FURY O WILDERZE: NIE CHCIAŁBYM PUNKTOWAĆ, POSZUKAŁBYM NOKAUTU

- To była typowa walka dużego faceta z małym. Ten duży zrobił swoje, tak jak ja z Chisorą. Po prostu łatwo wypunktował tego małego - takimi słowami Tyson Fury (23-0, 17 KO) podsumował w brytyjskiej prasie sobotnie zwycięstwo Deontay Wildera (33-0, 32 KO).

Pomiędzy tymi wielkoludami dyskusja w mediach społecznościowych rozgorzała już kilka miesięcy temu. Teraz tylko się nasiliła, gdy nowy champion wagi ciężkiej według federacji WBC rzucił rękawice aktualnemu mistrzowi Europy.

- Tą wygraną Deontay zapewnił sobie wielkie i ważne walki z takimi rywalami jak ja czy Władimir Kliczko. Ameryka ma nowego mistrza wszechwag, duzi chłopcy znów wracają, a waga ciężka znów jest ciekawa. Nie ukrywam, że chciałem takiego rozstrzygnięcia i zwycięstwa Wildera. Stiverne to dobry zawodnik, nic mu nie ujmuję, jednak pozostawał mało znany. Nikogo nie interesował. Ameryka ma nowego mistrza, w dodatku niepokonanego króla nokautu. Ja go nie lubię, on również nie przepada za mną. Mój plan to nokaut na nim - nie ukrywa Fury.

- Wilder ma teraz pas, a ja jestem oficjalnym pretendentem dla Kliczki. W idealnym świecie wolałbym najpierw spotkać się z Władimirem, ponieważ ma aż trzy pasy i jest uważany za numer jeden w wadze ciężkiej. Dopiero potem bym unifikował ostatni tytuł. Tak więc jestem trzy, może cztery walki od zostania zunifikowanym mistrzem świata - dodał angielski wieżowiec, dodając zaraz, że potencjalne starcie z Wilderem byłoby "najlepiej sprzedającą się walką w historii". I ma na to swoją teorię, całkiem racjonalną...

- Żadna walka nawet by się nie zbliżyła popularnością do tej. W czasach Muhammada Ali tylko jeden facet ciągle gadał, cała reszta milczała. Tym razem byłoby inaczej. Zarówno ja jak i Wilder potrafimy dużo gadać, potrafimy w to grać i jesteśmy po trochę takimi naturalnymi komikami. Dlatego w mojej opinii to obecnie największy pojedynek do zorganizowania i nie tylko w wadze ciężkiej, ale w ogóle w boksie - kontynuował ponad dwumetrowy Tyson.

