REWANŻ W ROSJI? - POWIETKIN: MI TO NAPRAWDĘ OBOJĘTNE!

- Nie oglądałem jeszcze całej walki, ale mogę śmiało powiedzieć, iż był to najlepszy cios w całej mojej karierze - mówi wprost Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO), komentując swoje sobotnie zwycięstwo przez nokaut nad Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).

- Eddie Hearn, promotor Whyte'a, ma rację, w kontrakcie na walkę była zawarta klauzula o rewanżu, więc jesteśmy do niego zobowiązani - przyznał w poniedziałek Andriej Riabiński, promotor Rosjanina. Ale "Sasza" chętnie wyszedłby teraz do takiego rewanżu na swojej ziemi.

- Pracowaliśmy ciężko nad tą akcją kończącą, tym bardziej mnie więc cieszy, że udało mi się znokautować Whyte'a właśnie w taki sposób. Niektórzy mogą sobie mówić, iż był to przypadkowy cios, lecz przygotowaliśmy tę akcję właśnie pod kątem tej walki. Nie myślę ani o Wilderze, ani o Furym, ani o Joshui, koncentruję się tylko na drugiej walce z Whyte'em. On jest groźny, bije dosyć mocno, choć daleko mu w tej kwestii na przykład do Władimira Kliczka - kontynuował mistrz olimpijski sprzed szesnastu lat.

- Chcielibyśmy, aby rewanż odbył się w Rosji, bo już dawno nie sprowadziliśmy tu tak dużego wydarzenia - stwierdził dziś Riabiński, ale...

- Mi to obojętne, mogę walczyć z Whyte'em w Rosji, albo znów Wielkiej Brytanii. Będę szczery, nie robi mi to żadnej różnicy - wtrącił Powietkin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 26-08-2020 18:34:09 
Słowa godne mistrza,nie kalkuluje,nie obraża ,nie obiecuje złotych gór...
 Autor komentarza: Bongo
Data: 26-08-2020 19:33:18 
Poprostu klasa
 Autor komentarza: puncher48
Data: 26-08-2020 21:55:56 
Powietkin to klasa światowa, ale równie pechowy co Whyte, który notabene również nie jest przypadkowym gościem w tej rozgrywce. Jak dla mnie obaj są siebie warci, a ich wzajemne pojedynki zapewne długo będą pamiętane.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 26-08-2020 22:07:05 
Dlaczego Powietkin pechowy? Fakt, że o tytuł przeszło mu bić się z Kliczko i Joshua, ale czy to od razu pech? W takich czasach walczył. Nie miał takiego szczęścia, by bić się o tytuł z kimś pokroju Martina, czy Stiverna, co zrobić... Najgorsze, że Kliczko zawalczyl z nim w tak gównianym stylu.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 27-08-2020 16:36:45 
@Ramirez82
„Najgorsze, że Kliczko zawalczyl z nim w tak gównianym stylu.”
W tej walce Povietkin miał kilka okazji aby zadać jakiś cios gdy Kliczko z wyprostowanymi rękoma wchodził w klincz.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.