FROCH: CHAVEZ ALBO NIKT

Carl Froch (33-2, 24 KO) wciąż nie podjął decyzji co do swojej bokserskiej przyszłości. 36-letni zawodnik z Nottingham jest rozdarty między dwiema opcjami - walką w Las Vegas a przejściem na emeryturę.
Carl Froch (33-2, 24 KO) wciąż nie podjął decyzji co do swojej bokserskiej przyszłości. 36-letni zawodnik z Nottingham jest rozdarty między dwiema opcjami - walką w Las Vegas a przejściem na emeryturę.
W programie telewizji Sky Sports "Ringside" George Groves (19-2, 15 KO) wrócił do walki rewanżowej z Carlem Frochem (33-2, 24 KO). 26-letni pięściarz przyznał, że był zadowolony z przebiegu pojedynku - oczywiście do momentu nokautu w ósmej rundzie.
W swoim artykule dla Daily Mail promotor Carla Frocha (33-2, 24 KO) Eddie Hearn przyznał, że Julio Cesar Chavez Jr jest głównym kandydatem do walki z "Kobrą". Pojedynek miałby się odbyć pod koniec listopada w Las Vegas.
W miniony weekend legendarny walijski czempion wagi super średniej Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) został włączony do Międzynarodowej Galerii Sław Boksu. Przy tej okazji udzielił oczywiście kilku wywiadów, a w każdym z nich padały pytania o jego niedoszłą walkę z obecnym mistrzem świata IBF i WBA Super Carlem Frochem (33-2, 24 KO).
Były mistrz świata w wadze super średniej Steve Collins nie ma wątpliwości, kogo na następnego rywala powinien wybrać obecny czempion, Carl Froch (33-2, 24 KO). Pięściarz z Nottingham przymierzany jest do Jamesa DeGale'a i Mikkela Kesslera, ale zdaniem Collinsa żadna z tych opcji nie równa się trzeciej.
George Groves (19-2, 15 KO) przebiera w ofertach pomimo przegranego rewanżu z "Kobrą". Rano promujący go Kalle Sauerland informował o możliwej potyczce z Sakio Biką (32-5-3, 21 KO) o pas federacji WBC, tymczasem są być może jeszcze ciekawsze opcje.
Wczorajsze wielkie zwycięstwo na Wembley jest prawdziwym ukoronowaniem wspaniałej kariery Carla Frocha (33-2, 24 KO), który już od sześciu lat występuje tylko w walkach o mistrzostwo świata i ma w nich bilans 10-2 (w tym 5 nokautów).
Zaraz po zakończeniu sobotniej walki na Wembley komentatorzy HBO wydobyli ze złóż swojej stacji trzech potencjalnych rywali dla Carla Frocha (33-2, 24 KO). Propozycje Amerykanów to Andre Ward, Julio Cesar Chavez Jr i Giennadij Gołowkin.
- To bez wątpienia najlepszy moment w całej mojej karierze - mówił tuż po zejściu z ringu Carl Froch (33-2, 24 KO), który straszliwym prawym krzyżowym uśpił w ósmej rundzie George'a Grovesa (19-2, 15 KO).
Najpierw były ostre deklaracje i wojna na słowa. Potem świetna walka i efektowny nokaut w wykonaniu Carla Frocha (33-2, 24 KO) kosztem George'a Grovesa (19-2, 15 KO)...
Rozpoczynamy długi wieczór z boksem na najwyższym poziomie. Lublin i starcie Rekowski vs Sosnowski, Londyn i wyczekiwany rewanż Froch vs Groves, a także Krefeld i kolejny rewanż - Sturm vs Soliman. To wszystko na ogólnodostępnych kanałach. Zapraszamy Was wszystkich do gorącej, ale i merytorycznej dyskusji! Zaczynamy zabawę!
Słynny "Prince" Naseem Hamed uważa, że George Groves (19-1, 15 KO) dokończy to, czego nie dokończył w pierwszej walce, i w dzisiejszym rewanżu na Wembley pokona Carla Frocha (32-2, 23 KO).