- Obaj potrafimy mocno uderzyć i wszystko ograniczałoby się do tego, który z nas pierwszy trafi. Nie wychodziłbym więc do niego z chęcią wyboksowania go, gdyż prawdopodobnie jest ode mnie trochę szybszy. Wyszedłbym po to do ringu, by zgasić mu światło i go znokautować. Poszukałbym szybkiej demolki - zakończył Fury.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: JanuszPL
Data: 19-01-2015 19:28:26 
Myślę ze Fury ze swoim prawym podbródkowym jest w stanie znokautować każdego a co dopiero taką szklankę która przewraca się w kasku i dużych rękawicach. KO 1 round.
 Autor komentarza: znawco
Data: 19-01-2015 19:29:30 
Jak go nie kochać :D
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 19:33:57 
Z PAMIETNIKA ANDRE
MGM GRAND GARDEN ARENA, LAS VEGAS, NEVADA, USA
JANUARY 17TH, 2015
Sobotnie popoludnie, w zaskakujaco zimnym jak na te pore roku Las Vegas. Wylatywalismy z Bostonu okraszonego nieprzyjemna, zimowa pogoda, aczkolwiek bez sniegu a przylatujac do stolicy kasyn, poczulismy rowniez chlod pustynnego klimatu i szarosc zamiast prawdziwego slonca. Przynajmniej nie pada i nie wije jak w domu…Niestety nie mielismy szansy na pokoje w MGM, ze wzgledu na to, ze spoznilismy sie z kupowaniem biletow i innymi rezerwacjami. Zatrzymalismy sie na jedna noc w Bellagio, ktore osobiscie lubie, ale zawsze staram sie byc w tym samym hotelu, gdzie jest najwiecej ludzi zwiazanych z boksersim swiatem, czyli MGM. Po obiedzie w Jasmine Restaurant, postanowilem bezposrednio isc do MGM by obejrzec jak najwiecej walk zakontraktowanych na sobotni wieczor. Pozostali znajomi zdecydowali jednak, ze dolacza do mnie pozniej, kiedy zaczna sie glowniejsze walki a do tego czasu sprobuja szczescia w roulette & black jack w hotelowym casino. Ja nigdy nie bylem hazardzista, moze z obawy przed wpadnieciem w nalog. Wiec skupiam sie tylko na tym co kocham, czyli boksie…Miejsca w arenie wykupilismy znakomite, gdyz Blue 11 to naprawde blisko ringu i widocznosc perfekcyjna. Wielokrotnie siedzielem w podobnych sektorach areny i zawsze bylem zadowolony z wydanych pieniedzy. Wchodzac do MGM Garden zauwazylem, ze niestety ale te pierwsze walki nie ciesza sie jakims zabojczym zainteresowaniem. Nie sadze, ze na sali tuz przed walka Eric Molina & Raphael Zumbano bylo wiecej niz tysiac ludzi, moze nawet mniej. Wszedlem w momencie, kiedy do rozpoczecia pojedynku zostalo jeszcze jakies 20 minut. Wyskok do baru po drinka i powrot w poblize ringu, gdyz tak naprawde nikt jeszcze nie kontroluje wejsciowek do tego stopnia by nie mozna bylo przemieszczac sie pomiedzy sektorami. Pierwsza runda walki w wadze ciezkiej to Molina i jego bardzo precyzyjne uppercuts, ktore wyraznie zmusily brazylijskiego piesciarza do zastanowienia sie nad wlasna strategia. Druga i trzecia rundy bardzo podobne, aczkolwiek Molina dodal kilka bitych z gory prawych, ktore doszly do cely, czyli glowy rywala. Po czwartej rundzie Zumbano wyglada na piesciarza, ktory tak naprawde nie wie co ma zrobic, by uchronic sie przed umiekjetnie zadawanymi ciosami Erica. Wygada na kogos kto ma dosc a jego jeki po kazdym ciosie, przeceiz nie strasznie silnymi zreszta, sa wyraznie slyszalne I odczuwalne w poblizu ringu. W piatej rundzie Molina zaczyna zaawac wiecej ciosow na korpus i kontynuuje uppercuts, co najwyrazniej przynosi efekty w rundzie numer szesc, ktora w mojej opini powinna byc punktowana 10-8 dla Eric Molina. Niewiele sie zmienilo w rundzie siodmej I na poczatku osmej, czyli coraz slabszy Zumbano, ktory najwyrazniej chce tylko dotrwac do konca zakontraktowanej na 8 rund walki. Niestety, prawy uppercut decyduje o tym, ze kolejne cisoy prowokuja sedziego ringowego do zatrzymania pojedynku. Nic rewelacjnego, ale fajnie zobaczyc Molina w ringu, ktory jeszcze nie tak dawno wydawalo sie, ze opusci na zawsze. To niezly piesciarz 3 ligi w tej dywizji, ktory nigdy nie zaistnieje na powazniej, ale ma szanse na zarobienie kilku $ by utrzyma swoja rodzine…Nastepna walka, to taki pojedynek w lightheavyweight division, na ktory czekalem z duzym zainteresowaniem, gdyz nigdy wczesniej nie widzialem w akcji Vyacheslav Shabranskyy, a slyszalem o nim niesmowicie pochlebne opinie. Kolejny Ukrainiec, czyli ex – sovieci atakuja…lol… Prawde jednak mowiac, doceniam amatorskie doswiadczenia bokserskie i jezeli piesciarze potrafia przestawic sie na profesjonalizm w miare szybko, jest to element gry niezwykle istotny. Przeciwnikiem Ukrainca jest doswiadczony I widziany przeze mnie w ringu wielokrotnie Garrett Wilson, ktorego nieudolna imitacja stylu Tysona jest juz dla mnie osobiscie odrobinke irytujaca Patrzac na ten pojedynek, od samego poczatku bylo widac, ze jest to gra do jednej bramki a nokauty na Wilson w rundzie numer dwa (piekny prawy uppercut), jak rowniez w osmej (wspaniale uzycie prawego haka) wskazaly bardzo wyraznie, ze Shabranskyy moze stac sie powaznym graczem w tej dywizji I aczkolwiek Wilson to nie zaden wielki przeciwnik, ale styl w jakim Ukrainiec go pokonal, przekonal mnie iz zaslyszane opinie sa sluszne. Bede obsrwowal jego kariere.Ukrainiec wygrywa przez TKO 9, kiedy Wilson zostaje poddany. Widownia nizbyt zachwycona, ale powiekszyla sie w miedzyczasie o nastepny tysiac na trybunach. Zaczyna sie odczuwac juz atmosphere oczekiwania na uczte w pozniejszych godzinach…Piatka moich znajomych dolacza do mnie w czasie walki w super lightweight division pomiedzy Cesar Quinonez & Joan Valenzuela, ktora byla krociotka I zakonczona zwyciestwem protegowanego Fernando Vargasa. KO 2 dla Quinonez, prawde mowiac niezwrocilem zbytniej uwagi na zadnego z tych piesciarzy, wiec nawet nie wiem czy warto cokolwiek wiecej o nich pisac…Bardziej mnie zainteresowalo to, ze Sarah wygrala ponad $3K w roulette. Lucky girl…lol…Cala wiec ekipa zaczelismy ogladac pojedynek pomiedzy niepokonanym Amir Imam a Fidel Maldonado Jr. Juz pierwsza runda pokazala, ze mozemy oczekiwac na fajerwerki I rzeczywiscie w koncowce pierwszej rundy Maldonado zalicza mate ringu I prawde mowiac myslalem, ze to koniec. Przetrwal jednak I na poczatku drugiej odslony to on posyla na deski Amira Imam, ktory jednak nie wydawal sie zraniony co udowodnil posylajac na mate juz wkrotce I ponownie Maldonada. Naprawde interesujaca walka, ktora najwyrazniej rozruszala juz duza widownie. Patrzac dookola, myslealem iz musi byc w czasie tej walki przynajmniej 5.5-6 tysiecy kibicow. Kolejne rundy pojedynku to ostre wymiany z dominacja Imam, ktory w koncowce piatej rundy nokautuje Maldonado pieknym lewym hakiem I zmusza sedziego do zakonczenia pojedynku. Grupa fanow Imam powyzej nas wrzeszczy z radosci, najwyrazniej ucieszona tak szybkim zakonczeniem calego pojedynku. Imam to kolejny piesciarz, ktorego zobaczylem po raz pierwszy na zywo I wiem, ze te doswiadczenie daje mi impuls do sledzenia jego dalszej kariery. Jest to piescairz, ktorego efektywnosc idzie w parze z efektownoscia a o to wlasnie w boksie zawodowym chodzi…Szybko wyskakujemy do baru na drinka, spotykajac po drodze wracajacego nahale Holyfielda, ktory w oticzeniu swojej grupy znajomych I paru dziennikarzy, najwyrazniej udzielal jakiegos wywiadu dla jednego z tysiecy cybernetycznych “dziennikarzy”… Wracamy na swoje miejsca tuz przed wejsciem na ring Jesus Ruiz, ktory najwyrazniej jestprzygnieciony presja wielkiej publicznosci I atmosfery napiecia. Niepewnosc bije od niego juz przy wchodzeniu na ring. Leo Santa Cruz znajduje sie w ringu po paru minutach rowniez I rozpoczyna sie walka, ktoa nie powinna trwac zbyt dlugo, aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo…Powiem szczerze, Leo Santa Cruz jest jednym z tych piesciarzy, ktorych odkrylem dawno temu I sledze ich z duzym zaintersowaniem, ale sam wiem, ze czas dla niego by zaczac bic sie z lepszymi rywalami. Ruiz przez wszystkie osiem rund nie pokazal niczego oprocz serca, by miec szanse na jakiekolwiek zwyciestwo. Mowiac to Santa Cruz niestety rowniez nie olsnil, pokonujac swojego oponenta w sposob, ktory nie mrozi w zylach krwii zadnemu fanowi.Najwyrazniej Leo postanowil juz dawno, ze iloscia ciosow bedzie zakrywal swoj brak silnego uderzenia. Nie sadze, ze walczac w taki sposob, ma nawet najmniejsze szanse by wygrac z Guillermo Rigondeaux, o ktorego prosi swoich promotorow. Mysle, ze oni wiedza lepiej niz sam piesciarz, iz wysylanie go na Kubanczyka niczego mu nie da, a stracic moze jednak bardzo duzo. Z biznesowego punktu widzenia, taki pojedynek jest bezsesnowny dla Santa Cruz Team…Rozgladamy sie dookola, widownia rozrosla sie do prawdopodonie 9 moze 9.5 tysiecy, czyli jak na tego typu gale, zainteresowanie jest bardzo duze.Zreszta duzo ludzi oglada walki w dziesiatkach sports bars dookla calego miasta i bez wydawania paru stowek. Ja doskonale rozumiem, ze wielu kibicow w naszym kraju nie sledzi boksu zawodwoego jak religii, nie sledzi wydarzen tak jak np. ja czy wielu innych PRAWDZIWYCH FANOW BOKSU ZAWODOWEGO. Pare minut zostalo juz do main event wieczoru. Powiem szczerze, denerwuje sie odrobinke. Zbyt wiele energi w roznych formach i na roznych plaszczyznach poswiecilem w ostatnich latach by Deontay Wilder mial ten pojedynek przegrac. To nie jest opcja dla niego ani dla mnie…lol…Juz wchodza. Deontay przy kawalku rapowanym przez goscia na wozku inwalidzkim. Po chwili dowiadujemy sie, ze tp piescairz, ktory zostal sparalizowany w wypadku samochodowym a Deontay dal mu szanse na pokazanie sie na wielkiej gali w Las Vegas, co zawsze bylo wielkim marzeniem tego tego nieszczesliwego czlowieka.Fajne wejscie. Wilder w swojej tradycyjnej masce, wrzawa na widowni okrutna. Widac, ze nie tylko ja czekalem na ten dzien. Wejscie Bermane spokojniejsze i najwyrazniej wskazujace na fakt, ze chce on jak najszybciej rozpoczac walke. Jimmy Lennon Jr zapowiada wydarzenie, stukniecie rekawicami, takie troche zlekcewazone przez Bermane i juz sie wszystko zaczyna. Pierwsza runda. Dookola nas wzbiera sie fala glosnego USA!!!! USA!!! USA!!!. Czas na weryfikacje umiejetnosci. Wilder lewy prosty, lewy prosty i trzymanie dystansu. Tak troche badawczo ale rozsadnie, z inteligencja, Stiverne oprocz chodzenia za Wilderem, niewiele aktywny. Druga runda to juz odrobinke wiecej energy od obydwu piesciarzy, ale Stiverne wciaz zbyt wolny I zbyt schematyczny w swoich…hmmmm, no wlasnie, to nawet nie sa ataki a tylko presja bez zadawania ciosow, jakichkolwiek ciosow. Koncowka rundy, piekny atak Wildera I Bermane w powaznych klopotach, wrzawa dookola nas, wrzyscy zrywaja sie z krzeselek przeczuwajac, ze to moze byc koniec. Kilka poteznych bomb “The Bronze Bomber” laduje na glowie Stiverne’a, ktory pada na deski po cisoach, popychajac Wildera I powodujac sytuacje, kiedy obaj piesciarze san a deskach. Stiverne dotknal kolanem maty przed gongiem, wiec powinno byc liczenie, ale Weeks popelnia blad I pozwala obu piescairzom odejsc do swoich narzonikow bez zadnych konsekwencji. IMHO 10-8 dla Deontaya. Stiverne wyraznie zraniony I szczesliwie gong wyratowal go przed pewnym nokautem. Ogladamy powtorka na wielkich ekranach I wrzawa jeszcze bardziej sie rozprzestrzenia. Tysiace gardel w amoku wykrzykuje WILDER!!!WILDER!!! trzecia runda to kontynuacja poprzednich dwoch, czyli calkowita dominacja Deontaya, ktory zaskakuje spokojem, strategia i ringowa inteligencja. Tak jak przeczuwalem, to co zobaczylismy w ringu z Firtha & Gavern, stanowic moze pewnego rodzaju przyklad tego, jak Wilder powinien walczyc w ringu z piesciarzem pokroju Stiverne. Czwarta runda to nieustepliwe podazanie Haitanczyka za Wilderem, ale wciaz malo efektywne, czyli takie czlapanie za piesciarzem, ktory nie dosc iz wyzszy, z wiekszym zasiegiem ramion, to jeszcze na dodatek szybszym i wyraznie lepszym atletycznie. Te 219 lbs to nie wynik zadnej diety, ale znakomitego obozu przygotowawczego najwyrazniej. Kilka niezlych ciosow Stiverne’a doszlo do celu, ale bez wyrazniejszych efektow. Stiverne rozpoczal w tej rundzie bardziej intensywne ataki na korpus Wildera, ale wciaz Alabamczyk w pelnej kontroli tego co sie dzieje w ringu.Gong. Obserwujemy uwaznie oba narozniki I jak na razie nie widac zadnej paniki w zadnym z nich, ale to dopiera rozpoczyna sie runda numer 5. Kontynuacja tego co dzialo sie w rundach poprzednich… Oczywiscie wszyscy dookola rozmawiaja wskazujac iz to pierwszy raz w karierze Wildera musi on walczyc w rundzie piatej. Pomimo halasy widzimy I slyszymy jak piescairze wymieniaja pomiedzy soba slowne uprzejmosci… Piekne wymiany, Wilder dominuje kolejna runde. Inteligentna walka w wykonaniu Deontaya. Pelna euforia na hali…Kolejna szosta runda to coraz wyrazniejszy napor Stiverne’a ale Wilder realiuje swoj plan takyczny perfekcyjnie. Niezla runda Haitanczyka, ktory w pewnym momencier lapie Deontaya na linach pieknym lewych hakiem, ale nie robi to zadnego wrazenia na piesciarzu z Alabama.ale sadze iz wciaz wygrana przezWildera… Polowa walki za name, emocje siegaja zenitu. W polowie rundy siodmej, Wilder ponownie rani Bermane. Znakomita runda Deontaya. To niemalze kolejna runda , ktora mozan zaliczyc jako 10-8 dla Deontaya, ktory powraca do naroznika z usmiechem. Wrzawa dookola niesamowita w momecie kiedy na wielkich ekranach leci powtorka pieknego prawego prostego, ktory doslownie przestawil nogi Haitanczyka. Osma i dziewiata runda wygladaja bardziej wyrownanie, ale Deontay w pelnej kontroli wydarzen. Dziesiata odslona to coraz bardziej strategiczna postawa deontaya, ktory najwyrazniej juz wie, ze dominuje ten pojedynek na punktu I ogranicza sie do niwelowania jakiegokolwiek zagrozenia ze strony Bermane, ktory jest juz wyraznie zmeczony I jego chaotyczne ataki wygladaja na grozne, ale nie robia wrazenia na Deontay. Co moge tylko powiedziec, to Wilder moze przyjac cios i nie przewraca sie jak Seth Mitchell. To juz jest potwierdzony fakt. Rundy mistrzowskie niewiele zmieniaja. Wilder kontroluje wszystko w ringu I na dodatek przewaga szybkosci jest po jego stronie. Lewy jab Deontaya jest kluczem w tych ostatnich rundach. Emocje siegaja zenitu w momencie kiedy piescairze wstaja do ostatniej rundy. Kto by sie spodziewal. Myslalem, ze decyzja w tej walce jest niemalze niemozliwa, a jednak zanosi sie na to, ze tak sie wlasnie stanie. Deontay spokojnie, Bermane wie, ze musi go znokautowac, ale nie widac by robil cokolwiek by dac sobie taka szanse. Jest juz zmeczony a Wilder co prawda tez nie taki sam jak wpierwszej rundzie, ale wyglada na to jakby wiedzial dokladnie co ma w zasiegu I nie pofejmuje ryzyka. Bermane najwiekszym bledem w tej walce jest nieumiejetnosc skracania dystansu poprzez umiejetna mobilnosc ringowa. Koniec. Runda dosc wyrownana ale w mojej opini rowniez dla Wuildera. Szybko wracam pamiecia do wszystkich 12 rund I na mojej karcie Wilder wygrywa przynajmniej 120 -107. Bezapelacyjen zwyciestwo, czekamy na sedziow ale to tylko wydaje sie formalnoscia…Nie bede ukrywal, ze jestem niesamowicie podekscytowany tym co Wilder zaprezentowal w ringu: …AND THE NEEEEEEW WBC CHAAAAMPIOOOOOOOOON OF THE WOOOOOOOOOOOOORRRRRRLLLLLLLDDDDD…DEONTAY WILDER!!!!!!!!! Oficjalne wyniki: 118-109, 119-108, 120-107 dla naszego chlopaka. Skandujemy USA!!! USA!!! USA!!! Coz, czekalem dlugo na taka chwile, gdyz od ostatnich sukcesow Evander Holyfield, nasza scena wagi ciezkiej byla naprawde zamroczona i niezauwazalna. To sie zmienilo z pojawieniem Deontay Wilder jako nowego mistrza w tej dywizji…Wychodzimy z areny okolo 11 czasu lokalnego. Coz wiecej mozna chcie w ten chlodny styczniowy wieczor w pustynnej scenerii jednego z najbardziej ekscytujacych miast na swiecie…lol… Wracamy do Bellagio zaliczajac jeszcze serie drinks w barze, wymieniajac sie opiniami z innymi kibicami, ktorzy przylecieli do Las Vegas by zobaczyc narodziny kolejnej AMERYKANSKIEJ GWIAZDY BOKSU ZAWODOWEGO…
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 19-01-2015 19:35:19 
Wilder moze i jest komikiem słabym bo słabym, ale Fury jest po prostu chory, trzeba znac granice .
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 19-01-2015 19:50:47 
Fury to gosc o inteligencji porownywalnej do Wildera. Jego slowa to oczywiste nakrecanie koniunktury na grube wyplaty dla obojga. Jednak w ringu nie walczy wyplata ani nazwisko tylko czlowiek.
Akurat ta walka nie ma za duzo losowosci- Fury nie ma nokautujacego ciosu, Wilder ma dobra obrone, jest tylko niewiele nizszy, jest 3x szybszy bardzo mocno bije (2 runda i Stiverne lizalby dechy 10 sekund gdyby nie koniec rundy i poje.any sedzia) ma piekna prace nog.
Jakby Fury nie chcial pasc- bo jak wiadomo jest dosc waleczny- to zostalby tak zbity jak pies, Wilder urzadzilby sobie strzelanke, tak, ze w koncu Fury padlby w stanie bliskim czarnego worka
Amerykanski Dziki to nowa jakosc
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 19:54:19 
Top 10 HEAVYWEIGHT DIVISION
January 19th, 2015
by cop

1. Wladimir “The Boring Champ” Klitschko
2. Deontay “The Bronze Bomber Assassin” Wilder
2. Alexander “The Ruskiy Witya” Povetkin
3. Bermane “B’Ware” Stiverne
5. Bryant “By By” Jennings
6. Tyson “Wooden Irish” Fury
7. Vyacheslav “Ukrainian Average Guy” Glazkov
8. Chris “Burrito” Arreola
9. Steve “Crying Baby” Cunningham
10.Anthony “Big Brit” Joshua
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 19:57:46 
"JanuszPL Data: 19-01-2015 19:28:26

Myślę ze Fury ze swoim prawym podbródkowym jest w stanie znokautować każdego a co dopiero taką szklankę która przewraca się w kasku i dużych rękawicach. KO 1 round."

