TYSON FURY WCIĄŻ LICZY NA SOBOTNI WYSTĘP

Choć Dereck Chisora wycofał się z programu sobotniej gali, to Tyson Fury (22-0, 16 KO) wciąż ma nadzieję, że pokaże się swoim krajanom w Manchesterze. Pytanie tylko z kim?
Choć Dereck Chisora wycofał się z programu sobotniej gali, to Tyson Fury (22-0, 16 KO) wciąż ma nadzieję, że pokaże się swoim krajanom w Manchesterze. Pytanie tylko z kim?
Eddie Chambers (39-4, 21 KO) z zaciekawieniem przygląda się karierze swojego młodszego rodaka, kreowanego na przyszłego mistrza wagi ciężkiej Deontaya Wildera (31-0, 31 KO). Do jego dotychczasowych poczynań podchodzi jednak z dużą rezerwą.
Tyson Fury (22-0, 16 KO) przeprosił wprawdzie za swoje zachowanie na konferencji prasowej przed odwołaną już walką z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO), ale dłużej nie zamierza się kajać. Kolos z Manchesteru zapowiedział, że jeżeli Brytyjska Komisja Bokserska (BBBofC) odbierze mu licencję, będzie walczyć w Irlandii.
Tego typu wypowiedzi Tysona Fury'ego (22-0, 16 KO) będą pewnie teraz czymś nagminnym. Wszak na pięć dni przed walką wycofał się z niej Dereck Chisora (20-4, 13 KO). Gdy w przeszłości podobna historia przydarzyła się Davidowi Haye'owi (26-2, 24 KO), pyszałkowaty olbrzym do dziś się z niego naśmiewa. Można więc przypuszczać, że tak samo będzie z Chisorą.
Sensacyjna i przykra dla kibiców wiadomość - Dereck Chisora (20-4, 13 KO) z powodu kontuzji wycofał się z sobotniego rewanżu z Tysonem Fury (22-0, 16 KO)! Powód poważny - złamana ręka.
Dereck Chisora (20-4, 13 KO) dał się już poznać jako porywczy zawodnik, ale przed rewanżem z prowokującym go na każdym kroku Tysonem Furym (22-0, 16 KO) zachowuje duży spokój. "Del Boy" daje się przeciwnikowi wygadać na konferencjach prasowych, aby samemu przemówić dopiero w ringu.
Brytyjska Komisja Bokserska (BBBofC) bierze pod lupę Tysona Fury'ego (22-0, 16 KO). Słynący z niewyparzonego języka bokser z Manchesteru został oskarżony przez jej władze o nieprofesjonalne zachowanie podczas poniedziałkowej konferencji prasowej promującej jego walkę z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO).
Tysonowi Fury'emu (22-0, 16 KO) i Dereckowi Chisorze (20-4, 13 KO) nie wystarczą wypłaty za walkę, którą stoczą 26 lipca w Manchesterze. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej pewni siebie pięściarze dobili dodatkowego targu.
David Haye (26-2, 24 KO) twierdzi, że dobrze przygotowany Dereck Chisora (20-4, 13 KO) może się zrewanżować Tysonowi Fury'emu (22-0, 16 KO) za porażkę sprzed trzech lat. Druga walka Brytyjczyków odbędzie się już 26 lipca w Manchesterze.
Kiedy mówimy Don Charles, od razu na myśl przychodzi nam nazwisko jego najsławniejszego podopiecznego, Derecka Chisory (20-4, 13 KO). Ta dwójka pracuje teraz ciężko nad obroną tytułu mistrza Europy w rewanżu z Tysonem Fury (22-0, 15 KO), do jakiego dojdzie 26 lipca w Manchesterze.
Czekający na walkę o mistrzostwo świata Deontay Wilder (31-0, 31 KO) wykorzystał wolne chwile, aby w niewybredny sposób zaczepić na twitterze Tysona Fury'ego (22-0, 16 KO). Prowokacja się udała - Brytyjczyk oznajmił, że zajmie się Amerykaninem, gdy tylko rozprawi się 26 lipca z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO).
- Kiedy Chisora ruszy jak buldożer, trafi na nieprzesuwalny obiekt. Będzie jak robak uderzający o szybę - mówi Tyson Fury (22-0, 16 KO) na niewiele ponad trzy tygodnie przed walką rewanżową z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO).
Były rywal Tomasza Adamka Dominick Guinn (34-10-1, 23 KO) chciałby skrzyżować rękawice z Tysonem Furym (22-0, 16 KO). Rutynowany Amerykanin w bardzo obrazowy sposób opisał to, co zrobiłby z kolosem z Manchesteru.
Do pojedynku Tysona Fury'ego (22-0, 16 KO) z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO) już dwukrotnie były robione podchody, ale w obu przypadkach "Hayemaker" wycofywał się z racji kontuzji. Jego młodszy rodak wylał na niego wiadro pomyj, dlatego szykujący się powoli do powrotu były mistrz świata wszechwag nie chce nawet póki co myśleć o tej walce.
