FURY SPARUJE Z PARKEREM, SCHWARZ Z WACHEM

Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) kończy powoli przygotowania do swojego debiutu na antenie stacji ESPN. W ostatnich dniach sparingów ciosy wymienia dwóch byłych mistrzów świata wagi ciężkiej.
Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) kończy powoli przygotowania do swojego debiutu na antenie stacji ESPN. W ostatnich dniach sparingów ciosy wymienia dwóch byłych mistrzów świata wagi ciężkiej.
Mistrz świata wagi ciężkiej IBF, WBO i WBA - Anthony Joshua (22-0, 21 KO) odpowiedział na kolejną zaczepkę byłego mistrza Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), który uważa, że promowany przez Eddie'ego Hearna czempion wciąż nie jest sprawdzonym zawodnikiem klasy światowej.
Strona Dilliana Whyte'a (25-1, 18 KO) przyjmuje zaproszenie federacji WBC do końcowego eliminatora z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO). Pytanie tylko, czy 'Król Cyganów' również chce takiej walki, czy od razu podejdzie do rewanżu z zasiadającym na tronie World Boxing Council Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO)?
Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) dostał zaproszenie na przyszłotygodniową walkę Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO), ale nie skorzysta z niego i nie pojawi się w Madison Square Garden. W pierwszym rzędzie zasiądzie natomiast jego menadżer Shelly Finkel.
Nic tak nie porywa kibiców jak ci najwięksi i najmocniej bijący. Prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej.
Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) rozpoczął promocję swojej osoby za oceanem w charakterystyczny dla siebie sposób. Dostało się Deontayowi Wilderowi (41-0-1, 40 KO), którego przecież dopiero co chwalił przedwczoraj za szybką wygraną nad Dominikiem Breazeale'em.
- Podpisałem kontrakt ze stacją ESPN po ty, by uczynić mój rewanż z Wilderem jeszcze większym - mówi Tyson Fury (27-0-1, 19 KO), od teraz współpromowany przez Franka Warrena oraz Boba Aruma. Anglik rusza na podbój Ameryki.
Za dwa miesiące, 20 lipca w Londynie dojdzie do walki w wadze ciężkiej między Dillianem Whyte'em (25-1, 18 KO) i niebezpiecznym Kolumbijczykiem Oscarem Rivasem (26-0, 18 KO). Whyte zapowiada kolejną wojnę, a także komentuje ostatnie wypowiedzi Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), który wciąż zaskakuje nowymi pomysłami i opiniami.
- Dojdzie do tego rewanżu i jestem o tym przekonany - mówi Frank Warren, współpromotor Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), pytany o drugą walkę swojego zawodnika z Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO). W grudniu ubiegłego roku po świetnej potyczce sędziowie ogłosili remis i Wilder zachował pas WBC wagi ciężkiej.
- Mocno przepłaciliśmy w zeszłym roku Tysona Fury'ego, tylko po to, by dać kibicom dużą walkę. Deontay naprawdę chce i może spotkać się z każdym - mówi Shelly Finkel, menadżer Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO).
- Gratuluję ci wygranej w dobrym stylu. Teraz jestem drugim z najniebezpieczniejszych ludzi na świecie, zaraz za mną - takimi słowami Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) skomentował wygraną Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO) nad Dominikiem Breazeale'em (20-2, 18 KO) już w pierwszej rundzie.
Ben Davison, który od czasu powrotu stoi w narożniku Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), przekonuje, że jego podopieczny mocno naruszył Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) podczas grudniowej walki. Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC dziś w nocy stoczy pierwszą walkę od tego czasu.
- Kiedy on mnie trafi czystym ciosem, wszystkim co ma, a ja się uśmiechnę mu w twarz, Wilder pomyśli sobie wtedy 'O ku...a'. Jestem gotowy na niego i jego ciosy - zapowiada Dominik Breazeale (20-1, 18 KO) na dzień przed walką o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO).
Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) zapewnia, że wyciągnął wnioski ze zremisowanej walki z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO). W pierwszy dzień grudnia zeszłego roku mistrz WBC wagi ciężkiej posłał Anglika dwukrotnie na deski, ale na kartach sędziów tylko zremisował. A i tak zdecydowana większość ekspertów uznała, że remis był dla niego dość łaskawym werdyktem.
Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) nie daje o sobie zapomnieć choćby na moment. A rękawicę podjął Dillian Whyte (25-1, 18 KO).
- Rewanż Tysona z Wilderem mógłby się odbyć na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku - mówi Bob Arum, który od teraz współpromuje Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO) wraz z Frankiem Warrenem. Kibice zacierają już ręce na myśl o drugiej walce Anglika z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO), mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBC.