Widze, ze ci sluchajacy "znawcow boksu zawodowego" pokroju Pindera & Kostera, nieustannie maja swoja racje bytu na tym forum...lol...
 Autor komentarza: tolek78
Data: 19-01-2015 19:58:45 
conceptofpower

Muszę ci pogratulować amerykańskiego mistrza HW,Wilder mnie pozytywnie zaskoczył rewelacyjnie wykorzystał szybkość i swoje warunki fizyczne.Pomyliłem się w jego ocenie,będę z dużym zainteresowaniem czekał na jego następne pojedynki
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 19-01-2015 20:02:14 
FURY O WILDERZE: NIE CHCIAŁBYM PUNKTOWAĆ, POSZUKAŁBYM NOKAUTU


Zapewne, tak jak i "szukał" go na Chisorze gdy publika w hali i przed TV usypiała w najlepsze xD
 Autor komentarza: tapir
Data: 19-01-2015 20:02:48 
Nie jestem wstanie wyobrazić sobie, że Fury wygrywa z Wilderem. Walka mogłaby być ciekawa, ale przewidywałbym knockout na Furym w pierwszej części walki. Stivern tylko swojej niesamowitej odporności zawdzięcza doholowanie do końca walki. Skoro Cunn rzucił Tysona na deski to co dopiero Wilder.
Jedynym bokserem oprócz Włada, który mógłby pokonać Wildera jest moim zdaniem Powietkin.
 Autor komentarza: Kadej
Data: 19-01-2015 20:03:35 
cop
Śmieszne pseudonimy wymyślasz.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:05:44 
"tolek78 Data: 19-01-2015 19:58:45

conceptofpower

Muszę ci pogratulować amerykańskiego mistrza HW,Wilder mnie pozytywnie zaskoczył rewelacyjnie wykorzystał szybkość i swoje warunki fizyczne.Pomyliłem się w jego ocenie,będę z dużym zainteresowaniem czekał na jego następne pojedynki "

Dzieki, Najwazniejsze bylo to, ze pojedynek byl naprawde ekscytujacy i obaj piesciarze zasluzyli na duze brawa. Stiverne przegral w mojej opinii (...i nie tylko zreszta mojej) wszystkie rundy, ale pokazal iz jest wciaz wielkim zagrozeniem dla kazdego w dywizji.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 19-01-2015 20:08:06 
Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 19:33:57
Z PAMIETNIKA ANDRE
MGM GRAND GARDEN ARENA, LAS VEGAS, NEVADA, USA
JANUARY 17TH, 2015
Sobotnie popoludnie, w zaskakujaco zimnym jak na te pore roku Las Vegas. Wylatywalismy z Bostonu okraszonego nieprzyjemna, zimowa pogoda, aczkolwiek bez sniegu a przylatujac do stolicy kasyn, poczulismy rowniez chlod pustynnego klimatu i szarosc zamiast prawdziwego slonca. Przynajmniej nie pada i nie wije jak w domu…


Ciekawie napisana relacja, Andre to ty czy twój znajomy ?
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:11:16 
"KapralWiaderny Data: 19-01-2015 20:08:06

Ciekawie napisana relacja, Andre to ty czy twój znajomy ? "

Dziekuje. Andre to moje imie, jak rowniez pseudonym uzytkowy pod jakim zqczalem pare lat temu pisac na tym forum, dopoki sie komus nie narazilem...lol...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:12:22 
"Kadej Data: 19-01-2015 20:03:35

cop
Śmieszne pseudonimy wymyślasz. "

lol...to tak troche w formie zartu...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:19:35 
Nie chce mi sie przegladac komentarzy, ktore pisaliscie po sobotniej walce. Mam jednak nadzieje, ze ci wszyscy "czytajacy boks miedzy linami" zrozumieli, iz analizowanie bokserskiego swiata zawodowego nie moze polegac tylko na fragmentach z youtube i paru skrawkow informacji z boxrec. Nie pisze o tych, ktorzy sie pomylili w ocenach szansy Wildera, gdyz w tym nie ma niczego dziewnego. Pisze o tych, ktorzy w przesmiewczy sposob, badz nawet wulgarny oceniali piesciarza, ktory elektryzuje prawdziwych fanow boksu juz od dluzszego czasu a sobotnia walka udowodnila tylko to, co pisalem juz od wielu dlugich miesiecy...
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-01-2015 20:23:21 
cop

Może mi się tylko wydawało ale słyszałem że publiczność gwizdała gdy Wilder miał swoje kryzysy kondycyjne w środkowych rundach i tylko cofał się zadając pojedyncze jaby a Stiverne człapał za nim równie żółwim tempem bez zadawania ciosów. Dziwne że nie wspomniałeś o tym w swojej relacji :P
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 19-01-2015 20:24:22 
Jest tu choć jedna osoba, której się chciało czytać wypociny copa?
Co do walki, czekam z niecieprliwością, ale nie widzę w niej Furego. Szybkie KO dla Wildera. Deontaya może pokonać obecnie tylko kliczko, przynajmniej w mojej opinii.
 Autor komentarza: samurai
Data: 19-01-2015 20:28:55 
conceptofpower@
Czesc cop fajne streszczenie. Wilder wygral zasluzenie i w dobrym stylu,walczyl tak jak powinien z Bermanem. Ale Steverne mnie osobiscie rozczarowal swa pasywnoscia i brakiem dzialania. Mogles podjac wyzwanie ktore oferowalem (Ja niestety sie tym razem mylilem do czego sie przyznaje). Walka byla napewno ciekawa i ladnie sie ogladalo.
A i jeszcze jedno zobacz powtorke bo ten lewy sierp zrobil wrazenie na Deontay-u.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:29:28 
"un4given Data: 19-01-2015 20:23:21
cop
Może mi się tylko wydawało ale słyszałem że publiczność gwizdała gdy Wilder miał swoje kryzysy kondycyjne w środkowych rundach i tylko cofał się zadając pojedyncze jaby a Stiverne człapał za nim równie żółwim tempem bez zadawania ciosów. Dziwne że nie wspomniałeś o tym w swojej relacji :P "


lol...chyba ci sie streamik zacinal...lol...Atmosfera w czasie walki byla rewelacyjna a obaj piesciarze byli nagradzani brawami na stojaco. Ja zadnej dezaprobaty nie zauwazylem. Co zauwazylem, to najbardziej ekscytujaca walke w wadze ciezkiej od wielu lat. Fani dostali wiecej niz sie prawdopodobnie spodziewali, czyli 12 rund klasyka.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:31:48 
"samurai Data: 19-01-2015 20:28:55

conceptofpower@
Czesc cop fajne streszczenie. Wilder wygral zasluzenie i w dobrym stylu,walczyl tak jak powinien z Bermanem. Ale Steverne mnie osobiscie rozczarowal swa pasywnoscia i brakiem dzialania. Mogles podjac wyzwanie ktore oferowalem (Ja niestety sie tym razem mylilem do czego sie przyznaje). Walka byla napewno ciekawa i ladnie sie ogladalo. "

Dzieki. Mysle, ze ocean postawy Stiverne'a jest przez wielu niewlasciwa. IMHO byla to najlepsza walka tego piescairza w wcalej karierze, aczkoloek przegrana. Zwyczajnie Wilder zrobi w ringu wszystko niemalze perfekcyjnie a do tego NIE MA SYNDROMU SETHA MITCHELLA wbrew opiniom wielu z tego forum...lol...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:33:05 
"Barkley00 Data: 19-01-2015 20:24:22
Jest tu choć jedna osoba, której się chciało czytać wypociny copa?"


lol...a czyje maja czytac? Twoje? A co ty dziecko jestes w stanie napisac o boksie zawodowym...lol...
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 19-01-2015 20:34:39 
Autor komentarza: JanuszPL
Data: 19-01-2015 19:28:26
Myślę ze Fury ze swoim prawym podbródkowym jest w stanie znokautować każdego a co dopiero taką szklankę która przewraca się w kasku i dużych rękawicach. KO 1 round.


prawdziwy janusz...
a walke ogladales ze gadasz glupoty o szklnce?
Niech no zgadne kto sie przewracal z wacianym cunnem a no tak fury
 Autor komentarza: tapir
Data: 19-01-2015 20:37:17 
un4given
Też słyszałem to buczenie, gdy Wilder się cofał i walka nabrała żółwiego tempa.
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-01-2015 20:40:00 
cop

No coz ja i wielu innych razem z komentatorami slyszalem co innego. I wcale sie nie dziwie gdyz po kilku rundach tempo walki mocno spadlo i nie dziwie sie tym co gwizdali. Rozumiem ze ty biles caly czas brawo xD A walke ogladalem w TV na kanale za ktory place abonament jak cie to tak bardzo interesuje :)
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:40:43 
"tapir Data: 19-01-2015 20:37:17
...Wilder się cofał i walka nabrała żółwiego tempa..."

lol...jezeli ta walka nabrala zolwiego tempa, to ty chyba nigdy wczesniej walk w tej dywizji jeszcze nie miales szansy zobaczyc...lol...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 19-01-2015 20:41:47 
Wyglada na to,iz moje streamiki tez się przycinaly,bo wyraźnie slyszalem gwizdy podczas oglądania walki Stiverna z Wilderem,a może to wiatr gwizdal w mojej kurnej chacie....lol...

A tak swoja droga to formalnie Wilder jest mistrzem swiata,ale praktycznie wczoraj zdobyl pas mistrza ameryki polnocnej
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:42:27 
"un4given Data: 19-01-2015 20:40:00
cop
No coz ja i wielu innych razem z komentatorami slyszalem co innego."

lol...no to jak slyszales, a do tego kwiat polskiego dziennikarstwa to potwierdzil, to nic mi nie pozostaje jak sie zgodzic z takimi informacjami...lol...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:44:51 
"andrewsky Data: 19-01-2015 20:41:47
A tak swoja droga to formalnie Wilder jest mistrzem swiata,ale praktycznie wczoraj zdobyl pas mistrza ameryki polnocnej"

lol...no tak, skoro naczelny "czytacz boksu pomiedzy linami" tak twierdzi...lol... Jak widze "hejterzy" zawsze cos tam znajda, by dac sobie samym powod to dlaszego "hejtowania"...lol...
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-01-2015 20:46:53 
Za duzo drinow, za duzo rzeczy dookola sie dziejacych zeby wylapac czy uslyszec wszystko wiec okazmy troche zrozumienia dla naszego dude.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 19-01-2015 20:48:17 
Autor komentarza: conceptofpower

Data: 19-01-2015 20:44:51

"andrewsky Data: 19-01-2015 20:41:47
A tak swoja droga to formalnie Wilder jest mistrzem swiata,ale praktycznie wczoraj zdobyl pas mistrza ameryki polnocnej"

lol...no tak, skoro naczelny "czytacz boksu pomiedzy linami" tak twierdzi...lol... Jak widze "hejterzy" zawsze cos tam znajda, by dac sobie samym powod to dlaszego "hejtowania"...lol...



O widze ze mój glowny followers już za mna podaza...lol...
 Autor komentarza: tapir
Data: 19-01-2015 20:48:50 
conceptofpower
Lol... nie miałem. To była pierwsza walka w HW, którą oglądałem. lol.
Może byłeś tak zająty obserwowaniem loży dziennikarskich i celebrytów, że umkneły ci momenty kiedy walka przybierała wolnego tempa. Nie napisałem, że cała walka była słaba czy wolna tylko, że kiedy nabierała żółwiego tempa kibice dawali oznakę swego niezadowolenia. Kawa na ławę.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:49:10 
Swoja droga, jak juz wspomnieliscie o "komentatorach" czy dziennikarzach zajmujacych sie boksem, dlaczego na najwazniejszej walce w tej dyzwizji w ostatnich latach, zadnego przedstawiciela polskiej sceny "dziennikarskiej" nie bylo w Las Vegas. Przynajmniej ja nikogo w sektorach dla "media" nie zauwazylem...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 19-01-2015 20:50:04 
un4given
No i jeszcze te "glosy" które kaza mu robic rozne rzeczy...
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 19-01-2015 20:51:01 
Wilder jest szybszy zarówno niż RoboWład jak i Fury, ma niesamowity timing i pierdolnięcie, Stiverne wytrwał tylko dlatego że ma beton łeb jak nasz Wach.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:51:59 
"un4given Data: 19-01-2015 20:46:53
Za duzo drinow, za duzo rzeczy dookola sie dziejacych zeby wylapac czy uslyszec wszystko wiec okazmy troche zrozumienia dla naszego dude."

lol...no tak, niczego bardziej od was nie oczekuje jak zrozumienia...lol...
To jest przeciez niesamowicie wazne, by uzyskac jakakolwiek aprobate tak znaczacego grona "czytajacych boks pomiedzy linami"...lol...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:53:46 
"NATHAN Data: 19-01-2015 20:51:01

Wilder jest szybszy zarówno niż RoboWład jak i Fury, ma niesamowity timing i pierdolnięcie, Stiverne wytrwał tylko dlatego że ma beton łeb jak nasz Wach."