- Jestem bardzo podekscytowany. Nie pamiętam równie dużej walki. Na stadionie będzie 80 tysięcy kibiców, to się w boksie nie zdarza - mówi przed dzisiejszym pojedynkiem rewanżowym pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO) były mistrz wagi ciężkiej David Haye.
Zarówno Carl Froch (32-2, 23 KO) jak i George Groves (19-1, 15 KO) uzyskali bez problemów wymagany limit kategorii super średniej, który wynosi 168 funtów.
Rośnie napięcie przed rewanżem George'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO). Ten pierwszy zyskał jeszcze większą sławę swoimi deklaracjami, które wypełnił w ringu. Tym razem również podgrzewa atmosferę i zapowiada na okrągło, że to lewy sierp w jego wykonaniu zakończy pojedynek.
Mistrz IBF i WBA w wadze super średniej Carl Froch (32-2, 23 KO) zarobi za rewanżową walkę z George'em Grovesem (19-1, 15 KO) około 8 milionów funtów. Pretendent otrzyma cztery razy mniej ok. 2 milionów.
Nie tylko bokser cierpi podczas przygotowań do walki. Podobne katusze znosi czasem jego kobieta, jeżeli zdeterminowany zawodnik chce zachować w swym ciele jak najwięcej testosteronu i przez okres kilku tygodni stroni od seksu. Tak było w przypadku Carla Frocha (32-2, 23 KO) i jego dziewczyny Rachael Cordingley.
Kilka minut po dwunastej czasu londyńskiego Carl Froch (32-2, 23 KO) i George Groves (19-1, 15 KO) spotkali się na ostatniej konferencji prasowej przed sobotnią walką rewanżową na Wembley. Obaj pięściarze emanowali pewnością siebie i zapowiedzieli zwycięstwo w efektownym stylu.
Pół roku temu na ringu w Manchesterze doszło do pojedynku, którego przebieg był wyjątkowo trudny do przewidzenia zarówno dla zwykłych kibiców, jak też fachowców, trenerów i samych jego uczestników. Pierwsza walka Carla Frocha (32-2, 23 KO) i George'a Grovesa (19-1, 15 KO) przeszła do historii, ale nie przyniosła jednoznacznego rozstrzygnięcia, kto jest lepszy.
Przy okazji rewanżu George'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO) o przewidywany przebieg tej walki poproszono kilku brytyjskich pięściarzy. Zdania są podzielone...
W latach 90. Brytyjczycy rozdawali karty w kategorii super średniej, a takich walk jak zbliżający się rewanż Goerge'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO) było przynajmniej kilka. Jednym z jej bohaterów był wspaniały, potwornie mocno bijący Nigel Benn (42-5-1, 35 KO), który teraz postanowił wesprzeć swoimi uwagami pretendenta.
Eddie Hearn nie ukrywa, że sobotnia walka rewanżowa pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO) może być jego promotorskim opus magnum. Brytyjski promotor wie, że drugi taki pojedynek na Wyspach nieprędko się powtórzy.
Władze federacji IBF mają jak widać dość przepychanek wokół obsady sędziowskiej przed sobotnim rewanżem Carla Frocha (32-2, 23 KO) z George'em Grovesem (19-1, 15 KO). Przypomnijmy, iż obóz pretendenta rano zgłosił obiekcje co do ringowego Charliego Fitcha.
Kolejne sędziowskie problemy przed walką rewanżową Carla Frocha (32-2, 23 KO) z George'em Grovesem (19-1, 15 KO). Obóz pretendenta zgłosił obiekcje co do ringowego Charlie'ego Fitcha.
Największa walka roku odbędzie się w ten weekend i nie będzie w niej Floyda Mayweathera ani Manny'ego Pacquiao. W sobotni wieczór na stadionie Wembley Carl Froch (32-2, 23 KO) stoczy rewanżowy pojedynek z George'em Grovesem (19-1, 15 KO), a stawce ich potyczki znów znajdą się należące do "Kobry" mistrzowskie tytuły WBA Super i IBF w wadze super średniej.
