WASZYM ZDANIEM: REWANŻ SĘKA I PULEW vs CHISORA (7/05/2016)
Przed nami kolejna nieprzespana noc z boksem zawodowym. Europejskimi galami rozpoczynamy naszą cykliczną zabawę "Waszym Zdaniem".
Przed nami kolejna nieprzespana noc z boksem zawodowym. Europejskimi galami rozpoczynamy naszą cykliczną zabawę "Waszym Zdaniem".
Tyson Fury (25-0, 18 KO) przyznał, że będzie kibicować Dereckowi Chisorze (25-5, 17 KO) w jego dzisiejszym pojedynku o wakujące mistrzostwo Europy w wadze ciężkiej z Kubratem Pulewem (22-1, 12 KO).
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) przyznał, że dał się ponieść emocjom na piątkowym ważeniu przed walką z Kubratem Pulewem (22-1, 12 KO). Angielski bokser został uderzony plastikową butelką i z wściekłości ruszył w pogoń za osobą, która nią rzuciła.
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) znów w akcji! Znów Niemcy, znów akcja z butelką i znów "Del Boy" w roli głównej. Trafiony plastikową butelką przez jednego z kibiców postanowił samemu wymierzyć sprawiedliwość!
Promotor Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO) zdradził, że Dereck Chisora (25-5, 17 KO) może być kolejnym oponentem mistrza świata IBF w wadze ciężkiej - pod warunkiem, że obaj wygrają swoje najbliższe pojedynki.
Dokładnie 113 kilogramów zanotował Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) przed jutrzejszą potyczką o wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej. Jego rywal - Dereck Chisora (25-5, 17 KO), wniósł na skalę 109,7 kg. Po wszystkim Anglik znów wdał się w przepychanki, tym razem już praktycznie z każdym. Zobaczcie zresztą sami...
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) znów dał o sobie znać i zaiskrzyło pomiędzy nim a Kubratem Pulewem (22-1, 12 KO). Zobaczcie teraz wideo z tego zajścia!
Trochę w cieniu "Khanelo" w najbliższą sobotę odbędzie się bardzo ciekawa walka o wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej, będąca jednocześnie półfinałem eliminatora do tronu federacji IBF, pomiędzy Kubratem Pulewem (22-1, 12 KO) a Dereckiem Chisorą (25-5, 17 KO). Pomiędzy zawodnikami zaiskrzyło mocno już dzisiaj.
Sobotnia potyczka Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO) z Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO) wzbudza wielkie emocje. Niektórzy upatrują w tym starciu początku nowej ery w wadze ciężkiej, inni zaś wskazują na zbyt duży pośpiech w prowadzeniu Anglika i za małe doświadczenie. Niedoszły rywal mistrza olimpijskiego - Dereck Chisora (25-5, 17 KO), stawia mimo wszystko na swojego rodaka.
Coraz wyraźniejszych kształtów nabiera gala w Hamburgu, na której Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) oraz Dereck Chisora (25-5, 17 KO) zaboksują o pas mistrza Europy w wadze ciężkiej.
Wieść o tym, że Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) oraz Dereck Chisora (25-5, 17 KO) spotkają się w eliminatorze do tronu IBF wagi ciężkiej, niektórych kibiców zdezorientowała, wszak wcześniej mówiło się o walce eliminacyjnej pomiędzy Josephem Parkerem (18-0, 16 KO) a Carlosem Takamem (33-2-1, 25 KO). Wszystko postanowił więc wyjaśnić Lindsey Tucker, prezydent tej federacji.
Potwierdziły się wcześniejsze plotki. Do walki o wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej przystąpią Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) oraz Dereck Chisora (25-5, 17 KO). Do ich spotkania dojdzie 7 maja podczas gali w Hamburgu, zaś w stawce będzie również eliminator do tronu organizacji IBF wagi ciężkiej.
Tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej pozostaje nieobsadzony i już od jakiegoś czasu mówiło się o tym, że do walki o wakujący pas EBU przystąpią Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) oraz Dereck Chisora (25-5, 17 KO), czyli dawni mistrzowie Starego Kontynentu. Powoli znamy coraz więcej szczegółów odnośnie tej konfrontacji.
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) twierdzi, że po starym "Łajdaku", jak do niedawna powszechnie nazywano Dilliana Whyte'a (16-1, 13 KO), nie ma już śladu. - Zrobił się miękki. Znam go od dziecka, sparowałem z nim, kiedy uprawiał kick-boxing. Był wtedy nieustępliwy, ale teraz jest miękki - mówi.
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) wieszczy rychły koniec panowania Charlesa Martina (23-0-1, 21 KO). Amerykanin, mistrz IBF w wadze ciężkiej, 9 kwietnia zmierzy się w Londynie z Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO) i zdaniem "Del Boya" zakończy tę walkę w pozycji horyzontalnej.
