RING TELEGRAM (20 STYCZNIA 2022)

Zapraszamy Was na kolejną dawkę informacji ze świata boksu zawodowego w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Zapraszamy Was na kolejną dawkę informacji ze świata boksu zawodowego w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Joe Smith Jr (27-3, 21 KO) w pierwszej obronie tytułu mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBO spotka się 15 stycznia w Veronie z Callumem Johnsonem (20-1, 14 KO). Bombardier z Long Island ma nadzieję, że to doprowadzi go do jeszcze większych celów.
- Wierzę, że łatwo uporam się z Biwołem - przekonuje Gilberto Ramirez (43-0, 29 KO), który po raz kolejny rzuca wyzwanie Dmitrijowi Biwołowi (19-0, 11 KO).
Dmitrij Biwoł (19-0, 11 KO) bez problemów obronił tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBA, dając lekcję boksu silnemu fizycznie Umarowi Salamowowi (26-2, 19 KO).
Trzy tygodnie temu informowaliśmy już Was o walce Dmitrija Biwoła (18-0, 11 KO) w swojej ojczyźnie w ramach przeczekania na duże walki. Teraz znamy szczegóły, choć wcale nie będzie to łatwa obrona.
Gilberto Ramirez (42-0, 28 KO) - pierwszy w historii meksykańskiego boksu mistrz świata kategorii super średniej, po przejściu do półciężkiej wyzywa do walki panujących mistrzów, ale póki co musi toczyć inne walki. Kolejną rozegra 18 grudnia w AT&T Center w San Antonio.
To jeszcze nie jest oficjalna informacja, ale Dmitrij Biwoł (18-0, 11 KO) ma wystąpić w swojej ojczyźnie w pierwszej połowie grudnia. W stawce będzie oczywiście należący do Rosjanina tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBA.
Promotor mistrza świata WBA wagi półciężkiej Dmitrija Biwoła (18-0, 11 KO), Eddie Hearn szkicuje plan, którego ostatnim etapem ma być wielka walka Rosjanina z obecnym czempionem WBC, WBA i WBO wagi super średniej - Saulem Alvarezem (56-1-2, 38 KO).
W październiku możemy zobaczyć pojedynek mistrza świata WBA wagi półciężkiej Dmitrija Biwoła (18-0, 11 KO) z Brytyjczykiem Johnem Ryderem (29-5, 16 KO). Na taki pomysł wpadł promotor obu tych zawodników, Eddie Hearn.
Brązowy medalista igrzysk w Rio Joshua Buatsi (15-0, 13 KO) pokonał w sobotę na gali Matchroom Fight Camp Ricardsa Bolotniksa w eliminatorze WBA wagi półciężkiej. Mistrzem tej federacji jest Dmitrij Biwoł (18-0, 11 KO) i promotor Buatsiego, Eddie Hearn planuje już na pierwszy kwartał przyszłego roku wielką walkę swojego podopiecznego z Rosjaninem.
Fakt, że Saul Alvarez (56-1-2, 38 KO) odpuścił wrześniową datę otwiera mu wiele nowych furtek. Wraca na przykład temat pełnej unifikacji kategorii super średniej.
Dmitrij Biwoł (18-0, 11 KO) prawdopodobnie przystąpi do obrony pasa WBA wagi półciężkiej w starciu z Saulem Alvarezem (56-1-2, 38 KO), choć kontrakt będzie go obowiązywał do umownego limitu.
Dmitrij Biwoł (18-0, 11 KO) nie ma jeszcze potwierdzenia, czy wskoczy w miejsce Caleba Planta na walkę z Saulem Alvarezem (56-1-2, 38 KO), nie wie nawet, czy miałby boksować w kategorii super średniej, czy też półciężkiej, w której zasiada na tronie federacji WBA, ale rozpoczął już obóz przygotowawczy do tego pojedynku.
Dmitrij Biwoł (18-0, 11 KO) potwierdził, że jest chętny i gotowy wskoczyć w miejsce Caleba Planta i spotkać się 18 września z Saulem Alvarezem (56-1-2, 38 KO).
Walka Saula Alvareza (56-1-2, 38 KO) i Caleba Planta (21-0, 12 KO) wydawała się tak oczywista jak zmarszczki po siedemdziesiątce, tymczasem... Wygląda na to, że rozmowy zostaną zerwane, a Canelo poszuka innej walki.
Sprawa trylogii z Giennadijem Gołowkinem jest już raczej nieaktualna. Saul Alvarez (56-1-2, 38 KO) ma wrócić na ring 18 września i w tym momencie w grę wchodzą już chyba tylko dwa nazwiska.
Gilberto Ramirez (42-0, 28 KO) po efektownej wygranej nad Sullivanem Barrerą (22-4, 14 KO) w piątkową noc rzucił rękawicę w stronę Dmitrija Biwoła (18-0, 11 KO), mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBA. A ten przyjmuje zaproszenie do tańca.
Gilberto Ramirez (42-0, 28 KO) coraz lepiej czuje się w limicie wagi półciężkiej, o czym boleśnie przekonał się Sullivan Barrera (22-4, 14 KO).
