JENNINGS PROPONUJE WALKĘ MISTRZOWI UFC. RAZ JUŻ GO POKONAŁ
![](http://www.static.bokser.org/gallery/bokserzy/usa/Jennings-Bryant/news/bryant-jennings-news-004.jpg)
Walka Mayweather-McGregor spowodowała wysyp innych, na razie tylko potencjalnych konfrontacji pomiędzy bokserami a zawodnikami MMA.
Walka Mayweather-McGregor spowodowała wysyp innych, na razie tylko potencjalnych konfrontacji pomiędzy bokserami a zawodnikami MMA.
Saul Alvarez (49-1-1, 34 KO) i Giennadij Gołowkin (37-0, 33 KO) mogą stracić dużo zdrowia w walce, która ma wszystko, żeby przejść do historii boksu, uważa legendarny Bernard Hopkins.
Słynny Bernard Hopkins, najstarszy mistrz świata w dziejach boksu, jest zdecydowanym przeciwnikiem walki pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr (49-0, 26 KO) a Conorem McGregorem.
Słynny Bernard Hopkins ma powód, by w hitowej walce pomiędzy Saulem Alvarezem (49-1-1, 34 KO) a Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO) trzymać kciuki za pięściarza z Meksyku.
Przed zeszłotygodniową walką z Anthonym Joshuą zmotywowany Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) powtarzał, że wzoruje się "nieśmiertelnym" Bernardzie Hopkinsie i chce tak jak on mocno po czterdziestce rozdawać jeszcze karty. Ostatecznie Ukrainiec przegrał przed czasem, ale miał wielkiego faworyta na deskach i napsuł mu sporo krwi.
Przedstawiamy Wam listę dziesięciu największych mistrzów wagi średniej w historii według dziennikarzy najstarszego pisma bokserskiego świata, tygodnika Boxing News.
Niekwestionowany niegdyś mistrz wagi średniej Bernard Hopkins uważa, że w weekend nastąpi zmiana warty w tej kategorii. Według słynnego "Kata" Daniel Jacobs (32-1, 29 KO) zwycięży Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO).
Joe Smith Jr (23-1, 19 KO) najpierw zatrzymał na moment karierę Andrzeja Fonfary, a w sobotnią noc potężnymi ciosami wyrzucił z ringu Bernarda Hopkinsa (55-8-2, 32 KO) i jego marzenia o pięknym pożegnaniu. Nie oszalał jednak jeszcze, a do legendarnego "Kata" z Filadelfii na pomeczowej konferencji odnosił się z najwyższym szacunkiem.
Joe Smith Jr (23-1, 19 KO) bardzo brutalnie potraktował Bernarda Hopkinsa (55-8-2, 32 KO) i na zakończenie jego kariery swoimi potężnymi ciosami wyrzucił sławnego "Kata" poza ring. Prezentujemy Wam skrót tego pojedynku przygotowany przez stację HBO.
Trener John David Jackson, który przygotowywał Bernarda Hopkinsa (55-8-2, 32 KO) do jego pożegnalnej walki z Joe Smithem Jr (23-1, 19 KO), podkreśla, że walka nabierała rumieńców przed tym, jak w ósmej rundzie jego podopieczny wypadł z ringu po ciosach rywala.
- Frustrowałem go, drażniłem, dawałem lekcję boksu i sprawiałem, że chybiał swoimi ciosami, a w tym momencie oparłem się o liny, używając ich do obrony, tak jak to często robiłem. Ale on mnie wypchnął - stwierdził po wszystkim przygnębiony Bernard Hopkins (55-8-2, 32 KO), który w ostatnim, pożegnalnym boju, doznał trochę niespodziewanej i przede wszystkim bardzo bolesnej porażki z Joe Smithem Jr (23-1, 19 KO).
