HEARN O REWANŻU WHYTE'A Z POWIETKINEM: EKSTREMALNIE NIEBEZPIECZNY

Rewanż Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) czeka nas już 21 listopada. Promotor Brytyjczyka, Eddie Hearn zdaje sobie sprawę, że tak szybkie przystąpienie Whyte'a do drugiej walki ze swoim pogromcą to wielkie ryzyko.

FRANK WARREN: DILLIAN WHYTE POWINIEN DŁUŻEJ ODPOCZYWAĆ >>>

- Nagle presja się zwiększa, w tej chwili stawką jest nie tylko zdobycie prawa do walki z Tysonem Furym. Teraz gra toczy się także o karierę Whyte'a. Kontrolował walkę, ale został brutalnie znokautowany i jego kariera stanęła na głowie. Jest ogromnie zmotywowany przed rewanżem, ale ten pojedynek jest ekstremalnie niebezpieczny, zwłaszcza, że odbędzie się zaledwie 13 tygodni po pierwszej walce. Ale Dillian Whyte tak właśnie postępuje, nie zna innej drogi wyrównywania rachunków - powiedział Hearn.

- (...) Powietkin i jego ludzie są gotowi. Nie widzą problemu w tak szybkim rewanżu. Myślą, że znów znokautują Whyte'a. Powietkin jest bardzo pewny siebie, a cały ciężar spoczywa na barkach Dilliana. Zwycięzca będzie walczył o tytuł mistrza świata WBC i tylko to się liczy - dodał szef grupy Matchroom.

Przypomnijmy, że Brytyjska Komisja Bokserska (BBBofC) zawiesiła Whyte'a na dwadzieścia osiem dni po sierpniowej porażce przed czasem z rosyjskim weteranem. Tak krótkie zawieszenie medyczne wzbudziło kontrowersje, ale bombardier z Brixton wrócił już do treningów i wchodzi na coraz wyższe obroty.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 20-09-2020 15:53:04 
Coś na pograniczu głupoty, a bycia posiadaczem prawdziwych cohones. Rzeczywistość zweryfikuję, które określenie idealnie pasuje do Anglika.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 20-09-2020 16:11:59 
Whyte po prostu czuje że jest lepszym pięściarzem, wręcz jest o tym przekonany dlatego taka decyzja. Tutaj nie ma nic głupiego, był faworytem, choć nie dominował to kontrolował pojedynek a Povetkin trafił go mocnym ciosem i było po meczu.
Teraz musi uważać by znów nie dać się złapać, ale jak będzie za bardzo bojaźliwy to będzie się bał blisko podejść a jak wiadomo Povetkin to mistrz skracania dystansu, jak Sasza podejdzie za blisko Whyte spanikuje i znów może dać się złapać.
To może być ciekawa walka.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 20-09-2020 19:15:18 
Ekstremalnie niebezpiecznie moze być tylko dla Powietkina jezeli chce jeszcze zdobyć walkę o pas .
White jest faworytem i nie zdziwię się jak szybko nie skończy Powietkina .
Powietkinowi raczej dobrze zapłacili za ten rewanż aby wszyscy byli pewni ze to wpadka White'a.
 Autor komentarza: gluton
Data: 20-09-2020 20:55:29 
Są tacy, którzy nigdy nie uwierzą że są gorsi, przegrali i należy się szacunek zwycięzcy ale i po prostu przeciwnikowi. White jest za durny , żeby to zrozumieć a więc idzie na całość. Zycze Powietkinowi, żeby skończył karierę tego nadętego bufona pięknym nokautem.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-09-2020 21:23:41 
Może ta walka skończyć świetnie przebiegającą karierę Dilliana na najwyższym poziomie.
Dillian jest ekstremalnie pewny siebie ale zapomina że Powietkin to nadal najgroźniejszy po AJ-u facet z którym był w ringu.
Wręcz lekceważy ten fakt będąc pewnym że inaczej niż przypadkowo Powietkin nie może mu zagrozić.
No i za bardzo go te 2 nokdauny podbudowały bo wcześniej przebieg walki wcale jednostronnym nie był (pomijam uczciwość sędziowania).

Ten cios nie był przypadkowy. Był zaplanowany ale zapewne na nieco późniejszy etap. Whyte naciął się bo spodziewał się tego do czego go Sasza przyzwyczajał przez pierwsze rundy tj obicia schabów. Powietkin ma dużo do zaoferowania jeszcze i on może wjechać z czymś kapitalnym czego Dillian nie wychwycie również w rewanżu.
Przewaga doświadczenia i zaplecza amatorskiego swoje robi.

Dla mnie obecnie rewanż to 50/50. Dawałem Whyte'a jako lekkiego faworyta pierwszej walki ale teraz dochodzą kwestie psychiki + niedawny ciężki nokdaun. Może to różnie na Dilliana wpłynąć. Sasza zresztą też ma dodatkowego kopa motywacji bo wie że i może i potrafi to zrobić.

Nie wiem czy to dobra decyzja z tym rewanżem. Dillian to nie jest Joshua. Chce nim być ale nigdy nie będzie. Jest mniej utalentowanym zawodnikiem a aspiracjami próbuje sięgać nieba. Może się przejechać fest na Powietkinie.
 Autor komentarza: Mike555
Data: 22-09-2020 12:06:57 
To po prostu była wpadka, Powietkin przecież leżał. Tylko fart go uratował, czysty fart. To nie było żadne, snajperskie namierzanie. Po prostu Whyte się zagapił. Cieszę się szczęściem Powietkina, choć to rusek, ale jeśli Whyte go nie zmiażdży do 5 rundy to po prostu będzie zdumiewające.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.