HEARN: POWIETKIN JEST ZAPROGRAMOWANY, BY SIAĆ ZNISZCZENIE

Dziś czeka nas ostateczny eliminator WBC - Dillian Whyte vs Aleksander Powietkin - do tytułu wagi ciężkiej, który znajduje się w posiadaniu Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Promotor Whyte'a, Eddie Hearn porównuje Powietkina do maszyny, która musi zostać uszkodzona, by nie zdołała wykonać tego, do czego została zaprogramowana.

POWIETKIN: JUTRO SPRAWDZĘ, CZY WHYTE MA SŁABE STRONY >>>

- Whyte jest w fantastycznej formie, ale najbardziej przerażającą cechą Powietkina jest jego niezmienność. On nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu i się nie zmienia, nigdy nie widziałem, by zbaczał ze swojej drogi w walkach z Joshuą, Hunterem czy Price'em. Nawet ton jego głosu zawsze pozostaje ten sam. On jest maszyną! Jest zaprogramowany, by siać zniszczenie. Zrobi wszystko, co w jego mocy, by wykonać swoją misję. Nie cofa się ani o krok, a w jego słowniku nie ma wyrażenia ''poddanie się''. Jeżeli jednak maszyna ulegnie awarii, nie może wykonać zadania. I właśnie do takiego stanu doprowadzi maszynę Dillian Whyte - powiedział Hearn.

Przypomnijmy, że federacja WBC uchyliła w grudniu zawieszenie, jakie zostało nałożone na Whyte'a po znalezieniu w jego organizmie śladów niedozwolonych środków przed walką z Oscarem Rivasem (lipiec 2019 roku). Whyte został oczyszczony z zarzutów przez Brytyjską Agencją Antydopingową, a jej śladem poszła organizacja prowadzona przez Mauricio Sulaimana. Jak stwierdziła WBC w oficjalnym oświadczeniu, ''obowiązkowa obrona, czyli walka mistrza WBC z Dillianem Whyte'em musi się odbyć przed lutym 2021 roku''. Niedawno federacja potwierdziła swoje stanowisko, ogłaszając, że obowiązkowa obrona zostanie zarządzona dzień po walce Tyson Fury vs Deontay Wilder III, która jest planowana na grudzień 2019 roku. Jedyną osobą, która może pokrzyżować Whyte'owi szyki wydaje się zatem w tej chwili Aleksander Powietkin.

Ostatnia dotychczas walka Whyte'a miała miejsce na grudniowej gali Joshua vs Ruiz Jr II w Arabii Saudyjskiej. Whyte pokonał tam na punkty Mariusza Wacha. Na tej samej gali walczył Powietkin, który zremisował z Michaelem Hunterem. Dzisiejsze, transmitowane w Wielkiej Brytanii w PPV (a w Polsce na otwartej antenie dzięki TVP Sport) starcie Rosjanina z Brytyjczykiem jest walką wieczoru czwartej odsłony serii gal Matchroom Fight Camp w podlondyńskiej posiadłości rodziny Hearnów. Brytyjski promotor znalazł sposób na organizację efektownych imprez w pandemicznej rzeczywistości, bez udziału widzów.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 22-08-2020 12:42:13 
Styl faworyzuje Powietkina, ale ile z Powietkina zostało tego nie wiemy. Nie sądzę, by Sasza był w stanie walczyć na najwyższych obrotach w wieku 40 lat, a Whyte potrafi przyśpieszyć w wygodnych dla siebie momentach. Whyte ma bardzo dobry lewy prosty, który funkcjonuje bez zarzutu, gdy ma rywala na przeciwko siebie. Natomiast praca nóg Diliana jest ograniczona, więc przy mobilnym przeciwniku lewy prosty Body Snatchera niewiele pomoże. Whyte ma też dobry lewy sierpowy. To jego bardzo niebezpieczna broń. Z drugiej jednak strony Sasza to bardzo doświadczony zawodnik, który dużo widzi i wie kiedy skracać dystans. Jeżeli to będzie ten sam Powietkin co w walce z Michaelem Hunterem to Rosjanin ma spore szanse wygrać. Jednak przy takiej różnicy wieku, bezpieczniej jest obstawiać zwycięstwo młodszego i wciąż bardzo głodnego Whyta.
 Autor komentarza: Koshi
Data: 22-08-2020 12:59:24 
Powietkin ruchał Joshue więc może spokojnie wyruchać też Whyta.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 22-08-2020 13:14:02 
@Koshi

ruchał Joshue? W sensie, że wygrywał pierwsze dwie rundy i wkrótce został sprowadzony na ziemię? No ok, niech będzie...
 Autor komentarza: puncher48
Data: 22-08-2020 13:26:15 
Koshi, ale gdzie on Joshue no wiesz...? W szatni, przed, czy po, no bo w ringu to zbierał cięgi, takie sadomasochistyczne praktyki u Rosjanina, idzie chłopina z duchem czasu, a dzisiaj Whyte pewnie zrobi mu dziecko. Ciekawe w której rundzie dojdzie do kulminacyjnego wydarzenia?
 Autor komentarza: Koshi
Data: 22-08-2020 13:52:46 
Joshua wygrał z Powietkinem bo wyszedł mu cios który Sasze odłączył ale to nie zmienia faktu że przez większość rund był dymany.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 22-08-2020 13:56:56 
Właśnie wysłuchałem wywiadu na konkurencji z menadżerem Wintersa odnośnie przygotowań Whyte do walki z Povetkinem. On twierdzi że Whyte popełnił błąd biorąc Povetkina i przewiduje że się na nim poślizgnie. Podobno obóz miał słaby, zbyt zdrowo się nie odżywiał, sparingpartnerów miał też przeciętnych a do tego zmienił trenera na gościa od przygotowania kondycyjnego.
Ja tam nie wierzę że Whyte może to przegrać, ale będę kibicował Ruskiemu Rycerzowi.
 Autor komentarza: Koshi
Data: 22-08-2020 13:57:17 
Joshua i Whyte to dwa wielkie i ciężkie ale wolne kloce które łatwo oszukać. Hunter był dla Powetkina niewygodny bo był szybki i lotny na nogach. Dziś Whyte będzie zbierał na łeb a Powetkin może przegrać tylko z wiekiem, kondycją i ewentualnie z sędziami punktowymi.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 22-08-2020 14:48:24 
powietkinowi piszą 188cm a white 193,stoja rowno a powietkin jakby wyzszy
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 22-08-2020 15:45:58 
No ale kazdy od prawa do lewa wyżej ceni umiejętności Ruskiego, i kazdy sie zgadza, ze jak zbierze wpierdol to przez wiek czy kondycje. Ja wolałbym Jamaiczyk-Wilder jak AJ- Cygan zobaczyć.
 Autor komentarza: Soku
Data: 22-08-2020 16:15:16 
@teanshin,

Mam podobne odczucia. Sasza ma już swoje lata, ale jeśli trafi czymś mocniejszym to nawet taki bydlak jak Whyte może mieć problem. Szczególnie, że Powietkin to zabójca i nie zawaha się iść za ciosem (walka z Price'em).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.