MARIUSZ WACH O SPARINGACH Z PULEWEM I POWROCIE NA RING

Przed Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO) bardzo trudna przeprawa 6 września z mistrzem wszechwag trzech federacji - Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO). Przy tej okazji obóz Bułgara kilka razy prosił o pomoc Mariusza Wacha (27-1, 15 KO). Ten odmawiał, bo przygotowuje się do wyczekiwanego od dwóch lat powrotu na ring. W końcu jednak skończył pracę nad siłą i po kolejnych namowach zgodził się wyjechać do Berlina na tydzień wspólnych sparingów. A może pomóc jak mało kto, bo przecież ostatnim rywalem Polaka był właśnie Kliczko. Czy dzięki tym sparingom szanse Pulewa wzrosną? Być może, ale teraz posłuchajcie co o tych wspólnych treningach powiedział nam Mariusz, który sam zaboksuje 17 października w Dzierżoniowie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: progresywny
Data: 22-08-2014 20:54:34 
Ciekawe kiedy wyjdzie na jaw z jakim to dosyć znanym i twardym przeciwnikiem zawalczy Wach. Oby nie ogłosili tego w ostatniej chwili i to jakiegoś Konstantina Airicha czy Samira Kurtagica, w końcu obaj są twardzi takowymi "kelnerami" nie są, ale nie to czego oczekujemy... ;p
 Autor komentarza: Milan
Data: 22-08-2014 22:45:09 
ja mam tylko nadzieje ze jak juz pojechal na te sparingi to go te niemieckie podstepne huje nie pokłuli ;)
 Autor komentarza: samurai
Data: 23-08-2014 07:31:16 
Na temat Wacha powiem tak,jak dla mnie to jego postawa to jedno wielkie rozczarowanie! Nie wiem jak inni ale ja uwazam ze to jego przylapanie na koksie w walce z Klitchko bylo podejrzane i to jak on Sam do tego sie ustosunkowal to mysle ze to jego sztab cos zamieszal a on padl kozlem ofiarnym,ale nie o tym chcialem mowic. Poprostu stalo sie ok,rok dyskfalifikacji i wracamy do gry. A co robi Wach rok minol potyczki slowne z promotorami i BRAK pracy i gotowosci do powrotu na ring. Ktos kto profesjonalnie podchodzi do sprawy zagryza zeby i zapierdala dwa razy wydajniej i ciezej aby wrocic i udowodnic ze to tylko przypadkowa wpadka,pomylka itd. Byla idealna okazja do powrotu i pokazania sie na rynku propozycja walki z Jenningsem to gosciu stwierdzil ze nie jest gotowy na take wyzwania czy cos tam z promotorem nie tak,no k.....a ludzie czego jeszcze chciec powazna telewizja cie zaprasza do gry przeciwnik w moim przekonaniu jak najbardziej do przejscia dla Wacha o on na Nie.Wiec nasz ambitny Szpila poszedl bez dwoch slow. A co zrobil Wach Nic!! Zmarnowal dwa lata i nadal nie jest gotow na powrot. A przy dzisiejszym stanie W HW i przy jego tytanowej szczece mogl smialo namieszac. Moze nie jest tytanem szybkosci w ringu ale porownujac to jak pokonywal przez KO tych samych przeciwnikow co Adamek sie z nimi meczyl na punkty i jak Klitchko mimo takich bomb nie polozyl go na glebe mysle ze moglby sie mierzyc z kazdym z czolowki i wygrac. Ale marnuje swoj potencjal i czas na bezsensowne gierki z promotorami.Mimo wszystko zycze mu jak najlepiej ale trzeba sie wziasc do pracy i to solidnej.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 23-08-2014 08:38:05 
Samurai z wieloma kwestiami można się zgodzić. Natomiast nie można na pewno z tymi
1. Żadnym kozłem ofiarnym Wach nie był. Każdy kto dobrze czyta zachowanie ludzi wie że kozły ofiarne się tak nie zachowują. Bajki typu "Wacha pokuli tajemniczy wojownicy ninja" można włożyć między bajki.
Sama sprawa dopingu została rozwiązana najsłabiej jak można tzn udanie depresji po czym nie wracanie nigdy do drażliwego tematu (bo jeszcze by ktoś zadał niewygodne pytanie na które łatwo odpowiedzieć się nie da)
2. Wach nie z wszystkimi miałby szanse.
3. Wach nie namiesza już w tym momencie.

