WASZYM ZDANIEM: KLICZKO vs PULEW

Już za moment do ringu wyjdą Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) i Kubrat Pulew (20-0, 11 KO). To jest temat dla Was - kibiców. Tu możecie wymieniać swoje opinie o walce, ale i o całej gali.

Już za moment do ringu wyjdą Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) i Kubrat Pulew (20-0, 11 KO). To jest temat dla Was - kibiców. Tu możecie wymieniać swoje opinie o walce, ale i o całej gali.

- Briggs to nie bokser, tylko zwykły klaun. Kliczko to co innego, on jest prawdziwym profesjonalistą - docenia swojego dzisiejszego rywala Kubrat Pulew (20-0, 11 KO). Wieczorem Bułgar zaatakuje Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO), mistrza świata wszechwag federacji WBA/WBO/IBF.

Trener Derecka Chisory (20-4, 13 KO) Don Charles twierdzi, że Kubrata Pulewa (20-0, 11 KO) stać na to, aby dzisiaj na gali w Hamburgu sprawić sensację i zdetronizować króla wagi ciężkiej Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO). Jego zdaniem Ukrainiec może zakończyć tę potyczkę na deskach.

- On walczy jak dziewczynka - prowokuje Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) na godziny przed walką z Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO).

Bojkotowanie konferencji prasowej, bardzo luźny stosunek do treningu otwartego i ignorowanie Kliczki, wypominanie mu odmowy testów dopingowych i jeszcze kilka innych rzeczy świadczą o tym, że Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) nie ma zamiaru tańczyć, tak jak mu zagra obóz Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) i jego stajnia K2.

Na dzisiejszym oficjalnym ważeniu przed sobotnią walką o mistrzostwo świata wagi ciężkiej w Hamburgu, pretendent Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) okazał się nieznacznie cięższy od Władimira Kliczki (62-3, 52 KO). Bułgar wniósł na wagę 112 kg, natomiast czempion z Ukrainy 111, 5 kg.

Mistrz olimpijski z Londynu Anthony Joshua (9-0, 9 KO) nie sądzi, aby Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) mógł w sobotę na ringu w Hamburgu sprawić niespodziankę i pokonać Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO). Brytyjczyk spodziewa się natomiast, że walka będzie stała na wyższym poziomie niż ubiegłoroczna potyczka Ukraińca z Aleksandrem Powietkinem.

Jeżeli Kubratowi Pulewowi (20-0, 11 KO) uda się za kilkadziesiąt godzin sprawić sensację i pokona Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO), to odbierze mu tylko pas federacji IBF. Pozostałe dwa - czyli WBA i WBO, a także ten mniej prestiżowy IBO, pozostaną i tak przy Ukraińcu.

Trwa wojna nerwów przed sobotnią konfrontacją o należące do Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) trzy pasy mistrza świata wszechwag. Uważany za jednego najgroźniejszych od dawna pretendentów Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) znów zaatakował championa za - jego zdaniem, nierówne traktowanie.

Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) nie wziął w środę w Hamburgu udziału w pokazie tarczowania, który miał stanowić część promocji przed sobotnią walką z Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO). Bułgar wyjaśnił, że obóz mistrza świata dostarczył mu za małe rękawice.

Poznaliśmy skład sędziowski na sobotnią walkę na szczycie wagi ciężkiej pomiędzy broniącym pasów WBA/WBO/IBF Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO) a byłym mistrzem Europy, Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO).

Od dziesięciu lat nikt nie zdołał zagrozić Władimirowi Kliczce (62-3, 52 KO), który wygrał w tym czasie dwadzieścia walk, z łatwością odprawiając kolejnych pretendentów do mistrzostwa wagi ciężkiej. Wszystko ma się zmienić 15 listopada. - Tego dnia zacznie się nowa era - mówi Kubrat Pulew (20-0, 11 KO).

Menedżer Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) Bernd Boente był w poniedziałek bardzo zawiedziony, kiedy rywal Ukraińca Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) nie stawił się na konferencji prasowej przed sobotnią walką. Podkreślał, że nie jest to pierwszy raz, gdy pięściarz grupy Sauerland decyduje się na tego typu bojkot.

Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) idzie swoją drogą i zbojkotował spotkanie z dziennikarzami przed sobotnią walką z królem wszechwag, posiadaczem pasów WBA/WBO/IBF Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO).

Władze stacji HBO postanowiły, że pokażą na żywo sobotnią walkę w Hamburgu pomiędzy mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBO/WBA/IBF - Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO), a być może jego najgroźniejszym rywalem od kilku lat - Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO).

Fakt, że Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) nie przechodzi testów antydopingowych przed zaplanowaną na 15 listopada walką z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO), wciąż nie daje spokoju Bułgarowi. Pretendent podkreśla, że tego typu postępowanie nie przystoi mistrzowi świata.

Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) zapewnia, że przesunięcie o dwa miesiące walki z Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO), którą z powodu kontuzji Ukraińca trzeba było przełożyć z września na listopad, nie odbiło się negatywnie na jego formie. Wręcz przeciwnie - "Kobra" ma być jeszcze bardziej jadowita.

Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) poinformował dziś, że powrócił po kontuzji do treningów przed czekającą go obowiązkową obroną tytułu mistrza świata wagi ciężkiej z oficjalnym challengerem, Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO).

Drugi trener Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) James Ali Bashir spodziewa się, że Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) postawi Ukraińcowi twardsze warunki niż jego niedawny rywal Aleksander Powietkin. - To po prostu znacznie lepszy bokser - stwierdził szkoleniowiec.

Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) nie przestaje atakować Władimira Kliczki (62-3, 52 KO). Pretendent do mistrzostwa świata wagi ciężkiej wciąż ma do Ukraińca pretensje o to, że z powodu jego kontuzji trzeba było przesunąć pojedynek, a także o jego niechęć do testów antydopingowych.

Aleksiej Lezin, jedyny człowiek, który pokonał zarówno Władimira, jak i Witalija Kliczkę, twierdzi, że nastawienie mentalne może być kluczem do pokonania młodszego z braci. Dlatego radzi jego najbliższemu rywalowi Kubratowi Pulewowi (20-0, 11 KO), aby 15 listopada zaprezentował żelazną psychikę i nie przestraszył się sławnego Ukraińca.

Początkowo trochę stonowany, ale wraz z upływem czasu Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) coraz ostrzej ocenia decyzję Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) o wycofaniu się z zaplanowanej na 6 września walki. Nowy termin to 15 listopada.

Walka w obronie tytułu mistrza świata wszechwag pomiędzy posiadaczem trzech pasów Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO) a pretendującym Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO), odwołana z powodu kontuzji Ukraińca, została jak wiemy przełożona i dziś obóz Kliczki potwierdził oficjalnie, że odbędzie się 15 listopada w Hamburgu.

Obóz Kubrata Pulewa (20-0, 11 KO) podaje w wątpliwość informację o kontuzji Władimira Kliczki (62-3, 52 KO), z powodu której trzeba było przełożyć zaplanowaną na 6 września walkę o mistrzostwo wagi ciężkiej. Współpracownicy Bułgara sugerują, że Ukrainiec jest zdrowy i tylko symuluje, aby zdekoncentrować pretendenta.

Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) nawet nie próbuje ukryć, że wiadomość o kontuzji Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) trochę go podrażniła. Stara się jednak nie dać wyprowadzić się z równowagi.

Mamy więcej informacji odnośnie wycofania się Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) z zaplanowanej na 6 września walki z Kubratem Pulewem. Okazuje się, że powodem absencji jest naderwany biceps.

Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) nie stanie 6 września do walki w obronie trzech pasów mistrza świata wagi ciężkiej! Champion federacji WBO, WBA i IBF nabawił się kontuzji naderwania ścięgna podczas obozu w austriackim Going.

- Moje przygotowania idą dobrze, choć ten obóz nie różni się specjalnie od tych wcześniejszych. Jestem jednak przekonany, że jestem silniejszy i mogę pokonać Kliczkę - zapowiada Kubrat Pulew (20-0, 11 KO), który od jutra będzie sparował z naszym Mariuszem Wachem (27-1, 15 KO). Wszystko oczywiście w ramach obozu do zaplanowanej na 6 września walki z Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO) w Hamburgu.
Przed Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO) bardzo trudna przeprawa 6 września z mistrzem wszechwag trzech federacji - Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO). Przy tej okazji obóz Bułgara kilka razy prosił o pomoc Mariusza Wacha (27-1, 15 KO). Ten odmawiał, bo przygotowuje się do wyczekiwanego od dwóch lat powrotu na ring. W końcu jednak skończył pracę nad siłą i po kolejnych namowach zgodził się wyjechać do Berlina na tydzień wspólnych sparingów. A może pomóc jak mało kto, bo przecież ostatnim rywalem Polaka był właśnie Kliczko. Czy dzięki tym sparingom szanse Pulewa wzrosną? Być może, ale teraz posłuchajcie co o tych wspólnych treningach powiedział nam Mariusz, który sam zaboksuje 17 października w Dzierżoniowie.

Dziś na konferencji prasowej ogłoszono, że wysprzedano komplet piętnastu tysięcy biletów na walkę Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) w obronie pasów WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej z niepokonanym byłym mistrzem Europy, Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO). Pojedynek odbędzie się 6 września w hali O2 World Arena w Hamburgu.

Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) twierdzi, że za działaniami Shannona Briggsa, który na krok nie odstępuje Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) i doprowadza do kolejnych scysji z Ukraińcem, stoi& Władimir Kliczko.