Dokladnie. Jakim cudem Stiverne przetwal druga runde i siodma, to sam naprawde sie zastanawiam czy to nie odbije sie na jego dalszej karierze. Wielki podziw dla Haitanczyka za niesamowita wrecz odpornosc na ciosy.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 19-01-2015 20:56:07 
Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:33:05

lol...a czyje maja czytac? Twoje? A co ty dziecko jestes w stanie napisac o boksie zawodowym...lol...
*
*
Odezwał się jakże rozgarnięty pseudo znafca boksu. Gówno wiesz o boksie od strony sportowej co udowodniłeś każdemu niezliczoną ilość razy. Co chwile się mylisz w prawie każdej kwestii. Raz ci się udało moje gratulacje. Musisz być z siebie dumny. Jesteś tylko małym nieznającym się na boksie, szukającym aprobaty gówniarzem. Do tego nie masz jaj ani honoru, żeby chociaż zniknąć z tego forum, jak sam Nas wszystkich zapenołeś. Nie wspominając nawet o umieszczaniu "lol" dwa razy w jednym zdaniu, co świadczy o twoim braku szacunku do języka polskiego. Jesteś za mało rozgarnięty, żeby użyć normalnych słów?
Piszesz, że ja nic nie mówię o boksie, chociaż w poście , do którego się odniosleś właśnie wyraziłem swoją opinię. Kurde, jak ja dobrze wspominam tęe cudowne miesiące kiedy nie spamowałeś na orgu...
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 19-01-2015 20:58:59 
Myślę, że Wilder z Swoją szybkością i siła uderzenia byłby faworytem tej walki. Nie wiem, czy Fury będzie go unikał teraz, ale jeżeli tak, to straci w moich oczach. Kiedy Wilder nie był jeszcze sprawdzony, wtedy się rwał do przodu i ujadał na niego, teraz, gdy już coś wiemy na temat nowego mistrza, uważam, że Fury nie będzie już tak skory do walki z Nim. To fakt, obaj mają wybuchową osobowość i ich spotkania przed walką mogą być niesamowite. Tym czym się różni Fury od Wildera, to to, że ten drugi jest w ringu bestią, jak już poczuje krew, to idzie jak huragan. Było kilka takich momentów w walce z Stiverne, gdzie mógł klinczować, cofać się, a jednak jego duma i charyzma zwyciężała z asekuracją. Chciał dać też w pewnym sensie kibicom uciechę, co ja osobiście doceniam. Wiadomo, było to trochę lekkomyślne, ale taki już jest, taka jest jego natura i raczej tego nie zmieni, co jest oczywiście z korzyścią dla Nas. Mi Wilder strasznie zaimponował, nie spodziewałem, się, że ma takie jaja do walki i tak dobrze psychicznie wytrzyma to ciśnienie i presję, którą na Siebie nałożył. Brawo!.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 20:59:33 
"Barkley00 Data: 19-01-2015 20:56:07
Odezwał się jakże rozgarnięty pseudo znafca boksu...

lol...pozwole sobie pozostawic te kwestie do oceny innych, odrobinke przynajmniej bardziej rozgarnietych niz ty...lol...
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-01-2015 21:00:30 
To jest bardzo proste moim zdaniem a jesli sie myle niech mnie ktos poprawi. To telewizja wysyla swoich dziennikarzy czy komentatorow na dany event sportowy zeby cie zrelacjonowali wydarzenia na zywo. Wiaze sie to na pewno z niemalymi kosztami stad polskie telewizje decyduja sie zazwyczaj na to gdy na gali walczy Polak. Taki Borek, Pindera czy Kostyra z pewnoscia latali by czescie za ocean gdyby tylko ptacodawca im to zapewnial. Jakim ignorantem trzeba byc zeby tego nie rozumieć?
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 21:03:07 
"Spartacus Data: 19-01-2015 20:58:59
Myślę, że Wilder z Swoją szybkością i siła uderzenia byłby faworytem tej walki"

Mobilnosc i dynamika w ringu Wildera bylaby kluczem w roztrzygnieciu tej potencjalnej konfrontacji. Z duza przyjemnoscia bym to spotkanie obejrzal, a gdyzby taka gala odbyla sie np. w London na jakims stadionie to najprawdopodobniej nie umialbym odmowic sobie wypadu do UK. Niewatpliwie bylaby to ekscytujaca walka.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 21:08:04 
"un4given Data: 19-01-2015 21:00:30
Jakim ignorantem trzeba byc zeby tego nie rozumieć?"

Gdzie napisalem, ze ja tego nie rozumiem? Zwyczajnie podkreslilem fakt, ze ludzie ksztaltujacy wasze opinie na wiele tematow zwiazanych z boksem zawodwym, sa bardziej hobbystami zajmujacymi sie ta branza a nie prawdziwymi dziennikarzami. Zreszta juz wspominalem, ze po obejrzeniu ostatniego odcinka programiku "Puncher" zrozumialem dlaczego wielu z was tak nieumiejetnie analizuje wydarzenia bokserskie.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 19-01-2015 21:10:09 
"Nie wiem, czy Fury będzie go unikał teraz, ale jeżeli tak, to straci w moich oczach"

Spokojnie Spartacus. Fury nie unikał Haye to i Wildera nie będzie unikał. Pytanie czy mu po drodze teraz walczyć z tak groźnym rywalem.
Nie można mieć pretensji jeśli okaże się że nie.
Tyson ma zapewnione starcie z Władimirem i to zapewne za spore pieniądze. Prawdopodobnie przegra ale jest młody i szybko się powinien odbudować. Na Wildera więc przyjdzie czas w przyszłości gdy ryzyko utraty walki z Władimirem nie będzie już przeszkadzało.
Pamiętaj że i Wilder do momentu walki z Stivernem z nikim sensownym nie zawalczył i unikali ryzyka jak ognia. A do niego pretensji nie miałeś ;D
Pozdrawiam
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 19-01-2015 21:13:43 
To fakt, Pindera w tym programie był strasznie stronniczy i niesprawiedliwy. Coś w tym jest, człowiek nasłucha się tej propagandy i jakaś tam część zostaje w Nim. Kiedyś uważałem Pindere za fachowca w Swojej dziedzinie, teraz jestem świadomy jego nieprofesjonalizmu i niewiedzy (jak na możliwości, które życie mu stworzyło, do zdobywania jej, bo jednak w boksie trochę siedzi). Jak się okazuje Kostyra, mimo, że brzmi komicznie, to wie więcej od niego.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 21:14:03 
"Spartacus Data: 19-01-2015 20:58:59
Mi Wilder strasznie zaimponował, nie spodziewałem, się, że ma takie jaja do walki i tak dobrze psychicznie wytrzyma to ciśnienie i presję, którą na Siebie nałożył. Brawo!."

Wilder udowodnil najwiekszym nawet "hejterom", ze nie tylko jest charyzmatyczna osobowoscia, ale i znakomitym piesciarzem. WHEN YOU TALK THE TALK, YOU HAVE TO WALK THE WALK.
Co do obserwacji aktywnosci tego forum, dodam iz ilosc przesmiewcow byla tak duza, ze az mi sie teraz z tego chce smiac...lol...
 Autor komentarza: raptorix77
Data: 19-01-2015 21:18:44 
conceptofpower

Widze, ze ci sluchajacy "znawcow boksu zawodowego" pokroju Pindera & Kostera...

Kostyra jak już... pokroju Pindery???? Gość jest jednym z najlepszych znawców i komentatorów boksu w Polsce czy tego chcesz czy nie.. i na pewno ma mniejsze Ego niż Ty... Pozdrawiam
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 19-01-2015 21:18:57 
UndeadDog

Fury tchórzem nie jest, już nie raz to udowodnił. Jego potencjalna walka z Heyem, to było szaleństwo z jego strony, po prostu nie był jeszcze gotowy na taki pojedynek, mimo wszystko chciał go i może też by zaskoczył Nas pozytywnie.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 21:19:16 
"Spartacus Data: 19-01-2015 21:13:43

To fakt, Pindera w tym programie był strasznie stronniczy i niesprawiedliwy. Coś w tym jest, człowiek nasłucha się tej propagandy i jakaś tam część zostaje w Nim. Kiedyś uważałem Pindere za fachowca w Swojej dziedzinie, teraz jestem świadomy jego nieprofesjonalizmu i niewiedzy (jak na możliwości, które życie mu stworzyło, do zdobywania jej, bo jednak w boksie trochę siedzi). Jak się okazuje Kostyra, mimo, że brzmi komicznie, to wie więcej od niego. "

Oczywiscie, ze to ma duze znaczenie. Ja dopoki nie dowiedzialem sie kim sa w Polsce glowni "dziennikarze" zajmujacy sie boksem zawodowym, bylem naprawde zaskoczony wieloma opiniami tutaj przeczytanymi, az pozniej zaczalem poznawac opinie Pindera, Kostera, Graczarek i paru innych i zauwazylem iz to wlasnie ich "koslawe" spojrzenie na boks kreuje wiele smiesznych opinii uzytkownikow tego forum. Ludzie sluchaja takich "fachowcow" wierzac iz sa to ludzie interesujacy sie boksem i znajacy branze, a tu sie okazuje ze to kompletna klapa. Teraz juz sie nie dziwie, gdyz nikt rozsadny naprawde nie moze takich "dziennikarzy" traktowac powaznie.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 19-01-2015 21:23:21 
Kurczę, dzisiaj był Szpilka w Puncherze, przegapiłem.
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-01-2015 21:27:39 
Najwieksi fachowcy w tej branzy myla sie i to dosc czesto w swoich przewidywaniach dotyczacych wynikow walk czy tez mozliwosci danego piesciarza. Sugerowanie sie opiniami innych i na ich podstawie kreowanie wlasnej opini jest mega glupie. Po to kazdy ma swoj rozum zeby mogl samemu analizowac i wyciagac wnioski. A pomylki moga sie zdarzyc kazdemu.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 19-01-2015 21:28:37 
"Jego potencjalna walka z Heyem, to było szaleństwo z jego strony, po prostu nie był jeszcze gotowy na taki pojedynek, mimo wszystko chciał go i może też by zaskoczył Nas pozytywnie"

To nie było żadne szaleństwo. Haye jest jednym z bardziej docenianych czy tam przecenianych zawodników. Większość kibiców uważała go za nr 2 więc porażka nie była by wstydem straszliwym a kto wie jak David by sobie poradził z super wysokim silnym potrafiącym sfaulować gościem z silnym ciosem.
A i nie wolno zapominać że ta ewentualna porażka była warta 5 milionów funtów.
To nie było szaleństwo. Absolutnie.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 19-01-2015 21:28:52 
Jeszcze jedna myślę istotna sprawa w kwestii Wildera, przed pojedynkiem powiedział, że jak wygra, to nie chce słyszeć, że pokonał Buma, czy tam jakiegoś bokserskiego leszcza. Ja go rozumiem. A co się teraz dzieje?. Stiverne za gruby, za wolny etc. Umniejszanie na siłę niewątpliwego sukcesu Wildera. Jest to moim zdaniem niesprawiedliwe.
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 19-01-2015 21:32:22 
@Spartacus
W tym sek drogi chlopczyku
W kwestiach boksu wypowiadaja sie pasjonaci ktorzy czytaja boks( JA,moze cop, clyde22, moze Milan, etc) ale wypowiadaja sie tez zwykli laicy ktorzy o boksie gowno wiedza, a probuja odgrywac SCEPTYCZNYCH i przez to zyskuja sympatykow- naiwniakow ktorzy im wierza. Tacy goscie to Pindera, UndeadDog, rocky86, KapralWiaderny- kazdy z tego imbecylizmu udaje sceptyka zeby udawac ze cos wie o boksie. Pamietaj:
PO OWOCACH ICH POZNACIE (po trafnych typach)- to slowa Jezusa- jakze skurwysynsko realne
 Autor komentarza: Milan
Data: 19-01-2015 21:34:45 
o jest i Cop BAsen

na wstepie mojego listu pragne ci serdecznie pogratulowac
jako prawdziwy fan boksu zawodowego czujacy cala ta otoczke unoszaca sie nad ringiem nie moge zadac ci 2 najwazniejszych odnosnie tej walki pytan :
a) z kims znanym udało sie foteczke jebnac ?
b) udało się jakas fajna dupeczke wyrywac pomiedzy rundami ?
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 19-01-2015 21:35:33 
Czyjąś wiedze ocenia laiczek co punktuje ciosy w plecy i nie wiedział,że bokserów się przeważnie waży także w dniu walki.xD


ŚMIECHxDDDDDDDDDDDDDDDD
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 19-01-2015 21:38:55 
"wypowiadaja sie tez zwykli laicy ktorzy o boksie gowno wiedza, a probuja odgrywac SCEPTYCZNYCH i przez to zyskuja sympatykow- naiwniakow ktorzy im wierza. Tacy goscie to Pindera"

......................
No cóż. Spodziewałem się że jak Wilder wygra może niektórym odbić ale to już szczyt szaleństwa.
Gościu naprawdę lecz się póki nie jest za późno bo o ile wyzywanie notoryczne użytkowników forum można jeszcze wybaczyć uznając po prostu że jesteś trollem o tyle pisanie że Pindera to laik...
No cóż...
Starczy mojej uwagi na Ciebie. I tak przecież nie weźmiesz leków...
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 19-01-2015 21:41:29 
Ja dobrze wytypowałem wynik walki. Wilder walczył skutecznie bo walczył w stylu ...Władimira Kliczki. Czy walka była ekscytująca. Dla mnie tak. Lubię walki Władimira to i Wildemir mi się podobał.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 21:45:24 
"un4given Data: 19-01-2015 21:27:39

Najwieksi fachowcy w tej branzy myla sie i to dosc czesto w swoich przewidywaniach dotyczacych wynikow walk czy tez mozliwosci danego piesciarza. Sugerowanie sie opiniami innych i na ich podstawie kreowanie wlasnej opini jest mega glupie. Po to kazdy ma swoj rozum zeby mogl samemu analizowac i wyciagac wnioski. A pomylki moga sie zdarzyc kazdemu. "

Dokladnie. Mowiac o pomylkach, masz absolutna racje iz najlepsi fachowcy sie czsami myla, mnie sie rowniez to zdarza. Dlatego napisalem wczesniej, ze nie chodzi o tych, ktorzy sie pomylili w ocenach szansy Wildera, gdyz w tym nie ma niczego dziewnego. Pisze o tych, ktorzy w przesmiewczy sposob, badz nawet wulgarny oceniali piesciarza, ktory elektryzuje prawdziwych fanow boksu juz od dluzszego czasu a sobotnia walka udowodnila tylko to, co pisalem juz od wielu dlugich miesiecy...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 21:48:34 
"Spartacus Data: 19-01-2015 21:28:52

Jeszcze jedna myślę istotna sprawa w kwestii Wildera, przed pojedynkiem powiedział, że jak wygra, to nie chce słyszeć, że pokonał Buma, czy tam jakiegoś bokserskiego leszcza. Ja go rozumiem. A co się teraz dzieje?. Stiverne za gruby, za wolny etc. Umniejszanie na siłę niewątpliwego sukcesu Wildera. Jest to moim zdaniem niesprawiedliwe."

