GARY CORNISH: NIE BYŁOBY MNIE TU JEŚLI BYM NIE WIERZYŁ W WYGRANĄ

- Nie mogę się już doczekać tej walki - mówi zmotywowany Gary Cornish (21-0, 12 KO), który 12 września w Londynie spróbuje postawić się Anthony'emu Joshule (13-0, 13 KO).

- Nie mogę się już doczekać tej walki - mówi zmotywowany Gary Cornish (21-0, 12 KO), który 12 września w Londynie spróbuje postawić się Anthony'emu Joshule (13-0, 13 KO).
Anthony Joshua (13-0, 13 KO) i Gary Cornish (21-0, 12 KO) po raz pierwszy spojrzeli sobie z bliska w oczy przy okazji konferencji prasowej promującej ich wrześniową walkę. Jej stawką będzie wakujący tytuł Wspólnoty Brytyjskiej w wadze ciężkiej.

- Szykuje się świetna walka, a Gary przywiezie z sobą wielu swoich kibiców - mówi Anthony Joshua (13-0, 13 KO), który 12 września w Londynie skrzyżuje rękawice z Garym Cornishem (21-0, 12 KO). Stawką tej potyczki będzie wakujący tytuł Wspólnoty Brytyjskiej. Potem panującego mistrza olimpijskiego czeka rewanż z Dillianem Whyte'em (14-0, 11 KO) za dawne czasy, gdy obaj dopiero zaczynali przygodę z boksem.
Stało się - nie Mariusz Wach (31-1, 17 KO), a jego niedawny sparingpartner - Gary Cornish (21-0, 12 KO), spotka się 12 września w Londynie z aktualnym mistrzem olimpijskim w wadze super ciężkiej, Anthonym Joshuą (13-0, 13 KO). Zobaczcie więc nasz wcześniejszy materiał ze sparingów Wacha z Cornishem.

Dwunasty grudnia, londyńska O2 Arena - to prawdopodobny termin i lokalizacja wyczekiwanej na Wyspach walki Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO) z Dillianem Whyte'em (14-0, 11 KO), zdradził promotor mistrza olimpijskiego Eddie Hearn.

Anthony Joshua po przejściu na zawodowstwo zastopował przed czasem każdego z trzynastu dotychczasowych rywali. - Przecież to właśnie powinienem robić - mówi wciąż aktualny mistrz olimpijski wagi super ciężkiej.

Nikt nie ma wątpliwości, że będzie iskrzyć, kiedy Dillian Whyte (14-0, 11 KO) i Anthony Joshua (13-0, 13 KO) w końcu ponownie spotkają się w ringu. - Chcę mu po prostu urwać łeb! - mówi "Łajdak" z Brixton.

Temat walki Mariusza Wacha (31-1, 17 KO) z Anthonym Joshuą (13-0, 13 KO) można już uznać za nieaktualny. Złoty medalista igrzysk olimpijskich w Londynie w swoim kolejnym występie zmierzy się z Dillianem Whyte'em (14-0, 11 KO), który w 2009 roku pobił go w swoim pierwszym amatorskim pojedynku bokserskim. BBBoC poinformowało, że niepokonani Anglicy powalczą o wakujący pas mistrza Wielkiej Brytanii w wadze ciężkiej. Data i miejsce nie są jeszcze znane.

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) jest coraz pewniejszy siebie. Słychać to nawet w jego wypowiedziach. Aktualny mistrz olimpijski w najbliższym pojedynku zmierzy się prawdopodobnie z Garym Cornishem (21-0, 12 KO), choć wcześniej mówiło się o Mariuszu Wachu (31-1, 17 KO). Anglik jest jednak przekonany, że ani jeden, ani drugi nie zdołaliby go na poważnie sprawdzić.

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) już okupuje drugie miejsce w rankingu federacji WBC, a prezydent organizacji - Mauricio Sulaiman, obiecuje mu walkę eliminacyjną do tytułu. Nic więc dziwnego, że również promujący tego niszczyciela Eddie Hearn ma nadzieję, iż jego podopieczny wkrótce zasiądzie na tronie wszechwag.

Walka Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO) o prawo do starcia o pas WBC w wadze ciężkiej to tylko kwestia czasu - przekonuje prezydent federacji Mauricio Sulaiman. Brytyjczyk już w pierwszej połowie przyszłego roku może wystąpić w eliminatorze.