Legendarny "Kat" Bernard Hopkins (55-8-2, 32 KO) na miesiąc przed 52. urodzinami miał dokonać ostatniej egzekucji i pożegnać się z ringiem. Ale silny niczym tur Joe Smith Jr (23-1, 19 KO), który niedawno sprawił nam przykrą niespodziankę nokautując Andrzeja Fonfarę, tym razem znów sprawił psikusa, dotrzymał słowa danego na konferencjach prasowych i znokautował najstarszego w historii mistrza świata!
To wyjątkowy dzień. Kończy się pewien bardzo ważny etap i rozdział. Po raz ostatni do ringu wyjdzie bowiem wspaniały Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO). I choć na karku ma już blisko 52 lata, na koniec nie ma taryfy ulgowej.
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) jutrzejszym spotkaniem z Joe Smithem Jr (22-1, 18 KO) żegna się z ringiem. Zapraszamy Was do obejrzenia relacji z ceremonii ważenia. Obaj panowie zanotowali po 174 funty, czyli 78,9 kg. Aleksander Usyk (10-0, 9 KO) wniósł na skalę 199,6 funta, natomiast Thabiso Mchunu (17-2, 11 KO) dokładnie funt mniej (198,6).
- Zawodnicy, którzy gadali w podobnym tonie, najczęściej po walce ze mną albo kończyli kariery, albo już nigdy nie wracali do dawnej formy - straszy swojego rywala Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO), który sobotnią potyczką z Joe Smithem Jr (22-1, 18 KO) ma pożegnać się raz na zawsze z ringiem.
- Nawet nie jestem w stanie opisać tego, jak bardzo jestem podekscytowany - mówi na kilkadziesiąt godzin przed starciem z Bernardem Hopkinsem (55-7-2, 32 KO) nieoczekiwany pogromca Andrzeja Fonfary, mocno bijący Joe Smith Jr (22-1, 18 KO).
Genialny Bernard Hopkins (55-7-2, 37 KO) sobotnią potyczką z Joe Smithem Jr (22-1, 18 KO) żegna się z ringiem. Z tej okazji stacja HBO przypomina najważniejsze momenty jego kariery.
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) bez cienia wątpliwości już przy pierwszym podejściu zostanie włączony do Galerii Sław, ale w ostatniej walce dostał po prostu lanie od Siergieja Kowaliowa, przegrywając z nim każdą z dwunastu rund. Już za dziesięć dni legendarny "Kat" z Filadelfii pożegna się z ringiem potyczką z Joe Smithem Jr (22-1, 18 KO).
Roy Jones Jr (64-9, 46 KO) miał zdaniem niektórych największy talent w historii boksu. Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) uważa tymczasem, że były mistrz czterech kategorii wagowych był w gruncie rzeczy pięściarzem jednowymiarowym.
Jeden z najlepszych pięściarzy w historii, niespełna 52-letni Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) zaprezentował się mediom na treningu otwartym przed ostatnią walką w swojej bogatej karierze.
Już wkrótce występ niesamowitego Bernarda Hopkinsa (55-7-2, 32 KO). Dokładnie cztery tygodnie później - dokładnie 14 stycznia w małym miasteczku niedaleko Mediolanu, między linami zaprezentuje się inny weteran i były champion, twardy Giacobbe Fragomeni (33-5-2, 13 KO). Włoch nie ukrywa, że Amerykanin jest dla niego inspiracją.
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) zamierza dać pokaz boksu w swoim ostatnim występie na zawodowym ringu - jak na "Kosmitę" i "Kata" w jednym przystało.
Stacja HBO zapowiada pożegnalną walkę Bernarda Hopkinsa (55-7-2, 32 KO), który spotkaniem 17 grudnia z Joe Smithem Jr (22-1, 18 KO) zakończy oficjalnie swoją piękną karierę.
Nie było żadnego telefonu. Żadnego maila, listu, czy nawet wiadomości na skype. Nie było również rozmowy w cztery oczy. Naazim Richardson wie tylko tyle, że nie poprowadzi Bernarda Hopkinsa (55-7-2, 32 KO) w jego pożegnalnej walce.
