JOSHUA: TO KLICZKO JEST SZEFEM

Redakcja, Boxing News Online

2015-09-14

Anthony Joshua (14-0, 14 KO) ma sporo szacunku dla Władimira Kliczki (64-3, 53 KO), ale nie ukrywa, że tytuły mistrzowskie chciałby odebrać właśnie jemu, a nie pozbierać wakujące po championie pasy.

Plany wobec wciąż panującego mistrza olimpijskiego wagi super ciężkiej są jasno sprecyzowane. 12 grudnia w Londynie skrzyżuje rękawice z Dillianem Whyte'em w rewanżu za czasy amatorskie, w marcu jego sztab chciałby zaatakować mistrza Europy, Erkana Tepera, a za rok o tej samej porze Anthony szykowałby się już do walki o mistrzostwo świata. Czy Anglik będzie naturalnym następcą Ukraińca?

- Ciągle robię postępy i jestem coraz mądrzejszy w ringu. Kliczko to jednak absolutna elita. Miał trudne chwile w swojej karierze, lecz wyciągnął należyte wnioski ze swoich porażek. Dorósł i rozwinął się jako pięściarz, ale również jako człowiek. To on jest teraz szefem - zaczął z respektem Brytyjczyk.

- Kilka rzeczy podpatruję od niego, ale nie chcę być taki jak on. Będę trochę bardziej przyjazny swoim stylem kibicom, choć sposób boksowania Władimira mi się również podoba. Jeśli pokonasz kogoś takiego jak Kliczko, stajesz się naprawdę kimś. I to jest mój cel - nie ukrywa Joshua.