PETER FURY: JOHNSON WYSZEDŁ PO PIENIĄDZE, TYSON MA INNE PLANY

Obóz Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) deprecjonuje sobotni sukces Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO), który zdemolował w niecałe pięć minut twardego Kevina Johnsona (29-7-1. 14 KO). Amerykanin po raz pierwszy przegrał przed czasem.

Niegdyś "Kingpin" wytrzymał pełny dystans z Witalijem Kliczką, ale również z Tysonem. Zdaniem wujka i trenera olbrzyma z Wilmslow - Petera Fury'ego, dziś ta wygrana nie jest już tak cenna, bo Kevin znacznie obniżył loty.

- Kilka rad mu daliśmy, ale przecież chodzi w tym wszystkim o to, by ktoś te rady wcielił w życie. Kevin wyszedł do ringu po prostu dla pieniędzy. Niegdyś był naprawdę świetny i miał swój czas, teraz jednak jest skończony. Nie ma już u niego tego ognia i motywacji - stwierdził znany szkoleniowiec.

- W tej chwili Joshua nie jest na radarze Tysona, bo ten koncentruje się na Władimirze Kliczce. A kiedy już wygra, wówczas będzie chciał unifikacji pasów z Deontay Wilderem. Jeśli wszystko to się uda, zaś Anthony nadal będzie wygrywał, to w przyszłości do tej walki dojdzie - dodał Peter Fury.