WILDER: SERCE MÓWI JOSHUA, ROZUM PODPOWIADA KLICZKO

Anthony Joshua (18-0, 18 KO) jest faworytem bukmacherów, ale wielu pięściarzy widzi właśnie Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO) w roli nieznacznego faworyta. Do spotkania na szczycie królewskiej kategorii dojdzie 29 kwietnia na sławnym stadionie Wembley w Londynie, a lepszy z tej dwójki zagarnie pasy IBF i WBA.


LEWIS: KLICZCE CIĘŻKO ZASTĄPIĆ BRAK STEWARDA, ALE NIE SKREŚLAM GO

Nieżyjący już Emanuel Steward najpierw poprowadził Lennoxa Lewisa na sam szczyt królewskiej kategorii, a potem przekształcił Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO) w absolutnego dominatora wagi ciężkiej. Ukrainiec będzie miał szansę powrócić na tron 29 kwietnia w Londynie, gdzie skrzyżuje rękawice z Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO). Jeśli wygra, na jego biodrach znów zawisną pasy IBF i WBA.



OBÓZ JOSHUY DRAŻNI KLICZKĘ ROZMOWAMI NT. WALKI Z WILDEREM

- Czekam na walkę w Las Vegas, to byłoby dobre dla mojej kariery. Kiedyś oglądałem walki Mike'a Tysona w Las Vegas, a niewątpliwie to właśnie Ameryka jest mekką boksu - mówi Anthony Joshua (18-0, 18 KO), który tak bardzo wybiegając w przyszłość chyba po prostu drażni się z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Co chwilę mówi o kolejnych wyzwaniach, tak jakby starcie z Ukraińcem 29 kwietnia na stadionie Wembley było tylko dopełnieniem formalności.