Carl Froch (32-2, 23 KO) jest bardzo zmotywowany przed rewanżowym pojedynkiem z George'em Grovesem (19-1, 15 KO). "Kobra" ma za sobą trzymiesięczny obóz przygotowawczy i zapewnia, że wyjdzie do ringu w takiej formie, jak przed walkami z Lucianem Bute i Arthurem Abrahamem, których zdeklasował.
Na tydzień przed walką rewanżową pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO) telewizja Sky Sports wyemitowała program "Gloves Are Off", w którym pięściarze usiedli twarzą w twarz przy jednym stole. Mały punkt po tej bitwie można zapisać na konto "Kobry".
My pasjonujemy się walką Andrzeja Fonfary, a w Wielkiej Brytanii do granic możliwości podgrzewany jest temat przyszłotygodniowego rewanżu George'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO). Ale czy ktoś po obejrzeniu takiego PROMO nie chciałby obejrzeć ich drugiej walki? Zobaczcie zresztą sami...
Jak zwykle przy walkach o dużą stawkę jest sporo zamieszania wokół obsady sędziowskiej. Tak samo jest również przy okazji wyczekiwanego rewanżu pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a Georgem Grovesem (19-1, 15 KO). Przekonał się o tym teraz na własnej skórze Leszek Jankowiak!
Chris Eubank Jr (15-0, 10 KO) jest nie tylko synem wspaniałej legendy boksu, ale powoli sam zaczyna wychodzić z cienia na świecznik i przekonywać do siebie kibiców oraz ekspertów. Teraz docenił go sam Carl Froch (32-2, 23 KO), zapraszając na sparingi przed rewanżem z Georgem Grovesem (19-1, 15 KO).
Kilka ważnych informacji ze świata boksu w pigułce - powrót Chaveza, prognozy Grovesa oraz kłopoty przy organizacji walki Czagajew vs Oquendo. Wszystko w rozwinięciu.
Federacja IBF musi znaleźć nowego sędziego walki rewanżowej pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO) po tym, jak promotor "Kobry" Eddie Hearn zakwestionował kompetencje Amerykanina Jacka Reissa.
Legendarny brytyjski mistrz kategorii super średniej Joe Calzaghe jest przekonany, że Carl Froch (32-2, 23 KO) będzie miał ogromne problemy w rewanżowym pojedynku z George'em Grovesem (19-1, 15 KO). Walka odbędzie się 31 maja na oczach 80 tysięcy fanatycznych angielskich kibiców zgromadzonych na stadionie Wembley.
Andre Ward (27-0, 14 KO) twierdzi, że zbliżająca się walka rewanżowa pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO), pomimo tytułów IBF i WBA na szali, nie będzie miała większego wpływu na układ sił w kategorii super średniej.
George Groves (19-1, 15 KO) zapowiada, że będzie w życiowej formie 31 maja, kiedy zmierzy się na Wembley z Carlem Frochem (32-2, 23 KO). 26-latek zamierza się zrewanżować swojemu rodakowi za porażkę z listopada i zostać mistrzem IBF oraz WBA w wadze super średniej.
Za cztery tygodnie w obecności osiemdziesięciu tysięcy kibiców na stadionie Wembley dojdzie do wyczekiwanego rewanżu George'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO) o pasy WBA i IBF kategorii super średniej. A czym bliżej do walki, tym gorętsza robi się wokół niej atmosfera.
George Groves (19-1, 15 KO) jest przekonany, że będzie miał po swojej stronie niemal całe Wembley, kiedy 31 maja zmierzy się w rewanżu z Carlem Frochem (32-2, 23 KO). Pochodzący z Londynu zawodnik podkreśla, że to tylko ułatwi mu zadanie.
Zaplanowane na 25 maja rewanżowe starcie pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a George'em Grovesem (19-1, 15 KO) będzie największym pojedynkiem w historii Wielkiej Brytanii i zarazem jedną z największych walk świata w 2014 roku. Zawodnicy wybitnie za sobą nie przepadają i każdy z nich zapowiada nokaut w rewanżu.