HAYE: WIERZĘ, ŻE WHYTE WRÓCI I NAPRAWI BŁĘDY

David Haye wierzy, że Dillian Whyte (27-2, 18 KO) wróci lepszy po porażce i zrewanżuje się Aleksandrowi Powietkinowi (36-2-1, 25 KO) za porażkę sprzed dziesięciu dni.

David Haye wierzy, że Dillian Whyte (27-2, 18 KO) wróci lepszy po porażce i zrewanżuje się Aleksandrowi Powietkinowi (36-2-1, 25 KO) za porażkę sprzed dziesięciu dni.

Były mistrz świata królewskiej dywizji, David Haye nie był zachwycony ostatnim występem wicemistrza olimpijskiego Joe Joyce'a (11-0, 10 KO), który niecały miesiąc temu odprawił przed czasem Niemca Michaela Wallischa. Według Haye'a Joyce będzie musiał walczyć inaczej, by 24 października pokonać swojego rodaka, Daniela Dubois (14-0, 13 KO). Starcie dwóch pokoleń brytyjskiej wagi ciężkiej to jedna z najciekawszych walk tego roku.

Pokazowy pojedynek Mike'a Tysona (50-6, 44 KO) z Royem Jonesem Jr (66-9, 47 KO) budzi duże emocje. Tym razem głos w tej sprawie zajął David Haye, niegdyś mistrz świata kategorii cruiser i ciężkiej, obecnie menadżer Derecka Chisory.

Kiedy w końcu dojdzie do przekładanej już kilkukrotnie walki Aleksandra Usyka (17-0, 13 KO) z Dereckiem Chisorą (32-9, 23 KO)? - Prawdopodobnie w październiku - mówi David Haye, niegdyś wielki rywal i wróg, dziś natomiast przyjaciel i menadżer Chisory.

Fatum ciąży nad walką Derecka Chisory (32-9, 23 KO) z Aleksandrem Usykiem (17-0, 13 KO). Sam David Haye, menadżer tego pierwszego, mówi wprost, że na ten moment nic nie wiadomo o nowej dacie.

Aleksander Usyk (17-0, 13 KO) uchodzi za bardzo niewygodnego i większość zawodników wagi ciężkiej raczej wolałaby go unikać. Wyzwanie bez problemu przyjął Dereck Chisora (32-9, 23 KO). Odpowiadający za jego karierę David Haye nie ma wątpliwości, że to był dobry ruch i faworyzowany Ukrainiec polegnie w swoim drugim występie w krainie olbrzymów.

Coraz głośniej mówi się o trzeciej walce Mike'a Tysona (53 lata) z Evanderem Holyfieldem (57 lat). Pojawiają się jednak obawy o zdrowie legend wagi ciężkiej. Nie martwi się o nie inny były mistrz świata królewskiej dywizji, 39-letni Brytyjczyk David Haye.

Mike Tyson ogłosił powrót na ring i dyskusje o jego karierze nabrały nowego rozgłosu. Sceptyczny wobec umieszczania Tysona w czołowej piątce rankingu najlepszych zawodników wagi ciężkiej wszech czasów jest inny były mistrz świata królewskiej dywizji - David Haye, który studzi entuzjazm większości kibiców.

Tyson wraca, Holyfield wraca, swój powrót ogłosiły argentyńskie gwiazdy - Maidana, Martinez i Matthysse, dlatego Dereck Chisora (32-9, 23 KO) zamierza namawiać do powrotu swojego menadżera i byłego rywala, Davida Haye'a (28-4, 26 KO).

Filip Hrgović (10-0, 8 KO) jest dziś uważany za jednego z najciekawszych i najmocniejszych prospektów wagi ciężkiej. Ale wiąże się z nim ciekawa historia sprzed siedmiu lat.

David Haye (28-4, 26 KO) złożył zaskakującą deklarację. Zapowiedział, że jest gotów wrócić na ring, ale tylko na jedną walkę z konkretnym rywalem.