Gilberto Ramirez (41-0, 27 KO) był mistrzem świata kategorii super średniej, a po przejściu do półciężkiej zanotował dwa zwycięstwa nad solidnymi rywalami. Kolejną przeszkodą 9 lipca w Los Angeles będzie Sullivan Barrera (22-3, 14 KO).
Eddie Hearn bardzo odważnie prowadzi swoich zawodników. Inna sprawa, że ma w czym wybierać i jedna czy dwie wpadki nie mają większego wpływu na jego grupę. Już wkrótce do walki mistrzowskiej podejdzie Joshua Buatsi (14-0, 12 KO), gorący prospekt wagi półciężkiej.
Pauzujący od półtora roku Dmitrij Biwoł (18-0, 11 KO) pokonał ambitnego Craiga Richardsa (16-2-1, 9 KO) i obronił tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBA.
Cóż to będzie za noc! Co, gdzie i o której oglądać? Oto nasza ściągawka kibica!
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) wraca w sobotę na ring, ale chyba nie traktuje Craiga Richardsa (16-1, 9 KO) bardzo poważnie, bo więcej ostatnio mówi o chęci spotkania z Saulem Alvarezem (55-1-2, 37 KO).
- Nigdy nie zapomnę wygranej nad Fonfarą - wspomina Joe Smith Jr (26-3, 21 KO), który w najbliższą sobotę spotka się z Maksimem Własowem (45-3, 26 KO) w walce o wakujący tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBO.
Gilberto Ramirez (41-0, 27 KO) krok po kroku wspina się po drabince wagi półciężkiej w celu zdobycia tytułu w drugiej kategorii wagowej. Były mistrz WBO wśród superśrednich odprawił przed czasem Tommy'ego Karpency'ego i Alfonso Lopeza, teraz zagiął parol na jednego z panujących championów.
Ależ to będzie wejście w majówkę! Już 1 maja kapitalna gala grupy Matchroom. Nie znamy jeszcze lokalizacji, poznaliśmy za to głównych bohaterów.
Sporo pisaliśmy niedawno o planowanej na drugą połowę roku walce mistrza świata WBA wagi półciężkiej Dimitrija Biwoła (17-0, 11 KO) z byłym mistrzem świata wagi super średniej, Gilberto Ramirezem (41-0, 27 KO). Współpracujący z Biwołem Eddie Hearn twierdził, że do tej walki ma dojść w lipcu, ale nowy promotor Ramireza, Oscar De La Hoya podaje nieco inną wersję.
Już na początku miesiąca pisaliśmy o planach Dmitrija Biwoła (17-0, 11 KO), który po opuszczeniu całego roku 2020 chce podkręcić tempo i stoczyć dwie walki w krótkim okresie. Teraz wiemy już niemal wszystko.
Już w zeszłym tygodniu pisaliśmy o planach Dmitrija Biwoła (17-0, 11 KO). Współpracujący z nim Eddie Hearn zdradził, że mistrz WBA wagi półciężkiej ma zaboksować w kwietniu i lipcu, teraz dowiadujemy się trochę więcej.
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) stracił cały rok 2020. Mistrz WBA wagi półciężkiej narzekał trochę na Artura Beterbijewa (WBC/IBF), który rzekomo nie chce podjąć rękawicy. Współpracujący z Rosjaninem Eddie Hearn ma już jednak plany na jego dwie kolejne walki.
W grudniu do gry wrócił były mistrz świata wagi super średniej, Gilberto Ramirez (41-0, 27 KO). 29-letni Meksykanin zamierza nadrobić w przyszłym roku stracony czas i bierze na cel rosyjskich mistrzów świata wagi półciężkiej - czempiona IBF i WBC Artura Beterbijewa (15-0, 15 KO) oraz czempiona WBA Dimitrija Biwoła (17-0, 11 KO).
Na szczęście na koniec roku boks nabrał rozpędu i znów zaczęło dziać się dużo ciekawego. Prezentujemy Wam skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie - zapraszamy.
Przeciągnie się nieco powrót Dmitrija Biwoła (17-0, 11 KO). Mistrz świata wagi półciężkiej federacji WBA pokaże się kibicom dopiero na początku przyszłego roku. Czyli cały sezon 2020 poszedł na straty.
Waga półciężka nie ma wyraźnego lidera. Ale wkrótce możemy go wyłonić, jeśli dojdzie oczywiście do unifikacji pasów mistrzowskich. A do tego zamierza dążyć Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO).
Joe Smith Jr (26-3, 21 KO) to bodaj najmocniej bijący zawodnik świata wagi półciężkiej. Przekonało się o tym boleśnie już wielu. Amerykanin czeka na rywala, z którym spotka się w walce o wakujący tytuł mistrza świata federacji WBO.
