WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 16 LIPCA 2020
Prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej, czyli o tych największych i najmocniej bijących.
Prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej, czyli o tych największych i najmocniej bijących.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) narzeka, że wciąż musi czekać na walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Jego wielki rywal Dereck Chisora (32-9, 23 KO) przekonuje jednak, że sam sobie jest winien tej sytuacji, odrzucając swego czasu ofertę starcia z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO).
Już 22 sierpnia dojdzie do kluczowego dla układu sił w wadze ciężkiej pojedynku Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), który jest eliminatorem WBC do tytułu mistrzowskiego, jaki posiada Tyson Fury. Oto ostatnie wypowiedzi Brytyjczyka i Rosjanina na temat hitowego starcia.
Już za niewiele ponad miesiąc - 22 sierpnia - dojdzie do kluczowego dla układu sił w wadze ciężkiej pojedynku Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), który jest eliminatorem WBC do tytułu mistrzowskiego, jaki posiada Tyson Fury. Tymczasem Whyte niespodziewanie rozstał się z trenerem Markiem Tibbsem, o oczym już pisaliśmy. Teraz publikujemy reakcję Tibbsa.
Przed Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO) prawdopodobnie najważniejsza walka w karierze. On tymczasem na kilka tygodni przed terminem rozstaje się ze swoim dotychczasowym trenerem.
Prezentujemy Wam dużą dawkę informacji ze świata boksu zawodowego w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Były mistrz świata wagi super średniej Carl Froch twierdzi, że obowiązkowy pretendent WBC wagi ciężkiej Dillian Whyte (27-1, 18 KO) bardziej zasługuje na walkę z mistrzem świata WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) niż mistrz IBF, WBA i WBO Anthony Joshua (23-1, 21 KO).
Prezydent federacji WBC, Mauricio Sulaiman nie wyklucza tego, że do walki mistrza WBC wagi ciężkiej, Tysona Fury'ego z obowiązkowym pretendentem Dillianem Whyte'em dojdzie w tym roku. Wiele zależy od byłego czempiona, Deontaya Wildera.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) docenia klasę i zagrożenie płynące ze strony Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO), lecz celem głównym pozostaje Tyson Fury (30-0-1, 21 KO).
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) nie odpuszcza i cały czas powraca do starych sparingów, w których rzekomo miał sprać Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO).
To co tygrysy lubią najbardziej. Przedstawiamy Wam informacje z samej tylko wagi ciężkiej, czyli o tych największych i najmocniej bijących. Zapraszamy!
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) jest przekonany, że poradzi sobie z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). - Potrafię coś, czego nie potrafi Wilder - przekonuje Brytyjczyk, obowiązkowy pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej.
Trwa walka - póki co tylko medialna, pomiędzy Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) a Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO). I panowie wyciągają coraz większe armaty, nie przebierając w słowach. Odłamkiem dostał nawet Mariusz Wach.
Wiecie już, że bardzo ciekawe starcie Daniela Dubois (14-0, 13 KO) z Joe Joyce'em (10-0, 9 KO) odbędzie się ostatecznie 24 października w Londynie. Promujący ich obu Frank Warren, który prowadzi także Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), proponuje zwycięzce tej walki na kolejnego rywala Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO).
- Arum powinien się zamknąć i okazać trochę więcej szacunku - irytuje się Dillian Whyte (27-1, 18 KO), obowiązkowy pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej, który jest w posiadaniu Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO).
Oficjalnie! Aleksander Powietkin (35-2-1, 24 KO) i Dillian Whyte (27-1, 18 KO) spotkają się 22 sierpnia na ostatniej gali z cyklu Fight Camp, organizowanych w wielkiej posiadłości grupy Matchroom w Brentwood.
- Jeśli Wilder zwolni trenera Brelanda, ja natychmiast zatrudnię go do swojego zespołu. Deontay wciąż jest bardzo groźny, dla mnie najgroźniejszy, i tylko dwóch zawodników może go pokonać, ja oraz Usyk - mówi w ciekawym wywiadzie Tyson Fury (30-0-1, 21 KO).
Strona rosyjska potwierdza sierpniową walkę Aleksandra Powietkina (35-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO). Wreszcie!
Oficjalny pretendent WBC wagi ciężkiej, Dillian Whyte (27-1, 18 KO) przez lata ścigał Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO), ale Amerykanina zdetronizował w lutym inny Brytyjczyk, Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), który od pierwszej rundy wywierał inteligentną presję, aż w końcu całkowicie rozbił potężnie bijącego rywala. Whyte przekonuje, że miał taki sam plan.
Mauricio Sulaiman - prezydent World Boxing Council, przyznaje, iż możliwe jest nadanie Tysonowi Fury'emu (30-0-1, 21 KO) statusu 'Franchise champion'. A wtedy nie musiałby toczyć obowiązkowej obrony z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO).
