DEONTAY WILDER: LUBIĘ WYZWANIA, CZEKAM NA JOSHUĘ

Deontay Wilder (35-0, 34 KO) nie wyklucza, że w najbliższej przyszłości przyjdzie mu się zmierzyć z robiącym furorę na ringach zawodowych Anthonym Joshuą (14-0, 14 KO). Mistrz świata wagi ciężkiej organizacji WBC przekonuje, iż w każdej chwili jest gotowy na podjęcie takiego wyzwania.

- Joshua robi to, co do niego należy. I robi to dobrze, odprawiając przed czasem kolejnych rywali. Jego celem jest zdobycie mistrzostwa świata, a ja z kolei zawsze szukam dużych wyzwań, by rozruszać trochę wagę ciężką. No a do tego staram się dać kibicom to, na co czekają, dlatego chcemy spotykać się z obiecującymi zawodnikami, a jednym z nich jest właśnie Anthony. Kiedy więc zgłosi swoją gotowość do walki o tytuł, na pewno będę gdzieś w okolicy. Nigdzie się nie wybieram i nikogo nie będę unikał. Zresztą wspólnie dalibyśmy naprawdę ekscytujący pojedynek - stwierdził "Brązowy Bombardier", który do trzeciej obrony pasa WBC podejdzie 16 stycznia w Barclays Center na Brooklynie.

- Chciałbym jeszcze kiedyś zaboksować w Wielkiej Brytanii. Tamtejsi kibice są jednymi z najlepszych na świecie i potrafią ponieść swoim dopingiem zarówno zawodnika z rekordem 10-0, jak i -10 - dodał Wilder.

Anglika póki co czeka 12 grudnia starcie z Dillianem Whyte'em (16-0, 13 KO), któremu będzie chciał zrewanżować się za porażkę z czasów amatorskich.