JOSHUA-PARKER? 'JESZCZE POCZEKAJMY'

Za kilkanaście miesięcy to może być prawdziwy hit. Póki co Joseph Parker (14-0, 12 KO) i Anthony Joshua (13-0, 13 KO) podążają własnymi ścieżkami, ale gdy się one przetną, z pewnością będzie iskrzyć.

Za kilkanaście miesięcy to może być prawdziwy hit. Póki co Joseph Parker (14-0, 12 KO) i Anthony Joshua (13-0, 13 KO) podążają własnymi ścieżkami, ale gdy się one przetną, z pewnością będzie iskrzyć.

David Haye (26-2, 24 KO) podziela zdanie Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). - Nasza walka byłaby ekscytująca - mówi "Hayemaker".

David Price (19-2, 16 KO) chce przetestować Anthony'ego Joshuę (13-0, 13 KO). Pięściarz z Liverpoolu ma nadzieję, że do walki z młodszym rodakiem dojdzie prędzej niż później. - Logicznie rzecz ujmując, lepiej, żebym boksował z nim teraz - stwierdził.

Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie może się nachwalić Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). - Z kim by on nie walczył i jakie pieniądze nie wchodziłyby w grę, stawiałbym na niego - mówi "Dr Stalowy Młot".

Dillian Whyte (14-0, 11 KO) jest gotowy podjąć rękawicę i zmierzyć się 12 września z Anthonym Joshuą (13-0, 13 KO). Pogromca AJ-a z czasów amatorskich chce powtórzyć swoje osiągnięcie z 2009 roku. - Raz go już upokorzyłem i zrobię to ponownie - grzmi 27-latek.

To co wyprawia ze swoimi rywalami Anthony Joshua (13-0, 13 KO) naprawdę robi wrażenie. Zrobiło też na ludziach układających ranking federacji WBC, którzy umieścili Anglika w najnowszym zestawieniu już na drugim miejscu!

Bardzo dotąd skromny Anthony Joshua (13-0, 13 KO) coraz głośniej chwali sam siebie i domaga się spotkania z jedną z gwiazd wagi ciężkiej. Aktualny mistrz olimpijski przekonuje, że już dziś prezentuje wyższe umiejętności niż champion federacji WBC, Deontay Wilder (33-0, 32 KO).

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) nie chce czekać. Utalentowany 25-latek, któremu wróży się karierę na miarę Władimira Kliczki albo i większą, już dziś jest gotowy do starcia ze swoim znanym rodakiem Tysonem Furym (24-0, 18 KO).

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) demolką nad Kevinem Johnsonem udowodnił, że już teraz należy do ścisłej czołówki królewskiej kategorii. Wciąż aktualny mistrz olimpijski jest przekonany, że już wkrótce będzie mu dane spotkać się z Deontay Wilderem (33-0, 32 KO), mistrzem świata federacji WBC. A potem Davidem Haye'em (26-2, 24 KO).

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) zgłasza gotowość do walki ze swoim pogromcą z ringów amatorskich, Dillianem Whyte'em (14-0, 11 KO). - Przyglądamy się tej ofercie. Jeżeli Dillian będzie cierpliwy, na pewno dostanie swoją szansę - mówi mistrz olimpijski.

Coraz częściej na Wyspach w kontekście kolejnego rywala dla Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO) wymienia się Mariusza Wacha (30-1, 16 KO). Konfrontację odpornego na ciosy Polaka z obdarzonym nadludzką siłą Brytyjczykiem chętnie zobaczyłby były mistrz Europy w wadze junior średniej Jamie Moore.

Mistrz WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (33-0, 32 KO) nie jest jeszcze przekonany co do jakości talentu Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Zwycięstwo nad podstarzałym Kevinem Johnsonem (29-7-1, 14 KO) to za mało, aby czynić z niego gwiazdę królewskiej kategorii, przekonuje Amerykanin.

Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie ma wątpliwości - gdy przejdzie na emeryturę, w roli dominatora i najważniejszej postaci królewskiej kategorii zastąpi go Anthony Joshua (13-0, 13 KO). - W życiu nie widziałem takiego atlety - chwali 25-latka "Dr Stalowy Młot".

W Wielkiej Brytanii trwają poszukiwania kolejnego rywala dla robiącego piorunującą karierę w wadze ciężkiej Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Kto może postawić opór niezwykle silnemu 25-latkowi? Zdaniem telewizji Sky Sports dobrym sprawdzianem byłby dla niego znany z olbrzymiej odporności na ciosy Mariusz Wach (30-1, 16 KO).

Obóz Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) deprecjonuje sobotni sukces Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO), który zdemolował w niecałe pięć minut twardego Kevina Johnsona (29-7-1. 14 KO). Amerykanin po raz pierwszy przegrał przed czasem.

Artur Szpilka (18-1, 13 KO) radzi, aby wstrzymać się z koronacją Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Młody Brytyjczyk jest zdaniem wielu pewniakiem do tytułu mistrza wagi ciężkiej, ale według "Szpili" są zawodnicy, którzy mogą mu pokrzyżować plany.

Dillian Whyte (14-0, 11 KO) co prawda pokonał w czasach boksu olimpijskiego Anthony'ego Joshuę (13-0, 13 KO), kiedy obaj byli na początku swojej drogi, ale to właśnie jemu bardziej zależy na rewanżu. I w sumie nie powinno to dziwić, ponieważ w grę wchodziłyby spore pieniądze.

Eddie Hearn zaciera już ręce i poszukuje kolejnego rywala dla Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Dotąd niektórzy sceptycy podchodzili jeszcze z rezerwą do panującego mistrza olimpijskiego wagi super ciężkiej, lecz sobotnią demolką na Kevinie Johnsonie przekonał do siebie już pewnie niemal każdego. Kto więc będzie jego następnym przeciwnikiem?

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) nie ukrywa, że początkowo miał nadzieję na dłuższą walkę z Kevinem Johnsonem (29-7-1, 14 KO). Kiedy był już jednak w ringu, młody Brytyjczyk uznał, że nie ma na co czekać. - Gdybym ja go nie zatrzymał, może on zatrzymałby mnie - stwierdził.

Kevin Johnson (29-7-1, 14 KO) nie tylko nigdy nie przegrał przed czasem, ale nie był nawet liczony w starciu z takim mocarzem jak Witalij Kliczko. Dziś miał przetestować wspaniałego Anthony'ego Joshuę (13-0, 13 KO) i w końcu wciągnąć go na dłuższy dystans, ale skończyło się na kolejnej demolce!

Trwa bardzo ciekawa gala w Londynie, gdzie kibice obejrzą między innymi trzy walki mistrzowskie oraz elektryzujące starcie Joshua vs Johnson.

Zarówno broniący pasa IBF Kell Brook (34-0, 23 KO) jak i pretendujący do niego Frankie Gavin (22-1, 13 KO) bez problemu osiągnęli wymagany limit kategorii półśredniej przed jutrzejszą galą w Londynie.

Sobotnia walka z Anthonym Joshuą (12-0, 12 KO) może być ostatnią w karierze Kevina Johnsona (29-6-1, 14 KO). Doświadczony Amerykanin zapowiedział, że jeżeli zostanie znokautowany przez młodego mocarza, zawiesi rękawice na kołku.

Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO) nie próżnował podczas ostatnich tygodni, które spędził w Wielkiej Brytanii. Mający przed sobą walkę z Anthonym Joshuą (12-0, 12 KO) Amerykanin sparował ponoć na Wyspach z samym Tysonem Furym (24-0, 18 KO).

Anthony Joshua (12-0, 12 KO) odpowiedział na słowa Kevina Johnsona (29-6-1, 14 KO), który przed sobotnią walką w Londynie twierdzi, że jego kreowany na nową gwiazdę wagi ciężkiej rywal jest jedynie wytworem mediów.

