MIKE TYSON: JESTEM ZA KLICZKĄ, ALE TEN JOSHUA TO POTWÓR

Redakcja, Showtime

2017-04-28

Mike Tyson jest pod wrażeniem Anthony'ego Joshuy (18-0, 18 KO), lecz to za Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO) będzie trzymać kciuki w hitowej walce o miano najlepszego pięściarza wagi ciężkiej.

- Będzie miał pod górkę, ale zwycięstwo nie jest niemożliwe. Chciałbym, że Kliczko wygrał. Łatwo jednak nie będzie. Widziałem kompilację z walk Joshuy. Gość wszystkich nokautuje - mówi "Żelazny", a pytany o powody, dla których jest za Ukraińcem, odpowiada: - Sam nie wiem. Jak on wygra, to w jakiś dziwny sposób wygram i ja. On pochodzi z naszej ery.

Amerykanin jest spokojny o formę 41-letni Kliczki, zastanawia się jednak, czy nadal ma on w sobie żądzę walki. Tyson sam boksował niemal do czterdziestki i wie, jak trudno się zmotywować w tym wieku.

- Nie ma już w tobie takiego pragnienia. Ludzie mówią, że tracisz timing, to i tamto, ale tak naprawdę z wiekiem tracisz po prostu chęci, nie masz już takiej determinacji. Zaczynasz odczuwać ciosy, których wcześniej nie czułeś - powiedział.

SŁYNNY RYWAL TYSONA STAWIA NA JOSHUĘ >>>

Dodał, że jutrzejsza potyczka pokaże, ile tak naprawdę wart jest Joshua, który w najbliższych latach ma być gwiazdą numer jeden w świecie boksu.

- Jest wielki, naprawdę olbrzymi. Wygląda jak mistrz, ale w walce z Kliczką zobaczymy, czy naprawdę nim jest - stwierdził.

Jak pokonać tego olbrzyma?

- Kliczko musi dużo się ruszać i wykorzystać lewy prosty. Mam nadzieję, że się uda, ale ten Joshua wygląda jak potwór - oznajmił.

Walka Joshua-Kliczko odbędzie się już w sobotę na stadionie Wembley. W stawce znajdą się tytuły IBF, WBA Super i mniej znaczący IBO w królewskiej kategorii.