Już 12 września na gali w Londynie mogło dojść do wyczekiwanego na Wyspach rewanżu za czasy amatorskie - starcia mistrza olimpijskiego Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO) z Dillianem Whyte'em (14-0, 11 KO). Ten pierwszy zdradził jednak, że starszy rodak nie jest jeszcze gotowy do podjęcia rękawic.

Jesienią - tuż przed powrotem na ring Mariusza Wacha (31-1, 17 KO), do Dzierżoniowa zajechał Gary Cornish (21-0, 12 KO). Dwumetrowy Szkot sparował z naszym olbrzymem, przygotowując go do pierwszej walki od dwóch lat. Teraz drogi tych zawodników znów się krzyżują.

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) wycofał się z gali zaplanowanej na 18 lipca w Manchesterze, a wszystko po to, by być w jak najlepszej formie 12 września w Londynie. Z kim spotka się w pięknej hali O2 Arena? Zdaniem promującego go Eddiego Hearna będzie to ktoś z dwójki Mariusz Wach (31-1, 17 KO) bądź Tony Thompson (40-5, 27 KO).

Wciąż nie wiadomo, czy Mariusz Wach (31-1, 17 KO) we wrześniu spotka się z Anthonym Joshuą (13-0, 13 KO), mistrzem olimpijskim z Londynu w wadze super ciężkiej. Niewątpliwie jednak nokautujący błyskawicznie kolejnych rywali Anglik potrzebuje kogoś takiego jak Polak, który słynie z twardej szczęki i niesamowitej odporności na ciosy. Dla Brytyjczyka to ma być wstęp przed przyszłoroczną walką o mistrzostwo świata wszechwag.

Davida Price'a (19-2, 16 KO) czeka wkrótce walka o mistrzostwo Europy wagi ciężkiej, lecz brązowy medalista olimpijski z Pekinu jest przekonany, że stać go na większe trofea i zwycięstwa. Pięściarz z Liverpoolu twierdzi, iż stać go na wygraną z robiącym wielkie spustoszenie wśród rywali rodakiem Anthonym Joshuą (13-0, 13 KO) oraz zasiadającym na tronie organizacji WBC Deontay Wilderem (34-0, 33 KO).

Rusłan Czagajew (33-2-1, 20 KO) ma jasno sprecyzowane plany. Najpierw 11 lipca w pierwszej obronie pasa WBA Regular wagi ciężkiej spotka się z Francesco Pianetą (33-1-1, 17 KO), a potem będzie zmuszony do obowiązkowego rewanżu z Fresem Oquendo (37-8, 24 KO), którego pokonał w kontrowersyjnych okolicznościach blisko rok temu. Nie spotka się więc prawdopodobnie z Anthonym Joshuą (13-0, 13 KO), którego uważa za naturalnego następcę panującego od ponad dekady Władimira Kliczki (64-3, 53 KO).
Mariusz Wach (31-1, 17 KO) zrobił co do niego należało i zastopował Konstantina Airicha w szóstej rundzie. Teraz podobno ma na niego czekać siejący postrach u konkurentów Anthony Joshua (13-0, 13 KO). O zwycięstwie nad Niemcem oraz ewentualnej konfrontacji z angielskim królem nokautu porozmawialiśmy z Mariuszem w szatni - tuż po zejściu z ringu.

Mariusz Kołodziej, szef grupy Global Boxing poinformował na swoim oficjalnym profilu na Twitterze, że 12 września na terenie Wielkiej Brytanii dojdzie do pojedynku pomiędzy Mariuszem Wachem (31-1, 17 KO skrzyżuje rękawice z królem nokautu i możliwym następcą Władimira Kliczki, Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO).

Prawdopodobnie w październiku dojdzie do długo oczekiwanej walki Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO) z Dillianem Whyte'em (14-0, 11 KO). Wcześniej mówiło się, że pojedynek odbędzie się 12 września, ale wygląda na to, że "Łajdak" z Brixton będzie potrzebować nieco więcej czasu na wyleczenie kontuzji.

Za kilkanaście miesięcy to może być prawdziwy hit. Póki co Joseph Parker (14-0, 12 KO) i Anthony Joshua (13-0, 13 KO) podążają własnymi ścieżkami, ale gdy się one przetną, z pewnością będzie iskrzyć.

David Haye (26-2, 24 KO) podziela zdanie Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). - Nasza walka byłaby ekscytująca - mówi "Hayemaker".