Na niewiele ponad trzy tygodnie przed pożegnalną walką Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) w formie. Podczas kontrolnego ważenia narzucanego przez organizację WBC, legendarny "Kat" z Filadelfii zanotował 186 funtów.
- Wiedziałem, że Fonfara nie będzie w stanie wymieniać ze mną ciosów. Poważniejszych rozmów na temat rewanżu nie było. Patrzę przed siebie i chcę dostać szansę zaboksowania o mistrzostwo świata - mówi Joe Smith Jr (22-1, 18 KO), który 17 grudnia spotka się z Bernardem Hopkinsem (55-7-2, 32 KO).
Żegnający się z ringiem Bernard Hokpins (55-7-2, 32 KO) oraz o 24 lata młodszy od niego Joe Smith Jr (22-1, 18 KO) spotkali się w poniedziałek na pierwszej konferencji prasowej przed zaplanowaną na 17 grudnia walką w hali The Forum na przedmieściach Los Angeles.
Kiedy w 1988 roku 23-letni Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) rozpoczynał zawodową karierę, jego najbliższego rywala, Joe Smitha Jr (22-1, 18 KO), nie było jeszcze nawet na świecie. - To szaleństwo. Jestem starym skur***ynem - mówi Amerykanin.
- Jestem podekscytowany występem na antenie HBO. Teraz cała ta moja ciężka praca w końcu przynosi plony. Zamierzam wysłać prawdziwą legendę na emeryturę - mówi Joe Smith Jr (22-1, 18 KO), który 17 grudnia spotka się z Bernardem Hopkinsem (55-7-2, 32 KO).
O tym, że Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) ma zaboksować 17 grudnia podczas gali z udziałem Orlando Salido, informowaliśmy Was już jakiś czas temu. Teraz okazuje się, że Salido nie spotka się z Takashi Miurą, a przynajmniej nie w tym terminie, a w ich miejsce wskakuje właśnie legendarny "Kat" z Filadelfii.
Nieaktywny od blisko dwóch lat Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) nie porzuca marzeń o finałowej walce, ale nadal nie ma żadnych konkretów w tej sprawie. Ostatnio pojawiły się plotki, że legendarny "Kat" może zaboksować 17 grudnia podczas gali Salido vs Miura w Inglewood.
Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO) ściga rekord Bernarda Hopkinsa (55-7-2, 32 KO) w ilości skutecznych obron tytułu mistrza świata wagi średniej. Sam pięściarz z Filadelfii przekonuje, że gdyby doszło do takiej potyczki, znalazłby sposób na nokautującą maszynę z Kazachstanu.
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) zbliża się do 52. urodzin, ale wciąż nie porzuca marzeń o pożegnalnej walce z wymagającym przeciwnikiem.
Profesor boksu Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) jest w zdecydowanej większości obserwatorów, którzy nie dają Kellowi Brookowi (36-0, 25 KO) szans w dzisiejszym pojedynku z Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO).
Słynny Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) zarzuca Giennadijowi Gołowkinowi (35-0, 32 KO), że Kazach najpierw krytykował "Canelo", a potem zrobił to, co Meksykanin, kiedy zdecydował się na walkę z zawodnikiem występującym w niższym limicie.
Wspaniały Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) ma już na karku ponad pięćdziesiąt jeden lat, a mimo wszystko wciąż należy do ścisłej czołówki wagi półciężkiej. Legendarny "Kat" spotkał się z przedstawicielami stajni Golden Boy Promotions, by porozmawiać o tegorocznej walce, jaką ten wybitny pięściarz miałby się pożegnać z kibicami.
Legendarny Bernard Hopkins zasłynął tym, iż nigdy nie unikał największych wyzwań. Był królem wagi średniej, potem mistrzem w półciężkiej, a jak sam zapewnia, rozmowy z Davidem Haye'em, gdy ten był w posiadaniu tytułu WBA wagi ciężkiej, też były bardzo zaawansowane. Sławny "Kat" z Filadelfii chciałby teraz zobaczyć bodaj dwóch najbardziej dominujących w swoich kategoriach zawodników naprzeciw siebie. O kogo chodzi?
