FROCH: FAWORYTEM WCIĄŻ FURY, ALE CZAS PŁYNIE NA KORZYŚĆ WILDERA

Co prawda Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) i Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) pauzują dokładnie tyle samo, jednak zdaniem Carla Frocha czas płynie na korzyść Wildera.
Co prawda Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) i Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) pauzują dokładnie tyle samo, jednak zdaniem Carla Frocha czas płynie na korzyść Wildera.
Były mistrz świata wagi super średniej, 43-letni Carl Froch skrytykował ostatnio swojego rodaka Chrisa Eubanka Juniora i jego trenera, legendarnego Roya Jonesa Juniora, którego określił mianem 'całkowicie rozbitego'. 52-letni Jones Jr szybko zareagował, a jego ostrą ripostę podchwyciły brytyjskie media.
Dominujący występ i nokaut, jaki zafundował wczoraj Dillian Whyte (28-2, 19 KO) Aleksandrowi Powietkinowi (36-3-1, 25 KO) w rewanżu na Gibraltarze, zrobiły wrażenie na byłym mistrzu świata wagi super średniej, rodaku Whyte'a Carlu Frochu, znanym z surowych opinii.
Mimo przebywania od prawie siedmiu lat na sportowej emeryturze Carl Froch (33-2, 24 KO) dalej jest bardzo blisko boksu. Chętnie udziela się w mediach. Podczas rozmowy dla IFLTV Brytyjczyk odniósł się do angażowania youtuberów z bardzo dużymi zasięgami do walk bokserskich. Skomentował poczynania m.in. Jake'a Paula (2-0, 2 KO). I mówiąc krótko: nie zostawił na nich suchej nitki.
Były mistrz świata wagi super średniej, Brytyjczyk Carl Froch kwestionuje pewność siebie mistrza świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) przed jego planowaną na czerwiec wielką walką z mistrzem WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO).
Były mistrz świata w wadze super średniej Carl Froch jest zdania, że Anthony Joshua może wygrać z Tysonem Furym, ale tylko przed czasem. Jeśli walka potrwa 12 rund, wygra Fury.
Trwa dyskusja na temat szans złotego medalisty olimpijskiego i byłego króla wagi cruiser - Aleksandra Usyka (18-0, 13 KO) - w wadze ciężkiej. Październikowa wygrana nad Dereckiem Chisorą nie przekonała wszystkich obserwatorów, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii. Chyba najbardziej krytycznie o przyszłości Ukraińca wypowiedział się były mistrz świata wagi super średniej - Carl Froch.
Czterdziestu dwóch znakomitych pięściarzy, a wśród nich nasz wielki mistrz - Dariusz Michalczewski (48-2, 38 KO), zostało nominowanych do Bokserskiej Galerii Sław. Ale przedrzeć się do tego elitarnego grona będzie bardzo ciężko.
Były mistrz świata wagi super średniej Carl Froch twierdzi, że obowiązkowy pretendent WBC wagi ciężkiej Dillian Whyte (27-1, 18 KO) bardziej zasługuje na walkę z mistrzem świata WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) niż mistrz IBF, WBA i WBO Anthony Joshua (23-1, 21 KO).
Carl Froch (33-2, 24 KO) stworzył swoją prywatną listę pięciu najlepszych pięściarzy w historii kategorii super średniej (76,2kg). Oczywiście umieścił siebie w tym rankingu.
Coraz więcej dzieje się w świecie boksu. Zapraszamy na skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Carl Froch nie gryzie się w język, zwłaszcza jeśli chodzi o jego karierę. Tym razem jednak były mistrz świata wagi super średniej - pozostający od 2014 roku na sportowej emeryturze - poszedł na wojnę z samym Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO), obecnym mistrzem IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej.
Lucian Bute (32-5, 25 KO) był wielkim mistrzem kategorii super średniej. Zdobył pas IBF, który obronił aż dziewięć razy w latach 2007-12. Kiedy jednak przegrał po raz pierwszy, jak sam przyznaje, posypał się i już nigdy nie był tym samym zawodnikiem co wcześniej.
Coś się w końcu rusza w świecie sportu i widać światełko w tunelu. Prezentujemy Wam skrót bokserskich wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) wyśmiał ofertę Carla Frocha (33-2, 24 KO) powrotu na ring w wieku czterdziestu ośmiu lat. Młodszy o ponad pięć lat rodak szuka pomysłu na siebie i pretekstu do powrotu na ring.