David Price (19-2, 16 KO) chce przetestować Anthony'ego Joshuę (13-0, 13 KO). Pięściarz z Liverpoolu ma nadzieję, że do walki z młodszym rodakiem dojdzie prędzej niż później. - Logicznie rzecz ujmując, lepiej, żebym boksował z nim teraz - stwierdził.

Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie może się nachwalić Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). - Z kim by on nie walczył i jakie pieniądze nie wchodziłyby w grę, stawiałbym na niego - mówi "Dr Stalowy Młot".

Dillian Whyte (14-0, 11 KO) jest gotowy podjąć rękawicę i zmierzyć się 12 września z Anthonym Joshuą (13-0, 13 KO). Pogromca AJ-a z czasów amatorskich chce powtórzyć swoje osiągnięcie z 2009 roku. - Raz go już upokorzyłem i zrobię to ponownie - grzmi 27-latek.

To co wyprawia ze swoimi rywalami Anthony Joshua (13-0, 13 KO) naprawdę robi wrażenie. Zrobiło też na ludziach układających ranking federacji WBC, którzy umieścili Anglika w najnowszym zestawieniu już na drugim miejscu!

Bardzo dotąd skromny Anthony Joshua (13-0, 13 KO) coraz głośniej chwali sam siebie i domaga się spotkania z jedną z gwiazd wagi ciężkiej. Aktualny mistrz olimpijski przekonuje, że już dziś prezentuje wyższe umiejętności niż champion federacji WBC, Deontay Wilder (33-0, 32 KO).

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) nie chce czekać. Utalentowany 25-latek, któremu wróży się karierę na miarę Władimira Kliczki albo i większą, już dziś jest gotowy do starcia ze swoim znanym rodakiem Tysonem Furym (24-0, 18 KO).

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) demolką nad Kevinem Johnsonem udowodnił, że już teraz należy do ścisłej czołówki królewskiej kategorii. Wciąż aktualny mistrz olimpijski jest przekonany, że już wkrótce będzie mu dane spotkać się z Deontay Wilderem (33-0, 32 KO), mistrzem świata federacji WBC. A potem Davidem Haye'em (26-2, 24 KO).

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) zgłasza gotowość do walki ze swoim pogromcą z ringów amatorskich, Dillianem Whyte'em (14-0, 11 KO). - Przyglądamy się tej ofercie. Jeżeli Dillian będzie cierpliwy, na pewno dostanie swoją szansę - mówi mistrz olimpijski.

Coraz częściej na Wyspach w kontekście kolejnego rywala dla Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO) wymienia się Mariusza Wacha (30-1, 16 KO). Konfrontację odpornego na ciosy Polaka z obdarzonym nadludzką siłą Brytyjczykiem chętnie zobaczyłby były mistrz Europy w wadze junior średniej Jamie Moore.

Mistrz WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (33-0, 32 KO) nie jest jeszcze przekonany co do jakości talentu Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Zwycięstwo nad podstarzałym Kevinem Johnsonem (29-7-1, 14 KO) to za mało, aby czynić z niego gwiazdę królewskiej kategorii, przekonuje Amerykanin.

Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie ma wątpliwości - gdy przejdzie na emeryturę, w roli dominatora i najważniejszej postaci królewskiej kategorii zastąpi go Anthony Joshua (13-0, 13 KO). - W życiu nie widziałem takiego atlety - chwali 25-latka "Dr Stalowy Młot".

W Wielkiej Brytanii trwają poszukiwania kolejnego rywala dla robiącego piorunującą karierę w wadze ciężkiej Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Kto może postawić opór niezwykle silnemu 25-latkowi? Zdaniem telewizji Sky Sports dobrym sprawdzianem byłby dla niego znany z olbrzymiej odporności na ciosy Mariusz Wach (30-1, 16 KO).

Obóz Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) deprecjonuje sobotni sukces Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO), który zdemolował w niecałe pięć minut twardego Kevina Johnsona (29-7-1. 14 KO). Amerykanin po raz pierwszy przegrał przed czasem.

Artur Szpilka (18-1, 13 KO) radzi, aby wstrzymać się z koronacją Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Młody Brytyjczyk jest zdaniem wielu pewniakiem do tytułu mistrza wagi ciężkiej, ale według "Szpili" są zawodnicy, którzy mogą mu pokrzyżować plany.

