WILDER: JOHNSON WYSZEDŁ TYLKO PO WYPŁATĘ

Rick Reeno, boxingscene.com

2015-06-04

Mistrz WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (33-0, 32 KO) nie jest jeszcze przekonany co do jakości talentu Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Zwycięstwo nad podstarzałym Kevinem Johnsonem (29-7-1, 14 KO) to za mało, aby czynić z niego gwiazdę królewskiej kategorii, przekonuje Amerykanin.

W sobotę Joshua rozprawił się z Johnsonem w ciągu niespełna pięciu minut, stając się pierwszym zawodnikiem, który wygrał z "Kingpinem" przed czasem. Jedni mówią, że mistrz olimpijski celująco zdał pierwszy poważny test w zawodowej karierze, inni zaś twierdzą, że na sprawdzian z prawdziwego zdarzenia przyjdzie jeszcze czas. Do tego drugiego grona zalicza się Wilder.

- Ciężko jest powiedzieć, jak dobry jest Joshua. Wyglądało na to, że Johnson wyszedł jedynie po wypłatę. Nie wyprowadzał ciosów, w ogóle nic nie robił. Naprawdę trudno jest ocenić Joshuę. Jeżeli jednak będzie trenować i dalej się rozwijać, może być wielki. Waga ciężka jest teraz otwarta, zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Anthony'emu mogę jedynie radzić, aby dalej ciężko pracował, zachował głód boksu i poświęcenie - stwierdził "Brązowy Bombardier", który 13 czerwca w pierwszej obronie pasa WBC zmierzy się z Ericiem Moliną.

Joshua kolejną walkę stoczy 18 lipca w Manchesterze. Jego rywal nie jest jeszcze znany.