Tym sie wlasnie charakteryzuje grupa "wiatrakow forumowych" ktorzy piszac o Malik Scott, pomimo jego znakomitych walk z Glazkov & Chisora, po nokaucie z rak Wildera stal sie natychmiast "bumem"...lol...
 Autor komentarza: JanuszPL
Data: 19-01-2015 21:49:21 
Ja Fury huknie prawy podbródkowy to Wilder znajdzie się w ostatnim rzędzie razem z Polakami. Taka prawda. Jak dla mnie Wilder dalej niesprawdzony.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 19-01-2015 21:51:09 
Ogólnie COP muszę Ci przyznać rację, że pomyliłem się co do Wildera, nie ja jeden zresztą...
Gość ma potencjał i chyba jest obecnie najgroźniejszym potencjalnym przeciwnikiem dla RoboWłada.
Pisząc to, faworytem w ich potencjalnej walce nadal jest RoboWład.
Natomiast Wilder, przy walce z nim, nie może sobie pozwolić na tak śmieszną wagę jaką miał ze Stivern'em.
Powinien zdecydowanie wzmocnić te nogi, i ważyć CO NAJMNIEJ w okolicach 105 kg, nie mówię że więcej, bo 10kg przybrane w ciągu kilku miesięcy, radykalnie odbiło by się na jego być może i kondycji i formie, szczególnie, że naturalnie nie da się tego zrobić w tak szybkim czasie (przybrać 80-90 % mięśni) bez tłuszczu...
Szczerze to dla obu, walka ze sobą to byłby świetny test przed walką z RoboWładem, i automatycznie wyłoniła by nazwijmy to UNDISPUTED mandatory dla Ukraińca...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 21:51:20 
"wszawypomiot Data: 19-01-2015 21:41:29

Wilder walczył skutecznie bo walczył w stylu ...Władimira Kliczki"

Tak, tak...swiadczy o tym niewatpliwie ilosc klinczy w sobotniej walce...lol...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 21:54:36 
"NATHAN Data: 19-01-2015 21:51:09
Ogólnie COP muszę Ci przyznać rację, że pomyliłem się co do Wildera, nie ja jeden zresztą...
Gość ma potencjał i chyba jest obecnie najgroźniejszym potencjalnym przeciwnikiem dla RoboWłada.
Pisząc to, faworytem w ich potencjalnej walce nadal jest RoboWład."

Pomylic sie mogl kazdy. Ja z tym nie mam zadnego problemu. Co mnie tylko smieszy to ta grupka "forumowych wiatrakow" deprecjonujacych czesto w niewyszukany sposob wartosc piesciarza, ktorego nie lubia. Pamietam te wielka nawalnice "hejterow" dla ktorych Deontay to nic wiecej ja "bumobijca" etc, etc...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 21:59:05 
NATHAN Data: 19-01-2015 21:51:09
Powinien zdecydowanie wzmocnić te nogi, i ważyć CO NAJMNIEJ w okolicach 105 kg"

To sa tylko pewne potoczne okreslenia, ktore nie koniecznie musza sie odnosic do kazdego piesciarza. Jak zauwazyles w sobote, Wilder przy 219 lbs czul sie w ringu bardzo wygodnie a przede wszystkim byl niesamowicoe szybki, co spowodowalo, ze wyeliminowal niemalze calkowicie jakiekolwiekm szanse Stiverne'a na kontrataki. Mysle, ze Wilder ma dookola siebe dobry sztab szkoleniowy i oni doskonale znaja swoje piesciarza, wiec za bardzo nie zwracalbym uwagi na to, ze Deontay ma nogi koszykarza i wazy tylko okolo 220 lbs. To sa bardzo indywidualne cechy i nie mozna wszystkich piesciarzy oceniac takimi samymi kategoriami.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 22:02:49 
"UndeadDog Data: 19-01-2015 21:38:55
jesteś trollem o tyle pisanie że Pindera to laik..."


Moze nie laik, to byloby zbyt drastyczne okreslenie, ale zgadzam sie z tym, ze o boksie zawodowym to on niewiele wie, a juz zdecydowanie pojecia o niuansach branzowych nie ma wcale. Daleko mu do bycia profesjonalista, ktory nie bedzie tak stronniczy jak czasami zdarza mi sie uslyszec w jego wypowiedziach. Mysle, ze Pindera to milosnik boksu amatorskiego i o nim najwyrazniej czesto mowi. Niestety boks zawodowy to calkowicie co innego.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 19-01-2015 22:02:57 
Oczywiście, że nie ma na to żelaznej reguły.
Wilder dodatkowo widać, choćby po palcach, że nie jest to grubej kości facet, w tym przypadku, akurat dobrze.
I zgadzam się, że celowo zapewne zrobił taką wagę do walki z mrówkojadem Stivern'em, żeby bazować na refleksie, i szybkości, bo Stivern, mimo że pozornie statyczny, jak trzeba, potrafi przyspieszyć, więc timing i szybkość u Wildera była bardzo ważna w tej walce.

Ale wierz mi, że z takimi nogami, i wagą, naprawdę nie będzie to dla niego atut w potencjalnej walce z RoboWładem, który może go zamęczyć w klinczach.

Przynajmniej tak mi się wydaje.
 Autor komentarza: Homer
Data: 19-01-2015 22:02:59 
cop, ponoć dziwki na portalach dają fotki z kartkami i opisem. dlaczego ty też nie dasz fotki z gali, z kartką? prosili cię o to tutaj już. lol
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-01-2015 22:06:05 
Homer

Fotki dude dal ale kartki nie bylo :(
 Autor komentarza: deco
Data: 19-01-2015 22:08:06 
Conceptofpower to zwykły mitoman,i skrajny bufon,przy okazji największy hajter tego forum wbrew pozorom i tego co myśli o sobie...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 22:09:52 
"NATHAN Data: 19-01-2015 22:02:57

Ale wierz mi, że z takimi nogami, i wagą, naprawdę nie będzie to dla niego atut w potencjalnej walce z RoboWładem, który może go zamęczyć w klinczach."

Jezeli do ewentualnej walki z Wladimirem dojdzie, to odbedzie sie ona w Las Vegas badz w MSG NY. Watpie, by pozwolona Klitschko na takie faule jakie popelnial w walce np. z Povetkinem, wiec i tych klinczy raczej sie nie spodziewam. To co robi Wladimir na europejskich galach jest IMHO naprawde trudne do usprawiedliwienia. Ilosc klinczy wieksza od ilosci zadanych ciosow.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 22:11:13 
"deco Data: 19-01-2015 22:08:06

Conceptofpower to zwykły mitoman,i skrajny bufon,przy okazji największy hajter tego forum wbrew pozorom i tego co myśli o sobie..."

Zasciankowosc jednak zawsze bierze gore nad zdrowym rozsadkiem, ale czego ja wlasciwie wymagam od szrych mas...lol...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 19-01-2015 22:13:12 
concepczegos tam,udzielajacy sie tu kiedyś jako andre,cop,ula1990,charlesIV,lawyer itd.itp.
Zawsze miał(a) umiejetnosc wynajdywania tematow zastępczych,niejako związanych z boksem i w iscie gebelsowskim stylu elaborowanie ich:)
Kiedys to było np.PPV,kradzieze stremow,marketing,post komunizm w Polsce,i tego typu pierdy
Teraz ujebal się na Pinder,Gancarczyka(kiedyś go tu strasznie chwalil)i Kostyre i rzetelność dziennikarska,a raczej jej brak.Wynikajacy z tego,ze co tydzień nie lataja na gale Las Vegas albo inny koniec kuli ziemskiej
To może imic cop wyjasni na ilu galach organizowanych w Niemczech,UK,Rosji,ze o Polsce już nie wspomnę byli panowi Doug Fischer,Dan Rafael,Max Kellerman i reszta amerykańskiej "smietanki" bokserskiej made in USA???
Co nie przeszkadza komentować im gale i walki których obejrzeli przy pomocy laczy satelitarnych,czy internetu
Ba sam wielmożny cop,z nich korzysta i co więcej raz przy okazji walki Solisa z Larsenem przylapalem go jak wypowiadal się na temat walki,ktorej nawet nie ogladal
No ale czy dla wirtualnego mitomana i legendarnego już indolenta umysłowego ma to jakies znaczenie.Nie sadze
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 19-01-2015 22:17:37 
Cop

Miałeś już tu nie pisać i co?
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 19-01-2015 22:17:56 
"Kiedys to było np.PPV,kradzieze stremow,marketing,post komunizm w Polsce,i tego typu pierdy"

Tylko to zdanie się troszkę nie zgadza. Nie kiedyś a cały czas. Dyskusji nic tak nie rozgrzewa jak świadome obrażanie pomiędzy wierszami rozmówcy i stawianie go na niższej półce.
Copek robi to notorycznie.
Pomijam już fakt pisania o jakiejś gawiedzi, laikach czy zarzucanie innym czegoś co sam robił lub robi...
Ale kto by się tym gościem przejmował...
 Autor komentarza: deco
Data: 19-01-2015 22:20:22 
No tak mój drogi specjalisto od wszystkiego,Ty nie jesteś szara masa,choć Twoje główne zajęcie popołudniami to siedzenie przy kompie i wypisywanie pseudoreferatów o tematyce bokserskiej.Naprawdę tak marne życie prowadzisz że musisz kreować swoje wirtualne alterego w oczekiwaniu na wirtualne ohy o ahy po swoich zazwyczaj mało spójnych i merytorycznie nieprzemyślanych wypocinach?
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 22:21:23 
"Artur1969 Data: 19-01-2015 22:17:37
Cop
Miałeś już tu nie pisać i co?"

O tym jak, kiedy i czy moge lub nie, decyduje sam. Wiesz, takie kaprysy wirtualnej legendy. A ty co poplaczesz sie zaraz z rozpaczy...lol...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 22:24:39 
"andrewsky Data: 19-01-2015 22:13:12

concepczegos tam,udzielajacy sie tu kiedyś jako andre,cop,ula1990,charlesIV,lawyer itd.itp...."

wooooooow andrewsky...lol...wodze fantazji masz naprawde w formie, szkoda tylko zew o boksie zawodowym zadnego pojecia nie masz. Przejrzyj sobie swoje wpisiki z ostatnich miesiecy a sam zobaczysz, ze te twoje "analizy" to worek smieci i nic wiecej...lol...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 22:26:16 
"deco Data: 19-01-2015 22:20:22

Naprawdę tak marne życie prowadzisz że musisz kreować swoje wirtualne alterego w oczekiwaniu na wirtualne ohy o ahy po swoich zazwyczaj mało spójnych i merytorycznie nieprzemyślanych wypocinach? "

Widze, ze mnie rozszyfrowales, wiec musze pogratulowac tych "obserwacji"...lol...
 Autor komentarza: deco
Data: 19-01-2015 22:29:33 
Concept,czy raczej brak conceptu,po prostu przeproś wszystkich których nagminnie obrażasz,od forumowiczów po sportowców i dziennikarzy.To forum to być może wszystko co masz,każdy widzi ile dla Ciebie znaczy,jeśli tu podpadniesz i stracisz akceptację to co biedaku zrobisz?
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 19-01-2015 22:30:32 
cop,

Nie popłaczę się, tylko będę musiał więcej przewijać wypocin bezrobotnego frustrata z Polski udającego światowca.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 22:30:48 
"andrewsky Data: 19-01-2015 22:13:12
To może imic cop wyjasni na ilu galach organizowanych w Niemczech,UK,Rosji,ze o Polsce już nie wspomnę byli panowi Doug Fischer,Dan Rafael,Max Kellerman i reszta amerykańskiej "smietanki" bokserskiej made in USA???"

