RING TELEGRAM (28 MARCA 2020)

Brakuje trochę walk w sobotni wieczór, ale przynajmniej dzieję się trochę wokół boksu. Prezentujemy Wam skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Brakuje trochę walk w sobotni wieczór, ale przynajmniej dzieję się trochę wokół boksu. Prezentujemy Wam skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Byłemu mistrzowi świata Carlowi Frochowi nigdy nie brakowało pewności siebie, co widać było po raz kolejny w podcaście zatytułowanym Froch on Fighting, podczas którego Brytyjczyk poruszył temat swojego niedoszłego pojedynku z Giennadijem Gołowkinem w 2015 roku. Dostaliśmy klasycznego Frocha, przekonanego o wyższości 'Cobry' nad resztą ringowych drapieżników.
Jak donosi The Athletic, obozy Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) i Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO) doszły do porozumienia w sprawie warunków finansowych trzeciej walki Meksykanina z Kazachem. Jest ona wstępnie planowana na 12 września w Arlington, na stadionie AT&T.
Większość gal jest odwoływanych, a Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) dla odmiany poznał chyba ostateczną datę potyczki z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).
Wygląda na to, że Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) podkręci tempo i stoczy w tym roku trzy walki. A w tym planie jest dopełnienie trylogii z wielkim rywalem, Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).
Mistrz świata IBF wagi średniej, Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO) doznał kontuzji prawej łydki, co uniemożliwia mu udział w treningach przez co najmniej miesiąc. Tym samym wielokrotnie przesuwana walka Kazacha z Kamilem Szeremetą (21-0, 5 KO) - obowiązkowym pretendentem IBF - znów odwlecze się w czasie. Teraz mówi się, że do tego pojedynku dojdzie w maju lub czerwcu. Gołowkin ma zresztą - oprócz kontuzji - inny kłopot.
Organizator planowanej walki Kamila Szeremety (21-0, 5 KO) z mistrzem świata IBF wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO), Eddie Hearn co chwilę wysyła nowe komunikaty w sprawie tego pojedynku. Dziś poinformował, że do starcia Polaka z Kazachem ma jednak dojść w Kazachstanie i że nic nie jest do końca pewne... W tle mamy trzecią walkę Gołowkina z Saulem Alvarezem, która według Hearna jest planowana na wrzesień.
Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) - były mistrz Europy wagi średniej, do najważniejszej walki w życiu wyjdzie 11 kwietnia. Jego rywalem będzie znakomity Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO), panujący mistrz świata federacji IBF w tym limicie.
Już wczoraj wieczorem informowaliśmy Was o tym, że walka Kamila Szeremety (21-0, 5 KO) z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) zostanie raczej przeniesiona z Chicago w inne miejsce, w dodatku na późniejszy termin. Teraz dochodzą do nas zaskakujące informacje.
Wygląda na to, że walka Kamila Szeremety (21-0, 5 KO) z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) o tytuł mistrza świata wagi średniej federacji IBF zostanie przesunięta na jeszcze późniejszy termin. A bardzo możliwe, że w związku z tym przesunie się również data potyczki Krzysztofa Głowackiego (31-2, 19 KO) z Lawrence'em Okolie (14-0, 11 KO) o wakujący pas WBO kategorii cruiser.
Dużo dzieje się ostatnio w świecie boksu. Prezentujemy Wam skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO) rozpoczął pierwszy etap przygotowań do kolejnej walki. Przypomnijmy, że mistrz świata wagi średniej federacji IBF w najbliższym pojedynku spotka się prawdopodobnie 28 marca w Chicago z naszym Kamilem Szeremetą (21-0, 5 KO).
Za kilka godzin rok 2020, w który wchodzimy z wielkimi nadziejami na sukcesy polskich pięściarzy. Już teraz pojawiły się pierwsze kursy na mistrzowskie walki naszych rodaków.
