WILDER: PRZED REWANŻEM Z FURYM CHĘTNIE SPOTKAM SIĘ Z RUIZEM

Redakcja, BoxingNews24

2019-07-13

Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) ma teoretycznie zaplanowane dwa rewanże - pod koniec września z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO), a w pierwszym kwartale przyszłego roku z Tysonem Furym (28-0-1, 20 KO). Ale mistrz WBC wagi ciężkiej stwierdził ostatnio, iż przed drugą walką z Anglikiem chętniej podszedłby do pełnej unifikacji z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO).

Meksykanin na przełomie listopada i grudnia po raz drugi spotka się z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO), któremu w pierwszy dzień czerwca odebrał pasy IBF/WBA/WBO królewskiej kategorii (TKO 7). Po tej walce "uwolni się" ze zobowiązań wobec Eddiego Hearna i będzie zawodnikiem współpracującym z Alem Haymonem. A przecież Wilder to człowiek Haymona, więc unifikacja Wilder vs Ruiz będzie bardzo łatwa do zrobienia. Oczywiście "Brązowy Bombardier" musi po raz drugi pokonać najpierw Ortiza, a Ruiz znów utrzeć nosa Joshui. Gdyby tak się stało, rewanż Wildera z Furym mógłby przesunąć się w czasie o kilka miesięcy.

- Jeśli pojawiłaby się możliwość spotkania z Ruizem o wszystkie pasy przed rewanżem z Furym, to z pewnością wziąłbym taki pojedynek. Fury'emu to i tak będzie na rękę, bo on tak naprawdę nie chce już ze mną walczyć. Ja go przecież znokautowałem i gdyby to był jakikolwiek inny sędzia niż Jack Reiss, wygrałbym to przed czasem. Tak więc Fury nie chce ze mną mierzyć się po raz drugi, lecz dostaje tak duże pieniądze po podpisaniu umowy z ESPN, że nie za bardzo ma wybór. Ja natomiast chętnie spotkam się z Ruizem w walce o cztery pasy - nie ukrywa champion World Boxing Council.

Jakiś czas temu Fury ogłosił, że rewanż z Wilderem odbędzie się 22 lutego. Zdaniem Amerykanina nic wcale nie jest jeszcze dogadane.

- To jego gierki. On chce to ubrać w ten sposób, żeby wyglądało to jakby on rozdawał karty i kontrolował sytuację. Spotkamy się na pewno po raz drugi, ale jeśli nadarzy się okazja, to chętnie spotkam się z Ruizem jeszcze przed rewanżem z Furym - dodał Wilder.

RUIZ JR: NIE POLECĘ DO ANGLII, REWANŻ W MEKSYKU LUB AMERYCE! >>>

Deontay w połowie maja w dziewiątej obronie tytułu mistrza świata znokautował efektownie Dominika Breazeale'a w zaledwie 140 sekund.