Wiem, ze np. Max Kellerman i Steve Farhood bywaja w Europie na galach, ale z pewnoscia sporadycznie. Dlaczego? Powod jest bardzo prosty: wszystko co najwazniejsze dzieje sie u nas, wiec jaki sens jest zaliczanie pomniejszych gal w Europie. Ja rowniez bylem zaledwie kilka razy, gdyz tak naprawde nie ma az tak wielkiego wyboru, by sie podniecac eurpoejskimi galami bokserskimi. USA to bokserska mekka i to sie nie zmieni zbyt szybko. Kazdy piesciarz pragnie walczyc w Las Vegas a kazdy dziennikarz chce byc tutaj przy ringu na najwazniejszych galach
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 22:31:46 
"Artur1969 Data: 19-01-2015 22:30:32
Nie popłaczę się, tylko będę musiał więcej przewijać wypocin bezrobotnego frustrata z Polski udającego światowca."

lol...good luck boy...lol...
 Autor komentarza: deco
Data: 19-01-2015 22:33:18 
"deco Data: 19-01-2015 22:20:22

Naprawdę tak marne życie prowadzisz że musisz kreować swoje wirtualne alterego w oczekiwaniu na wirtualne ohy o ahy po swoich zazwyczaj mało spójnych i merytorycznie nieprzemyślanych wypocinach? "

Widze, ze mnie rozszyfrowales, wiec musze pogratulowac tych "obserwacji"...lol..

Concept
Poprzedniego wpisu nie skierowałem bezpośrednio do Ciebie a jednak wiedziałeś że o Ciebie chodzi,jest nadzieja że wyjdziesz na ludzi;-)
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 22:33:19 
"deco Data: 19-01-2015 22:29:33
To forum to być może wszystko co masz,każdy widzi ile dla Ciebie znaczy,jeśli tu podpadniesz i stracisz akceptację to co biedaku zrobisz? "

Zaraz sie zestresuje i wpadne w poploch na sama juz mysl, ze "podpane" komukolwiek...lol...
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-01-2015 22:34:01 
deco

Zmieni nick, wirtualna plec i wroci niczym BUMerang :)
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 19-01-2015 22:37:11 
Generalnie, nie czytam postów trzech forumowych patafianów i frustratów:

- copa
- rafalali
- psa, który kiedyś był czarny, a teraz jest niezdechły.

I przy tym zostane. A MGM to cop widział na pocztówkach. Masz dobra rentę, że stać cię na net i godziny pisania wypocin
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 19-01-2015 22:48:36 
concepczegostam
tu masz jednej z wielu probek swoich "legendarnych już analiz"
Smacznego
Autor komentarza: cop

Data: 12-11-2010 20:51:51

@Stonka - odpowiem w kontekscie potencjalnego starcia z Vitaliyem. Jednym z najwazniejszych elementow w zmieniajacym sie stylu walk Adamka, jest fakt iz przystosowuje sie on w ringu do kazdej mozliwej ewentualnosci. Zwroc uwage na roznice w przygotowaniu taktycznym i egzekwowaniu tych zalozen w kazdej z dotychczasowych bitew ringowych, ktore Goral stoczyl w ciezkiej dywizji. Co ja najbardziej u niego cenie, oczywiscie oprocz serca do walki, to jego inteligencje ringowa. Jestem zwolennikiem teorii, iz gdy myslisz w ringu, to masz szanse by pokonac nawet Godzille. Styl walki Adamka zmienil sie w wadze ciezkiej, nie ulega to zadnej watpliwosci. Byloby kompletnie nieodpowiedzialna rzecza by isc na ciagle wymiany ciosow z zawodnikami ktorzy naturalnymi "ciezkimi". Goral wazyl jeszcze nie tak dawno temu tylko 175lbs, wiec ten proces przejscia do wagi ciezkiej jest bardzo skomplikowany i sadze iz to co do tej chwili plan wykonywany byl niemalze perfekcyjnie. Mowienie o szybkosci Vitaliya jest oczywiscie przewartosciowaniem tej cechy jego arsenalu, ale nie ulega zadnej watpliwosci, iz zawodnicy tacy jak Haye i Adamek maja pod tym wzgledem olbrzymia przewage nad oboma bracmi z Ukrainy. Jezli Vitali nie bedzie sie obawial ciosow Adamka, to tak zwyczajnie wyjdzie i go znokautuje. Jestem jednak pewien, iz Ukrainiec bedzie sie obawial ciosow Gorala i bedzie walczyl bardzo asekuracyjnie, wiec te polemiki na temat "sily ciosow" sa czysto akademickie w tym momencie. Powtarzam, mobilnosc Adamka i nieustanna aktywnosc, agresywnosc beda glownymi elementami, ktore wywra wrazenie na sedziach. Nie sadze iz Vitali bedzie w stanie zadac wystarczajaca liczbe ciosow by przekonac ludzi w MSG do swego zwyciestwa. To nie sa Niemcy a Vitali to nie np. Lewis i musimy o tym pamietac.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 22:51:58 
@andrewsky - teraz mnie rozmieszyles. Moja historia z czasow walki Adamek - Vitali jest znana tutaj wszytskim a to co zrobilem z atmosfera tego forum w tamtym czasie, to ci co znaja statystyki wiedza iz byl to "majstersztyk". Gorala zawsze darzylem duza sympatia, wiec...
 Autor komentarza: deco
Data: 19-01-2015 22:53:59 
Dzięki Andrewsky za to archiwum;-)

Cop,co o tym myślisz?Bo takich "trafionych" analiz rozpisałeś znacznie więcej...
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-01-2015 22:56:32 
Faktycznie dude jebnal analize ze nawet cala rodzinka Mayweatherow lepiej by tego nie rozszyfrowala... lol...
 Autor komentarza: JAx00
Data: 19-01-2015 22:59:22 
"Jestem jednak pewien, iz Ukrainiec bedzie sie obawial ciosow Gorala"

hahahahahaha
 Autor komentarza: deco
Data: 19-01-2015 23:00:03 
un4givenData: 19-01-2015 22:56:32

Faktycznie dude jebnal analize ze nawet cala rodzinka Mayweatherow lepiej by tego nie rozszyfrowala... lol...

HA HA HA!!!!I od razu się zrobiło luzniej i sympatyczniej na forum.Cop,to jest Twoja nowa rola,rozbawiać forumowiczów,nie irytować:-)
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 23:02:43 
"deco Data: 19-01-2015 23:00:03
Cop,to jest Twoja nowa rola,rozbawiać forumowiczów,nie irytować:-) "

lol...deco, a ty patrze dolaczasz do grona moich wiernych paparazzi. Nic o boksie a kazdy glupitki wpisik tylko o mnie...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 23:07:32 
"un4given Data: 19-01-2015 22:56:32

Faktycznie dude jebnal analize ze nawet cala rodzinka Mayweatherow lepiej by tego nie rozszyfrowala... lol... "

Kazdy wpis w tamtym okresie przed walka Adamek-Vitali spelnil okreslone zadanie. Co sie wowczas na tym forum dzialo, bylo niepowtarzale a takiego sterowania masami, chyba juz nie uda sie tutaj nikomu potworzyc. Klasyk...lol...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 19-01-2015 23:10:00 
conptczegostam

@andrewsky - teraz mnie rozmieszyles. Moja historia z czasow walki Adamek - Vitali jest znana tutaj wszytskim a to co zrobilem z atmosfera tego forum w tamtym czasie, to ci co znaja statystyki wiedza iz byl to "majstersztyk". Gorala zawsze darzylem duza sympatia, wiec...



To było zanim o tej walce było wiadomo .Ale mniejsza o to kiedy wygniotles z siebie ten "majstersztyk"
Ja kieruje się sympatia do Artura Szpilki,ale w zyciu nie napisał bym czegos podobnego.Bo szanuje sam siebie.Ty widać nie,dlatego nie przeszkadza ci bycie forumowa spluwaczka.Jakzesz ty musisz do tego teksknic w chwilach kiedy cie tu nie ma....
 Autor komentarza: deco
Data: 19-01-2015 23:10:43 
Cop,Ty bufonie,nic o boksie bo Ty nic o tym sporcie nie wiesz tak na dobrą sprawę,przypatruję Ci sie od lat,zawsze z uśmiechem na ustach;-)Moja praca na co dzień to diagnozować i naprawiać takich jak Ty i głównie dlatego odezwałem się dziś bo mnie wyjątkowo rozbawiłeś,kłamczuszku...
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 19-01-2015 23:12:34 
Jedno nazwisko i gasimy peta w wodzie...
Szpilka.
I tyle w temacie tych wszystkich smętów na ludzi którzy nie docenili Wildera... :D
 Autor komentarza: deco
Data: 19-01-2015 23:17:37 
A tak z ciekawości Cop,na dobranoc,odpowiedz proszę;uprawiałęś w życiu jakiś sport,o boks nie pytam bo wiem że nie,miałeś kartę zawodniczą,brałeś udział aktywny w procesie treningowym,poczułeś to na własnej skórze,wiesz jak to smakuje?
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 23:18:23 
"deco Data: 19-01-2015 23:10:43

Cop,Ty bufonie,nic o boksie bo Ty nic o tym sporcie nie wiesz tak na dobrą sprawę,przypatruję Ci sie od lat,zawsze z uśmiechem na ustach;-)Moja praca na co dzień to diagnozować i naprawiać takich jak Ty i głównie dlatego odezwałem się dziś bo mnie wyjątkowo rozbawiłeś,kłamczuszku..."

Nie sadze, ze ty masz jakas prace, a juz z pewnoscia nie zadne diagnozowanie kogokolwiek. O boksie twoich wpisow nigdy tu nie widzialem, a o mnie jak widze trzepiesz juz dzisiaj chyba z dziesiec, Najwyrazniej fascynacja trwa, ale jak naprawde nie masz niczego innego rozsadnego do napisania, to dalej biegaj dookola mnie. Jakby nie bylo jest to wirtualna przestrzen, w ktorej tacy jak ty moga odreagowac swoje frustracje i kompleksy zwiazane z zyciem w biedzie i szarosci dnia codziennego. Takich jak ty jest tutaj mnostwo, wiec naprawde nie jestes nikim szczegolnym, ale staraj sie dalej...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 23:23:54 
"UndeadDog Data: 19-01-2015 23:12:34

Jedno nazwisko i gasimy peta w wodzie...
Szpilka.
I tyle w temacie tych wszystkich smętów na ludzi którzy nie docenili Wildera... :D"


To nie chodzi o niedocenianie Wildera a o przesmiewczy ton takich jak ty i andrewsky, ludzi udajacych iz interesuja sie boksem a tak naprawde pomiedzy tymi kradzionymi streamikami, youtube i boxrec, nic wiecej nie sa w stanie z siebie wykrzesac, Zadnej kreatywnosci, zadnej sensownej wypowiedzi oprocz steku bzdur.
Co do Szpilki, to zwyczajnie nie sadzilem, ze Adamek zestarzal sie az tak bardzo i olal kompletnie przygotowania do tej walki. Oczywista pomylka. jedna zreszta z niewielu na przestrzeni ostatnich pieciu lat. oczywiscie moje sa postrzegane tutaj natychmiast i to z wiadomych powodow. Wszelkie moje niunse w forumowym swiecie sa okreslonymi dzialaniami majacymi swoje cele, wiec nawet przez sekunde nie watpie, iz szare masy mnie kochaja...lol...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 23:27:42 
"deco Data: 19-01-2015 23:17:37

A tak z ciekawości Cop,na dobranoc,odpowiedz proszę;uprawiałęś w życiu jakiś sport,o boks nie pytam bo wiem że nie,miałeś kartę zawodniczą,brałeś udział aktywny w procesie treningowym,poczułeś to na własnej skórze,wiesz jak to smakuje? "

No co ty. Siedze w sasiedniej do twojej wsi i dzieki pomocy socjalnej udaje mi sie przezyc kolejny dzien, Internet to wszystko co mnie trzyma przy zyciu a uwaga tak "charyzmatycznych uzytkownikow" jak ty, jest mi potrzebna by czuc sie lepiej...lol... Prawde mowiac, jak ktos pisze "uprawiac sport" to juz nogi mi sie uginaja a rece drza ze starch na mysl o wysilku fizycznym... lol
Mam nadzieje, ze pomoglem ci odrobinke w twojej nieustannej analizie mojej osobowosci...lol...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 23:32:24 
"andrewsky Data: 19-01-2015 23:10:00
Ale mniejsza o to kiedy wygniotles z siebie ten "majstersztyk"
Ja kieruje się sympatia do Artura Szpilki,ale w zyciu nie napisał bym czegos podobnego.Bo szanuje sam siebie"


Nie jest istotne, czy szanujesz siebie czy nie, gdyz rzuc okiem na twoje nieszczesne analizy dotyczace walki Stiverne-Wilder z ubieglych tygodni a sam ten szacunek do siebie stracisz. Ja piszac o walce Gorala z Vitaliyem, podlelem odpowiednie kroki majce w tamtym momencie pomoc mi w osiagnieciu okreslonych celow i je osiagnalem w 100%. Zadnego wpisu z tamtego okresu nie chcialbym zmienic po latach, gdyz to wlasnie i forma i tresc byla decydujacym elementem strategicznym w budowaniu odpowiedniej atmosfery. Czy mialem fajna zabawe bawiac sie masami? Oczywiscie. Mialem i mam.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 19-01-2015 23:33:10 
concepczegostam

Wiemy już wszyscy ze się gowno znasz na boksie,jako sporcie,a twoje "analizy"sa tak zadziwiająco mierne i płytkie(przykład powyżej)jak na kogos kto pisze tu od lat i ponoc oglada walki.
Ale ze ty,prawie 50 letni facet, absolwent Harvardu i expert od rynku mediów nie rozumiesz na jakich zasadach dziennikarze jezdza na gale.No coz,to już większego przykładu na dowod twojej ulomnosci intelektualnej trudno znalezc
 Autor komentarza: deco
Data: 19-01-2015 23:33:56 
Internet to wszystko co mnie trzyma przy zyciu a uwaga tak "charyzmatycznych uzytkownikow" jak ty, jest mi potrzebna by czuc sie lepiej...