- W momencie, gdy pokonałem Kliczkę, zostałem królem wagi ciężkiej. Joshua będzie unikał naszej walki, a ja nie przestanę o nim gadać - mówi Tyson Fury (27-0-1, 19 KO), który 15 czerwca w Las Vegas spotka się z Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO).
- Obiecałem sobie kiedyś, że nie pojadę do Las Vegas tak długo, dopóki nie będę miał tam walki - mówił Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) podczas dzisiejszej konferencji prasowej promującej jego starcie z Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO).
Charyzmatyczny i nieprzewidywalny Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) 15 czerwca zmierzy się w Las Vegas ze skazywanym na porażkę Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO). Walka Fury'ego z Niemcem jest ostro krytykowana przez Eddie'ego Hearna, promotora Anthony'ego Joshuy. Fury odpowiada Hearnowi w charakterystyczny dla siebie sposób.
Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) na początku miesiąca poinformował, że do końca roku stoczy jeszcze trzy walki. 'Król Cyganów' przekonuje, że tą trzecią będzie prawdopodobnie rewanż z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO) za świetny bój z 1 grudnia zeszłego roku.
- Ten facet wygląda na mocno zdenerwowanego, ale powinien być zdenerwowany, bo mam wobec niego złe intencje - mówi Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) na osiem dni przed obroną tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. W rolę pretendenta wcieli się Dominic Breazeale (20-1, 18 KO).
- Dwa lata temu spotkałem się z Kliczką. To była bardzo trudna walka, która mogła pójść w obie strony. Od tego czasu bardzo się jednak rozwinąłem jako pięściarz - mówi Anthony Joshua (22-0, 21 KO), który ostrzega Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) oraz Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), że im dłużej przeciągają taką walkę, tym gorzej dla nich.
- Nie wiem czemu, ale władze WBC chronią Wildera przede mną. Walka z Rivasem powinna być uznana za ostateczny eliminator - mówił kilka godzin wcześniej Dillian Whyte (25-1, 18 KO). Teraz władze World Boxing Council wyznaczyły go do walki w eliminatorze, lecz nie z Oscarem Rivasem (26-0, 18 KO), a Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO).
- Władze federacji WBC chronią Wildera przed walką ze mną - irytuje się Dillian Whyte (25-1, 18 KO), który od dawna zajmuje pierwsze miejsce na liście rankingowej WBC, ale za obowiązkowego challengera federacja uznała czwartego Dominika Breazeale'a.
Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) lubi zaskakiwać. Właśnie ogłosił, że stoczy jeszcze trzy walki i... znów zawiesi rękawice na kołku.
- Nie popełnię tego samego błędu co Kliczko w starciu ze mną i nie potraktuję rywala ulgowo - zapewnia Tyson Fury (27-0-1, 19 KO), który 15 czerwca w MGM Grand w Las Vegas skrzyżuje rękawice z Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO).
Oscar Rivas (26-0, 18 KO) wierzy, że wygrana nad Dillianem Whyte'em (25-1, 18 KO) doprowadzi go do walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Pojedynek odbędzie się 20 lipca w Londynie.
Freddie Roach był cutmanem w narożniku Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO) w pojedynku z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO) o pas WBC. Sławny trener skrytykował potem niektóre wskazówki pierwszego szkoleniowca, a teraz wskazał Anthony'ego Joshuę (22-0, 21 KO) jako najlepszego zawodnika wagi ciężkiej.
W wadze ciężkiej wykrystalizowała się wielka trójka. Pasy mistrzowskie należą do Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO) i Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO), a trójkę tą uzupełnia Tyson Fury (27-0-1, 19 KO). Kto jest najlepszy z tego grona? - Fury! - bez wahania mówi Marco Huck (41-5-1, 28 KO), wieloletni mistrz WBO kategorii cruiser, który teraz także próbuje swych sił w wadze ciężkiej.
Przedstawiamy Wam pierwszą odsłonę wiosennej ofensywy Bokser.org, debiutancki tekst Sławomira Radtke, naszego nowego publicysty. Sławek uwielbia boks prowincjonalny, egzotyczny, folkowy, stąd tytuł jego autorskiego cyklu - Folkboks. Czytajcie, komentujcie, cieszcie się pięściarstwem ze wszystkich zakątków świata.
- Cała waga ciężka należy do mnie - mówi Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC, który w dziewiątej obronie tytułu spotka się 18 maja z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO).
Bob Arum mówił o jednej, może dwóch walkach dla Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO) przed rewanżem z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO). Teraz mówi już konkretnie - pomiędzy najbliższym rywalem a Wilderem będzie ktoś jeszcze.
