PULEW: KLICZKO MA PRZEWAGĘ

Redakcja, sportbox.ru

2014-10-28

Fakt, że Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) nie przechodzi testów antydopingowych przed zaplanowaną na 15 listopada walką z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO), wciąż nie daje spokoju Bułgarowi. Pretendent podkreśla, że tego typu postępowanie nie przystoi mistrzowi świata.

- Jestem dobrze przygotowany, szybki, silny, mam dobrą taktykę i jestem przekonany, że walka potoczy się według mojego scenariusza. Muszę jednak przyznać, że nie jesteśmy na równych warunkach, Władimir ma przewagę. Jako zawodnik Sauerland Event podpisałem umowę na testy antydopingowe przeprowadzane przez NADA. Cały czas muszę informować o moich ruchach, o tym, gdzie przebywam, w jakim mieście, w jakim hotelu. Tylko w ubiegłym miesiącu byłem trzykrotnie poddawany badaniu. W tym roku w sumie przeszedłem już natomiast co najmniej sześć testów. Nie mam z tym problemu, chcę, aby wszyscy wiedzieli, że jestem czysty. Kliczko jednak współpracuje z agencją antydopingową na zupełnie innych zasadach. Jest badany jedynie po walce. Zaproponowałem, aby przechodził test także przed nią, dzięki czemu mielibyśmy równe warunki. On jednak odmówił, zasłaniając się swoim kontraktem. To mistrz świata, powinien być badany także przed pojedynkiem – powiedział Bułgar.

Zobacz: POGROMCA KLICZKÓW RADZI PULEWOWI

Mimo wszystko Pulew zapewnia, że w ringu nie będzie odstawać od Ukraińca i zrobi wszystko, aby zdetronizować go z tronu absolutnego czempiona wszechwag.

- Taktyki nie zdradzę, pozna ją Władimir, przekona się na własnej skórze. Obiecuję w każdym razie, że kibice dostaną dobrą walkę. Ostatnio Władimir boksował z tylko jednym porządnym rywalem, Powietkinem. Później był Leapai, ale to była łatwizna. Mówią, że Kliczko ma szklaną szczękę. Nie wiem, ale chętnie ją przetestuję – stwierdził.