FROCH I GROVES W LIMICIE (WIDEO)
Zarówno Carl Froch (32-2, 23 KO) jak i George Groves (19-1, 15 KO) uzyskali bez problemów wymagany limit kategorii super średniej, który wynosi 168 funtów.
Zarówno Carl Froch (32-2, 23 KO) jak i George Groves (19-1, 15 KO) uzyskali bez problemów wymagany limit kategorii super średniej, który wynosi 168 funtów.
Rośnie napięcie przed rewanżem George'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO). Ten pierwszy zyskał jeszcze większą sławę swoimi deklaracjami, które wypełnił w ringu. Tym razem również podgrzewa atmosferę i zapowiada na okrągło, że to lewy sierp w jego wykonaniu zakończy pojedynek.
Mistrz IBF i WBA w wadze super średniej Carl Froch (32-2, 23 KO) zarobi za rewanżową walkę z George'em Grovesem (19-1, 15 KO) około 8 milionów funtów. Pretendent otrzyma cztery razy mniej ok. 2 milionów.
Nie tylko bokser cierpi podczas przygotowań do walki. Podobne katusze znosi czasem jego kobieta, jeżeli zdeterminowany zawodnik chce zachować w swym ciele jak najwięcej testosteronu i przez okres kilku tygodni stroni od seksu. Tak było w przypadku Carla Frocha (32-2, 23 KO) i jego dziewczyny Rachael Cordingley.
Kilka minut po dwunastej czasu londyńskiego Carl Froch (32-2, 23 KO) i George Groves (19-1, 15 KO) spotkali się na ostatniej konferencji prasowej przed sobotnią walką rewanżową na Wembley. Obaj pięściarze emanowali pewnością siebie i zapowiedzieli zwycięstwo w efektownym stylu.
Pół roku temu na ringu w Manchesterze doszło do pojedynku, którego przebieg był wyjątkowo trudny do przewidzenia zarówno dla zwykłych kibiców, jak też fachowców, trenerów i samych jego uczestników. Pierwsza walka Carla Frocha (32-2, 23 KO) i George'a Grovesa (19-1, 15 KO) przeszła do historii, ale nie przyniosła jednoznacznego rozstrzygnięcia, kto jest lepszy.
Przy okazji rewanżu George'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO) o przewidywany przebieg tej walki poproszono kilku brytyjskich pięściarzy. Zdania są podzielone...
W latach 90. Brytyjczycy rozdawali karty w kategorii super średniej, a takich walk jak zbliżający się rewanż Goerge'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO) było przynajmniej kilka. Jednym z jej bohaterów był wspaniały, potwornie mocno bijący Nigel Benn (42-5-1, 35 KO), który teraz postanowił wesprzeć swoimi uwagami pretendenta.
Eddie Hearn nie ukrywa, że sobotnia walka rewanżowa pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO) może być jego promotorskim opus magnum. Brytyjski promotor wie, że drugi taki pojedynek na Wyspach nieprędko się powtórzy.
Władze federacji IBF mają jak widać dość przepychanek wokół obsady sędziowskiej przed sobotnim rewanżem Carla Frocha (32-2, 23 KO) z George'em Grovesem (19-1, 15 KO). Przypomnijmy, iż obóz pretendenta rano zgłosił obiekcje co do ringowego Charliego Fitcha.
Kolejne sędziowskie problemy przed walką rewanżową Carla Frocha (32-2, 23 KO) z George'em Grovesem (19-1, 15 KO). Obóz pretendenta zgłosił obiekcje co do ringowego Charlie'ego Fitcha.
Największa walka roku odbędzie się w ten weekend i nie będzie w niej Floyda Mayweathera ani Manny'ego Pacquiao. W sobotni wieczór na stadionie Wembley Carl Froch (32-2, 23 KO) stoczy rewanżowy pojedynek z George'em Grovesem (19-1, 15 KO), a stawce ich potyczki znów znajdą się należące do "Kobry" mistrzowskie tytuły WBA Super i IBF w wadze super średniej.