Od razu zaznaczam że nie chce Mariusza obrażać (widzę że redakcja dobrze z nim żyje- i dobrze :D)
Co do Mariusza to zawalił wszystko co mógł i wizerunkowo i sportowo. W moich oczach stracił na fatalnym rozegraniu sprawy dopingu, odcięciu się od trenera (nie lubiłem gościa ale Mariusz ewidentnie postawił go w złym świetle i się na niego wypiął. To raczej z niego próbował zrobić kozła), zmarnowaniu czasu po dyskwalifikacji, i unikaniu czołówki.
Myślę że jego podejście w ostatnim okresie czasu pokazuje że wielkich walk raczej z Mariuszem możemy nie doczekać a nawet jeśli to chyba na zakończenie kariery.
Niestety nie każdy rodzi się z głową do dobrego planowania i z głową do bycia najlepszym. Dodam że nie tylko głową.
 Autor komentarza: adolfinio
Data: 23-08-2014 11:03:48 
Nie ma co wracać do przeszłości Wacha, a w szczególności do zmarnowanych 2 ostatnich lat kariery.
Wraca i tylko on sam może na jeszcze udowodnić, że jest w stanie coś osiągnąć w boksie. Niestety nie ma on wśród kibiców kredytu zaufania, więc musi zacząć z tzw. grubej rury.
Mnie osobiście na tę chwilę nie podoba się to, że będzie miał w swoim narożniku Piotrka Wilczewskiego, który był fajnym bokserem i penie jest dobrym kumplem Mariusza, ale trener z niego marny.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 23-08-2014 11:35:26 
"Nie ma co wracać do przeszłości Wacha, a w szczególności do zmarnowanych 2 ostatnich lat kariery."

Oczywiście że jest co wracać. Człowiek uczy się na błędach oraz może wyciągać pewne wnioski. Ja uważam że Mariusz nie rozliczył się z przeszłością co się na nim odbije w przyszłości.
Czy może odzyskać kredyt zaufania? No u takich osób jak ja nie bo to nie o zaufanie chodzi.
Co do Wilczewskiego to może nie jest marnym trenerem ale na pewno nie jest trenerem lepszym niż poprzednicy. Nie jest to po prostu osoba będąca w stanie pomóc takim pięściarzom na zakrętach kariery jak np Masternak czy właśnie Mariusz.
Jego wybór pokazuje podejściu tych dwóch zresztą. Bo mimo iż Wilczewskiego szanuję to nie jest to osoba będąca w stanie ich wyprowadzić z dołków...
Ale to pokazuje tylko całokształt tych dwóch panów i to że z obu nic już co najmniej na najwyższym poziomie to nie będzie.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 23-08-2014 11:51:13 
UndeadDog nie często sie tu zgadzam z ludzmi ale masz racje
Z tym koksem ą nie chce mi się wieżyć że on o niczym nie wiedział
też nie zamierzam obrażać Wacha.
Samurai zobacz ten flimik http://www.youtube.com/watch?v=DB0G-daaOm
oglodnij flimik Wacha z trenerem
Undeadog się też obejrzyj jak chcesz
jaką miał łape , bark Wach prze walką z Kliczką jak teraz schudł i nie nabitej ręki!
nie oskarżam ale bez Chemii sterydów tu sie nie obyło
Również dodam ze nie jestem wrogiem Wacha nie mam zamiary go obrażać dobrze mu życze dobrze

Chodziłem troszke na siłownie i widziałem jak goście) ważyli 8o kg a po 1,5 - 2 miesiącach ,100 kg masy mało tłusczu ( oczy wytrzeszczone gdzie strzykawa chodziła równo i tabletki i pryszcze na plecach)i wyglądali jak typowe 'karki osiędlowe" gęba nalana itp
jaką dopalaczy koksu się nie obeszło


Co do formy cóż okaże w walce nie sądze że dadzą mu poważnego przeciwnika bardziej niestety to może być kelner

Mariusz nie jest czy lotny na nogach ze swoja twardą szczęka i twardoscią może jeszcze da ciekawę walki ale duży znak zapytania jego forma
wszystko jak to się mówi wyjdzie w praniu!
nie życze mu zle wrecz odwroniech pokaże ambicje , chrakter i wezmie sie do ostrej pracy na treninigach i dobrze niech Wraca do Boksu
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 23-08-2014 12:05:31 
Bedzie bidenko jak nic znana marka w polsce dobrze zapamietany , do tego slowianin dostanie wyplate w bimbrze i buty
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 23-08-2014 13:47:32 
Vitalij
Filmik mi nie działa ale doskonale wiem jakie postępy poczynił Wach od poprzednich walk do tej jeśli chodzi o wygląd.
Żeby było jasne to dla nie jestem ekspertem (trzeba by Milana spytać) ale Winstrol to mu wykryło bo na końcu zastosował. Bo na tym masy chyba się nie robi...
Jak to mówią najpierw masa potem rzeźba...