Jeśli ten pomysł dojdzie do skutku, może to być jedna z najważniejszych nocy w historii polskiego boksu zawodowego. Lokalizacja - Chicago. Data - 28 marca. W rolach głównych Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) i Krzysztof Głowacki (31-2, 19 KO), a naprzeciw nich wielcy rywale i pasy mistrzowskie w stawce.
Początkowo Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO) i Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) mieli się spotkać w ostatni dzień lutego, potem w kuluarach krążyła data 7 marca. Teraz promotor Eddie Hearn otwarcie przyznaje, że pojedynek o pas IBF wagi średniej odbędzie się prawdopodobnie pod koniec marca.
Eddy Reynoso - trener i mentor Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO), ma podobno najwięcej do powiedzenia jeśli chodzi o dobór rywali. I właśnie on wymienił czterech potencjalnych przeciwników Canelo na maj 2020.
Byłemu mistrzowi świata Carlowi Frochowi nigdy nie brakowało pewności siebie, co widać było ostatnio w podcaście zatytułowanym Froch on Fighting, podczas którego Brytyjczyk poruszył m.in. temat swoich niedoszłych pojedynków z Canelo Alvarezem i Giennadijem Gołowkinem. Dostaliśmy Frocha w pełnej krasie, przekonanego w stu procentach o swojej wyższości.
- Teoretycznie wszystko jest przeciwko Kamilowi, ale z drugiej strony dzięki temu ma luz psychiczny. Grzechem byłoby nie wziąć takiego pojedynku - mówi Maciej Sulęcki o szykowanej walce Kamila Szeremety (21-0, 5 KO) z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO). Pierwotnie mówiło się i pisano o dacie 29 lutego, lecz teraz bardziej realną opcją jest marzec.
- Kamil w pewnym sensie podobny jest do Głowackiego. Bo im lepszy rywal, tym również Szeremeta jest lepszy. Jak nie teraz, to kiedy - mówi Andrzej Wasilewski, promotor Kamila Szeremety (21-0, 5 KO), o jego przyszłorocznym starciu ze znakomitym Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).
Ostatnia przeszkoda załatwiona. Federacja IBF uznała Kamila Szeremetę (21-0, 5 KO) obowiązkowym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi średniej. Tak oto Polak w pierwszym kwartale przyszłego roku skrzyżuje rękawice z wielkim Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO)!
- Warunki finansowe pojedynku Gołowkin - Szeremeta ustalone. Wkrótce powinno nastąpić oficjalne ogłoszenie walki. Negocjacje były twarde, ale Kamil godziwie zarobi - informuje dziennikarz Super Expressu, Mateusz Fudala.
- Jesteśmy gotowi na taki pojedynek - mówi Andrzej Wasilewski, promotor Kamila Szeremety (21-0, 5 KO), o potencjalnym starciu Polaka ze znakomitym Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).
Jak poinformował dziennikarz ESPN Dan Rafael, obozy Kamila Szeremety (21-0, 5 KO) i Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO) uzgodniły warunki walki Polaka z Kazachem w pierwszym kwartale przyszłego roku. Stawką będzie oczywiście pas mistrza świata IBF wagi średniej, którego posiadaczem jest Gołowkin.
Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) jest bardzo blisko lutowego pojedynku z mistrzem świata wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO). Polakowi odpowiadają warunki kontraktu na walkę z Kazachem. Kamil mówi już o obozie przygotowawczym, który odbędzie się prawdopodobnie w Hiszpanii.
Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO) był świetnym amatorem i jako ukształtowany zawodnik podpisywał kontrakt zawodowy. Największe zawodowe tryumfy święcił jednak pod okiem Abela Sancheza i choć ta dwójka się poróżniła, to zawsze będzie kojarzona ze wspólnymi wygranymi.
