150 RODAKÓW PACQUIAO ZAWIESZONYCH. FAŁSZOWALI WYNIKI BADAŃ

Aż 150 filipińskich bokserów zostało zdyskwalifikowanych za fałszowanie wyników badań tomograficznych głowy- poinformowały tamtejsze władze.

Aż 150 filipińskich bokserów zostało zdyskwalifikowanych za fałszowanie wyników badań tomograficznych głowy- poinformowały tamtejsze władze.

Jeff Horn (17-0-1, 11 KO) cieszy się, że po raz drugi zaboksuje z Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO). Australijczyk zamierza udowodnić, że jest obecnie lepszym pięściarzem niż słynny zawodnik z Filipin.

Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO) zakończył kilka dni temu oficjalnie swoją piękną karierę. Z tej okazji magazyn The Ring opublikował cykliczny wywiad z serii 'Best I Faced', w którym meksykański wojownik podsumowuje swoje dokonania.

Szkoleniowiec Jeffa Horna (17-0-1, 11 KO) zapowiedział, że będzie nalegać na zawarcie w kontrakcie wyrywkowych testów antydopingowych, zanim jego zawodnik złoży podpis pod umową na rewanż z Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO).

Bob Arum, promotor Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO), poinformował, że Filipińczyk zamierza skorzystać z klauzuli rewanżu i zmierzyć się po raz drugim z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO), z którym sensacyjnie przegrał na początku lipca na gali w Brisbane.

Jeśli Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) nie będzie chciał rewanżu z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO) i odejdzie na sportową emeryturę, kolejnym rywalem Australijczyka może być lider niższej dywizji - Terence Crawford (31-0, 22 KO).

Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) ma swoją teorię na temat słabszej postawy i niespodziewanej porażki Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) w Australii z niedocenianym Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO). Amerykanin nie mówi tego może wprost, lecz pomiędzy wierszami spekuluje, że to przez doping, jakim Filipińczyk miał się wcześniej wspomagać.

Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) chce rewanżu z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO) i zapowiada, że w ringu nie będzie miał litości dla Australijczyka.

Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) dał do zrozumienia, że będzie kontynuować bokserską karierę. Filipińczyk być może ponownie zmierzy się z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO).

Freddie Roach wyjawił, że po ostatniej porażce Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) w ogóle z nim nie rozmawiał ani nawet nie chciał spojrzeć mu w oczy. Twierdzi też, że ciągle nie otrzymał wynagrodzenia za swoją pracę.

Federacja World Boxing Organization rozpatrzyła po raz kolejny werdykt niedawnej walki pomiędzy Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO) a Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO). Neutralni sędziowie oddalili protesty obozu Filipińczyka.

Freddie Roach i Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) stworzyli jeden z najwspanialszych duetów w historii boksu, lecz znany szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z tego, że to powoli koniec tej wspaniałej, wspólnej podróży.

Teddy Atlas, ceniony trener i komentator amerykańskiej telewizji ESPN, tak zaszedł za skórę obozowi Jeffa Horna (17-0-1, 11 KO), że ten chce go odsunąć od komentowania potencjalnego rewanżu pomiędzy Australijczykiem a Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO).

Federacja WBO zapowiedziała, że zatrudni pięciu sędziów do ponownej oceny walki Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO). Niezależnie od tego, jak będą punktować, kontrowersyjny wynik pojedynku nie ulegnie zmianie.

Wydawałoby się, że zawodowy pięściarz powinien być przyzwyczajony do widoku własnej krwi. Trener Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) stwierdził tymczasem, że Filipińczyk nie do końca potrafi sobie radzić, kiedy doznaje kontuzji.

Spór pomiędzy obozem Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) a promotorem Filipińczyka rozgorzał na dobre. Z obu stron padają wyzwiska.

Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) zwrócił się do federacji WBO z wnioskiem o zbadanie pracy sędziów punktujących jego walkę z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO). Filipińczyk oświadczył, że nie chce patrzeć, jak boks "umiera z powodu niesprawiedliwego werdyktu i sędziowania".

