David Haye

Pięściarze : Wielka Brytania

Strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12


HAYE: WCIĄŻ MAM WIELE DO ZAOFEROWANIA

5 maja dojdzie do elektryzującej bokserski świat rewanżowej walki Davida Haye'a (28-3, 26 KO) z Tonym Bellew (29-2-1, 17 KO). "Hayemaker", dla którego może to być jeden z ostatnich występów w karierze, jest przekonany, że wciąż posiada umiejętności, które pozwalają mu rywalizować na najwyższym światowym poziomie.


BELLEW: JEŚLI HAYE ZNÓW BĘDZIE MIAŁ KONTUZJĘ, PÓJDĘ SWOJĄ DROGĄ

Tony Bellew (29-2-1, 19 KO) potwierdził, że po rewanżu z Davidem Haye'em (28-3, 26 KO) powróci do limitu kategorii junior ciężkiej. Zaznaczył jednak, że jeśli jego rywal znów przesunie termin z powodów zdrowotnych, nie będzie już na niego więcej czekał i 'Hayemaker' będzie musiał obejść się ze smakiem. Bombardier z Liverpoolu nie chce już bowiem tracić więcej czasu.








HAYE: PRZYSZŁY ROK PEŁEN WYZWAŃ - BELLEW: CZY MOŻNA MU WIERZYĆ?

- Kilka dni temu przeszedłem zabieg kontuzjowanego lewego bicepsa i lekarze są zadowoleni z postępów. Za kilka miesięcy wrócę - zapowiada David Haye (28-3, 26 KO), któremu sprzed nosa uciekł planowany na 17 grudnia rewanż z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO) za porażkę z początku marca. Co ciekawe Haye przegrał wtedy również przez kontuzję, tylko Achillesa.





























JEDNAK NIE BĘDZIE REWANŻU HAYE'A Z BELLEW? - 'TEMAT UMARŁ'

Realny stan rzeczy, czy jedynie medialna zasłona dymna? Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że ogłoszenie grudniowego rewanżu pomiędzy Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO) a Davidem Haye'em (28-3, 26 KO) to jedynie formalność, tymczasem Eddie Hearn - promotor Bellew, stwierdził nieoczekiwanie, że taki pojedynek jest niemożliwy do zorganizowania. Dlaczego? Jak zwykle rozchodzi się o pieniądze.





HAYE OFERUJE POMOC PARKEROWI I WSPIERA GO DOBRYM SŁOWEM

David Haye (28-3, 26 KO) wyszedł z ciekawą propozycją w stronę Josepha Parkera (23-0, 18 KO). Nowozelandczyk w drugiej obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO zaboksuje 23 września w Manchesterze z oficjalnym pretendentem do jego pasa, Hughie Furym (20-0, 10 KO). Haye chce go ugościć i pomóc mu w pokonaniu swojego rodaka.



HAYE: TROCHĘ ŻAL MI FURY'EGO

Choć nigdy nie pałali do siebie sympatią, David Haye (28-3, 26 KO) przyznaje, że chciałby jeszcze zobaczyć Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) w ringu. Obawia się jednak, że przez dwa ostatnie lata jego młodszy rodak stracił dużo z dawnej formy.