David Haye

Pięściarze : Wielka Brytania

Strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12









HAYE: FURY NIE ZASŁUŻYŁ SOBIE NA TO, BY ZOSTAĆ MILIONEREM

David Haye (26-2, 24 KO) sam kiedyś zostawił na lodzie Tysona Fury'ego (22-0, 16 KO), kiedy na skutek kontuzji wycofał się z walki. Kilka dni temu Dereck Chisora (20-4, 13 KO) w podobnych okolicznościach również wycofał się ze spotkania z tym olbrzymem i komentarze ponad dwumetrowego Anglika niczym nie różniły się od tamtych, gdy oczerniał "Hayemakera". - Wcale mu nie współczuję zaistniałej sytuacji - uważa Haye.






HAYE: WALKA Z FURYM TYLKO WTEDY, GDY POKONA KLICZKĘ

Do pojedynku Tysona Fury'ego (22-0, 16 KO) z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO) już dwukrotnie były robione podchody, ale w obu przypadkach "Hayemaker" wycofywał się z racji kontuzji. Jego młodszy rodak wylał na niego wiadro pomyj, dlatego szykujący się powoli do powrotu były mistrz świata wszechwag nie chce nawet póki co myśleć o tej walce.




HAYE WRÓCI W DUBAJU?

David Haye (26-2, 24 KO) nie wyklucza, że do jego powrotu na ring dojdzie w Dubaju. Przypomnijmy, iż były król kategorii cruiser oraz mistrz federacji WBA wagi ciężkiej kończy długą rehabilitację kontuzjowanego barku i przymierza się do jesiennego występu.



TARVER CHCE SKUSIĆ HAYE'A NA WALKĘ W ANGLII?

Kiedy Al Haymon wyciągnął Antonio Tarvera (30-6, 21 KO) z aresztu i spłacił jego hazardowe długi, stało się jasne, że wkrótce znów usłyszymy o 45-letnim amerykańskim weteranie, który musi teraz odwdzięczyć się swemu wybawcy. "Magic Man" potrzebuje dużej kasy, a w Stanach Zjednoczonych nikt mu takiej nie zapłaci, więc wzrok byłego mistrza zwrócił się na Wielką Brytanię.



HAYE: TAKIE WALKI SIĘ NIE ZDARZAJĄ

- Jestem bardzo podekscytowany. Nie pamiętam równie dużej walki. Na stadionie będzie 80 tysięcy kibiców, to się w boksie nie zdarza - mówi przed dzisiejszym pojedynkiem rewanżowym pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO) były mistrz wagi ciężkiej David Haye.


HAYE JUŻ TRENUJE, WRÓCI JESIENIĄ?

Po odwołaniu walki z Tysonem Furym (22-0, 16 KO) kibice obawiali się, że nigdy nie zobaczymy już Davida Haye'a (26-2, 24 KO) w ringu, ale wygląda na to, że "Hayemaker" jest już w pełni zdrowy i wznowił treningi, a jego powrotu należy się spodziewać jesienią.


HAYE: KLICZKO JEST NUDNY, NIKT GO NIE CHCE OGLĄDAĆ

David Haye (26-2, 24 KO) był w weekend w Los Angeles, gdzie z zaciekawieniem przyglądał się rywalizacji Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO) z Chrisem Arreolą (36-4, 31 KO) o wakujący pas WBC w wadze ciężkiej. "Hayemaker" był pod wrażeniem wojny, którą zobaczył w USC Galen Center, i oświadczył, że tego brakowało królewskiej kategorii, od lat zarządzanej przez Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO).


HAYE: TYLKO KHAN MOŻE POKONAĆ MAYWEATHERA

David Haye (26-2, 24 KO) jest pod dużym wrażeniem ostatniego występu Amira Khana (29-3, 19 KO), który przed tygodniem pokonał w Las Vegas Luisa Collazo. 27-latek zaimponował swojemu starszemu rodakowi do tego stopnia, że ten uważa, iż jest jedynym zawodnikiem na świecie, który może pokonać Floyda Mayweathera Jr (46-0, 26 KO).


DAVID HAYE OPTYMISTYCZNIE O POWROCIE

David Haye (26-2, 24 KO), który w listopadzie przeszedł operację rekonstrukcji barku, zachowuje optymizm w sprawie swojego powrotu na ring. Wielu lekarzy doradza Brytyjczykowi emeryturę, jednak ten nie zamierza się tak łatwo poddać i pali się do treningu.