Jeden z najciekawszych brytyjskich zawodników, urodzony w Ghanie Joshua Buatsi (12-0, 10 KO) zmierzy się dziś na gali w Milton Keynes z Marco Caliciem (11-0, 6 KO) w walce o należący do Buatsiego pas WBA International. Brytyjczyk jest obecnie drugi w rankingu WBA, a mistrzem jest Dimitrij Biwoł (17-0, 11 KO), sygnalizujący swoją gotowość do walki na Wyspach.
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) deklarował kilka razy, że może zbić kilogramy do kategorii super średniej dla Canelo bądź Calluma Smitha, ale ani jeden, ani drugi, nie są jakoś specjalnie zainteresowani taką potyczką. Dlatego Rosjanin podąża swoimi torami.
Mistrz świata WBA wagi półciężkiej, Dimitrij Biwoł (17-0, 11 KO) rzucił jakiś czas wyzwanie samemu Saulowi Alvarezowi (53-1-2, 36 KO), a teraz menadżer Rosjanina, Wadim Korniłow twierdzi, że głównym celem Biwoła nie jest jak najwyższa wypłata za walkę z nadal chyba szukającym rywala Meksykaninem, jednym z najlepiej zarabiających zawodników na świecie.
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) deklarował już co prawda chęć zbicia kilogramów do kategorii super średniej, lecz dotąd wyzywał do walki Saula Alvareza. Sławny Canelo ignoruje te propozycje, więc mistrz świata WBA wagi półciężkiej zwrócił się w stronę Calluma Smitha (27-0, 19 KO), championa WBA, tylko w limicie 76,2 kilograma.
Mistrz świata WBA wagi półciężkiej, Dimitrij Biwoł (17-0, 11 KO) rzucił ostatnio wyzwanie samemu Canelo Alvarezowi, ale Meksykanin ma raczej inne plany i bardziej prawdopodobna wydaje się walka Rosjanina z rodakiem - mistrzem IBF i WBC Arturem Beterbijewem (15-0, 15 KO). Według Biwoła to wielkie wyzwanie z kilku powodów.
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) po raz kolejny rzuca rękawicę w stronę Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) i deklaruje, że dla tej walki zejdzie do kategorii super średniej (76,2kg). Rosjanin zasiada na tronie WBA wagi półciężkiej.
Od kiedy Andre Ward zawiesił rękawice na kołku, waga półciężka nie ma prawdziwego lidera. Panującymi mistrzami są Artur Beterbijew (15-0, 15 KO), champion WBC i IBF, oraz zasiadający na tronie WBA Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO). Jak ocenia ich Ward?
Przymiarki do tej walki trwały już od kilku miesięcy, ale teraz nabrały konkretnych kształtów. Mowa o hitowym pojedynku rosyjskich mistrzów świata wagi półciężkiej - czempiona IBF i WBC Artura Beterbijewa (15-0, 15 KO) z Dmitrijem Biwołem (17-0, 11 KO), czempionem WBA. Beterbijew i Biwoł mają skrzyżować rękawice w swojej ojczyźnie.
Na dwa i pół tygodnia przed wyczekiwanym rewanżem Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO) z Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO) znakomici Aleksander Usyk oraz Dmitrij Biwoł stawiają na wygraną Anglika.
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) czeka na kolejnego rywala. Solidnego, bo póki co mało kto potrafi się mu mocniej postawić. Menadżer Wadim Korniłow chętnie zobaczyłby go z byłym mistrzem świata niższej kategorii, Gilberto Ramirezem (40-0, 26 KO).
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) jest wciąż stosunkowo nieznany, za to szalenie groźny. Zdaniem wielu to zresztą najlepszy zawodnik wagi półciężkiej. Duża wartość sportowa w połączeniu z małą wartością medialną sprawiają, że trudno znaleźć dla niego odpowiedniego rywala.
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) jeszcze przed sobotnim starciem Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) z Siergiejem Kowaliowem (34-4-1, 29 KO) zapowiadał chęć spotkania z lepszym z tej dwójki. Wygrał ten pierwszy przez nokaut, lecz nie zrobił na mistrzu WBA wagi półciężkiej wielkiego wrażenia.
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) od dawna powtarza, że chce zunifikować pozostałe pasy wagi półciężkiej. Artur Beterbijew (15-0, 15 KO) natomiast zadziałał i stopując w sobotę Aleksandra Gwozdyka (17-1, 14 KO) do swojego tytułu IBF dorzucił również WBC. Czy wkrótce dojdzie do starcia rodaków o trzy mistrzowskie trofea?
Już drugiego listopada na gali w Manchesterze dojdzie do pojedynku Joshua Buatsi vs Blake Caparello. Starcie to ma status eliminatora do tytułu WBO wagi półciężkiej, którego posiadaczem jest Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO). Coraz więcej mówi się o walce Rosjanina z Buatsim w Wielkiej Brytanii, a w wypowiedziach Biwoła nie słychać większego oporu przed taką konfrontacją.
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) od dawna domaga się walk unifikacyjnych w wadze półciężkiej, a do kategorii super średniej jest również gotów zejść, o ile pojawi się ciekawe nazwisko. Po wygranej nad Leninem Castillo (20-3-1, 15 KO) w kolejnej obronie pasa WBA znów rzuca rękawice najlepszym.