CHISORA: DOBRA WALKA - SZPILKA: MOGĘ WYGRAĆ NA PUNKTY I PRZEZ NOKAUT

Redakcja, iFL

2019-07-19

- Dereck ma nadzieję na starcie z Josephem Parkerem w Las Vegas, najpierw jednak musi sobie poradzić w konfrontacji ze śliskim, sprytnym i boksującym z odwrotnej pozycji Szpilką - mówi David Haye, menadżer Derecka Chisory (30-9, 21 KO). Walka z Arturem Szpilką (22-3, 15 KO) już jutro wieczorem!

- Znamy się, ale nigdy z sobą nie sparowaliśmy. Na pewno damy jednak walkę, która spodoba się kibicom. Jestem zrelaksowany, ale i podekscytowany na myśl o tej potyczce. Szpilka obiecuje wojnę i wierzę, że ta nastąpi prędzej czy później. Pojawiają się głosy o Josephie Parkerze, lecz w tym momencie skupiam się wyłącznie na sobotniej walce - powiedział były mistrz Europy wagi ciężkiej i pretendent do pasa WBC.

- Mam szacunek dla Derecka, to wielki wojownik i twardziel. Skupiam całą energię na sobotnią walkę i staram się pozostawać zrelaksowanym. Wierzę, że mogę to wygrać zarówno na punkty, jak i przez nokaut, natomiast na pewno czeka mnie ciężka przeprawa. Boks to prawdziwa walka, a nie zwykły sport. Gdy idziesz pobiegać albo w coś pograć, wtedy mówimy o sporcie. Może żaden z nas nie chce zabić rywala, ale czasem ktoś zginie, czasem ktoś nabawi się poważnej kontuzji. I nie mówię o złamanej ręce, tylko o czymś poważniejszym. Zrozumiałem jakiś czas temu, że tak naprawdę boks to nie jest sport - stwierdził z kolei Artur.

- Jestem przekonany, że mój chłopak zrobi co do niego należy w sobotę - dodał pewny swego Roman Anuczin, trener Szpilki.

- Czeka nas trudna walka. Szpilka to sprytny mańkut, który jest raczej unikany przez innych. Dereck ma zresztą ten sam problem. W ostatniej walce z Senadem Gashim być może Dereck nie pokazał najwyższego poziomu, lecz tym razem spotka się z kimś, kto będzie atakował i wyjdzie do ringu z nastawieniem wygranej. Z kimś takim boksuje się po prostu inaczej. Dlatego wierzę, że Dereck pokaże tym pojedynkiem, że wciąż zasługuje na te największe walki. Za nami dobre przygotowania. Dereck sparował kilka tygodni z mańkutami i z dnia na dzień coraz lepiej dostosowywał się do odwrotnej pozycji rywala. W tej walce musi zacząć od obijania tułowia, by potem ponowić akcję i bić już gdzie popadnie. Na tym etapie kariery potrzebuje efektownej wygranej nad zawodnikiem klasy światowej, a dzięki Szpilce jutro stanie przed taką szansą. Dereck ma nadzieję na starcie z Josephem Parkerem w Las Vegas, najpierw jednak musi sobie poradzić w konfrontacji ze śliskim i sprytnym Szpilką - wtrącił Haye, niegdyś wielki i znienawidzony rywal Chisory, dziś jego oddany menadżer.