JOSHUA: DOPIERO RACZKUJĘ, ZOBACZYMY, CZY POTRAFIĘ CHODZIĆ

Redakcja, Reuters

2015-05-14

Anthony Joshua (12-0, 12 KO) został już namaszczony na dominatora wagi ciężkiej przez samego Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO), ale po słowach mistrza młodemu Brytyjczykowi woda sodowa nie uderzyła do głowy - Kliczko mówi, że mam potencjał, ale ode mnie zależy, czy go właściwie wykorzystam - powiedział.

Kilka miesięcy temu Ukrainiec miał okazję sparować z 25-latkiem. Bardzo go wtedy chwalił, podkreślając, że przyszłość należy do niego. Joshua wie jednak, że przed nim wciąż dużo pracy. - Ja dopiero raczkuję, zobaczymy, czy mogę chodzić, a gdy już postawię pierwsze kroki, sprawdzimy, czy jestem w stanie biegać, a potem, jak wysoko mogę latać - mówi bokser z Watfordu.

Joshua kolejną walkę stoczy 30 maja w Londynie. Jego rywalem będzie doświadczony Amerykanin Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO). "Kingpin" walczył z takimi bokserami jak Witalij Kliczko czy Tyson Fury, z żadnym z nich nie przegrywając przed czasem. Na młodym Brytyjczyku wyniki najbliższego rywala nie robią jednak wrażenia.

- To po prostu kolejny facet, którego znokautuję. Chociaż prawda jest taka, że będę mógł z nim trochę popracować. Spodziewam się, że sprawi mi pewne problemy, ale sobie ze wszystkim poradzę. Nie mogę pokazać pełni moich możliwości, gdy walki kończą się w pierwszej czy drugiej rundzie. Zobaczycie więcej, jeżeli powalczymy na przykład do piątego starcia - stwierdził.