Dziennikarze stacji ESPN, która to zresztą relacjonowała pojedynek, nie przyjęli do wiadomości wygranej Jeffa Horna (17-0-1, 11 KO) nad Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO) i w uaktualnionym rankingu nadal Filipińczyk jest dużo wyżej od Australijczyka, który od niedzielnego poranka może się nazywać mistrzem świata wagi półśredniej federacji WBO.

Bob Arum - promotor Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO), nie miał wielkich pretensji do punktowania jego porażki z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO). Obnażył za to teraz postawę Filipińczyka i jego narożnika.

Jeff Horn (17-0-1, 11 KO) ma za złe słynnemu trenerowi i komentatorowi telewizyjnemu Teddy'emu Atlasowi, że ten w ostrych słowach skrytykował decyzję sędziów, którzy przyznali mu kontrowersyjne zwycięstwo nad Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO).

Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) początkowo mówił o rewanżu z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO), ale w poniedziałek przyznał, że zamierza pomyśleć o zakończeniu kariery.

Słynny rodak pięściarza, który sensacyjnie pokonał w niedzielę Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO), uważa, że Filipińczyk nie powinien już więcej boksować.

Od ponad dwudziestu lat żadna walka bokserska transmitowana przez amerykańską telewizję ESPN nie była tak chętnie oglądana jak Pacquiao-Horn.

Wiele emocji wzbudził werdykt w walce Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO). Promotor gali Bob Arum do pracy sędziów punktowych nie ma jednak zastrzeżeń.

Trener Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) nie wyklucza, że to może być koniec kariery legendy boksu. Filipińczyk niespodziewanie przegrał dziś rano z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO).

Jeff Horn (17-0-1, 11 KO) zanotował zwycięstwo nad jedną legendą boksu, a teraz chce się zmierzyć z kolejną. Australijczyk zaprasza do walki Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO).

Oficjalne statystyki ciosów z walki Pacquiao-Horn potwierdzają dużą przewagę Filipińczyka, której nie dostrzegli jednak sędziowie punktowi, przyznając wygraną Australijczykowi.

Świat boksu jest w szoku po porażce Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO) na ringu w Brisbane. Przeważają opinie, że Filipińczyk został skrzywdzony przez sędziów, którzy przyznali jednogłośną decyzję reprezentantowi gospodarzy.
Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) i Jeff Horn (16-0-1, 11 KO) zmieścili się limicie wagi półśredniej przed walką o pas federacji WBO. Wideo z ceremonii ważenia poniżej. A to jest temat dla Was - kibiców. Transmisja w Polsacie Sport od godziny 3:00 w nocy. Zapraszamy Was do merytorycznej dyskusji!

Zarówno broniący pasa federacji WBO Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO), jak i pretendujący do niego Jeff Horn (16-0-1, 11 KO), bez problemu osiągnęli wymagany limit kategorii półśredniej wynoszący 147 funtów, czyli 66,7 kilograma.

- Daliśmy wraz z promotorem ludziom szansę obejrzenia tej walki dzięki ogólnodostępnej transmisji. Pokażę im wszystkim, że nie jestem jeszcze skończonym bokserem - mówi Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO), który w nocy z soboty na niedzielę skrzyżuje na wyjeździe rękawice z niepokonanym i ambitnym Jeffem Hornem (16-0-1, 11 KO).

Australijska policja doradziła Manny'emu Pacquiao (59-6-2, 38 KO), aby nie pokazywał się publicznie do czasu walki, którą stoczy w niedzielę na stadionie w Brisbane z Jeffem Hornem (16-0-1, 11 KO).
W najbliższy weekend Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) spróbuje pokusić się o jubileuszowe, efektowne zwycięstwo. Na jego drodze stanie niepokonany i ambitny Jeff Horn (16-0-1, 11 KO). Na rozgrzewkę zobaczcie znakomitego Filipińczyka w akcji podczas treningu medialnego.

Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) podpadł w środę swojemu rywalowi Jeffowi Hornowi (16-0-1, 11 KO). Najpierw spóźnił się na konferencję prasową promującą niedzielny pojedynek, a kiedy już się na niej zjawił, uwagę skupiał głównie na SMS-owaniu.

Po przeszło dziesięciu latach przerwy Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) być może znowu zaboksuje na Filipinach. 38-latek nie wystąpił przed własną publicznością od lipca 2006 roku, kiedy pokonał na punkty w Manili Oscara Lariosa.

Ekipa Manny'ego Pacquiao (59-6-2, 38 KO) do dziś nie może pogodzić się z porażką z Floydem Mayweatherem Jr. A trener Freddie Roach wierzy, że jeżeli jego podopieczny w efektowny sposób rozprawi się w sobotę z Jeffem Hornem (16-0-1, 11 KO), to drzwi do wielkiego rewanżu z Amerykaninem będą szeroko otwarte.

Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) przybył już do Brisbane w Australii, gdzie 2 lipca będzie bronić tytułu WBO w kategorii półśredniej w starciu z Jeffem Hornem (16-0-1, 11 KO).

Szkoleniowiec Manny'ego Pacquiao (59-6-2, 38 KO) twierdzi, że Filipińczyk stracił wielu kibiców przez to, że nie nokautuje już swoich rywali.

Walka Manny'ego Pacquiao (59-6-2, 38 KO) z Jeffem Hornem (16-0-1, 11 KO) będzie pokazywana przez ogólnodostępną w USA telewizję ESPN. To pierwszy od ponad dekady przypadek, aby pojedynek Filipińczyka nie był transmitowany w systemie PPV.

Federacja World Boxing Organization ogłosiła skład sędziowski, jaki będzie pracować podczas walki Manny'ego Pacquiao (59-6-2, 38 KO) z Jeffem Hornem (16-0-1, 11 KO).

Stajnia Top Rank przygotowała gratkę dla miłośników pięściarstwa. Na swoim profilu na YouTube opublikowała w całości pamiętną walkę Manny'ego Pacquiao (49-3-2, 37 KO w dniu pojedynku) z Miguelem Cotto (34-1, 27 KO) z listopada 2009 roku.

Szkoleniowiec Manny'ego Pacquiao (59-6-2, 38 KO) ma nadzieję, że jego podopieczny zdoła w końcu przerwać trwającą od lat posuchę, jeśli chodzi o zwycięstwa przed czasem.

Errol Spence Jr (22-0, 19 KO) przypuszcza, że Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) byłby skłonny z nim walczyć, wątpi jednak, aby Filipińczykowi pozwolił na podjęcie tego wyzwania jego promotor.

Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) powoli łapie właściwą formę przed zbliżającą się walką z Jeffem Hornem (16-0-1, 11 KO).

Amerykański portal ESPN przygotował listę 100 najpopularniejszych sportowców na świecie. Znalazło się na niej dwóch pięściarzy.

Kiedy Władimir Kliczko walczył z Alexem Leapai i poprosił Davida Tuę o sparingi, ten odparł - Nigdy nie pomogę nikomu pokonać swojego rodaka. Na naszym podwórku niedawno Mateusz Masternak miał propozycję sparingów od Noela Gevora przed jego starciem z Krzyśkiem Włodarczykiem. Do tych sparingów również nie doszło. Ale takich rozterek nie ma Czar Amonsot (34-3-3, 22 KO).

Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) rozpoczął już przygotowania do kolejnego, zaplanowanego na 2 lipca pojedynku.

Rosja może być kolejnym po Australii kierunkiem, w którym uda się jedyny bokserski mistrz ośmiu kategorii wagowych Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO).

Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) przyleciał do Australii, gdzie zapowiedział, że udowodni, iż jako bokser nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Bob Arum - wieloletni promotor Manny'ego Pacquiao (59-6-2, 38 KO), oficjalnie potwierdził jego starcie z Jeffem Hornem (16-0-1, 11 KO). Pojedynek odbędzie się na 2 lipca obiekcie Suncorp Stadium w Brisbane, czyli rodzinnym mieście pretendenta.