HOPKINS CHCE WALKI GOŁOWKINA Z KOWALIOWEM W UMOWNYM LIMICIE

Rick Reeno, Boxingscene

2016-05-04

Legendarny Bernard Hopkins zasłynął tym, iż nigdy nie unikał największych wyzwań. Był królem wagi średniej, potem mistrzem w półciężkiej, a jak sam zapewnia, rozmowy z Davidem Haye'em, gdy ten był w posiadaniu tytułu WBA wagi ciężkiej, też były bardzo zaawansowane. Sławny "Kat" z Filadelfii chciałby teraz zobaczyć bodaj dwóch najbardziej dominujących w swoich kategoriach zawodników naprzeciw siebie. O kogo chodzi?

W dywizji półciężkiej aż trzy pasy zunifikował Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO). Z kolei w średniej króluje Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO), który ma póki co tytuły dwóch federacji, lecz jeśli ktoś z dwójki Khan vs Alvarez nie podejmie z nim rękawicy w kolejnym starcie, do kolekcji Kazacha wpadnie również trzecie trofeum. Hopkins ma nadzieję, że wkrótce dwaj wielcy mistrzowie spotkają się między sobą.

- Nikt nie chce walczyć z tymi kolesiami, więc niech oni biją się między sobą. Ja tak przecież zrobiłem, przeszedłem z wagi średniej do półciężkiej i pokonałem Antonio Tarvera, nie chcę więc słyszeć żadnych wymówek. Niech jeden pójdzie trochę w górę, drugi trochę w dół i spotkają się w umownym limicie, powiedzmy 168 bądź 170 funtów. W taki sposób doprowadziłem do walk z Winky Wrightem czy Kelly Pavlikiem - powiedział najstarszy w historii mistrz świata.