Grzegorz Proksa na własnej skórze przekonał się o umiejętnościach oraz sile ciosu Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO). Niedawno obchodziliśmy siódmą rocznicę tamtej potyczki, będącej dla Kazacha debiutem na antenie HBO. Sławny 'GGG' zdominował i zastopował Grześka w piątej rundzie. Wygląda na to, że kolejnym rywalem Gołowkina może być Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO). Pojedynek mógłby się odbyć 29 lutego w Chicago. A więc zapytaliśmy byłego dwukrotnego mistrza Europy wagi średniej o ewentualne szanse Kamila w takiej walce.
Saul Alvarez (52-1-2, 35 KO) ma swoją wersję, a przedstawiciele platformy streamingowej DAZN, która za jedenaście walk zapłaci mu aż 365 milionów dolarów, trochę inną. O co się rozchodzi? O dopełnienie trylogii z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).
Trzecia walka Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO) z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) została podobno zagwarantowana w kontrakcie Kazacha z platformą DAZN, ale Meksykanin ogłosił, że nie chce tego pojedynku. Teraz twierdzi również, że nikt nie wywierał na niego presji w tej sprawie. Odmienny ton pojawia się w wypowiedzi przedstawiciela DAZN.
Tydzień temu Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) udanie i efektownie rozpoczął swoją współpracę z grupą Matchroom i platformą streamingową DAZN. Wygląda na to, że jest już na ostatniej prostej do walki o mistrzostwo świata wagi średniej ze znakomitym Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).
Saul Alvarez (52-1-2, 35 KO) uparcie powtarza, że zarówno Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO), jak i Demetrius Andrade (28-0, 17 KO), nie są dla niego atrakcyjnymi opcjami i nie zamierza w najbliższym czasie podejmować z nimi rękawicy.
Napływają kolejne raporty ze Stanów Zjednoczonych, wedle których Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) jest bardzo bliski otrzymania walki z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO). Polak kilka dni temu udanie zadebiutował na ringu amerykańskim, a teraz ma dostać walkę z mistrzem IBF wagi średniej.
Kilka dni temu informowaliśmy Was o tym, że Demetrius Andrade (28-0, 17 KO) został zobowiązany przez federację WBO do walki z oficjalnym pretendentem, Stevenem Butlerem (28-1-1, 24 KO). Obie strony dostały nawet 30 dni na negocjacje od federacji, jednak dziś już wiemy, że nie dojdzie do tego spotkania, a panowie stoczą walki z innymi rywalami.
Najlepszy obecnie polski zawodnik wagi ciężkiej, Adam Kownacki (20-0, 15 KO) pojawił się na sobotniej gali Giennadij Gołowkin vs Siergiej Derewianczenko w nowojorskiej Madison Square Garden. Uwagę zwracała szczuplejsza niż zazwyczaj (zwłaszcza w okresie między walkami) sylwetka Adama, który został zapytany o przyczyny tak dobrej formy, a także o swoją opinię na temat walk Gołowkina i Canelo Alvareza.
Johnathon Banks nie ukrywa, że nie zgrał się jeszcze do końca z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) i ten nie wykonuje do końca jego poleceń w ringu. - On chce na siłę uszczęśliwić publiczność, a ja po prostu chcę, by mój zawodnik wygrywał - mówi wychowanek legendarnego trenera Emanuela Stewarda.
Giennadij Gołowkin po sobotnim zwycięstwie jest chętny i otwarty na każdego czołowego średniego, oczywiście z Canelo Alvarezem na czele. Zobaczymy, jaki będzie kolejny ruch 'GGG'. Na walkę z Kazachem czeka niecierpliwie choćby nasz Kamil Szeremeta.
Canelo Alvarez nie pali się do trzeciej walki z Giennadijem Gołowkinem, ale jest pewien, że jeśli doszłoby do takiej potyczki, to tym razem mógłby zwyciężyć nawet przed czasem.
W walce o wakujący tytuł mistrza świata wagi średniej federacji IBF Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO) pokonał po trudnej przeprawie Sergieja Derewianczenkę (13-2, 10 KO). Prezentujemy Wam fotorelację z tego zaciętego i bardzo ciekawego pojedynku.