Przygotowujący się do rewanżowego pojedynku z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO) brytyjski kolos Tyson Fury (22-0, 16 KO) nie wierzy, by kiedykolwiek miało dojść do jego walki z niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO). Olbrzym z Wilmslow uważa, że "Dr. Steelhammer" ucieknie przed nim na emeryturę.
Na Wyspach zapominają już powoli o mega walce Froch vs Groves, nieudanym Mundialu, Wimbledon też zaraz się skończy i oczy angielskich kibiców zwrócą się w stronę rewanżowej potyczki na szczycie wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Fury (22-0, 16 KO) a Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO). Atmosferę podgrzewa też coraz mocniej "Del Boy" pałający żądzą rewanżu za punktową porażkę sprzed trzech lat.
Już 26 lipca rewanż Fury vs Chisora. W ramach podgrzania atmosfery prezentujemy Wam oficjalne "promo" tej potyczki.
Peter Fury, trener Tysona Fury'ego (22-0, 16 KO), jest spokojny o losy walki rewanżowej swojego podopiecznego z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO), która 26 lipca odbędzie się w Manchesterze.
Promotor Davida Price'a (18-2, 15 KO) Kalle Sauerland chce skonfrontować swojego podopiecznego ze zwycięzcą zaplanowanej na 26 lipca walki Fury vs Chisora II. Pojedynek miałby się odbyć w przyszłym roku.
- Ten facet nie zawalczy ze mną nawet gdyby ktoś przyłożył mu pistolet do głowy - grzmi Tyson Fury (22-0, 16 KO), który po raz kolejny prowokuje mistrza świata trzech kategorii wagi ciężkiej - Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO).
Tyson Fury (22-0, 16 KO) przygotowuje się do rewanżu z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO), ale już rozmyśla o tym co będzie dalej. Angielski wieżowiec liczy na konfrontację z Deontay Wilderem (31-0, 31 KO), który jego zdaniem wkrótce zagarnie pas federacji WBC wagi ciężkiej.
Kibice nie tylko w Anglii, ale na całym świecie czekają na potyczkę Derecka Chisory (20-4, 13 KO) z Tysonem Fury (22-0, 16 KO), do jakiej dojdzie 26 lipca w Manchesterze. Wyraźnego faworyta nie ma, ale szkoleniowiec mistrza Europy wagi ciężkiej - charyzmatyczny Don Charles jest przekonany, że jego podopieczny zrewanżuje się za pierwszą porażkę w karierze i przybliży tym samym do drugiej walki o mistrzostwo świata.
Tyson Fury (22-0, 16 KO) oświadczył, że kiedy już pokona 26 lipca Derecka Chisorę (20-4, 13 KO), na pocieszenie odda rywalowi pasy mistrza Europy i Wielkiej Brytanii. Kolos z Manchesteru utrzymuje, że tytuły te nie mają dla niego żadnego znaczenia.
- Niech on pamięta, że to ja jestem mistrzem, a on przystępuje do walki z pozycji pretendenta - mówi na niespełna dwa tygodnie przed rewanżem z Tysonem Fury (22-0, 16 KO) panujący mistrz Europy wagi ciężkiej, Dereck Chisora (20-4, 13 KO).
Dereck Chisora (20-4, 13 KO) zapowiada, że jego rewanżowe starcie z Tysonem Furym (22-0, 16 KO), które odbędzie się 26 lipca w Manchesterze, nie potrwa długo.
- Nie mogę się już doczekać tego dnia. Wciąż zostało jeszcze siedemnaście tygodni, a ja już się czuję jakbym go piekł. Nie wytrzyma tego co wniosę do ringu - zapowiada żądny rewanżu Dereck Chisora (20-4, 13 KO), który 26 lipca w niemal dokładnie trzecią rocznicę porażki spróbuje się odgryźć Tysonowi Fury'emu (22-0, 16 KO).
- Tym razem kilka rzeczy będzie wyglądało inaczej. Po pierwsze, jestem niesamowicie zmotywowany i zdeterminowany by przejść do historii. Po drugie, jeszcze nigdy dotąd nie byłem w tak wysokiej formie i nic mnie nie powstrzyma - zapewnia Chris Arreola (36-3, 31 KO), który 10 maja skrzyżuje rękawice z Bermane Stivernem (23-1-1, 20 KO) o wakujący po Witaliju Kliczce pas federacji WBC wagi ciężkiej.
Tyson Fury (22-0, 16 KO) już 26 lipca da rewanż Dereckowi Chisorze (20-4, 13 KO) za wygraną sprzed trzech lat. Wujek i szkoleniowiec tego pierwszego - Peter Fury uważa, że jego podopieczny jest już gotowy na największe wyzwania.