Ale mi nawet nie o takie dowody chodzi.
Wystarczy prześledzić jego zachowania i choćby ułożyć je sobie chronologicznie. Tak się nie zachowuje osoba niewinna której zależy na dobrym imieniu. Pomijam już to że Waszka miał prowadzić śledztwo i obiecywał że znajdzie sprawcę. A jak go obecnie zapytać to powie że nie chce wracać do tamtych smutnych spraw.
To co dużo miał tych osób do prześwietlenia? Błagam.
Nie jestem jakimś mędrkiem ale mi tłumaczyć pewnych rzeczy nie trzeba. Wiem na pewno że Mariusz brał świadomie i tyle.
Są na to argumenty. Uważam że mógł obrać zgoła inną taktykę niż ciągłe wypieranie i depresja ale Mariusz to jak się delikatnie mówi prosty chłop.
Można by dużo o nim pisać ale widzę i zdaję sobie sprawę że dobrze żyje z redakcją jako nieliczny z Polaków a wiem że wiele bokserów obraża się na takie rzeczy i potrafią później mieć problemy.
Bo szczerze to ja chętnie bym napisał szczerą ocenę Wacha na dzień dzisiejszy ale pewnie najmarniej dostałbym bana.
A Chłop sobie zasłużył...

Co do 20 kg w 2 miesiące to ostre dawki wchodzą w grę
Co do sterydów moje zdanie jest trochę bardziej świadome. Nie dam się nabrać i na teksty koksiarzy że "sterydy to nie złoty środek" ale i nie dam sobie wmówić że po koksie siedzisz przed Tv i rośniesz. Wiele osób nie umie ich używać albo robią to w sposób żałosny. Sport to jednak inna sprawa.
Niby wszyscy biorą (dowodów brak) ale nie można dawać się złapać.
Tyle./
A najbardziej żałosne pod względem dla nas najważniejszym czyli sportowym jest to że Mariusz zmarnował większość czasu jaki miał by pracować jeszcze ciężej.
Blask gościa który wytrzymał z Władimirem okropne lanie przez 12 rund już praktycznie nie istnieje chyba że u "miłej" redakcji która w każdym artykule wspomina "ową" 5 rundę...
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 23-08-2014 16:22:35 
Kolesia powinni paralizatorem prądu w przerwach na rundy pobudzac,..Jak mozna walczyc w ringu bedąc tak obojetnym wydaje sie jakby robił to za kare
 Autor komentarza: samurai
Data: 23-08-2014 19:52:33 
Ok jesli chodzi o doping moze macie racje,ja sie na tym niezna. Ale to co zrobil po calym tym burdelu to zenada a nie podejscie prawdziwego sportowca. Nie wyglada na goscia ktory ma slaba psyche i kompletnie mu siadla po tym wszystkim.(No chyba ze wszyscy sie mylimy co do niego uwazajac go za twardego goscia. Moze wewnatrz jest slabiutki i naprawde sie podlamal) Ale co mozna zrobic aby wyjsc z dolka? Wziasc sie do ciezkiej tytanicznej pracy powrocic najszybciej na ring jak to tylko mozliwe. A nasz Waszka zaszyl sie gdzies jak "szczur" w norze i zmarnowal dwa lata. Gdyby tamten rok poswiecil na przygotowania do teraz stoczyl by jakies trzy walki i teraz mozliwe ze moglby byc na miejscu Wildera i przygotowywac sie do kolejnej walki o mistrzostwo. A tak to jest w d.... Za przeproszeniem,chc jak juz wczesniej pisalem dobrze mu zycze i kibicuje. Wach to modelowy przyklad jak latwo wszystko mozna wszystko spieprzyc poprzez jedna bledna decyzje lub jej szereg. Miejmy nadzieje ze jeszcze nie jest za pozno dla niego,czego mu zycze i wszystkim kibica znad wisly.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 23-08-2014 23:03:18 
Do tych wszystkich co twierdzą że sterydy wzmacniają odporność (i rzekomo tylko dzięki którym Wach wytrzymał z Władem 12 rund lania), w takim razie super pomysł dla Wildera, wystarczy że naszprycuje sie przed walką, później odpowiednio wypłuka, i będzie prawe Stiverna (a po tym jak wygra to i Władimira) przyjmował z uśmiechem na twarzy, lol...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.