Według szefa grupy Top Rank, słynnego Boba Aruma, Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) jest na najlepszej drodze do stania się w Stanach Zjednoczonych wielką gwiazdą. Arumowi wtóruje jeden z najważniejszych ludzi w stacji ESPN, Russell Wolf. Obaj mają wielkie plany dotyczące olbrzyma z Wilmslow.
Mistrz świata WBC wagi ciężkiej, Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) wzbudził konsternację ostatnimi komentarzami na temat swojej walki z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) i twierdzeniami o ewentualnym rewanżu. Amerykanin w specyficzny sposób ogłosił, że drugie starcie z Brytyjczykiem diametralnie różniłoby się od pierwszego.
Bob Arum, od niedawna współpromotor Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), otwarcie mówił o tym, że nie chce od razu doprowadzić do jego rewanżu z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO), by zbudować napięcie i jeszcze większe zainteresowanie przed ich drugą potyczką.
Starcie pomiędzy Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) a Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO) odbędzie się 15 czerwca na obiekcie MGM Grand Garden Arena w Las Vegas. Wszystko potwierdzono już oficjalnie.
- Fury pokonałby dziś każdego na świecie. Wygrał tak naprawdę pierwszą walkę z Wilderem, a w ewentualnym rewanżu pokonałby go jeszcze łatwiej - przekonuje legendarny Naseem Hamed, wielka gwiazda na miarę P4P przełomu wieku.
Podczas gdy Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) spokojnie tłumaczy, dlaczego w najbliższej walce nie spotka się z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO), ten atakuje go w odwecie za rzekome unikanie rewanżu.
- Nikt nikogo nie unika, ani ja, ani Wilder, ani Joshua. Chodzi tylko o biznes i o to, kto za kim stoi - mówi Tyson Fury (27-0-1, 19 KO). Angielski olbrzym uspokaja kibiców, którzy czekają na jego rewanż z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO).
- Jeśli doszłoby do walk Joshuy, Fury'ego i Wildera między sobą, moim zdaniem najlepszy okazałby się Tyson Fury - uważa inny zawodnik wagi ciężkiej, pogryziony ostatnio w ringu David Price.
Oscar Rivas (26-0, 18 KO) wyrobił sobie nazwisko na rynku wagi ciężkiej dzięki wygranej przed czasem z cenionym Bryantem Jenningsem. Teraz jest na ukończeniu negocjacji nowego kontraktu, który zagwarantuje mu dobre pieniądze i walkę z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO).
Mariusz Wach (33-4, 17 KO) już za tydzień zmierzy się z Martinem Bakole (11-1, 8 KO) na gali MB Promotions w Katowicach, tymczasem wczoraj podczas rozmowy z Mateuszem Borkiem na gali w Dzierżoniowie został zapytany również o sparingi z Tysonem Furym, o których mówiło się w kuluarach.
Wyczekiwany rewanż Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) rozjechał się nieco po tym, jak obaj podjęli, czy też przedłużyli, współpracę z innymi stacjami telewizyjnymi. Ale Wilder (Showtime/FOX) rozumie krok, jaki zrobił Fury (ESPN).
Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) w swoim stylu odpiera zarzuty o łatwej walce z Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO). Pojedynek odbędzie się 15 czerwca w Las Vegas.
- W tej chwili bardziej prawdopodobna jest walka z Joshuą niż rewanż z Wilderem - mówi Ben Davison, trener Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO).
To co tygrysy lubią najbardziej, czyli skrót wiadomości ze świata boksu, ale tylko z wagi ciężkiej.
- Przecież ja nie mam nic do stracenia w tej walce - mówi wprost Tom Schwarz (24-0, 16 KO), który 15 czerwca w Las Vegas przywita Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO) na stacji ESPN. A ta zapłaciła dziesiątki milionów dolarów za starty Anglika na swojej antenie.
Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) nie przejmuje się opiniami kibiców, którzy w większości niezbyt dobrze zareagowali na ogłoszenie jego walki z Niemcem Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO). Odbędzie się ona 15 czerwca w Las Vegas. Brytyjczyk jest najwyraźniej w znakomitym humorze i wtóruje Bobowi Arumowi, który wczoraj tłumaczył sens wyboru kolejnego rywala olbrzyma z Wilmslow.
Bob Arum mówi już wprost o tym, że w tym roku nie dojdzie do drugiej walki pomiędzy Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) a Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO). Taki rewanż jest za to prawdopodobny w lutym 2020 roku.
Dziś mamy poznać rywala dla Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), choć nieoficjalnie mówi się, że naprzeciw niego ma stanąć mało znany szerszej publiczności Tom Schwarz (24-0, 16 KO). Takiego newsa nie mógł przepuścić Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO), oczywiście krytykując dobór takiego a nie innego przeciwnika.