David Haye, który dwukrotnie wycofywał się w przeszłości z walk z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO), widzi tylko jednego zawodnika, jaki mógłby zagrozić 'Królowi Cyganów'. I wskazuje na Anthony'ego Joshuę (23-1, 21 KO).

David Haye pozbierał trzy pasy kategorii cruiser, a potem z sukcesami startował w wadze ciężkiej. Teraz podobną drogą podąża Aleksander Usyk (17-0, 13 KO). Ma już za sobą pierwszą wygraną w wadze ciężkiej, a jego kolejnym rywalem będzie Dereck Chisora (32-9, 23 KO), którego menadżerem jest... właśnie Haye.

W końcu zaczyna się dziać trochę więcej w świecie boksu zawodowego. Prezentujemy Wam skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.

Walka Derecka Chisory (32-9, 23 KO) z Aleksandrem Usykiem (17-0, 13 KO) nie została jeszcze odwołana, choć ciężko będzie utrzymać termin 23 maja. Obaj panowie nie próżnują jednak i ostro trenują.

David Haye był niegdyś wrogiem Derecka Chisory (32-9, 23 KO), dziś jest jego menadżerem. Przed zbliżającą się, zaplanowaną na 23 maja - choć wciąż zagrożoną przełożeniem lub odwołaniem z powodu koronawirusa - walką pochodzącego z Zimbabwe Brytyjczyka z obowiązkowym pretendentem WBO Aleksandrem Usykiem (17-0, 13 KO), w słowach Haye'a słychać coraz większy optymizm.

Były mistrz świata David Haye jest jednym z niewielu brytyjskich ekspertów, którzy stawiają w dzisiejszej walce mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (42-0-1, 41 KO) z Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO) na zwycięstwo Amerykanina. Fury zrobił jednak na Haye'u bardzo duże wrażenie podczas wczorajszego ważenia, gdy osiągnął aż 123,8 kilogramów, prezentując zarazem wyraźnie widoczne mięśnie.

Debata przed walką Tyson Fury vs Deontay Wilder II w studiu BT Sport przerodziła się w teatr dwóch aktorów: Johna Fury'ego (ojca Tysona) i byłego mistrza świata Davida Haye'a, którzy mocno spierali się o szanse Brytyjczyka w starciu z Amerykaninem. Steve Bunce i Paul Malignaggi stanowili tym razem tło, ale również wnieśli pewien koloryt. Wszystko rozstrzygnie się już 22 lutego w Las Vegas, tymczasem zaostrzamy apetyty zapisem zażartej debaty.

Stacja BT Sport przygotowała fascynującą analizę wielkiej walki Tyson Fury vs Deontay Wilder II o pas WBC wagi ciężkiej, która czeka nas już 22 lutego w Las Vegas. Oto obszerne fragmenty wypowiedzi Bena Davisona - byłego trenera Fury'ego - i Davida Haye'a, byłego mistrza świata.

Emerytowany już David Haye wielokrotnie powtarzał, że jego zdaniem Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) to najmocniej bijący pięściarz świata w historii. Swego czasu aktualny mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC gościł na obozie 'Hayemakera' jako sparingpartner.

Nic tak nie porusza wyobraźni kibiców jak ci najwięksi i najmocniej bijący. Prezentujemy Wam skrót wiadomości ze świata boksu samej tylko wagi ciężkiej.

Tony Bellew i David Haye swego czasu dwukrotnie krzyżowali ze sobą pięści w pamiętnych walkach, a teraz debatują nad losem innego brytyjskiego pięściarza, Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO). 'Bomber' i 'Hayemaker' inaczej patrzą na zakończenie pierwszej walki Anthony'ego z Andym.

Anthony Joshua (22-1, 21 KO) obraził się w pewnym momencie na Lennoxa Lewisa, wielkiego mistrza przełomu wieku, ale David Haye przekonuje, że AJ powinien czerpać pełnymi garściami z boksu swojego wielkiego poprzednika.