Nie ustaje wymiana ognia pomiędzy Dillianem Whyte'em (16-1, 13 KO) a Dereckiem Chisorą (25-5, 17 KO). Po tym, jak "Del Boy" stwierdził, że jego rodak wsławił się w boksie jedynie stosowniem dopingu oraz tym, że wytrwał do siódmej rundy z Anthonym Joshuą, Whyte stwierdził, że Chisora potrafi wygrywać walki wyłącznie ze swoją partnerką.
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) nie zamierza boksować z Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO). Spekulowało się, że Brytyjczycy będą walczyć o pas mistrz Europy w wadze ciężkiej, ale starszy z nich ma zupełnie inne plany.
Po kilku walkach z niezbyt wymagającymi rywalami promotorzy przymierzają Derecka Chisorę (25-5, 17 KO) do poważniejszej konkurencji. Myślą m.in. o walkach z nowym mistrzem IBF Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO) oraz złotym medalistą olimpijskim Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO).
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) twierdzi, że lepiej będzie dla Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO), jeżeli nie dojdzie do walki Brytyjczyków o wakujący pas mistrza Europy w wadze ciężkiej.
Bardzo krótko trwało panowanie Roberta Heleniusa (22-0, 13 KO) na tronie mistrza Europy wagi ciężkiej. Wszystko prawdopodobnie z obawy przed rewanżem z Dereckiem Chisorą (25-5, 17 KO).
Nowy mistrz świata IBF wagi ciężkiej Charles Martin (23-0-1, 21 KO), który wczorajszej nocy zdobył tytuł po przerwaniu pojedynku z powodu kontuzji kolana Wiaczesława Głazkowa (21-1-1, 13 KO), raczej nie będzie miał teraz żadnej taryfy ulgowej. Zaledwie kilka godzin wystarczyło, by na walkę z Amerykaninem ustawili się w kolejce pięściarze. Między innymi Dereck Chisora (25-5, 17 KO), który przyszedł na konferencję prasową Martina i zadeklarował chęć walki z nim.
Dillian Whyte (16-1, 13 KO) rzucił rękawicę Dereckowi Chisorze (25-5, 17 KO) w mediach społecznościowych. Ten z kolei przyjął wyzwanie. Czy to doprowadzi do ich potyczki? Bardzo możliwe.
Zgodnie z przypuszczeniami Dereck Chisora (25-5, 17 KO) nie miał problemów z odprawieniem już trzeciego rywala na przestrzeni pięciu tygodni.
Dereck Chisora (24-5, 16 KO) po związaniu się kontraktem promotorskim ze stajnią Sauerland Event pozostaje bardzo aktywny. W grudniu na przestrzeni tygodnia odprawił dwóch rywali, a zanim wyjdzie do walki z Robertem Heleniusem (22-0, 13 KO) o mistrzostwo Europy wagi ciężkiej, najpierw dla podtrzymania aktywności zaboksuje jeszcze jutro w Offenburgu.
Zgodnie z przywidywaniami EBU wyznaczyła Derecka Chisorę (24-5, 16 KO) na oficjalnego challengera do tytułu mistrza Europy wagi ciężkiej.
Kalle Sauerland wścieka się nie tyle na Erkana Tepera (15-0, 10 KO), który prawdopodobnie wpadł na dopingu podczas walki z Davidem Price'em (19-3, 16 KO), lecz na Stowarzyszenie Niemieckiego Boksu Zawodowego (BDB), które do tej pory utrzymywało wszystko w tajemnicy.
Dereck Chisora (24-5, 16 KO) jest już przymierzany do Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO), który ma wrócić między liny 9 kwietnia w Londynie. "Del Boy" wyraził wstępne zainteresowanie takim pojedynkiem, jednak ma też inne plany i wcale nie jest powiedziane, że wybierze właśnie opcję spotkania ze swoim rodakiem.
Po trudnej przeprawie z Dillianem Whyte'em przerwa świąteczna Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO) potrwa trochę dłużej. Mistrz olimpijski wagi super ciężkiej kolejny pojedynek stoczy dopiero 9 kwietnia. Z kim? Coraz realniej rysuje się możliwość jego konfrontacji z Dereckiem Chisorą (24-5, 16 KO), który również wystąpił i zwyciężył w sobotni wieczór w Londynie.
Trwa niezwykle interesująca gala w Londynie. Za nami już kilka potyczek. W walce bez historii Paul Malignaggi (35-7, 7 KO) pewnie i łatwo wypunktował Antonio Moscatiello (20-3-1, 14 KO).
Zaledwie cztery dni temu Dereck Chisora (23-5, 15 KO) udanie zadebiutował pod banderą stajni Team Sauerland, a już w najbliższą sobotę stoczy kolejny pojedynek - tym razem w Londynie podczas wielkiej gali Joshua vs Whyte.
Udanie swoją współpracę z Team Sauerland rozpoczął Dereck Chisora (23-5, 15 KO). Były mistrz Europy i pretendent do tytułu wszechwag zanotował przed momentem wygraną na ringu w Hamburgu.