Do momentu, gdy znakomity Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) nie zawiesił rękawic na kołku, twardy Carl Froch (33-2, 24 KO) pozostawał w jego cieniu. I choć Walijczyk był już na sportowej emeryturze, a wojownik z Nottingham święcił tryumfy, to wciąż miał mały kompleks 'Włoskiego Smoka'. Nie minęło mu to jak widać do tej pory, bo wciąż jest gotowy do takiej walki.
Byłemu mistrzowi świata Carlowi Frochowi nigdy nie brakowało pewności siebie, co widać było po raz kolejny w podcaście zatytułowanym Froch on Fighting, podczas którego Brytyjczyk poruszył temat swojego niedoszłego pojedynku z Giennadijem Gołowkinem w 2015 roku. Dostaliśmy klasycznego Frocha, przekonanego o wyższości 'Cobry' nad resztą ringowych drapieżników.
Bardzo dużo dzieje się w świecie boksu. A nie ma nic co porywa wyobraźnię kibiców tak mocno jak ci najwięksi i najmocniej bijący. Prezentujemy Wam sporą dawkę informacji z krainy olbrzymów.
Były mistrz świata wagi super średniej, Carl Froch skłania się ku zwycięstwu Andy'ego Ruiza Juniora (33-1, 22 KO) w wielkim jutrzejszym rewanżu z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO). Stawką walki w Arabii Saudyjskiej będą należące obecnie do Meksykanina pasy IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej.
Byłemu mistrzowi świata Carlowi Frochowi nigdy nie brakowało pewności siebie, co widać było ostatnio w podcaście zatytułowanym Froch on Fighting, podczas którego Brytyjczyk poruszył m.in. temat swoich niedoszłych pojedynków z Canelo Alvarezem i Giennadijem Gołowkinem. Dostaliśmy Frocha w pełnej krasie, przekonanego w stu procentach o swojej wyższości.
Były mistrz świata Carl Froch - obecnie pracujący m.in. jako komentator i ekspert telewizji Sky - chwali mistrza świata IBF wagi junior półśredniej, Szkota Josha Taylora (15-0, 12 KO), który w najbliższą sobotę na gali w Londynie zmierzy się z mistrzem WBA Regisem Prograis (24-0, 20 KO) w finałowym starciu turnieju WBSS.
55-letni Nigel Benn (42-5-1, 35 KO) wraca po ponad dwóch dekadach sportowej emerytury i 23 listopada w Birmingham w umownym limicie 81 kilogramów spotka się z Sakio Biką (34-7-3, 22 KO). Jeśli wygra, być może skusi do powrotu innego byłego mistrza świata kategorii super średniej, Carla Frocha (33-2, 24 KO).
Andre Ward wymienił ostatnio nazwisko Carla Frocha w niezbyt pozytywnym kontekście podczas swojej wizyty w Wielkiej Brytanii. Froch postanowił odpowiedzieć ze zdwojoną siłą i wygłosił charakterystyczną dla siebie tyradę skierowaną przeciwko człowiekowi, który pokonał go w finale turnieju Super Six w 2011 roku. Obaj słynni czempioni zakończyli kariery kilka lat później (Brytyjczyk w 2014, Amerykanin w 2017 roku).
Carl Froch (33-2, 24 KO) pozostaje na sportowej emeryturze od blisko pięciu lat. Jadowita 'Kobra' przyznaje jednak, że dla jednego rywala może wrócić. Chodzi oczywiście o George'a Grovesa (28-4, 20 KO).
Jak już powszechnie wiadomo, James DeGale (25-3-1, 15 KO) postanowił dziś w wieku 33 lat zakończyć sportową karierę. Carl Froch chyba odrobinę żałuje, że gdy jeszcze boksował, nie doszło do jego pojedynku z 'Chunkym'.
Słynny Carl Froch, były mistrz świata w wadze super średniej, jest zdania, że pięściarze przyłapani na stosowaniu dopingu powinni otrzymywać dożywotni zakaz boksowania.
George Groves nie przejął się słowami swojego wielkiego rywala Carla Frocha, który stwierdził, że brytyjski boks nie będzie tęsknić za 'Świętym Jerzym'.
Carl Froch stwierdził, że brytyjski boks nie będzie tęsknić z George'em Grovesem, który w poniedziałek ogłosił, że w wieku 30 lat kończy pięściarską karierę.
Carl Froch, były mistrz wagi super średniej, a obecnie ekspert brytyjskiej telewizji Sky Sports, twierdzi, że Aleksandra Usyka (16-0, 12 KO) stać na duże sukcesy w wadze ciężkiej.
