HAYE: TO NAJWIĘKSZA SENSACJA OD CZASU WALKI DOUGLASA Z TYSONEM

- To jest właśnie waga ciężka. Tu jeden cios może wszystko zmienić. W mojej ocenie to największa niespodzianka od czasu wygranej "Bustera" Douglasa nad Mike'em Tysonem w 1990 roku - mówi emerytowany już David Haye komentując niespodziewaną porażkę Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z niedocenianym Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO).

- Poczucie sensacji powiększa dodatkowo fakt, jak wygląda nowy mistrz i jak prezentuje się fizycznie przy Anthonym. Patrząc na Ruiza wydaje się, że facet jest bez szans. Ale on ma wielkie serce do walki i stał się właśnie nową wielką gwiazdą meksykańskiego boksu. Należą się mu wielkie pochwały i słowa uznania. To nie jest tak, że tylko Joshua to przegrał. Równie dobrze możemy powiedzieć, że Ruiz to wygrał. Wielu ludzi było przekonanych, że Ruiz Jr powinien wygrać starcie z Josephem Parkerem i sędziowie go wtedy skrzywdzili. A on zrobił od tamtego czasu wielkie postępy - kontynuował sławny "Hayemaker", w przeszłości również mistrz świata wagi ciężkiej.

- Ruiz w trzeciej rundzie dostał czysty cios i padł. Joshua doskoczył do niego, by zakończyć walkę, ale on zachował się jak najwięksi meksykańscy wojownicy. Od teraz jestem wielkim fanem Ruiza. Jego rewanż z Anthonym zapełni każdy stadion piłkarski w Wielkiej Brytanii. Kiedy obaj stanęli w piątek koło siebie na ważeniu, kontrast był olbrzymi. Ale Andy zawsze wierzył w siebie i swoje umiejętności. Pokazał innym, że Anthony jest do pobicia. Z drugiej strony każdy ma zły dzień i to mógł być po prostu zły wieczór Anthony'ego. Ich drugą walkę będzie można porównać do rewanżu Lennoxa Lewisa z Hasimem Rahmanem. Powroty po porażkach pokazują, jakim naprawdę jesteś zawodnikiem. Ja dwa lata po porażce przed czasem z Carlem Thompsonem byłem już zunifikowanym mistrzem świata. Wierzę, że Joshua jest świetnym zawodnikiem i udowodni w rewanżu, że po prostu miał gorszy dzień - zakończył Haye.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: osieml
Data: 02-06-2019 09:07:48 
Zobaczymy jaki charakter ma AJ, przecież to nie koniec :) Ludzie czasem boją się przegranej w rekordzie i jak ktoś już przegra to nie może być najlepszy. Musi koniecznie być 0 w rekordzie! A tak nie jest, zobaczymy jak AJ zachowa się w nastepnych walkach. Z Kliczko poradził sobie z tym jak na niego nacierał, poradził sobie z dechami, które zaliczył.

Mega się ciesze, że Ruiz jest mistrzem świata, bo to sympatyczny gość, tylko na miejscu AJ widziałbym tak wyszczekanego Wildera :)
Nie zapomnijmy, że Ruiz walczyl na równo z PArkerem, a AJ nie miał z nim większych problemów.
Mam nadzieje, że dojdzie do rewanżu i AJ wygra, żeby czasem wcześniej Ruiz nie walczył z Furym czy Wilderem.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 02-06-2019 09:58:06 
Moim zdaniem największą sensacją w historii boksu było: Szpilka vs Kownacki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.