MOORE: WACH TO TWARDZIEL, SPRAWDZIŁBY JOSHUĘ

Coraz częściej na Wyspach w kontekście kolejnego rywala dla Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO) wymienia się Mariusza Wacha (30-1, 16 KO). Konfrontację odpornego na ciosy Polaka z obdarzonym nadludzką siłą Brytyjczykiem chętnie zobaczyłby były mistrz Europy w wadze junior średniej Jamie Moore.

Po szybkim zwycięstwie Joshuy nad Kevinem Johnsonem portal telewizji Sky Sports zasugerował, że Wach byłby lepszym testem dla mistrza olimpijskiego. Teraz na łamach tego samego serwisu za walką olbrzymów agituje ekspert brytyjskiej stacji, a przed laty popularny na Wyspach pięściarz.

SKY SPORTS: WACH DOBRYM RYWALEM DLA JOSHUY

- Mariusz Wach stałby naprzeciw Joshuy i próbował. Jest twardy, był ranny w walce z Władimirem Kliczką, ale wrócił do gry i przetrwał. To byłby dobry przeciwnik. Inna opcja to Tony Thompson, który jest wysokim mańkutem i też mógłby sprawić problemy Anthony'emu - ocenił Moore.

Tak jak wielu kibiców, 36-latek chciałby zobaczyć Joshuę na dłuższym dystansie. Do tej pory jego młodszy rodak nie przeboksował nawet trzech pełnych rund i na głębsze wody wyciągnie go prawdopodobnie dopiero ktoś z czołówki wagi ciężkiej.

- Anthony musi być szybko prowadzony, nie jest to idealna sytuacja, ale co innego można zrobić? Nie ma wielu zawodników, którzy są w stanie wytrzymać z nim kilka rund. Joshua bardziej by zyskał na pięciu czy sześciu wyrównanych rundach niż na dwunastu z kimś, kto chce tylko wytrzymać do ostatniego gongu. Takie pojedynki nic nie dają. Bez wątpienia Joshua musi dostawać lepszych zawodników - stwierdził Moore.