Carl Froch (32-2, 23 KO) jest bardzo zmotywowany przed rewanżowym pojedynkiem z George'em Grovesem (19-1, 15 KO). "Kobra" ma za sobą trzymiesięczny obóz przygotowawczy i zapewnia, że wyjdzie do ringu w takiej formie, jak przed walkami z Lucianem Bute i Arthurem Abrahamem, których zdeklasował.
Na tydzień przed walką rewanżową pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO) telewizja Sky Sports wyemitowała program "Gloves Are Off", w którym pięściarze usiedli twarzą w twarz przy jednym stole. Mały punkt po tej bitwie można zapisać na konto "Kobry".
My pasjonujemy się walką Andrzeja Fonfary, a w Wielkiej Brytanii do granic możliwości podgrzewany jest temat przyszłotygodniowego rewanżu George'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO). Ale czy ktoś po obejrzeniu takiego PROMO nie chciałby obejrzeć ich drugiej walki? Zobaczcie zresztą sami...
Jak zwykle przy walkach o dużą stawkę jest sporo zamieszania wokół obsady sędziowskiej. Tak samo jest również przy okazji wyczekiwanego rewanżu pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a Georgem Grovesem (19-1, 15 KO). Przekonał się o tym teraz na własnej skórze Leszek Jankowiak!
Chris Eubank Jr (15-0, 10 KO) jest nie tylko synem wspaniałej legendy boksu, ale powoli sam zaczyna wychodzić z cienia na świecznik i przekonywać do siebie kibiców oraz ekspertów. Teraz docenił go sam Carl Froch (32-2, 23 KO), zapraszając na sparingi przed rewanżem z Georgem Grovesem (19-1, 15 KO).
Kilka ważnych informacji ze świata boksu w pigułce - powrót Chaveza, prognozy Grovesa oraz kłopoty przy organizacji walki Czagajew vs Oquendo. Wszystko w rozwinięciu.
Federacja IBF musi znaleźć nowego sędziego walki rewanżowej pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO) po tym, jak promotor "Kobry" Eddie Hearn zakwestionował kompetencje Amerykanina Jacka Reissa.
Legendarny brytyjski mistrz kategorii super średniej Joe Calzaghe jest przekonany, że Carl Froch (32-2, 23 KO) będzie miał ogromne problemy w rewanżowym pojedynku z George'em Grovesem (19-1, 15 KO). Walka odbędzie się 31 maja na oczach 80 tysięcy fanatycznych angielskich kibiców zgromadzonych na stadionie Wembley.
Andre Ward (27-0, 14 KO) twierdzi, że zbliżająca się walka rewanżowa pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO), pomimo tytułów IBF i WBA na szali, nie będzie miała większego wpływu na układ sił w kategorii super średniej.
George Groves (19-1, 15 KO) zapowiada, że będzie w życiowej formie 31 maja, kiedy zmierzy się na Wembley z Carlem Frochem (32-2, 23 KO). 26-latek zamierza się zrewanżować swojemu rodakowi za porażkę z listopada i zostać mistrzem IBF oraz WBA w wadze super średniej.
Za cztery tygodnie w obecności osiemdziesięciu tysięcy kibiców na stadionie Wembley dojdzie do wyczekiwanego rewanżu George'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO) o pasy WBA i IBF kategorii super średniej. A czym bliżej do walki, tym gorętsza robi się wokół niej atmosfera.
George Groves (19-1, 15 KO) jest przekonany, że będzie miał po swojej stronie niemal całe Wembley, kiedy 31 maja zmierzy się w rewanżu z Carlem Frochem (32-2, 23 KO). Pochodzący z Londynu zawodnik podkreśla, że to tylko ułatwi mu zadanie.
Zaplanowane na 25 maja rewanżowe starcie pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO) będzie największym pojedynkiem w historii Wielkiej Brytanii i zarazem jedną z największych walk świata w 2014 roku. Zawodnicy wybitnie za sobą nie przepadają i każdy z nich zapowiada nokaut w rewanżu.