FURY O WALCE Z JOSHUĄ: AŻ MI ŚLINKA CIEKNIE!

Redakcja, BBC

2015-12-01

Z Tysonem Furym (25-0, 18 KO) na szczycie i Anthonym Joshuą (14-0, 14 KO) na ten szczyt się wspinającym brytyjska waga ciężka ma się lepiej niż kiedykolwiek. Niewykluczone, że za kilkanaście miesięcy to właśnie wspomniani zawodnicy będą rozstrzygać pomiędzy sobą, kto na dobre zasiądzie na tronie królewskiej kategorii.

- To byłaby epicka noc. Świąteczny indyk i cracker [kartonowa rolka z niespodzianką, tradycyjny element świąt bożonarodzeniowych w Wielkiej Brytanii - przyp. red.] w jednym. Aż ślinka cieknie! Mam nadzieję, że kiedy Anthony będzie gotowy, przystąpi do walki i uwolni mnie od wszystkich tytułów - stwierdził Fury we wtorkowy poranek na antenie brytyjskiego radia.

JOSHUA: JUŻ TERAZ MOGĘ POKONAĆ FURY'EGO

Prowadzący wypytywał też nowego czempiona o ewentualną konfrontację z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO), lecz ten w ogóle nie chciał rozmawiać o zawodniku, który dwukrotnie miał z nim boksować i dwukrotnie się wycofał. Przyznał natomiast, że chętnie spotka się ponownie z mającym możliwość natychmiastowego rewanżu Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), któremu w sobotę odebrał mistrzowskie pasy. Tym razem chciałby jednak zaboksować z Ukraińcem w Wielkiej Brytanii.

- Byłoby to bardzo ważne, gdyby do nas przyjechał. Ja już się udałem do paszczy lwa, zabrałem mu tam tytuły. Mógłby przyjechać tutaj i spróbować się zrewanżować. Uprzedzam jednak, że w mojej ojczyźnie będzie to bardzo trudne zadanie - oznajmił.