GOŁOWKIN DEMENTUJE: TO NIE BYŁY MOJE SŁOWA

Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) zdementował wcześniejsze doniesienia i zaprzeczył, że dawał wywiad o "uciekającym przed nim" Andre Wardzie (28-0, 15 KO).
Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) zdementował wcześniejsze doniesienia i zaprzeczył, że dawał wywiad o "uciekającym przed nim" Andre Wardzie (28-0, 15 KO).
Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) cały czas twierdzi, że to Andre Warda (28-0, 15 KO) należy winić za fiasko dotychczasowych rozmów w sprawie hitowej walki. Zdaniem Kazacha Amerykanin wyraźnie go unika - i to już od ponad dekady.
Carl Froch (33-2, 24 KO) przyznał w jednym z ostatnich wywiadów, że jeśli jeszcze zaboksuje, to prędzej z Jamesem DeGale'em (21-1, 14 KO) niż z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO). Jako jeden z powodów wymienił fakt, że nie ma zamiaru łapać się w jakimś umownym limicie. Ale obóz Kazacha zarzuca mu kłamstwo.
Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) i Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) powalczą poza ringiem o nagrodę wojownika roku. Dwaj niepokonani bokserzy znaleźli się na liście nominowanych do trofeum ESPY, które rokrocznie przyznaje amerykańska telewizja ESPN.
Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) z chęcią zgotuje Oscarowi De La Hoyi powitanie, jeżeli "Złoty Chłopiec" zdecydujej się po blisko siedmiu latach przerwy powrócić na ring.
Oscar De La Hoya zaprzeczył w ubiegłym tygodniu, jakoby po siedmiu latach przerwy miał wrócić na ring, ale teraz twierdzi, że jest jeszcze bardzo mały cień szansy na to, że zmieni zdanie.
Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) prawdopodobnie nigdy nie zmierzy się z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO), ale ma pod skrzydłami kogoś, kogo chętnie puści na Kazacha. To Errol Spence Jr (17-0, 14 KO), który minionej nocy na gali Premier Boxing Champions w Las Vegas zanotował kolejne zwycięstwo na zawodowym ringu.
Andre Ward (27-0, 14 KO) nie zamierza się wdawać w medialne utarczki z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO). Kazach w ostrych słowach zaatakował ostatnio Amerykanina, jednak ten nie odpowiada ogniem i apeluje tylko, aby "GGG" i jego współpracownicy przestali kłamać.
Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) nie ma wątpliwości, że zwyciężyłby Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO). - Gratuluję mu sukcesów, ale on nie byłby w stanie mnie pokonać - przekonuje Amerykanin.
Mistrz wagi średniej, mający serię dwudziestu zwycięstw przed czasem Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) wciąż osiągnął zdecydowanie za mało, aby móc myśleć o walce z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO) - przekonuje obóz niepokonanego Amerykanina.
Dobry chłopiec postanowił na chwilę zostać złym. Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) w zaskakująco ostrych słowach odpowiedział Andre Wardowi (24-0, 17 KO), który stwierdził niedawno na łamach mediów, że Kazach walczy ze słabymi rywalami i szuka wymówek, aby tylko się z nim nie zmierzyć.
Wygląda na to, że na horyzoncie w końcu pojawił się klasowy pięściarz, który jest gotowy podjąć rękawicę i stanąć w szranki z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO). Siejącego postrach Kazacha chce sprawdzić Erislandy Lara (21-2-2, 12 KO).
Tom Loeffler, promotor Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO), coraz mniej wierzy w walkę z Carlem Frochem (33-2, 24 KO). Jeszcze niedawno hitowy pojedynek wydawał się bliski realizacji, jednak Brytyjczyk znowu pogrążył się w kontemplacji swojej bokserskiej przyszłości, która już od ponad roku trzyma go z dala od ringu.
W latach 80. kwartet Leonard-Duran-Hagler-Hearns rozpalał do czerwoności kibiców boksu. Dzisiaj historia może zatoczyć koło - zdaniem słynnego Bernarda Hopkinsa (55-7-2, 32 KO) na horyzoncie jest czterech jeźdźców, którzy są w stanie wygenerować podobne zainteresowanie i przede wszystkim dramaturgię w ringu.
Pytany o możliwą walkę z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO), Portorykańczyk Miguel Cotto (40-4, 33 KO) często deprecjonuje osiągnięcia Kazacha i odpowiada pytaniem: a kogo on pokonał, żeby ze mną walczyć? Szkoleniowiec "GGG" Abel Sanchez postanowił odwrócić sytuację i zadać podobne pytanie "Junito".
Obóz Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO) ponownie ma twardy orzech do zgryzienia. Kazach liczył na wielką walkę z Carlem Frochem (33-2, 24 KO) lub Miguelem Cotto (40-4, 33 KO), ale wygląda na to, że w najbliższej przyszłości nie dojdzie do żadnej z nich.