Eddie Hearn zdaje sobie sprawę z irytacji i złości Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO), dlatego być może pełna unifikacja wagi ciężkiej Fury vs Joshua będzie musiała poczekać kilka miesięcy dłużej.
Obowiązkowy pretendent WBC wagi ciężkiej, Dillian Whyte (27-1, 18 KO) domaga się przede wszystkim walki o mistrzostwo świata i będzie o to walczył w sądzie. Tymczasem coraz głośniej jest o jego walce w MMA z gwiazdorem UFC Francisem Ngannou, a także o trzecim starciu z Dereckiem Chisorą (32-9, 23 KO), tym razem w klatce.
Dużo zaczyna się dziać w świecie boksu. Prezentujemy Wam skrót w naszym cyklicznym Ring Telegramie z samej tylko wagi ciężkiej.
Frank Warren promuje najlepszego obecnie zawodnika świata - Tysona Fury'ego, a także najbardziej obiecującego prospekta - Daniela Dubois. I wykorzystuje ten układ, podszczypując konkurencję. - Gdyby Whyte był moim zawodnikiem, walczyłby już o mistrzostwo świata!
Trochę szalony, ale bardzo ciekawy pomysł ma Bob Arum - promotor Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Szef grupy Top Rank wymyślił sobie, jak doprowadzić do przyszłorocznych walk z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) o wszystkie pasy wagi ciężkiej, tak by wszyscy - z obowiązkowymi pretendentami włącznie, byli zadowoleni.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) podjął kroki prawne przeciwko federacji WBC, mające zapewnić mu walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej już w lutym 2021.
Ostatnie słowa Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) mogą sugerować, że spotka się w przyszłym roku z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) nawet jeśli miałby utracić w konsekwencji swoich wyborów pas WBC wagi ciężkiej.
Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) przez zdecydowaną większość ekspertów jest klasyfikowany na samym szczycie wagi ciężkiej. On oczywiście również widzi siebie na pierwszym miejscu, dał się jednak namówić na stworzenie listy pięciu najlepszych obecnie 'ciężkich'.
Jaka arena przyjmie Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) i Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO) w ich trzeciej walce? Makau, Australia, Nowa Zelandia, wraca temat Ameryki, ale Joseph Parker (27-2, 21 KO) ma nadzieję, że taki pojedynek uda się rozegrać w jego ojczyźnie.
Kiedy wydawało się, że w swoich idiotycznych postanowieniach federacja WBA nie ma sobie równych, organizacja WBC zaczęła ją 'gonić' pasem WBC 'franchise'. Nie jest wykluczone, że wkrótce taki status przyjmie również Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), dzięki czemu na pozycję mistrza awansowałby Dillian Whyte (27-1, 18 KO).
Mike Tyson ma swoich wiernych wyznawców. I choć dwukrotnie przegrał z Evanderem Holyfield, a ten zdobywał tytuł aż czterokrotnie, w pamięci młodszych kibiców wciąż jaśniej świeci nazwisko Tysona. Natomiast zupełnie inaczej widzi to Dillian Whyte (27-1, 18 KO), posiadacz pasa WBC wagi ciężkiej w wersji tymczasowej, który znacznie wyżej ceni osiągnięcia Holyfielda.
Dziś wieczorem w Polsce walki ciężkich panów na gołe pięści, ale w świecie boksu dzieje się coraz więcej. Zostajemy więc w tych klimatach i prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko królewskiej kategorii.
- Mam takie śmieszne przeczucie, że Wilder wycofa się z walki z Furym - mówi Eddie Hearn, prawdopodobnie najmocniejszy obecnie promotor na świecie, posiadający tylko w wadze ciężkiej takich mocarzy jak Joshua, Usyk, Whyte czy Chisora.
Szef grupy Matchroom, Eddie Hearn ujawnił bardziej szczegółowe terminy swojej letniej serii gal pod szyldem Matchroom Fight Camp, które będą się odbywać w ogrodzie Hearna, a w zasadzie na terenie jego posiadłości pod Londynem, która służy również jako główne biuro Matchroom. Poznaliśmy także plany potentata dotyczące gal Matchroom w USA.
Oficjalny pretendent WBC wagi ciężkiej, Dillian Whyte (27-1, 18 KO) ma się w sierpniu zmierzyć z Aleksandrem Powietkinem, a mistrza WBC Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) ma pod koniec roku czekać trzecia walka z Deontayem Wilderem. Tymczasem Whyte coraz mocniej naciska na federację w sprawie mistrzowskiego starcia z rodakiem, a Fury nieco zmienia swoją narrację na temat przyszłości.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) jest oficjalnym pretendentem WBC wagi ciężkiej od ponad dwóch dwóch lat. Obecny mistrz, Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) ma zmierzyć się z Whyte'em najpóźniej w styczniu 2021 roku, o czym przypomina federacja WBC. Według Whyte'a postępowanie federacji powinno być natomiast bardziej stanowcze, tym bardziej, że Fury'emu zależy w tej chwili na innych walkach.