Były mistrz świata wagi ciężkiej, David Haye jest bardzo blisko obozu treningowego Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO), który szykuje się do grudniowego rewanżu z mistrzem świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej Andym Ruizem Juniorem (33-1, 22 KO). Według Haye'a kluczową rolę odegra jednak nie tylko jakość samego obozu.

David Haye, menadżer Derecka Chisory (32-9, 23 KO), oznajmił, że Aleksander Usyk (17-0, 13 KO) jest zainteresowany walką z jego podopiecznym. Istnieje możliwość, że Usyk i Chisora mogliby zmierzyć się ze sobą w 2020 roku, a w stawce walki mógłby się wtedy znaleźć wakujący pas WBO wagi ciężkiej.

David Haye spodziewa się, że Deontay Wilder i Tyson Fury zaprezentują w rewanżu lepszą dyspozycję niż było to w przypadku pierwszej walki. 'Hayemaker' uważa zarazem, że Amerykanin mógł zlekceważyć przed pierwszą walką 'Króla Cyganów'.

David Haye był mistrzem świata zarówno w wadze cruiser, jak i w ciężkiej (królewską dywizję podbił w 2009 roku, pokonując Nikołaja Wałujewa), więc warto posłuchać jego rad dla Aleksandra Usyka (16-0, 12 KO), niedawnego króla w limicie do 200 funtów, który rusza na podbój krainy olbrzymów już w najbliższą sobotę na gali w Chicago.

Kilka dni temu David Haye wychwalał Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO) i jego umiejętności bokserskie, ale nie ma wątpliwości, że największym puncherem obecnej wagi ciężkiej jest Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO), mistrz świata federacji WBC.

Emerytowany już David Haye w przeszłości dwukrotnie odwoływał z powodów zdrowotnych walkę z Tysonem Furym (28-0-1, 20 KO). Pomiędzy panami ostro wtedy iskrzyło, ale dziś sławny 'Hayemaker' potrafi docenić kunszt swojego rodaka.

Już dawno nie było takiego ruchu w królewskiej kategorii. Prezentujemy Wam garść informacji z samej tylko wagi ciężkiej!

- Tak się złożyło, że dziś na konferencji nie było Parkera. I uwierzcie mi, dobrze się stało, bo mogłoby dojść do szalonych rzeczy. Cieszę się więc, że Dereck był dziś w Londynie, a Joseph w Las Vegas - mówił po konferencji prasowej David Haye, menadżer Derecka Chisory (31-9, 22 KO), który promował dziś walkę z Josephem Parkerem (26-2, 20 KO).

Nic tak nie porusza wyobraźni kibiców jak ci najwięksi i najmocniej bijący. Dlatego prezentujemy Wam kolejną sporą dawkę wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej!

Nic tak nie porusza wyobraźni kibiców jak walki tych największych i najmocniej bijących. Prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej w naszym cyklicznym Ring Telegramie. Zapraszamy.

- Teraz chcę Parkera. Miejmy nadzieję, że nie stchórzy - powiedział po szybkim nokaucie na Arturze Szpilce (22-4, 15 KO) zadowolony Dereck Chisora (31-9, 22 KO). - Do zobaczenia wkrótce - odpowiedział mu za pomocą mediów społecznościowych Joseph Parker (26-2, 20 KO).

Menadżer Derecka Chisory (30-9, 21 KO), były mistrz świata wagi ciężkiej David Haye docenia klasę Artura Szpilki (22-3, 15 KO) przed dzisiejszą walką w Londynie, ale wierzy, że jeśli urodzony w Zimbabwe Brytyjczyk pokaże pełnię swoich możliwości, zdoła przełamać Polaka.

- Dereck ma nadzieję na starcie z Josephem Parkerem w Las Vegas, najpierw jednak musi sobie poradzić w konfrontacji ze śliskim, sprytnym i boksującym z odwrotnej pozycji Szpilką - mówi David Haye, menadżer Derecka Chisory (30-9, 21 KO). Walka z Arturem Szpilką (22-3, 15 KO) już jutro wieczorem!