Dillian Whyte (14-0, 11 KO) co prawda pokonał w czasach boksu olimpijskiego Anthony'ego Joshuę (13-0, 13 KO), kiedy obaj byli na początku swojej drogi, ale to właśnie jemu bardziej zależy na rewanżu. I w sumie nie powinno to dziwić, ponieważ w grę wchodziłyby spore pieniądze.

Eddie Hearn zaciera już ręce i poszukuje kolejnego rywala dla Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Dotąd niektórzy sceptycy podchodzili jeszcze z rezerwą do panującego mistrza olimpijskiego wagi super ciężkiej, lecz sobotnią demolką na Kevinie Johnsonie przekonał do siebie już pewnie niemal każdego. Kto więc będzie jego następnym przeciwnikiem?

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) nie ukrywa, że początkowo miał nadzieję na dłuższą walkę z Kevinem Johnsonem (29-7-1, 14 KO). Kiedy był już jednak w ringu, młody Brytyjczyk uznał, że nie ma na co czekać. - Gdybym ja go nie zatrzymał, może on zatrzymałby mnie - stwierdził.

Kevin Johnson (29-7-1, 14 KO) nie tylko nigdy nie przegrał przed czasem, ale nie był nawet liczony w starciu z takim mocarzem jak Witalij Kliczko. Dziś miał przetestować wspaniałego Anthony'ego Joshuę (13-0, 13 KO) i w końcu wciągnąć go na dłuższy dystans, ale skończyło się na kolejnej demolce!

Trwa bardzo ciekawa gala w Londynie, gdzie kibice obejrzą między innymi trzy walki mistrzowskie oraz elektryzujące starcie Joshua vs Johnson.

Zarówno broniący pasa IBF Kell Brook (34-0, 23 KO) jak i pretendujący do niego Frankie Gavin (22-1, 13 KO) bez problemu osiągnęli wymagany limit kategorii półśredniej przed jutrzejszą galą w Londynie.

Sobotnia walka z Anthonym Joshuą (12-0, 12 KO) może być ostatnią w karierze Kevina Johnsona (29-6-1, 14 KO). Doświadczony Amerykanin zapowiedział, że jeżeli zostanie znokautowany przez młodego mocarza, zawiesi rękawice na kołku.

Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO) nie próżnował podczas ostatnich tygodni, które spędził w Wielkiej Brytanii. Mający przed sobą walkę z Anthonym Joshuą (12-0, 12 KO) Amerykanin sparował ponoć na Wyspach z samym Tysonem Furym (24-0, 18 KO).

Anthony Joshua (12-0, 12 KO) odpowiedział na słowa Kevina Johnsona (29-6-1, 14 KO), który przed sobotnią walką w Londynie twierdzi, że jego kreowany na nową gwiazdę wagi ciężkiej rywal jest jedynie wytworem mediów.

Najbliższy weekend to prawdziwa uczta dla fanów boksu zawodowego. Poniżej znajdują się cztery najciekawsze bitwy, które niewątpliwie zafundują nam sporo emocji.

Wiadomo, że Anthony Joshua (12-0, 12 KO) mocno bije, ale czy sam potrafi przyjąć mocny cios? Starszy rodak kreowanego na nową gwiazdę wagi ciężkiej zawodnika Carl Froch (33-2, 24 KO) twierdzi, że zna odpowiedź na to pytanie i jest ona jak najbardziej pozytywna.

Już w sobotę Anthony Joshua (12-0, 12 KO) przejdzie prawdopodobnie najtrudniejszy test w karierze, mierząc się w Londynie z jak dotąd niezatapialnym Kevinem Johnsonem (29-6-1, 14 KO). Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej straszy panującego mistrza olimpijskiego "życiówką".

Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO) jeszcze nigdy nie został znokautowany, ale Anthony Joshua (12-0, 12 KO) zapewnia, że wszystko zmieni się 30 maja, kiedy spotka się z Amerykaninem na ringu w Londynie. - Będę go ścinać jak drzewo - mówi młody Brytyjczyk.

Anthony Joshua (12-0, 12 KO) został już namaszczony na dominatora wagi ciężkiej przez samego Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO), ale po słowach mistrza młodemu Brytyjczykowi woda sodowa nie uderzyła do głowy - Kliczko mówi, że mam potencjał, ale ode mnie zależy, czy go właściwie wykorzystam - powiedział.