Brytyjski Eurosport pokaże 6 września na żywo galę z Hamburga, gdzie w głównym punkcie programu Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) przystąpi do obrony pasów IBF, WBA, WBO wagi ciężkiej, mając za pretendenta Kubrata Pulewa (20-0, 11 KO).

Mariusz Wach (27-1, 15 KO) w ostatnich dwóch latach, gdy nie występował, był rozchwytywanym sparingpartnerem najlepszych pięściarzy wagi ciężkiej. Granitowa szczęka oraz warunki fizyczne sprawiły, że dostawał zaproszenie od najlepszych. Był to choćby David Haye, Aleksander Powietkin, Dereck Chisora czy Carlos Takam. Tym razem do naszego "Wikinga" zgłosił się sam Kubrat Pulew (20-0, 11 KO), jednak Polak odmówił.
Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) za cztery tygodnie zaatakuje króla wagi ciężkiej - Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO) i należące do niego pasy federacji WBA, WBO i IBF. Z tej okazji prezentujemy Wam urywki treningu Bułgara.

James Ali Bashir, asystent pierwszego trenera Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) docenia klasę najbliższego rywala mistrza świata wszechwag - Kubrata Pulewa (20-0, 11 KO). Przypomnijmy, że do ich starcia dojdzie 6 września w Hamburgu.

W 1998 roku Ross Puritty sprawił ogromną sensację, kiedy zastopował w Kijowie niepokonanego wówczas Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO). Teraz Amerykanin radzi najbliższemu rywalowi Ukraińca, Kubrartowi Pulewowi (20-0, 11 KO), co zrobić, aby powtórzyć jego pamiętny sukces.

W czasach, gdy wielu kibiców tęskni za wagą ciężką lat 90., w której o emocje dbali Mike Tyson czy Evander Holyfield, dzisiejszy pretendent do mistrzostwa świata Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) staje po przeciwnej stronie barykady. Wrześniowy rywal Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) uważa, że obecnie kategoria ciężka jest lepsza niż dwadzieścia lat temu.

Otto Ramin, szkoleniowiec Kubrata Pulewa (20-0, 11 KO) jest przekonany o realnej szansie odebrania pasów WBA, WBO i IBF Władimirowi Kliczce (62-3, 52 KO). Do spotkania bułgarskiego i ukraińskiego olbrzyma dojdzie 6 września w Hamburgu.

Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) nadal porusza temat badań antydopingowych przed zaplanowaną na 6 września w Hamburgu walką z mistrzem świata federacji WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej, Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO).

Telewizja Polsat Sport przeprowadzi transmisję na żywo z zaplanowanej na 6 września walki o pasy WBA, WBO, IBF i IBO w wadze ciężkiej pomiędzy Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO) a Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO).

- Nie wiem czy to przypadkiem nie jest szukanie sobie tylko wymówki by nie wyjść ze mną do ringu - uważa Władimir Kliczko (62-3, 52 KO), komentując w ten sposób słowa Kubrata Pulewa (20-0, 11 KO) o dodatkowych testach antydopingowych.

Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) i Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) spotkali się dziś na pierwszej konferencji prasowej promującej ich walkę.

Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) oficjalnie potwierdził na Twitterze, że kolejną walkę stoczy 6 września w O2 Arenie w Hamburgu. Rywalem Ukraińca będzie obowiązkowy pretendent do tytułu IBF Kubrat Pulew (20-0, 11 KO).

7 milionów, 250 tysięcy plus jeszcze 131 dolarów - oto kwota, która zagwarantowała stajni K2 Promotions wygraną w oficjalnym przetargu na walkę mistrza świata Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) z oficjalnym pretendentem federacji IBF, Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO).

Za niespełna dwa tygodnie dojdzie do przetargu na walkę Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO). Teoretycznie oba obozy mają do tego momentu czas by się dogadać, lecz po wypowiedziach promotorów jasno można obstawiać, iż o organizacji pojedynku zadecyduje właśnie ten przetarg.

Bernd Boente wyjaśnia zamieszanie wokół walki Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO). Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że król wszechwag nie chce konfrontacji z Bułgarem, oficjalnym pretendentem z ramienia federacji IBF.

Federacja IBF narzuca Władimirowi Kliczce (62-3, 52 KO) pojedynek z oficjalnym pretendentem Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO), na co mistrz nie ma specjalnie ochoty i nawet tego nie ukrywa.

Federacja IBF powiedziała dość i narzuca teraz Władimirowi Kliczce (62-3, 52 KO) pojedynek z obowiązkowym pretendentem do tytułu - niepokonanym Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO).

Ciekawie zapowiada się przyszłość Marcina Rekowskiego (14-1, 11 KO). Polak po udanym rewanżu nad Oliverem McCallem ma teraz w perspektywie walki z dwoma uznanymi rywalami na scenie światowej wagi ciężkiej.

Tak jak można było się spodziewać Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem sprowadzonego w ostatniej chwili Ivicy Perkovica (20-24, 15 KO).