Choć zdecydowana większość kibiców nie daje Tony'emu Bellew (30-2-1, 20 KO) w sobotnim starciu z Aleksandrem Usykiem (15-0, 11 KO) większych szans, nastroje wśród niektórych brytyjskich ekspertów przed hitowym bojem są wysoce optymistyczne. Do tego grona należy Carl Froch.
Nie milkną echa decyzji Władimira Kliczki (64-5, 53 KO) o przejściu na sportową emeryturę. Z jednej strony wszyscy żałują, że nie dojdzie do jego rewanżu z Anthonym Joshuą, a z drugiej chwalą Ukraińca.
Słynny Carl Froch stwierdził, że "trudno się spierać" ze słowami Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), który powiedziałby niedawno, że zabawiłby się Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO) jak kot włóczką.
Zgodnie z niedawnymi zapowiedziami Duńczyk Mikkel Kessler (46-3, 35 KO) ogłosił w piątek powrót do zawodowego boksu po niespełna czterech latach przerwy.
Słynny mistrz wagi super średniej Carl Froch wierzy, że Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) będzie w walce z Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO) w dużo lepszej formie od tej, jaką zaprezentował w listopadzie 2015 roku w pojedynku z Tysonem Furym.
Pomimo dotkliwej porażki i kolejnej kontuzji 36-letni David Haye (28-3, 26 KO) wróci jeszcze na ring, twierdzi Carl Froch.
Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO) nokautuje kolejnych rywali, jednak zdaniem jego niedoszłego rywala Carla Frocha po niespełna 35-letnim Kazachu widać już oznaki starzenia się.
Carl Froch nie ukrywa, że nie jest fanem boksu Andre Warda (31-0, 15 KO). Amerykanin wprawdzie wygrywa kolejne walki, ale zdaniem Anglika nie tylko nie boksuje efektownie, ale często też niezgodnie z przepisami.
Carl Froch skrytykował Amira Khana (31-4, 19 KO) za jego żądania finansowe, które stanęły na przeszkodzie do zakontraktowania wyczekiwanej od dawna walki z Kellem Brookiem (36-1, 25 KO).
Carl Froch podziela zdanie wielu obserwatorów, że Julio Cesar Chavez Jr (50-2-1, 32 KO) będzie stanowić dla Saula Alvareza (48-1-1, 34 KO) dobre przetarcie przed wielką walką z Giennadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO) - ale tylko przetarcie.
Słynny Carl Froch twierdzi, że jego rodak Chris Eubank Jr (23-1, 18 KO) może być pięściarzem, który zdetronizuje Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO), posiadacza trzech z czterech najważniejszych pasów w wadze średniej.
Słynny Carl Froch zaprezentował trzy walki, które chciałby zobaczyć w nowym, 2017 roku. Co ciekawe, na liście "Kobry" nie ma wyczekiwanego przez kibiców na całym świecie pojedynku Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO) z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO).
Carl Froch, który w 2011 roku przegrał z Andre Wardem (30-0, 15 KO) jednogłośnie na punkty, sądzi, że Amerykanin pokona nadchodzącej nocy Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO).
Carl Froch przekonuje, że bez trudu pokonałby Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO), ale nie chce tego udowodnić w ringu. Kazach szczerze powiedział, co sądzi o takiej postawie.
Carl Froch położył kres spekulacjom na temat powrotu na ring i walki z Giennadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO).
Carl Froch jest przekonany, że zdołałby bez większych problemów pokonać Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO), którego obóz kusi go do powrotu na ring.
Carl Froch od ponad roku przebywa na sportowej emeryturze, ale być może wróci na ring. "Kobrę" kusi Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO).
Czas działa na niekorzyść Władimira Kliczki (64-4, 53 KO), ale zbliżający się do czterdziestych pierwszych urodzin Ukrainiec nadal stanowi zagrożenie dla Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO), uważa rodak mistrza wagi ciężkiej Carl Froch.
Jeden z najlepszych brytyjskich pięściarzy ostatnich lat podzielił się ze światem swoim rankingiem najlepszych bokserów bez podziału na kategorie wagowe. Przygotowane przez Carla Frocha zestawienie znacząco różni się od list innych fachowców.
Carl Froch, który swego czasu rozważał walkę z Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO), przyznał, że jest zawiedziony decyzją Kazacha, aby zmierzyć się z występującym do tej pory o dwie kategorie niżej Kellem Brookiem (36-0, 25 KO).
W ostatnich dniach pojawiły się plotki, jakoby o powrocie na ring bardzo poważnie myślał Carl Froch (33-2, 24 KO). Sprawę bagatelizuje jednak promujący go w latach świetności Eddie Hearn.