Eddie Hearn, promotor jednego z czołowych bokserów wagi ciężkiej Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) stwierdził w tym tygodniu, że będzie rozmawiał z UFC o możliwości walki Brytyjczyka z gwiazdą największej federacji MMA na świecie - Francisem Ngannou. Były mistrz świata wagi cruiser, Tony Bellew ma na temat tego pojedynku bardzo wyraźne zdanie.
W końcu jakieś szczegóły. Przełożone z początku maja starcie Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO) odbędzie się ostatecznie trzy miesiące później. Lepszy z tej dwójki będzie obowiązkowym pretendentem do pasa WBC wagi ciężkiej.
Kilka dni temu informowaliśmy Was o tym, że Dillian Whyte (27-1, 18 KO) domaga się od federacji WBC, żeby wobec rehabilitacji po operacji Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO) to on został uznany za kolejnego rywala Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Anglik nie ma wątpliwości, że w ewentualnej trzeciej walce Wilder znów dostanie lanie od 'Króla Cyganów'.
Temat kolejnej walki boksera z zawodnikiem MMA - Dillian Whyte vs Francis Ngannou - nabiera tempa. Najpierw Kameruńczyk odpowiedział na wyzwanie rzucone przez Brytyjczyka, a teraz całą sprawę zdaje się coraz poważniej traktować promotor Whyte'a - Eddie Hearn.
Otto Wallin (20-1, 13 KO) jedną porażką zyskał więcej niż dwudziestoma wcześniejszymi zwycięstwami. Choć wyraźnie przegrał na punkty z Tysonem Furym, to momentami nieźle go postraszył i poranił mu twarz. Blisko dwumetrowy Szwed od tego czasu pauzował, ale już wkrótce będzie gotowy do powrotu. I od razu chce podjąć rywalizację z najlepszymi.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) gorączkuje się i żąda od WBC walki o mistrzostwo świata. Panujący na tronie wagi ciężkiej Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) jeszcze bardziej podrażnia swojego rodaka. - Na pewno nie dostaniesz szansy teraz, bo przed tobą są Wilder i Joshua.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) domaga się od federacji WBC, żeby wobec rehabilitacji po operacji Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO) to on został uznany za kolejnego rywala Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO).
Dereck Chisora (32-9, 23 KO) szczerze nie lubi Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) i zrobi co tylko może, by jak najbardziej zajść mu za skórę. Do tego stopnia, że sam zgłosił się do Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO) z ofertą wspólnych sparingów.
Dawne sesje sparingowe Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z obecnym mistrzem świata WBC wagi ciężkiej - Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) - są tematem sporu między Brytyjczykami. Fury twierdzi, że bawił się Whyte'em i go deklasował, a Whyte forsuje swoją wersję, według której sprawił Fury'emu lanie.
Francis Ngannou odpowiedział na wyzwanie rzucone przez Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO), który kiedyś stoczył jedną walkę na zasadach MMA i zapowiada, iż chętnie spróbowałby swoich sił w federacji UFC.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) szykuje się do letniej walki z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), która ze względów bezpieczeństwa odbędzie się bez bez udziału publiczności. Brytyjczyk analizuje specyfikę tej sytuacji i nie widzi w niej dla siebie problemów.
Szef grupy Matchroom - Eddie Hearn - to postać kontrowersyjna, jednak nie można mu odmówić biznesowego zmysłu i rozmachu w działaniu. Tym razem przeszedł samego siebie i znalazł bardzo efektowne rozwiązanie na organizację wydarzeń bokserskich podczas pandemii koronawirusa. Panie i Panowie, przed Państwem gale w ogrodzie Hearna.
Andy Ruiz Jr (33-2, 22 KO) pierwszą porażkę w karierze poniósł z rąk Josepha Parkera (27-2, 21 KO). Ostatnio przepychał się słownie w mediach społecznościowych z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO). Kevin Barry - trener Parkera, jest przekonany, że Ruiz pokonałby w ewentualnej walce Anglika.
Francis Ngannou uważany jest za najmocniej bijącego zawodnika w MMA, o czym przekonało się boleśnie już wielu zawodników. Dillian Whyte (27-1, 18 KO) po raz kolejny powtórzył, że jest gotów walczyć na zmianę w boksie i organizacji UFC, a najchętniej spotkałby się właśnie z Ngannou.