Najbliższy weekend to prawdziwa uczta dla fanów boksu zawodowego. Poniżej znajdują się cztery najciekawsze bitwy, które niewątpliwie zafundują nam sporo emocji.

Wiadomo, że Anthony Joshua (12-0, 12 KO) mocno bije, ale czy sam potrafi przyjąć mocny cios? Starszy rodak kreowanego na nową gwiazdę wagi ciężkiej zawodnika Carl Froch (33-2, 24 KO) twierdzi, że zna odpowiedź na to pytanie i jest ona jak najbardziej pozytywna.

Już w sobotę Anthony Joshua (12-0, 12 KO) przejdzie prawdopodobnie najtrudniejszy test w karierze, mierząc się w Londynie z jak dotąd niezatapialnym Kevinem Johnsonem (29-6-1, 14 KO). Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej straszy panującego mistrza olimpijskiego "życiówką".

Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO) jeszcze nigdy nie został znokautowany, ale Anthony Joshua (12-0, 12 KO) zapewnia, że wszystko zmieni się 30 maja, kiedy spotka się z Amerykaninem na ringu w Londynie. - Będę go ścinać jak drzewo - mówi młody Brytyjczyk.

Anthony Joshua (12-0, 12 KO) został już namaszczony na dominatora wagi ciężkiej przez samego Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO), ale po słowach mistrza młodemu Brytyjczykowi woda sodowa nie uderzyła do głowy - Kliczko mówi, że mam potencjał, ale ode mnie zależy, czy go właściwie wykorzystam - powiedział.

Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO) ma być największym testem w krótkiej karierze Anthony'ego Joshuy (12-0, 12 KO), ale Brytyjczyk ani trochę nie obawia się doświadczonego Amerykanina. - On nic mi nie zrobi, większe lanie otrzymywałem od ojca - mówi 25-latek.

W sobotniej walce Anthony'ego Joshuy (12-0, 12 KO) z Raphaelem Zumbano Love'em (36-11-1, 29 KO) nie było emocji, ale działo się za to pod ringiem. Następny rywal mistrz olimpijskiego, Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO), krzyczał, że kibice, którzy dopingują Brytyjczyka, 30 maja wyniosą go z ringu. I omal nie pobił się z jednym z nich.

Anthony Joshua (12-0, 12 KO) zdemolował kolejnego rywala. Tym razem jego ofiarą padł mało wymagający, za to bardzo twardy Raphael Zumbano Love (36-11-1, 29 KO).

Anthony Joshua (11-0, 11 KO) jest coraz cięższy. Przed sobotnią galą w Birmingham mistrz olimpijski wniósł na wagę 112,5 kg. Raphael Zumbano Love (36-10-1, 29 KO), z którym zaboksuje kreowany na przyszłego czempiona wagi ciężkiej Brytyjczyk, ważył 107 kg.

Anthony Joshua (11-0, 11 KO) będzie kibicować Tysonowi Fury'emu (24-0, 18 KO), kiedy ten skrzyżuje rękawice z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Mistrz olimpijski mówi, że zwycięstwo kolosa z Manchesteru nad Ukraińcem będzie oznaczało jedno - walkę Brytyjczyków o mistrzostwo wagi ciężkiej.

Nokautujący wszystkich rywali Anthony Joshua (11-0, 11 KO) tym razem sam skończy na deskach, przekonuje Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO), który zmierzy się z mistrzem olimpijskim 30 maja na gali w Londynie. Amerykanin jest już w Wielkiej Brytanii, gdzie kończy przygotowania i z niecierpliwością wyczekuje majowego pojedynku.

Kreowany na nową gwiazdę wagi ciężkiej Anthony Joshua (11-0, 11 KO) poznał rywala, z którym zmierzy się 9 maja na ringu w Birmingham. Będzie nim doświadczony Brazylijczyk Raphael Zumbano Love (36-10-1, 29 KO).