Miguel Cotto (40-4, 33 KO) nie wyklucza, że zmierzy się w przyszłym roku z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO), ale zdaniem słynnego Roya Jonesa Jr (61-8, 44 KO) Portorykańczyk jak ognia powinien unikać Kazacha.
Niektórzy zarzucali Miguelowi Cotto (40-4, 33 KO), że ten unika ja może spotkania z Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO) i Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO). Portorykańczyk odpowiedział efektowną wygraną nad Danielem Geale'em, a po wszystkim rzucił rękawice właśnie "Canelo".
Podczas gdy większość zawodników unika spotkania z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO), coraz głośniej o takim pojedynku mówi... Oscar De La Hoya (39-6, 30 KO), który poważnie rozważa powrót na ring po kilku latach sportowej emerytury.
Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) bardzo naciska na spotkanie z Miguelem Cotto (39-4, 32 KO). Ten jednak póki co za rywala obrał sobie Daniela Geale'a (31-3, 16 KO).
Miguel Cotto (39-4, 32 KO) nie wyklucza, że zmierzy się kiedyś z rzucającym mu wyzwanie na każdym kroku Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO). Radzi jednak, aby kibice uzbroili się w cierpliwość, bo z Kazachem nie zamierza boksować w najbliższej przyszłości.
Giennadij Gołowkin (33-0, 32 KO) i Carl Froch (33-2, 24 KO) są chętni, ale to, czy jedna z najciekawszych walk w świecie boksu się odbędzie, zależy w głównej mierze od telewizji HBO.
Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) przyjął w ostatniej walce sporo ciosów, ale później tłumaczył, że robił to specjalnie, aby dać kibicom emocje. Freddie Roach nie wierzy jednak w te wyjaśnienia. - To stek bzdur! - stwierdził.
Krąży plotka o rzekomym sparingu pomiędzy dwoma niszczycielami - Giennadijem Gołowkinem (33-0, 3 KO) z wagi średniej oraz Siergiejem Kowaliowem (27-0-1, 24 KO) z półciężkiej. Plotki głoszą, że to większy Rosjanin zrezygnował z większej ilości rund, ale jak to bywa przy takich informacjach, nie zawsze są one sprawdzone. Zunifikowany champion trzech kategorii dywizji półciężkiej przyznaje jednak, że uderzenia Kazacha robią wrażenie.
Martin Murray (29-2-1, 12 KO) na własnej skórze przekonał się o sile rażenia Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO). I choć obaj występują na co dzień w wadze średniej, to odradza swoim rodakom z wyższej kategorii spotkania z Kazachem.
Pięćdziesiąt na pięćdziesiąt - tak szanse na doprowadzenie do walki Carla Frocha (33-2, 24 KO) z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO) ocenia promotor Brytyjczyka
- Nigdy nikogo nie unikałem i byłem gotów mierzyć się z każdym. Gołowkin? Ten facet wcale mnie nie przeraża - zapewnia Carl Froch (33-2, 24 KO), który coraz chętniej mówi o potencjalnym pojedynku z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO).
Andrzej Fonfara (27-3, 16 KO) kontra Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO)? Takie starcie chętnie zobaczyłby ostatni rywal Polaka Julio Cesar Chavez Jr (48-2-1, 32 KO). Meksykanin wątpi jednak, aby do niego doszło. - Gołowkinowi brakuje jaj! - tłumaczy.
Eddie Hearn szybko zareagował na słowa Toma Loefflera i zapewnia, że Carl Froch (33-2, 24 KO) również jest zainteresowany starciem z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO).
Tom Loeffler z grupy K2 Promotions, promotor Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO) zdradził, że wysłał zapytanie do Eddiego Hearna w sprawie ewentualnej potyczki swojego podopiecznego z Carlem Frochem (33-2, 24 KO).
Kiedy do ringu wychodzi Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO), kibice amerykańscy wiedzą już, że należy przełączyć kanał na HBO i zasiąść wygodnie w fotelu. Przykładem tego ostatnia walka kazachskiego króla nokautu.
Bob Arum nie jest już promotorem Miguela Cotto (39-4, 32 KO), ale gdyby nim był, stanowczo odradzałby Portorykańczykowi walkę z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO).
Dzięki efektownym zwycięstwom na gali w Inglewood Roman Gonzalez (43-0, 37 KO) i Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) awansowali w rankingu najlepszych bokserów świata bez podziału na kategorie magazynu The Ring. Obaj pięściarze znajdują się już w pierwszej piątce zestawienia "Biblii Boksu".
Miguel Cotto (39-4, 32 KO) będzie musiał dogadać się z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO), jeżeli chce bronić tytułu WBC w wadze średniej z Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO) - poinformował promotor Kazacha Tom Loeffler.
Mayweather-Gołowkin? Walka najlepszego boksera świata z jego potencjalnym następcą pozostaje w sferze marzeń, ale Amerykanin już na Kazachu zarabia.
