ARUM: ANDERSON W 2024 ROKU BĘDZIE JUŻ GOTOWY NA FURY'EGO

Bob Arum jest zachwycony pozycją, charyzmą i walkami Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), wierzy jednak, że u jego boku wyrasta przyszły mistrz wszechwag, którego również promuje.
Bob Arum jest zachwycony pozycją, charyzmą i walkami Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), wierzy jednak, że u jego boku wyrasta przyszły mistrz wszechwag, którego również promuje.
- Zarówno Fury jak i Usyk zgodzili się walczyć między sobą w kolejnej walce - zapewnia 91-letni Bob Arum, szef grupy Top Rank i współpromotor Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO).
- Nie postrzegam walki z Usykiem jako bardzo wymagającej - mówi Tyson Fury (33-0-1, 24 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC.
- Ta walka nie powinna odbyć się później niż 4 marca - powtarza Aleksander Krasjuk, promotor Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO). Mowa oczywiście o unifikacji wszystkich pasów wagi ciężkiej z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO).
Aleksander Usyk (20-0. 13 KO) może liczyć na pomoc braci Kliczko przed szykowaną walką z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO).
Jared Anderson (13-0, 13 KO) - wschodząca gwiazda wagi ciężkiej, ma swojego mocnego faworyta w unifikacji wszystkich pasów pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) a Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).
Legendarny Evander Holyfield jest fanem talentu Andy'ego Ruiza (35-2, 22 KO). I wierzy, że pierwszy w historii mistrz świata wagi ciężkiej z Meksyku jest w stanie pokonać samego Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO).
- Z wielkim zainteresowaniem obserwowaliśmy Fury'ego z bliska, tuż przy ringu. I zobaczyliśmy wiele ciekawych momentów w tej walce - mówi Siergiej Łapin, trener Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO).
Joe Joyce (15-0, 14 KO) jest obowiązkowym pretendentem do mistrzostwa świata wagi ciężkiej z ramienia federacji WBO. Ale zanim dostanie swoją szansę, najpierw zaboksuje w marcu.
- Luke, idę po ciebie - mówi Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) do Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), który wcześniej, w czasach boksu olimpijskiego, startował czasem jako Luke Fury.
To żadna niespodzianka... Frank Warren potwierdził, że priorytetem jest unifikacyjna walka Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) i nie zmieni tego decyzja federacji WBA o obowiązkowej obronie Usyka z Danielem Dubois (19-1, 18 KO).
Anthony Joshua (24-3, 22 KO) ma na tyle mocną pozycję, że sam dobiera sobie rywali. Zapytany o to, czy ważniejsza dla niego jest walka z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO), czy może rewanż z Dillianem Whyte'em (29-3, 19 KO), nieoczekiwanie wskazał na Whyte'a.
Federacja WBA zarządziła Aleksandrowi Usykowi (20-0, 13 KO) obowiązkową obronę z Danielem Dubois (19-1, 18 KO). Czy to w jakikolwiek sposób może wpłynąć na negocjacje walki z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO)?
Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) wrócił z czteromiesięcznej sportowej emerytury, pokonał Derecka Chisorę, dzięki czemu wrócił też do rankingu magazynu The Ring. Ale dostał pstryczka w nos od dziennikarzy 'Biblii Boksu'.
Po zeszłotygodniowym zwycięstwie Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) nad Dereckiem Chisorą Eddie Hearn dołącza do grona osób przekonujących, iż sędzia powinien przerwać pojedynek dużo wcześniej.
Oto kolejna dawka informacji z wagi ciężkiej w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Między 18 lutego a 4 marca powinna w teorii odbyć się walka Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) o wszystkie pasy wagi ciężkiej. I wcale nie jesteśmy tak daleko od tego projektu.
Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) z jednej strony nazywa Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) zawodnikiem wagi średniej, z drugiej wskazuje, że ten tak naprawdę jest równie duży, o ile nie większy, niż legendarny Muhammad Ali.
