JOSHUA JUŻ MYŚLI O PODBOJU AMERYKI, ALE NAJPIERW KLICZKO

Keith Idec, Boxingscene

2017-04-28

W tej chwili wagą ciężką rządzi rynek brytyjski. To tu zarabia się największe pieniądze i to tu organizuje się najważniejsze walki. Mimo wszystko Anthony Joshua (18-0, 18 KO), który jutro wieczorem zmierzy się z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), nie wyklucza, że wkrótce pokaże się również kibicom za oceanem.

- Wkrótce moglibyśmy spotkać się w Ameryce z jednym z tamtejszych zawodników, jak choćby Geraldem Washingtonem, Bermane'em Stiverne'em, czy przede wszystkim Deontayem Wilderem - mów mistrz organizacji IBF, którego walki w USA pokazywane są przez stację Showtime.

- Na pewno będę musiał w końcu zaboksować w Stanach Zjednoczonych przed tamtejszymi kibicami. A kiedy to już się stanie, zdobędę serca tamtejszych fanów. Co by nie mówić, ale to jednak Ameryka jest mekką boksu. Jadąc tam na pewno nie stracę kibiców u siebie w Wielkiej Brytanii, a mogę pozyskać nowych. Jedyne co muszę robić, to po prostu walczyć, wygrywać i pokazywać swój prawdziwy potencjał - twierdzi Joshua.

Transmisję na żywo z londyńskiej gali przeprowadzi Polsat Sport. Początek od godziny 19:00.