Pomimo nikłego doświadczenia na ringach zawodowych Anthony Joshua (11-0, 11 KO) w najnowszym rankingu federacji WBC okupuje już siódmą pozycję w wadze ciężkiej. Dlatego właśnie promujący go Eddie Hearn z grupy Matchroom Sport chce konfrontować swojego pupila z jak najmocniejszymi rywalami. Plany są ambitne.

Anthony Joshua (11-0, 11 KO) przekonuje, że Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO), z którym ma się zmierzyć 30 maja w Londynie, nie będzie dużo większym wyzwaniem niż Jason Gavern. Tego ostatniego Brytyjczyk znokautował wczoraj w trzeciej rundzie i zapowiada, że na deski pośle też "Kingpina".
Tym razem kibice nie mieli okazji obejrzeć Anthony'ego Joshuę (11-0, 11 KO) w akcji, dlatego prezentujemy Wam jego walkę z Jasonem Gavernem.

To po prostu musiało się tak skończyć. Powracający po niegroźnym urazie Anthony Joshua (11-0, 11 KO) przejechał po Jasonie Gavernie (26-20-4, 11 KO) niczym walec i tym samym zrobił sobie rozgrzewkę przed majowym starciem z Kevinem Johnsonem.

Od około 21:00 na antenie TVP Sport HD na żywo transmisja z gali z Pepsi Coliseum w Quebec City, gdzie do piątej obrony pasa WBC wagi półciężkiej przystąpi Adonis Stevenson (25-1, 21 KO).

Sobotnia walka wracającego po krótkich problemach zdrowotnych Anthony'ego Joshuy (10-0, 10 KO) z Jasonem Gavernem (26-19-4, 11 KO) nie budzi żadnych emocji. Tzn. emocje budzi sam występ mistrza olimpijskiego wagi super ciężkiej, ale dobór rywala wydaje się mało atrakcyjny.

Po krótkiej przerwie spowodowanej ogólnym przemęczeniem organizmu w najbliższą sobotę na ringu w Newcastle powróci panujący mistrz olimpijski wagi super ciężkiej, Anthony Joshua (10-0, 10 KO). Siejący postrach niszczyciel z Watford nie ukrywa, że stęsknił się za tą całą atmosferą i odlicza już godziny do kolejnego startu.

Jason Gavern (26-19-4, 11 KO) zaakceptował walkę z Anthonym Joshuą (10-0, 10 KO), ale nie ukrywa, że do ringu nie wejdzie z wielkimi nadziejami. Brytyjczyka zna ze sparingów i wie, że 4 kwietnia w Newcastle czeka go niezwykle trudne zadanie.

Jak wiadomo na rozgrzewkę przed majową potyczką z Kevinem Johnsonem panujący mistrz olimpijski wagi super ciężkiej - Anthony Joshua (10-0, 10 KO), najpierw zaboksuje 4 kwietnia podczas gali w Newcastle.

Eddie Hearn zafunduje angielskim fanom 30 maja w Londynie kolejną doskonałą galę. Emocji nie powinno zabraknąć, bo pojawią się gwiazdy tych lżejszych, ale i cięższych kategorii.

Anthony Joshua (10-0, 10 KO) bardzo szybko odniósł się do propozycji Tony'ego Thompsona (40-5, 27 KO) i zapewnił, że chętnie skrzyżuje rękawice z doświadczonym Amerykaninem.

Anthony Joshua (10-0, 10 KO) jest gotowy podjąć rękawicę rzuconą mu przez Tony'ego Thompsona (40-5, 27 KO). - Mógłbym w ten sposób wysłać światu wiadomość - stwierdził mistrz olimpijski.

Tony Thompson (40-5, 27 KO) kosztem Odlaniera Solisa powrócił do grona liczących się zawodników w wadze ciężkiej i pomimo 43. lat na karku zaliczany jest do jej czołówki. Były dwukrotny pretendent do tytułu teraz chciałby przetestować dwie młode gwiazdy królewskiej kategorii - mistrza olimpijskiego Anthony'ego Joshuę (10-0, 10 KO), a potem nowego championa WBC, Deontay Wildera (33-0, 32 KO).