Charyzmatyczny Dereck Chisora (30-9, 21 KO) twierdzi, że będzie chciał rozstrzygnąć walkę z Arturem Szpilką (22-3, 15 KO) przed czasem i tego samego nastawienia oczekuje od bitnego Polaka. Przypomnijmy, że urodzony w Zimbabwe Brytyjczyk zmierzy się z podopiecznym Romana Anuczina 20 lipca w Londynie, podczas gali Whyte vs Rivas.

Emerytowany David Haye - były król kategorii cruiser i mistrz wagi ciężkiej, ma swoją teorię na porażkę Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO).

- To jest właśnie waga ciężka. Tu jeden cios może wszystko zmienić. W mojej ocenie to największa niespodzianka od czasu wygranej Jamesa Douglasa nad Mike'em Tysonem w 1990 roku - mówi emerytowany już David Haye komentując niespodziewaną porażkę Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z niedocenianym Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO).

Tyson Fury (27-0-1, 19 KO), Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) i Anthony Joshua (22-0, 21 KO) - w wadze ciężkiej wykrystalizowała się wyraźna trójka najlepszych. A który z nich jest naprawdę najlepszy? Swoje zdanie na ten temat ma emerytowany już David Haye, były król kategorii cruiser oraz mistrz WBA dywizji ciężkiej.

Na wieść o tym, że Jarrell Miller zaliczył wpadkę dopingową i niemal na pewno nie dojdzie do jego walki z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO), słuchawkę w rękę wziął sam David Haye i wykręcił numer do Eddiego Hearna, promotora Joshuy.

Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) oskarżył miesiąc temu Eddiego Hearna o to, że przyblokował swego czasu jego walkę z Davidem Haye'em (28-4, 26 KO). Wciąż ma jednak nadzieję, że uda się zorganizować taki pojedynek.

- To przecież czołg, prawdziwy potwór - mówi i Jarrellu Millerze (23-0-1, 20 KO) były mistrz wagi ciężkiej i cruiser, emerytowany już David Haye. Jego zdaniem Amerykanin wcale nie jest skazany na porażkę w konfrontacji z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO). W stawce pojedynku zaplanowanego na 1 czerwca znajdą się należące do Anglika pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej.

Dereck Chisora (29-9, 21 KO) przegrał z Dillianem Whyte'em (25-1, 18 KO), ale jego menedżer David Haye chwali 34-latka za to, co pokazał na ringu w hali O2 Arena w Londynie.

David Haye, który od jakiegoś czasu pełni funkcję menedżera Derecka Chisory (29-8, 21 KO), jest przekonany, że w sobotnim rewanżu "Del Boya" z Dillianem Whyte'em (24-1, 17 KO) dojdzie do nokautu.

David Haye stwierdził, że należy wszcząć śledztwo w sprawie sędziego Alejandro Rochina, który w walce Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) punktował 115-111 dla Amerykanina.

David Haye i Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) za sobą nie przepadają, ale "Hayemaker" podkreśla, że jego rodak mu zaimponował w zremisowanej walce z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO). Zwłaszcza tym, że powstał po ciężkim nokdaunie w dwunastej rundzie.

To miała być wielka współpraca na lata, tymczasem grupa Hayemaker Ringstar rozpada się po niespełna dwóch latach. Od teraz David Haye i Richard Schaefer działają już oddzielnie.

Emerytowany już David Haye przed sobotnim pojedynkiem, mając w pamięci wspólne sparingi, stawiał na Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO). Po tym co zobaczył, w ewentualnym rewanżu będzie się już raczej skłaniał w stronę Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO).

David Haye stwierdził, że nigdy nic nie miał do Tony'ego Bellew, a jego kontrowersyjne wypowiedzi przed walkami z "Bomberem" miały na celu jedynie sprzedaż biletów i pakietów PPV.