Bardzo dużo dzieje się w świecie boksu. Zapraszamy Was na nasz cykliczny Ring Telegram, w którym prezentujemy skrót najciekawszych wiadomości. Tym razem skupiamy się wyłącznie na wczorajszych walkach w Stanach Zjednoczonych.
Były pretendent do tytułu mistrza świata i dawny rywal Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO), Matthew Macklin stwierdził, że Saul Alvarez (52-1-2, 35 KO), który nie chciał ostatnio trzeciej walki z Kazachem, teraz zmieni zdanie, bo Gołowkin pokazał wyraźne oznaki starzenia się podczas wygranej walki o wakujący pas IBF ze Siergiejem Derewianczenką (13-2, 10 KO) w Nowym Jorku.
Tom Loeffler - wieloletni promotor Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO), przyznał, iż jednym z głównych kandydatów do kolejnego starcia ze znakomitym Kazachem jest teraz Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO)!
Po zaciętej walce zarówno Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO), jak i Sergiej Derewianczenko (13-2, 10 KO), zostali przewiezieni do szpitala na dodatkowe badania. O wielkiej bitwie świadczą statystyki ciosów.
To miał być i rzeczywiście był trudny bój, ale Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO) pokonał Sergieja Derewianczenkę (13-2, 10 KO) i odzyskał tytuły mistrza świata federacji IBF oraz IBO w kategorii średniej. Co dalej? Kazach nie ukrywa, że najbardziej zależy mu na trzecim pojedynku z Saulem Alvarezem (52-1-2, 35 KO).
Przy tak ważnych walkach jak ta nie może zabraknąć tego cyklu. Dziś w nocy naprzeciw siebie staną Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) i Siergiej Derewianczenko (13-1, 10 KO) w walce o wakujący tytuł mistrza świata wagi średniej federacji IBF. A to jest temat dla Was - kibiców.
Były mistrz świata wagi półśredniej, Kell Brook (38-2, 26 KO) zabrał wczoraj głos na temat swojej walki z Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO), wygranej przez Kazacha w 2016 roku przed czasem. Brytyjczyk twierdzi, że zaprezentował wtedy sposób, w jaki należy walczyć w pojedynku z mocarnym GGG, który dziś w Nowym Jorku zmierzy się w starciu o wakujący pas IBF z Siergiejem Derewianczenką (13-1, 10 KO).
Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) i Siergiej Derewianczenko (13-1, 10 KO) zmieścili się w limicie wagi średniej podczas ceremonii ważenia przed galą w Nowym Jorku. Stawką walki Kazacha z Ukraińcem jest wakujący pas IBF wagi średniej.
Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) wiążąc się kontraktem z platformą streamingową DAZN zapewnił sobie lukratywną umową. I na finiszu swojej kariery zaczął zarabiać jak na wielkiego mistrza przystało.
Przed nami długi i bardzo ciekawy weekend ze sportami walki, z boksem w roli głównej. Co, gdzie i o której oglądać? Wychodzimy Wam naprzeciw i prezentujemy ściągawkę kibica!
- Myśleliśmy szczerze mówiąc, że podpisując kontrakt z DAZN ułatwimy sobie drogę do trzeciej walki z Canelo - mówi Tom Loeffler, wieloletni promotor Giennadija Gołowkina (39-1-1, 35 KO).
Wygrana Kamila Szeremety w sobotę przepustką do walki z Giennadijem Gołowkinem? Wiele na to wskazuje. Oczywiście Kazach musi się jutro uporać z Siergiejem Derewianczenką, by Polak dostał swoją walkę życia.
Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) spotka się w sobotnią noc z Siergiejem Derewianczenką (13-1, 10 KO) w walce o wakujący pas IBF wagi średniej. Póki co panowie spotkali się twarzą w twarz.