W niedzielny poranek Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) odprawił dwudziestego rywala z rzędu przed czasem, a potem w wywiadzie dla stacji HBO rzucił rękawice Saulowi Alvarezowi (45-1-1, 32 KO) oraz Miguelowi Cotto (39-4, 32 KO). Co na to Willie Monroe Jr (19-2, 6 KO), który padł ofiarą siły Kazacha?
Nie wszystkich zachwycił Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) pomimo kolejnej "czasówki". A może to po prostu tylko okazja do wypromowania swojej osoby? W każdym razie Erislandy Lara (20-2-2, 12 KO) przekonuje, że po kłopotach z mało znanym, ale walczącym z odwrotnej pozycji Williem Monroe Jr (19-2, 6 KO), teraz Kazach już nigdy nie będzie chciał z skrzyżować rękawic z nim.
Walka Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO) z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO) jest bardzo mało prawdopodobna, ale Kazach nie traci nadziei. - Jestem gotowy na każdego. Mayweather? Pokażcie mi kontrakt - mówi pięściarz z Karagandy.
Willie Monroe Jr (19-2, 6 KO) był na ringu w Inglewood nieco aktywniejszy niż Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO). Na niewiele się to jednak zdało - Kazach był znacznie precyzyjniejszy, osiągając niespełna 50-procentową skuteczność. W połączeniu z jego niespotykaną siłą mogło to oznaczać tylko jedno - kolejne, dwudzieste już z rzędu zwycięstwo przed czasem.
Willie Monroe Jr (19-2, 6 KO), który minionej nocy w Inglewood przegrał przed czasem z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO), zaapelował do kibiców i dziennikarzy, aby nie drążyli dłużej tematu walki marzeń pomiędzy Kazachem a Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO).
Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) po raz kolejny rzucił wyzwanie największym gwiazdom boksu, z Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO) na czele. Meksykanin szybko się do niego ustosunkował, dając do zrozumienia, że nie jest pod wrażeniem Kazacha, który zastopował minionej nocy kolejnego pretendenta.
Po kolejnym zwycięstwie Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) nie zamierza spoczywać na laurach. Kazach, który w nocy pokonał w Inglewood w szóstej rundzie Willie'ego Monroe'a Jr (19-2, 6 KO), jeszcze dwukrotnie wejdzie w tym roku między liny.
Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) znokautował dwudziestego rywala z rzędu i po raz kolejny obronił tytuł mistrza świata wagi średniej według federacji WBA. Willie Monroe Jr (19-2, 6 KO) ugiął się pod jego ciosami i poddał, lecz z pewnością zwycięzca zeszłorocznego turnieju "Boxcino" pozostawił po sobie dobre wrażenie.
Czy Giennadij Gołowkin (32-0, 29 KO) zanotuje dwudziesty nokaut z rzędu? Na pewno Willie Monroe Jr (19-1, 6 KO) powinien postawić wysoko poprzeczkę i twarde warunki.
Zwycięzca planowanej na jesień walki pomiędzy Miguelem Cotto (39-4, 32 KO) a Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO) będzie musiał się zmierzyć w pojedynku o pas WBC w wadze średniej z Giennadijem Gołowkinem (32-0, 29 KO) - poinformował prezydent tej federacji Mauricio Sulaiman.
Żadnych problemów nie miał Giennadij Gołowkin (32-0, 29 KO) z osiągnięciem limitu wagi średniej przed jutrzejszą obroną pasa federacji WBA. Obrońca tytułu zanotował 159 funtów, czyli 72,1 kg.
Zważywszy na to, że Willie Monroe Jr (19-1, 6 KO) nie ma nokautującego ciosu, a Giennadij Gołowkin (32-0, 29 KO) posiada twardą szczękę, zwycięstwo Amerykanina przed czasem wydaje się niemożliwe. 28-latek nie wyklucza jednak żadnego scenariusza. - Z takim kotem jak ja nigdy nie wiadomo! - mówi.
Jutro w nocy Giennadij Gołowkin (32-0, 29 KO) przystąpi do kolejnej obrony tytułu mistrza świata wagi średniej federacji WBA, mając za rywala Willego Monroe Jr (19-1, 6 KO). Kazach przy tej okazji uszczypnął trochę Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO), uważanego powszechnie za króla rankingu P4P.
Za kilkadziesiąt godzin Giennadij Gołowkin (32-0, 29 KO) przystąpi do kolejnej obrony tytułu mistrza świata wagi średniej federacji WBA. Następnym kandydatem do jego pasa będzie Willie Monroe Jr (19-1, 6 KO), którego ceni nie tylko champion, ale również trenujący go Abel Sanchez.
- Ten pojedynek będzie dla mnie swego rodzaju nowością, ponieważ mój rywal ma dosyć nietypowy styl boksowania - przekonuje Giennadij Gołowkin (32-0, 29 KO), który w sobotni wieczór podejdzie do kolejnej obrony pasa WBA wagi średniej. Jego rywalem będzie Willie Monroe Jr (19-1, 6 KO).