HAYE KONTUZJOWANY?! CO Z WALKĄ Z BELLEW?

Krążą plotki, że David Haye (28-2, 26 KO) znowu nabawił się kontuzji. To stawia pod znakiem zapytania grudniowy rewanż 37-latka z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO).

O rzekomym urazie "Hayemakera" poinformowano podczas popularnego podkastu bokserskiego Tha Boxing Voice. Prowadzący stwierdził, że o kontuzji dowiedział się od osoby przebywającej w otoczeniu pięściarza, której nazwiska jednak nie ujawnił. Według informatora Haye przerwał treningi i koncentruje się w tej chwili na powrocie do pełnej sprawności. Pomimo urazu nadal zamierza ponoć boksować ze swoim młodszym rodakiem.

Żadne oficjalne źródło nie potwierdziło na razie tych doniesień.

Rewanż Bellew-Haye ma się odbyć 17 grudnia w hali O2 Arena w Londynie. Pierwszy pojedynek, który miał miejsce w marcu, debiutujący w wadze ciężkiej Bellew wygrał przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie. Od szóstej Haye boksował z kontuzją ścięgna Achillesa. Po walce przez kilka miesięcy przechodził z tego powodu rehabilitację.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 12-11-2017 10:48:02 
Niech wejdzie z kontuzją i znów przegra, w ogóle mi go nie żal xD
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 12-11-2017 10:56:02 
W przyszłości z Tomaszem na PBN.
 Autor komentarza: damian376
Data: 12-11-2017 11:08:47 
Wrak boksera.
 Autor komentarza: MONTE
Data: 12-11-2017 11:09:39 
Nie wiem czy w jego przypadku ma sens dalej się w to bawić. Będzie podobnie jak z Marquezem.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 12-11-2017 11:12:52 
Jeśli to się potwierdzi, to niech NA DOBRE kończy karierę, skoro sypie się (nie pierwszy zresztą raz) w trakcie przygotowań.
Śmiał się z Kliczki że jest stary.
Ten jak to nazwał stary 41 letni Kliczko z formą z Wembley, niszczy dzisiejszego Haye'a przed czasem, a co dopiero, jak ten by się jeszcze posypał w walce.
 Autor komentarza: Mars
Data: 12-11-2017 11:14:55 
Niech krążą te plotki, na tego pajaca nikt już poważniejszej uwagi nie zwraca, więc co za różnica :)
 Autor komentarza: astarte
Data: 12-11-2017 11:18:27 
blad w rekordzie haye'a. on ma 3 porazki nie dwie.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 12-11-2017 11:31:34 
Gdyby skupił się na boksie i treningu zamiast pajacowania, obrażania rywali i bawienia się w celebrytę to mógłby być zapamiętany jako wielki... A tak za kilka lat nikt nie będzie o nim pamiętać.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 12-11-2017 11:32:31 
W sumie to cieszę się, że w ostatnich latach Haye'a spotykają te kontuzje. Kiedy był w prime, miał szansę toczyć świetne walki, szukał tylko dużych i łatwych wypłat, bawił się w emeryturę, sam zaprzepaścił swoje najlepsze lata.
 Autor komentarza: garson
Data: 12-11-2017 11:36:37 
jak to kiedyś powiedział "Bilu" - Haye to BROKEN MAN
 Autor komentarza: Granat
Data: 12-11-2017 11:48:01 
Szkoda tego ze Haye łapie kontuzje. Marzyła mnie się mega walka Haye'a z Powietkinem gdzieś za rok może wcześniej. Ale to chyba zostanie w sferze moich marzeń :(
 Autor komentarza: damian376
Data: 12-11-2017 11:59:07 
@ Granat Jaka wielka walka z Powietkinem? Przecież to była by teraz wielka masakra Davida, który nie ma wielkich argumentów, nie ta liga.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 12-11-2017 12:13:21 
@ damian376
Tylko kulawy David nie jest ligą Powietkina.
Powietkin pokazał swój potencjał w walce z Huckiem którą to przegrał.
Ale Saurland chciał zarobić na walce Kliczko vs Powietkin i dlatego go przekręcili.

Powietkin nie widzi lewego prostego- zbierał czysto na garnek od takich szybkich zawodników jak Wawrzyk czy Wach...

David w formie ciężko nokautuje Povietkina.

Niestety David ma zbyt dużą masę i ciało tego nie wytrzymuje.
 Autor komentarza: Mars
Data: 12-11-2017 12:21:34 
@Clevland

"David w formie ciężko nokautuje Povietkina."


David w formie...

Kolego zejdź na ziemie, przypominam że mamy rok 2017.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 12-11-2017 12:24:26 
Jeżeli to prawda, to raczej koniec Davida, liczyłem na rewanż i zwycięstwo pozera, a co za tym idzie

trylogie, gdyż konsekwencją wygranej Haye'a byłoby trzecie starcie Bellew vs Haye

David zawsze bazował na dynamice i szybkości, ten typ tak ma, a nadmiar mięśni w szczególności

po perypetiach zdrowotnych to wyłącznie zbytek, sam sobie robi pod górkę, no chyba, że jest

świadomy, iż wyżej już nie podskoczy, dlatego zależy mu na nienagannej sylwetce aby teraz śmigać

po okładkach reklamując chociaż firmową bieliznę.
 Autor komentarza: damian376
Data: 12-11-2017 12:48:51 
@ Clevland Wszystko super tylko zapomniałeś o najważniej rzeczy mówimy o tej walce jakby miało do niej dość teraz lub za rok. W tym momencie Povietkin niszczy Davida, tyle w temacie.
 Autor komentarza: Tomszczon
Data: 12-11-2017 12:51:20 
Powietkin niszczy Haye'a z łatwością.
 Autor komentarza: Tomszczon
Data: 12-11-2017 12:54:26 
Powietkin niszczy Haye'a z łatwością i wcale bym nie powiedział że Haye z walki z Kliczko by pokonał Saszę.
 Autor komentarza: Mars
Data: 12-11-2017 13:14:00 
"Sasza"...Następny fan rudego budynia po znajomościach tatusia za czasów per-elu... Plecak!
 Autor komentarza: MONTE
Data: 12-11-2017 17:44:14 
Co do walki z Povietkinem...Sasza faworytem ale mogliby dać dobre widowisko. I mam takie wrażenie koledzy, że na bokser.org jest tak, że bokser musi być albo gigant albo leszcz. A przecież chodzi o dobre widowiskowe walki. Jasne, ze Haye dzisiaj to już cień samego siebie, gdyby jednak popracował nad szybkością i zrzucił te kilogramy to mogłaby być momentami wyrównana walka. Obejrzałbym z przyjemnością taki pojedynek.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.