Tu akurat nie skłamałeś,dobranoc,czy raczej udanego popołudnia mój Ty światowcu,jutro poproś mamę by Ci wytłumaczyła czym jest szacunek dla innych wypowiedzi i odmienności zdania.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 19-01-2015 23:34:07 
Prześmiewczy ton? Lol
Gadasz jakbyś myślał że nikt nie pamięta twoich opinii o Szpulce. Chodzi o dokładnie to samo czyli niedocenienie kogoś i tyle... Ba ty nie dawałeś Szpilce żadnych szans to raz [postawiłeś na szali (chociaż jak można się było domyślić jednak nie) najcenniejszą rzecz w całym marnym życiu czyli pisanie tu notorycznie] a dwa robisz dokładnie to samo za co ganisz część ludzi na stronie tj sam robisz z Górala starca (tak postarzał się o 500 lat w odstępie jednej walki...) by nie dopuścić jednak myśli że pomyliłeś się co do Gita a wrzucasz ludziom że teraz piszą o Stivernie w trochę innym tonie///
Co steku bzdur itd to pominę te gówno którym próbujesz prowokować.
Jak to sam piszesz niech inni to oceniają. Ciebie zaś wszyscy dobrze znają więc możesz darować sobie teksty o docenianiu Polaków, wysokiej kulturze w porównaniu z innymi czy o braku pomyłek,...
Daj pan spokój...
Myślałem że chociaż mądrze się zachowasz i nie będziesz tu ludziom wrzucał ale widać jesteś głupszy niż myślałem.
Sam sobie w stopę strzelasz.
Asta lavista...
To tak gwoli wyjaśnienia jakby ktoś rzeczywiście Cię próbował brać na poważnie. A teraz wracam do pełnej olewki twojej "legendy"...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 19-01-2015 23:42:17 
To napisałem jak pierwszy raz zobaczyłem Wildera na youtuubie
A dlaczego pisałem w zeszłym tygodniu,to co pisałem.Moze miałem ochote pograc trochę w "dziada" z legendarnym już forumowym indolentem...lol...


Autor komentarza: andrewsky

Data: 04-10-2012 20:46:51

Z Mike tysona i Vitalija Kliczki,tez sie smiano jak nabijali sobie rekord...
Wilder poza idiotycznym imieniem,naprawde mi sie podoba jako bokser.Swietne warunki fizyczne,poparte gibkoscia,dobra szybkoscia,wyczuciem dystansu,timingiem i kowadlem w rekawicy.Ten facet ma szasnse zrobic naprawde duza kariere
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 23:49:10 
"UndeadDog Data: 19-01-2015 23:34:07
Myślałem że chociaż mądrze się zachowasz i nie będziesz tu ludziom wrzucał ale widać jesteś głupszy niż myślałem.
Sam sobie w stopę strzelasz."

Jak zwykle nieuwaznie czytasz, nie rozumiesz tego co w kontekscie tej wymiany jest najistotniejsze. Nie dziwi mnie to zreszta, gdyz to twoja niestety domena, czyli brak umiejetnosci postrzegania rzeczywistosci. Ja nikomu tutaj nie "wrzucam" za popelnienie bledu w typowaniu wyniku. To jest calkowicie normalna sytuacja w takich okolicznosciach. Sam parokrotnie sie pomylilem, Co mnie natomiast dziwi, to fakt iz nie widzisz roznicy w pomylce a w bezczelnym "hejtowaniu" poprzez deprecjonowanie wartosci piesciarza, wyzwiskach typu "bumobijca" i dziesiatkom innych. Ja nie mam problemu z tym by sie przyznac do pomylki w ocenie szans Szpilki z Goralem. Nie sadzilem, ze pomimo slabszych ostatnich walk, Adamek zwyczajnie nie przygotowal sie do tej walki i najwyrazniej koniec kariery mial juz w zasiegu wzroku. Czy to umniejsa wartosc zwyciestwa Szpilki. IMHO nie, Wygral zasluzenie po przecietnej walce z piesciarzem, ktory byl wowczas wcoaz zaliczany do czolowki tej dywizji. Czym ja sie jednak roznie o takich jak ty, czyli "youtubowych znawcow" - przede wszystkim kultura wypowiedzi. Nigdy nie widziales moich komentarzy obrazajacych zadnego piesciarza czy to jest Szpilka czy Kolodziej, czy to Bryant Jennings czy Chazz Witherspoon. Nigdy n=zadnego nie nzawalem bumem czy kelnerem.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 19-01-2015 23:53:28 
"andrewsky Data: 19-01-2015 23:42:17

To napisałem jak pierwszy raz zobaczyłem Wildera na youtuubie
A dlaczego pisałem w zeszłym tygodniu,to co pisałem.Moze miałem ochote pograc trochę w "dziada" z legendarnym już forumowym indolentem...lol..."

Ten "forumowy indolent" pod wzgledem wiedzy o swiecie boksu zawodowego i doswiadczenia wyniesionego poprzez wieloletie obcowanie z boksem bije 100 razy na 100 takich streamikowych podgladaczy jak ty. Oczywiscie mozesz udawac iz nie jestes nim, ale obaj doskonale wiemy, ze o boksie wiesz tyle co ja o zyciu na Marsie...lol... Co do tego grania w "dziada" to nawet nie moge sie doyslec co to znaczy...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 19-01-2015 23:57:51 
concepczegostam

Ze ty się pomyliles i blednie oceniles forme Adamka,no coz jesteś tylko wirtualna popierdulka...lol...
Ale weź mi wytłumacz,jak to się stało,iz Adamek według The Ring,"Biblii" boksu był na umiejscowiony dziesiątym miejscu,przed walka ze Szpulka.Chyba nie syponujesz,ze Roshental&co ze The Ring popełnili blad umieszczając Tomasza tak wysoko
Toz,to herezja:(:(:(
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 19-01-2015 23:58:49 
Przyglądam się tej dyskusji i pragnę zauważyć, że najbardziej kulturalnym oraz obiektywnym uczestnikiem tego forum jestem ja. Jestem także ładny...ale nie wiem jakie to tutaj ma znaczenie. Powinniście brać przykład ze mnie. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 19-01-2015 23:59:41 
Heh///
Poświęcę ci jeszcze chwilkę.
Nie wiem kogo masz na myśli ja bezczelnie nie hejtowałem Wildera... Dokładnie tak jak ty Szpilki (nie chce mi się szukać ale dokładnie pamiętam jak się o nim wyrażałeś i bynajmniej nie chodzi o ubliżanie otwarte a o postrzeganie go jako pięściarza) tak jak nie doceniałem sportowo Wildera.
Nie było mowy o żadnym przesadnym hejtowaniu. Ja po prostu gościa uważałem za balonik. Ba wyzwisko bumobij nie było żadną obrazą a stwierdzeniem faktów. Do teraz nie rozumiem jakim cudem mając tak dobrego pięściarza postanowili być aż tak żałośnie ostrożni. Wilder zyskałby kilkukrotnie więcej na walczeniu z pięściarzami lepszymi i stanowiącymi zagrożenie...
Było bardzo niewiele osób o których można by powiedzieć że obrażały Wildera. Ja się za taką nie uważam.
Tragicznie się co do niego pomyliłem i to przyznałem. Miałem jednak ku temu swoje powody.
Ty zrobiłeś to samo a teraz próbujesz się wymigiwać udając że coś jednak te przypadki różni...
Kultura wypowiedzi?
Tu masz rację to nas różni. Na mają korzyść. O ile mi zdarzało się być tu bardzo wulgarnym to zawsze było to spowodowane tym że ktoś mnie do tego zmusił lub sprowokował.
Ty bywasz taki non stop i to ty jesteś prowokatorem.
Ale jak już pisałem wyżej. Każdy Cię tu zna więc takie bajki możesz sobie pisać.
Bum i kelner zaś to całkowicie normalne określenie które wielu ludziom się należy. Wielokrotnie widziałem na ringu ludzi którzy widać nie mieli żadnego pomysłu innego na życie niż zarobienie paru stówek po dostaniu w mordę. Nie muszę ich szanować i udawać że są odważnymi ludźmi którzy zarabiają ryzykując życie...
Co do tematu Adamek Szpulka to nadal próbujesz zwalać wygraną na słabość Adamka zaś czepiałeś się wyżej czy w innym temacie ludzi którzy mogliby coś takiego pomyśleć o Stivernie.
Ja akurat tak nie mam. Dla mnie nadal to bardzo dobry bokser z wielkimi szansami z prawie wszystkimi pięściarzami. Szczególnie jak nie będą mieli takiej przewagi w warunkach...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 20-01-2015 00:18:01 
"andrewsky Data: 19-01-2015 23:57:51

Ale weź mi wytłumacz,jak to się stało,iz Adamek według The Ring,"Biblii" boksu był na umiejscowiony dziesiątym miejscu,przed walka ze Szpulka.Chyba nie syponujesz,ze Roshental&co ze The Ring popełnili blad umieszczając Tomasza tak wysoko
Toz,to herezja:(:(:("

Pozwalam ci sie zwracac do mnie WIRTUALNA LEGENDA. Bedzie ci latwiej sie wyslowic chlopocze. Co do do Ring Magazine jak mojego ranking, Adamek przed walka byl calkowicie zasluzenie wciaz na miejscu dziesiatym. Oczywiscie slabosc tej dywizji powoduje, ze zawodnicy dluzej sie utrzymuja na swoich pozycjach, niz np. bylo to w latac dziewiedziesiatych, wiec Adamek i jego pozycja jest sprawwa calkowicie normalna. Szpilka pokonujac Adamka bardzo duzo zyskal i najwyrazniej pomoze mu to w karierze. Nie sadze, ze pokonal Adamka dobrze przygotowanego, ale to zadne deprecjonowanie badz negowanie faktow, ze go pokonal. Nigdy nie bylem wielbicielem talent mlodego Polaka i chyba nigdy nie bede, aczkolwiek nigdy b=nie mow nigdy...lol... Obrazac go jednak rowniez nie obrazalem a swoja pozytywna postawa w czasie walki zasluzyl na zwyciestwo, a dla Adamka mam nadzieje byla to ostatnia walka w ringu. nie ma jeszcze czterdziestki, ale boke z przeszlosci juz sie na nim odbily. To wszystko
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 20-01-2015 00:19:08 
wszawypomiot
Dobre
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 20-01-2015 00:22:00 
"UndeadDog Data: 19-01-2015 23:59:41
Ja po prostu gościa uważałem za balonik. Ba wyzwisko bumobij nie było żadną obrazą a stwierdzeniem faktów."

Faktow to ty sie obawiasz kolego sympatyczny a wyzywanie Wildera bylo twoja naczelna nutka na tym forum. Pomylka w typowaniu nie znaczy absolutnie nic, To jest calkowicie normalne a szczegolnie gdy mowimy o tego typu walkach jak ta z ostatniej soboty. nagminne "hejtowanie" niestety jest juz inna para butow... Zreszta, przeciez ty nawet nie jestes w stanie zrozumiec sytuacji zwiazanej z tym "ostroznym prowadzeniem" kariery Wildera, wiec o czym mamy rozmawiac.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 20-01-2015 00:28:02 
O niczym bo ja z Tobą nie chcę rozmawiać... To pozbawione sensu zadanie dla ludzi którzy jeszcze się na Tobie nie poznali...

Jeśli ja nagminnie hejtowałem Wildera to ty robiłeś dokładnie to samo z Szpulka i tyle w temacie.
Ba ja w swoich typach dawałem 30% szans Wilderowi a ty Szpulce zero o czym świadczy to że wolałeś swoje życie położyć na szali...

