"Kat", "Kosmita" czy też, jak określa go na łamach portalu ESPN Nigel Collins, "Einstein boksu" Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) zajął trzecie miejsce w rankingu amerykańskiego serwisu na 25 najlepszych pięściarzy ostatniego ćwierćwiecza.
51-letni Hopkins, najstarszy mistrz świata w dziejach zawodowego boksu, sięgał po tytuły w wagach średniej i półciężkiej. W tej drugiej był mistrzem w wieku 49 lat, aż został zdetronizowany przez dużo młodszego, niepokonanego Siergieja Kowaliowa.
- Hopkins stanowił kwintesencję zawodnika, którego całość jest lepsza od poszczególnych części, przebiegły technik z sercem zabójcy - kogoś takiego być może już nigdy nie zobaczymy - pisze Collins.
Za trzy najważniejsze triumfy Hopkinsa, który wciąż nie powiedział ostatniego słowa i zamierza stoczyć jeszcze jedną walkę w ringu, uznano zwycięstwa nad Felixem Trinidadem, Oscarem De La Hoyą i Antonio Tarverem.