SMITH JR: MOŻE WYGRANA NAD WŁASOWEM DA MI REWANŻ Z BIWOŁEM

Redakcja, Informacja prasowa

2021-04-07

- Nigdy nie zapomnę wygranej nad Fonfarą - wspomina Joe Smith Jr (26-3, 21 KO), który w najbliższą sobotę spotka się z Maksimem Własowem (45-3, 26 KO) w walce o wakujący tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBO.

- Tłum był bardzo głośny, a on miał wielu swoich kibiców. Wiedziałem od początku, że mogę go pokonać, bo kiedy Fonfara zadawał cios, sam się bardzo otwierał i właśnie na to polowałem - kontynuował bombardier z Long Island.

- Chciałem być pierwszym, który znokautuje Bernarda Hopkinsa i udało się, ale muszę przyznać, że to twardy gość. Zanim wyrzuciłem go z ringu, wcześniej trafiłem kilkoma czystymi ciosami, a on wciąż odpowiadał. W końcu trafiłem go przy linach mocno prawą ręką, poprawiłem lewym sierpowym i wypadł poza liny. Zdobyłem wtedy dużo szacunku, zarówno od niego, jak i całej reszty, którzy oglądali tamten pojedynek. Z kolei porażka z Dmitrijem Biwołem uświadomiła mi, że muszę lepiej poruszać się w ringu i być w nim bardziej płynnym. Na tym poziomie nie wystarczy zapolować na jeden cios, musiałem więc zwiększyć aktywność. Żałuję, że nie zacząłem tamtej walki w większym tempie. Być może wtedy bym pokonał Biwoła, mam jednak nadzieję, że kiedy zdobędę już pas 10 kwietnia, to może mnie poprowadzić do rewanżu - dodał Smith Jr.