Miałem tylko zamiar pokazać jaki jesteś żałosny i żeby ludzie widzieli komu przyklasną jak przeczytają te twoje pełne oburzenia posty o hejtowaniu Wildera czy o umniejszaniu Stivernowi...
Zobaczą oburzenie w poście później spojrzą na nick i skojarzą Cię i pomyślą.
-Zaraz, przecież ten gość robił i robi dokładnie to samo więc z czym do ludzi...
Tyle w twoim temacie...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 20-01-2015 00:44:03 
Pozwalam ci sie zwracac do mnie WIRTUALNA LEGENDA. Bedzie ci latwiej sie wyslowic chlopocze. Co do do Ring Magazine jak mojego ranking, Adamek przed walka byl calkowicie zasluzenie wciaz na miejscu dziesiatym. Oczywiscie slabosc tej dywizji powoduje, ze zawodnicy dluzej sie utrzymuja na swoich pozycjach...

Czyli ukladajacy ten ranking,poprostu nie mieli kogo dac na 10 pozycje i dlatego dali Tomka.Wyszlo na to,ze był zapchaj dziura:( A teraz zas,z braku kandydatow jest tam Czagejew,az się prosi żeby powiedzieć...lol...

Nie wydaje ci się,ze twoje tłumaczenia sa nieco,tak odrobinke,ociupinke,infantylne?
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 20-01-2015 00:46:37 
"UndeadDog Data: 20-01-2015 00:28:02
Jeśli ja nagminnie hejtowałem Wildera to ty robiłeś dokładnie to samo z Szpulka i tyle w temacie."

Ja nie mam zadnych powodow, by nienawidziec jakiegokolwiek piesciarza i nigdy nie zdarzylo mi sie nikogo wyzywac od "bymow" czy "kelnerow", gdyz doskonale wiem jak ciezko jest trenowac i ile wyrzeczen trzeba poniesc by znalezc sie na takim poziomie jak Stiverne czy Szpilka. Nic w boksie nie przychodzi latwo, ale tacy jak ty nigdy tego nie zrozumieja.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 20-01-2015 00:49:51 
"andrewsky Data: 20-01-2015 00:44:03

Czyli ukladajacy ten ranking,poprostu nie mieli kogo dac na 10 pozycje i dlatego dali Tomka.Wyszlo na to,ze był zapchaj dziura:( A teraz zas,z braku kandydatow jest tam Czagejew,az się prosi żeby powiedzieć...lol...

Nie wydaje ci się,ze twoje tłumaczenia sa nieco,tak odrobinke,ociupinke,infantylne? "

Nie ma w tym niczego infantylnego. Z braku lepszych piesciarzy w danym momencie, Adamek okupowal w moim i Ring Magazine pozycje dziesiatra. Nie dlatego, ze nie bylo nikogo innego, a dlatego ze nie bylo nikogo bardziej zaslugujacego na te pozycje. Walka ze Szpilka to zmienila i jednoczesnie pokazala, ze Adamek wpadl na rownie pochyla w ostanich walkch i nie ma szansy na jakikolwiek powazniejszy sukces. Takie sa realia tej sytuacji.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 20-01-2015 00:58:44 
Może ludzie ukladajacy ten ranking powinni od czasu,do czasu ogladac walki.Jak nie maja kasy,ani czasu żeby zobaczyć wszystkie,to chociaż na youtubie.Wtedy nie poleniali by takich gaf
Przeciez jak sam wielekrotnie powtarzales,rankingi federacji maja drugorzędne znaczenie dla HBO,tylko ranking The Ring ma znaczenie dla branzy.A tu taka kupa,najpierw z Adamkiem,teraz z Czagajewem,Chociaz ten drugi bardziej zasluzyl na to 10 miejsce
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 20-01-2015 01:02:02 
"andrewsky Data: 20-01-2015 00:58:44

Może ludzie ukladajacy ten ranking powinni od czasu,do czasu ogladac walki.Jak nie maja kasy,ani czasu żeby zobaczyć wszystkie,to chociaż na youtubie.Wtedy nie poleniali by takich gaf
Przeciez jak sam wielekrotnie powtarzales,rankingi federacji maja drugorzędne znaczenie dla HBO,tylko ranking The Ring ma znaczenie dla branzy.A tu taka kupa,najpierw z Adamkiem,teraz z Czagajewem,Chociaz ten drugi bardziej zasluzyl na to 10 miejsce"

Gafa??? To jest tylko twoja opinia, czyli opinia calkowicie nieistotna i nieznaczaca dla nikogo.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 20-01-2015 01:08:03 
Czyli uważasz,ze to nie był blad i Adamek przed walka ze Szpilka zasluzyl na okupowanie 10 miejsca rankingu The Ring.Naprawde nie było nikogo lepszego?
A teraz Czagajew.

Ps.Po co ze mna piszes,skoro moja opinia jest nieistotna dla nikogo.Why?
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 20-01-2015 01:14:44 
"andrewsky Data: 20-01-2015 01:08:03

Czyli uważasz,ze to nie był blad i Adamek przed walka ze Szpilka zasluzyl na okupowanie 10 miejsca rankingu The Ring.Naprawde nie było nikogo lepszego?
A teraz Czagajew."

Adamek wowczas na 10 pozycji to nie byl blad. Chagaev nie jest w mojej dziesiatce teraz, wiec uwazam iz Ring ranking w tym miejscu nie jest wlasciwy.

Top 10 HEAVYWEIGHT DIVISION
January 19th, 2015
by cop

1. Wladimir “The Boring Champ” Klitschko
2. Deontay “The Bronze Bomber Assassin” Wilder
2. Alexander “The Ruskiy Witya” Povetkin
3. Bermane “B’Ware” Stiverne
5. Bryant “By By” Jennings
6. Tyson “Wooden Irish” Fury
7. Vyacheslav “Ukrainian Average Guy” Glazkov
8. Chris “Burrito” Arreola
9. Steve “Crying Baby” Cunningham
10.Anthony “Big Brit” Joshua
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 20-01-2015 01:16:34 
"andrewsky Data: 20-01-2015 01:08:03

Ps.Po co ze mna piszes,skoro moja opinia jest nieistotna dla nikogo.Why?"

Wirtualny cop jest litosciwy i milosierny, wiec moze dlatego...lol...
Tak powaznie jednak, ja cie lubie andrewsky. Masz swoje specyficzne poczucie humoru z odrobina sarkazmu. To, ze sie nigdy niemalze nie zgadzamy, wcale nie jest takim zlym elementem gry...lol...
 Autor komentarza: skud
Data: 20-01-2015 02:12:23 
@cop
Nie wiem czy ,ktos zwrocil uwage,gdyz nie czytalem wszystkich poprzednich komentarzy ale
-kolego cop ,zapomnial o Pulewie ,ktory powinien byc na poz.wedlug mnie 3-4 !
 Autor komentarza: KJ85
Data: 20-01-2015 02:12:45 
Co tu dużo pisać. Wygrał Wilder w sposób bardzo przekonujący. Sam stawiałem na Stivern'a w późniejszych rundach tłumacząc brakiem doświadczenia Amerykanina zapominając, że w czsach tych jego 32 ko sparował z najlepszymi(choćby nawet ten wyśmiewany przez forumowiczów sparing z D.Haye.
To co mi się najbardziej podobało w Wilderze to jego determinacja. Zrobił wszystko by tej szansy nie zaprzepaścić. Jest dobry, dobra szczena, silne łapki(prawdopodobnie niewielu jest teraz w HV bokserów którzy przetrzymaliby końcówkę drugiej rundy w wykonaniu DW.
Ciekawe jest to, że Deontay z czasem powinien być coraz lepszy. Teraz może jeszcze na starcie z Klitschko za wcześnie ale dwa lata i kto wie? U mnie skoczył na mocną drugą pozycję za WK a przed Povietkinem, który ładnie się odbudowywuję po porażce z Ukraińcem.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 20-01-2015 03:10:05 
"skud Data: 20-01-2015 02:12:23
@cop
Nie wiem czy ,ktos zwrocil uwage,gdyz nie czytalem wszystkich poprzednich komentarzy ale
-kolego cop ,zapomnial o Pulewie ,ktory powinien byc na poz.wedlug mnie 3-4 ! "

Nie zapomnialem. Nigdy Puleva nie umiescilem w pierwszej dzisiatce, gdyz moim skromnm zdaniem na nia nie zasluguje. Po demolce od Wladimira juz z pewnoscia nie mam zadnych watpliwosci, ze zawsze mialem racje co do osoby Bulgara. Ozywiscie zawsze zaznaczam, ze moj ranking jest stricte subiektywny i nie narzucam nikomu absolutnie niczego.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 20-01-2015 03:15:21 
"KJ85 Data: 20-01-2015 02:12:45
Ciekawe jest to, że Deontay z czasem powinien być coraz lepszy. Teraz może jeszcze na starcie z Klitschko za wcześnie ale dwa lata i kto wie?"

Deontay bedzie tylko lepszy. Zgadzam sie, ze na Wladimira w tym roku jest za wczesnie. Chcialbym zobaczyc Wildera z Fury i moze ze zwyciezca walki Cunningham - Glazkov, ale juz w roku 2016 pojedynek z Klitschko bylby naprawdde bardzo odpowiednia opcja. Wileka gala w Las Vegas lub New York. PPV i ogrone zainteresowanie wszystkich tych, co kochaja boks i czekali na detroniazacje Wladimira od lat. To bedzie naprawde cos wielkiego.
 Autor komentarza: skud
Data: 20-01-2015 03:18:38 
Dla mnie Pulew to zawsze scisla czolowka.Co do walki z Wladem,to mogl nie prowadzic otwartej walki ,wtedy nie wykluczone ze przetrwalby 12 rund.Wspomnisz moje slowa ze Pulew,jeszcze pozamiata ring ,ktoryms boxerem z Twojej TOP 10!
 Autor komentarza: adekw1
Data: 20-01-2015 04:26:16 
panowie Fonfara ma walczyć z Chavesem jr 18 kwietnia
 Autor komentarza: Milan
Data: 20-01-2015 08:24:09 
powinnismy zrobic liste userów którzy czytają dyskusje z conceptu i zbiera im sie na wymioty

czarnypsie
pisałem ci juz ze twoje dyskusje z bakiem sa okreslane na wikipedii czasem kryzysu na orgu , jak czytam twoje dyskusje z conceptula to niestety musze napisac do wikipedi ze kryzys sie pogłębił
tysiac razy piszesz ze nie ma sensu dyskutowac a to robisz , sorry ale logiką to Ty nie grzeszysz
andrewsky
jestem podobnego zdania do Ciebie i w sumie nie mam problemu ze concpetula tu pisze ale nie mozesz zapominac że @stonka jakiś czas temu nadał mu okresloną role "spluwaczki " i tylko tak mozna go traktowac a Ty momenatmi traktujesz go jak partnera do dyskusji a powinnes w starym stylu jechac jak po łysej kobyle .
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 20-01-2015 12:33:37 
Milan
Zmartwię Cię ale ja mam w dupie co ty myślisz o moich dyskusjach... Miałeś mnie nie czytać ale widzę że jesteś tak samo logiczny jak ja dyskutując (lol 3 czy 4 posty to pokazujące jakim jest prostujące pewne fakty są serio dyskusją? Może u ciebie w domu...) z copem...

Co do kryzysu na orgu... Stary podchwyciłeś tekst jakiegoś gościa który chciał błysnąć i myślisz że będziesz błyszczał powtarzając go tutaj. Ja tu nie jestem dla takich jak ty więc i twoje zdanie mi lata.
To chyba proste/ Ja z ludźmi dyskutuje na argumenty a ostatnie próbowanie uświadomienia Ci że Szpulka miał oprócz kondycji i siły inne problemy w walce z Jenningsem skończyło się tym że jak przedszkolak chodziłeś po innych tematach i mnie przedrzeźniałeś...
Masz dziecinny sposób bycia. Ciebie bawi np pisanie 10 postów na temat Rollinsa i spędzasz na tym wieczór myśląc że jesteś fajny.
Dla mnie jesteś zwykłym patałachem i miej tego świadomość kolejny raz pisząc do mnie co robisz swoją drogą zupełnie niepotrzebnie. Przypomnę Ci kolego darmową radę którą Ci udzieliłem. Jak Ci się kogoś wpisy nie podobają to ich nie czytaj i nie zwracaj na tą osobę uwagi...
Ewentualnie sprostuj jak zauważysz że pisze o Tobie i tyle. A ty tu widzę się przejmujesz by ktoś mnie uznał za jakiś kryzys na tej stronie...
Kryzysem to jest twoich wraz z nietrzeźwym Tomaszem 20 wpisów opisujących jakiegoś gościa pieczołowicie. To jest smutne...
////////////////////////////////
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.