HAYE: USYK NIE BOI SIĘ CHISORY, BO JESZCZE NIE WIE CO GO CZEKA!

Redakcja, Hayemaker Boxing

2020-05-27

Aleksander Usyk (17-0, 13 KO) uchodzi za bardzo niewygodnego i większość zawodników wagi ciężkiej raczej wolałaby go unikać. Wyzwanie bez problemu przyjął Dereck Chisora (32-9, 23 KO). Odpowiadający za jego karierę David Haye nie ma wątpliwości, że to był dobry ruch i faworyzowany Ukrainiec polegnie w swoim drugim występie w krainie olbrzymów.

Panowie wciąż czekają na potwierdzenie terminu walki, którą właśnie przełożono po raz trzeci. Niektórzy nie dają Anglikowi większych szans, choć są i tacy, jak na przykład Dillian Whyte, zdaniem którego Usyk dokonał złego wyboru. - Ja jestem bardzo silny, a Chisora mnie ciągle spychał. Jeśli on tylko będzie w dobrej formie fizycznej, to wygra ten pojedynek - powiedział jakiś czas temu Whyte. W podobnym tonie wypowiada się teraz sławny "Hayemaker", niegdyś wielki rywal Chisory, dziś jego menadżer.

- Usyk nie obawia się tej walki, ale wiecie czemu? Bo on nawet nie jest w stanie sobie wyobrazić, co go czeka w tym pojedynku. Nie wie tego, ponieważ nigdy nie spotkał się z czymś takim, co zaproponuje mu Dereck. On po prostu nie zdaje sobie sprawy na co się porwał. To nie będzie kolejna walka z Tonym Bellew, bo Dereck zaproponuje mu coś zupełnie innego. Będzie agresywnie nacierał na Usyka od samego początku, tak jak Fury zrobił w rewanżu z Wilderem. Nie da mu nawet chwili wytchnienia - odgraża się Haye.

- Jestem przygotowany na to, że on będzie uciekał - wtrącił Chisora, w przeszłości mistrz Europy wagi ciężkiej i pretendent do pasa WBC. Ukrainiec stoczył dotąd tylko jedną walkę w wadze ciężkiej, wcześniej jednak zunifikował wszystkie cztery pasy kategorii cruiser.