BIWOŁ DOPIERO W ROKU 2021, POTEM UNIFIKACJA Z BETERBIJEWEM?

Przeciągnie się nieco powrót Dmitrija Biwoła (17-0, 11 KO). Mistrz świata wagi półciężkiej federacji WBA pokaże się kibicom dopiero na początku przyszłego roku. Czyli cały sezon 2020 poszedł na straty.

Nieaktywny już teraz od ponad roku Rosjanin miał pojawić się między linami w grudniu, lecz jego plany uległy zmianie. Wszystko potwierdza Wadim Korniłow, menadżer zawodnika.

- Planujemy walkę na początku przyszłego roku, w USA bądź Rosji, nie ma jednak w obecnej sytuacji żadnych konkretów. Na pewno rozważymy unifikację z Arturem Beterbijewem, choć obaj raczej najpierw stoczą odrębne pojedynki, a dopiero potem spotkają się między sobą - powiedział Korniłow.

Artur Beterbijew (15-0, 15 KO) ma wrócić w grudniu konfrontacją z Adamem Deinesem (19-1-1, 10 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 16-10-2020 11:06:34 
Cieszy fakt że Bivol wyszedł z pomysłem unifikacji, choć za faworyta takiej konfrontacji go nie uważam. Myślę że może być powtórka z Gvozdyka. Na pewno byłaby to jedna z ciekawszych na papierze walk 2021 r.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 16-10-2020 11:18:49 
Taa... będzie. Jak kontrakty będą podpisane to uwierzę. W boksie to tyle tego pieprzenia jakie to walki nie zorganizują, a w większości wypadków wychodzi kupa. Na razie nawet przez myśl mi nie przechodzi, że ze sobą zawalczą, po drodze może się tyle zmienić. Boks jest taki wkurzający, że często najlepsi nie walczą z najlepszymi. W MMA przynajmniej jest jedna najmocniejsza organizacja UFC i tam w końcu najmocniejsi są zmuszeni do walki z najmocniejszymi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.