FROCH: TO MÓJ NAJWIĘKSZY MOMENT W KARIERZE

Wczorajsze wielkie zwycięstwo na Wembley jest prawdziwym ukoronowaniem wspaniałej kariery Carla Frocha (33-2, 24 KO), który już od sześciu lat występuje tylko w walkach o mistrzostwo świata i ma w nich bilans 10-2 (w tym 5 nokautów).

Czytaj też: FROCH ZMIAŻDŻYŁ GROVESA! >>>

- Jestem jednym z najlepszych. Końcówka pokazała, dlaczego przez lata potrafiłem utrzymywać się w elicie i jak trudno się do niej dostać. Czuję się niesamowicie. To najlepszy moment w całej mojej bokserskiej karierze - stwierdził Froch.

- Wiedziałem, że będę potrzebował najwyżej kilku celnych prawych. Wyczułem idealny moment i tyle. Mieliśmy swój plan na walkę i wykonaliśmy go perfekcyjnie - oświadczył mistrz świata federacji WBA Super i IBF w wadze super średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: CELko
Data: 01-06-2014 16:09:55 
który już od sześciu lat występuje tylko w walkach o mistrzostwo świata i ma w nich bilans 10-2 (w tym 5 nokautów).

I to tyle dla hejterów.Co by nie mówić o jego wadach trzeba docenić serce, odporność i widowiskowy styl walki.
 Autor komentarza: Milan
Data: 01-06-2014 16:32:15 
celko
dokladnie przekozak , wzór dla innych sporotowców
 Autor komentarza: adolfinio
Data: 01-06-2014 17:33:27 
W takim wieku trzymać super formę w wadze super średniej to cud. Nie jeden zawodnik dla wygody poszedłby w górę, ale Carl trzyma się swojej wagi. Pełen szacunek. Walka z Grovesem przeboksowana po profesorsku!
 Autor komentarza: chmielwitold
Data: 02-06-2014 01:54:56 
CIEKAWOSTKA

CARL FROCH PRZEGRAL Z NASZYM PAWLEM KAKIETKIEM 2x w 2000 roku
Raz na turnieju stamma a drugi raz chyba we wloszech
Pozdrawiam
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 02-06-2014 03:02:16 
Karola zwyczajnie nie da się nie lubić. Może nie jest bogiem techniki, ale jego profesjonalne podejście, stalowe jaja i styl stawiają go w moim ścisłym top ulubionych (aktywnych) pięściarzy. Póki jest w formie, chciałbym zobaczyć go z GGG i jak obija Chaveza.
 Autor komentarza: milek762
Data: 02-06-2014 11:41:09 
Szcunek dla Carla może nawet trzeba go bardziej cenić niż równie świetnego Calzgahe jeden z lepszych superśrednich ostatnich lat.
Ja nachętniej bym zoabczył jego walke z Chavezem Jr myśle że dałby rade złamać Meksyka.
walka na stadionie Wembley się dobrze sprzeda a Groves niech na bierze pokory i szacunku do Frocha.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.