W lutym lub marcu możemy się doczekać walki o niekwestionowany tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, czyli konfrontacji czempiona WBC Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z mistrzem IBF, WBA i WBO Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Swojego faworyta w tym pojedynku przedstawił tymczasem były mistrz świata wagi super średniej George Groves.
Z cyklu co by było gdyby... A gdyby tak Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) - aktualny lider wagi ciężkiej, spotkał się z legendarnym Lennoxem Lewisem? Odpowiada sam mistrz olimpijski z Seulu i trzykrotny mistrz wszechwag.
Carl Froch - wielki mistrz kategorii super średniej na emeryturze, nie ma wątpliwości, że to Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) jest zdecydowanym liderem wagi ciężkiej.
Zanim Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) podpisał kontrakt na walkę z Dereckiem Chisorą, najpierw głównym kandydatem do wcielenia się w rolę pretendenta był Manuel Charr (33-4, 19 KO). Syryjczyk z niemieckim paszportem wciąż ma jednak nadzieję na starcie z mistrzem WBC wagi ciężkiej.
Sparingi to bardzo ważny element przygotowań, szczególnie gdy masz walczyć z kimś tak niekonwencjonalnym, w dodatku boksującym z pozycji mańkuta jak Aleksander Usyk (20-0, 13 KO). Doskonale wie tym również Tyson Fury (33-0-1, 24 KO).
Nic dziwnego, że John Fury stawia na wygraną syna - Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), w konfrontacji z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Warto jednak posłuchać jego argumentacji.
- Fury jest w tej chwili numerem jeden, to byłaby świetna walka - mówi Joe Joyce (15-0, 14 KO), którego Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) wymienia jako potencjalnego rywala na rok 2023.
Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) wymieniając trzech najgroźniejszych rywali pominął Anthony'ego Joshuę (24-3, 22 KO). Za najtrudniejszego rywala wciąż uważa Deontaya Wildera (43-2-1, 42 KO) i nie ma wątpliwości, że w bezpośredniej potyczce Wilder pobiłby Joshuę.
- To nie będzie spacerek dla Fury'ego - mówi Lennox Lewis, wielki mistrz królewskiej kategorii przełomu wieku, o potencjalnym starciu Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).
Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) z pewnością nie przestraszy się sławy i rozmiarów Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO). Obaj zawodnicy zapowiadają, że właśnie tej walki chcą w najbliższej przyszłości.
Kto królem olbrzymów? Czy Usyk może przeciwstawić się Fury'emu? Kto może ich zastąpić? Oto lista 20 najlepszych pięściarzy świata królewskiej kategorii!
Aż 205 ciężkich ciosów Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) spadło na głowę bądź tułów Derecka Chisory (33-13, 23 KO). 'Del Boy' to straszny twardziel, ale ta trylogia z pewnością zabrała mu sporo zdrowia.
Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) uważa się za numer jeden, ale jak twierdzi, wykrystalizowała się główna czwórka największych 'zabijaków' świata w wadze ciężkiej.
Bob Arum promował już kilku ukraińskich mistrzów, z Łomaczenką czy Gwozdykiem na czele. I choć wierzy, że współpromowany przez niego Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) jest najlepszy, to przestrzega przed lekceważeniem Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO).
- Dlatego wróciłem do boksu. Właśnie to chcę robić, to napędza mnie do życia - mówił na konferencji prasowej po wygranej nad Dereckiem Chisorą znakomity Tyson Fury (33-0-1, 24 KO).
- Walka z Joyce'em będzie dla mnie trudniejsza niż walka z Usykiem - przekonuje Tyson Fury (33-0-1, 24 KO). Plan mistrza WBC wagi ciężkiej zakłada najpierw starcie z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO), a potem właśnie z Joe Joyce'em (15-0, 14 KO).
Doceniajmy czasy, w których przyszło nam żyć. Bo z perspektywy czasu może okazać się, że Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) mógł być jednym największych mistrzów w historii... W pewnym momencie jego kariery związała się z nim grupa Top Rank, pokazując walki 'Króla Cyganów' na ESPN. A teraz zaproponowano nam maraton z walkami Fury'ego, właśnie stacji ESPN.
Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) najpierw sprawił straszne lanie Dereckowi Chisorze, a potem zaprosił do ringu Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO), któremu rzucił wyzwanie. Robił groźne miny, krzyczał, ale Ukraińca nie jest łatwo przestraszyć.
- Czasem lepiej dla takiego wojownika jak Chisora, żeby przegrać szybko przed czasem, niż zbierać tak długo tyle ciosów - komentował na gorąco walkę Derecka Chisory (33-13, 23 KO) z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) sławny trener i analityk bokserski, Teddy Atlas.
Z jednej strony popis charakteru i twardej szczęki Derecka Chisory (33-13, 23 KO), a z drugiej wielkiej klasy wspaniałego Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO). Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC wygrywa przed czasem, kończąc tę trylogię.
Trwa gala w Londynie, gdzie w walce wieczoru Dereck Chisora (33-12, 23 KO) zmierzy się z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBC, Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO). A to jest temat dla Was - Kibiców.
Dereck Chisora (33-12, 23 KO) przegrał już dwa razy z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO). Czy dziś ma szansę? Oto kursy przedstawione przez firmę STS na ten pojedynek.
Dziś wieczorem naprzeciw siebie staną Dereck Chisora (33-12, 23 KO) i Tyson Fury (32-0-1, 23 KO). Jakie szanse ma pretendent? Spytaliśmy o to Artura Szpilkę, który miał (nie)przyjemność walczyć z Chisorą.
Dereck Chisora (33-12, 23 KO) w wieku szesnastu lat przeniósł się z Zimbabwe do północnej części Londynu. Nie było łatwo, ale dziś wieczorem cały bokserski świat będzie patrzył na niego. Walczy nie tylko o siebie, ale również przyszłość swoich córek.
To będzie ostra, szalona noc. Co, gdzie i o której oglądać? Oto nasza ściągawka Kibica!
Już jutro Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) i Dereck Chisora (33-12, 23 KO) dokończą trylogię. Póki co zobaczyliśmy ich podczas ceremonii ważenia.
- Według mnie Fury wygra to w końcowych rundach - mówi Ricky Hatton, wielki mistrz pierwszej dekady XXI wieku. Walka Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO) z Dereckiem Chisorą (33-12, 23 KO) już jutro wieczorem.
- Nasi partnerzy z Bliskiego Wschodu są przy tym projekcie, jest nasza grupa, promotorzy Fury'ego, a nawet sam Aleksander. Wszyscy są na tym samym pokładzie - mówi Aleksander Krasjuk, promotor Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO), nawiązując do potencjalnego starcia z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO) o wszystkie pasy wagi ciężkiej.
- Dereck zasłużył na taką sportową szansę, a przy okazji okazały czek - mówi David Haye, niegdyś wielki rywal Derecka Chisory (33-12, 23 KO), potem jego menadżer, dziś po prostu kumpel. Już jutro Chisora zaatakuje Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO) i jego pas WBC wagi ciężkiej.
Frank Warren, promotor Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO) i organizator gali w Londynie, poinformował, że walkę mistrza WBC wagi ciężkiej z Dereckiem Chisorą (33-12, 23 KO) z pierwszego rzędu obejrzy Aleksander Usyk (20-0, 13 KO).
- Wierzę, że gdy walczyliśmy poprzednio, Fury był dużo lepszy niż teraz. A i ja jestem dziś lepszy - mówi na kilkadziesiąt godzin przed drugą mistrzowską szansą Dereck Chisora (33-12, 23 KO). Już w sobotę w ringu naprzeciw niego stanie Tyson Fury (32-0-1, 23 KO).
- Cunningham w mojej ocenie był lepszym zawodnikiem niż jest teraz Usyk. I według mnie pokonałby Usyka. Nie zapominajcie, że Usyk ma to, co ja już kiedyś miałem. Poza tym jestem dziś bardziej dojrzałym i lepszym bokserem niż wtedy, gdy mierzyłem się z Cunninghamem - mówi Tyson Fury (32-0-1, 23 KO).