"Kat", "Kosmita" czy też, jak określa go na łamach portalu ESPN Nigel Collins, "Einstein boksu" Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) zajął trzecie miejsce w rankingu amerykańskiego serwisu na 25 najlepszych pięściarzy ostatniego ćwierćwiecza.
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) poinformował, że najprawdopodobniej w czerwcu stoczy ostatnią walkę w długiej, trwającej od niemal trzydziestu lat karierze.
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) przyznał, że nie ma już szans na to, by zmierzył się w pożegnalnym pojedynku z Giennadijem Gołowkinem (34-0, 31 KO).
Najstarszy mistrz w dziejach boksu Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) wyjawił na Twitterze, że zgodził się na walkę z siejącym postrach w kategorii średniej Giennadijem Gołowkinem (34-0, 31 KO).
Jeżeli nie uda się doprowadzić jesienią do walki z Saulem Alvarezem, Giennadij Gołowkin (34-0, 31 KO) może skrzyżować rękawice z 51-letnim Bernardem Hopkinsem (55-7-2, 32 KO).
Bernard Hopkins raczej nie ceni europejskiej szkoły boksu tak jak amerykańskiej, ale pytany o ewentualną konfrontację Siergieja Kowaliowa (29-0-1, 26 KO) z Andre Wardem (28-0, 15 KO) wskazuje na Rosjanina. Zresztą chyba wie co mówi, ponieważ na własnej skórze miał okazję się przekonać o wysokich umiejętnościach i mocnych uderzeniach "Krushera".
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) raz jeszcze potwierdził, że nie zakończy kariery, zanim nie stoczy pożegnalnej walki. Cel pozostaje ten sam - tytuł mistrza świata kategorii super średniej.
Głowa do góry - radzi Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) byłej mistrzyni UFC Rondzie Rousey. Gwiazda światowego MMA jest załamana po utracie pasa mistrzowskiego, ale "Kat", który rozpoczął zawodową karierę od porażki, a potem został jednym z najlepszych pięściarzy w historii, podkreśla, że chowanie głowy w piasek nie jest rozwiązaniem.
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) nie ma najmniejszych wątpliwości - koronę najlepszego pięściarza świata po Floydzie Mayweatherze Jr. przejął Roman Gonzalez (44-0, 38 KO). Słynny "Kat" wysoko ocenia też Giennadija Gołowkin (34-0, 31 KO).
Prawdopodobnie jeszcze przed pięćdziesiątym finałem NFL, który odbędzie się 7 lutego, z zawodowym ringiem pożegna się najstarszy mistrz świata w historii boksu, Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO).
Podobnie jak jego partner biznesowy Oscar De La Hoya, Bernard Hopkins mocno wierzy w sukces Davida Lemieux (34-2, 31 KO) w starciu z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO). Zdecydowany faworytem pozostaje Kazach, jednak "Kat" zapowiada, że to, co wydarzy się 17 października w Madison Square Garden, nie będzie przypominało żadnej z dotychczasowych walk "GGG".
Jak wiadomo Arthur Abraham (43-4, 29 KO) do kolejnej obrony pasa WBO kategorii super średniej podejdzie 21 listopada, ale wciąż trwają negocjacje w sprawie ewentualnej konfrontacji Ormianina z niemieckim paszportem z żyjącą legendą, Bernardem Hopkinsem (55-7-2, 32 KO).
Pomimo przekroczenia pięćdziesiątki Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) nie porzuca marzeń o wielkich walkach. Wcześniej chęć spotkania z legendarnym "Katem" wyraził Arthur Abraham (43-4, 29 KO). Teraz on odbija piłeczkę i również mówi o takiej potyczce.