Dereck Chisora dwukrotnie przegrał z Tysonem Furym (25-0, 18 KO), aktualnym championem organizacji WBA, WBO i IBF. Najpierw na punkty, potem przed czasem. Zastopował go również szykujący się do powrotu David Haye (26-2, 24 KO). "Hayemaker" prowokuje i obraża nowego mistrza, lecz w jego obronie niespodziewanie stanął "Del Boy".
Już w sobotę informowaliśmy Was o tym, że Dereck Chisora (22-5, 14 KO) związał się kontraktem ze stajnią Team Sauerland. Do jego debiutu dla nowego pracodawcy dojdzie już w najbliższą sobotę - 5 grudnia.
W ubiegłym miesiącu Dereck Chisora (22-5, 14 KO) zakończył długotrwałą współpracę z Frankiem Warrenem i stał się wolnym zawodnikiem. Ale nie musiał długo czekać na podpisanie nowego kontraktu. Od teraz "Del Boy" będzie boksował dla grupy Sauerland Event.
Nie podając żadnych konkretnych powodów, Frank Warren poinformował, że zakończył współpracę z Dereckiem Chisorą (22-5, 14 KO). - Queensberry Promotions nie będzie dłużej promować ani współpracować z Chisorą - głosi krótki komunikat grupy.
Dereck Chisora (22-5, 14 KO) bardzo krytycznie ocenił swój sobotni występ na gali w Londynie. "Del Boy" wygrał wprawdzie z Marcelo Luizem Nascimento (18-11, 16 KO), ale boksował poniżej oczekiwań i triumfował dopiero po dziesięciu rundach na punkty.
Trochę w cieniu wydarzeń na naszym krajowym podwórku odbyła się ciekawa gala w Londynie. Ale nieciekawie pokazał się na niej Dereck Chisora (22-5, 14 KO).
Jako iż do walki pozostały jeszcze tylko trzy dni, a Dereck Chisora (21-5, 14 KO) wciąż nie ma oficjalnie potwierdzonego rywala, nie należy raczej spodziewać się kogoś wyjątkowego. Ale były mistrz Europy i pretendent do mistrzostwa świata królewskiej kategorii optymistycznie patrzy w przyszłość.
Po utracie mistrzostwa Europy wagi ciężkiej Dereck Chisora (21-5, 14 KO) stoczył zaledwie jeden zwycięski pojedynek, a już został wyznaczony do walki o pas EBU przez europejską federację.
Jeszcze kilka dni temu dziennikarze pytali Derecka Chisorę (21-5, 14 KO) o sportową emeryturę. Ten wręcz oburzony odpowiedział "Nie", a przed momentem udowodnił, że trochę jeszcze w nim zostało tej sportowej złości i siły rażenia.
Sporo złej krwi było swego czasu pomiędzy Dereckiem Chisorą (20-5, 13 KO) a Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Mimo tego "Del Boy" zapowiada, że będzie kibicować swojemu dwukrotnemu pogromcy, gdy ten zaboksuje 24 października w Dusseldorfie z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO).
Cicho było w ostatnich miesiącach o Derecku Chisorze (20-5, 13 KO), ale bynajmniej nie jest to sygnał, że Anglikowi znudził się już boks i myśli o emeryturze. - Jaka emerytura? Mam 31 lat, dopiero się rozkręcam - mówi.
To już pewne - 11 lipca na gali w Manchesterze dojdzie do walki Derecka Chisory (20-5, 13 KO) z Aleksandrem Ustinowem (30-1, 21 KO), poinformował menedżer Rosjanina Władimir Hriunow.
Rosyjski olbrzym Aleksander Ustinow (30-1, 21 KO) może być rywalem Derecka Chisory (20-5, 13 KO) w jego pierwszej walce od czasu ubiegłorocznej porażki z Tysonem Furym. Pojedynek planowany jest na 11 lipca.
Już w sobotni wieczór Kalle Sauerland przyznał nam w rozmowie, że Mariusz Wach (30-1, 16 KO) nie spotka się z Davidem Price'em (19-2, 16 KO). Nie będzie to również Dereck Chisora (20-5, 13 KO), przynajmniej nie teraz. Posłuchajcie zresztą sami.
Kalle Sauerland z grupy Sauerland Event przyznał kilka dni temu, że złożył "bardzo korzystną finansowo propozycję" Dereckowi Chisorze (20-5, 13 KO), który miałby się zmierzyć z promowanym przez niemiecką stajnię Davidem Price'em (19-2, 16 KO). Były mistrz Europy i pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej nie przyjął jej jednak i Niemcy zwrócili się z propozycją do Mariusza Wacha (30-1, 16 KO).
Rosyjski menedżer Władimir Hriunow szuka dużych walk dla swoich dwóch podopiecznych - Aleksandra Ustinowa (30-1, 21 KO) i Stanisława Kasztanowa (32-1, 18 KO). Ten drugi mógłby się zmierzyć z samym Andre Wardem (27-0, 14 KO).
Pod koniec listopada Dereck Chisora (20-5, 13 KO) dostał straszne baty od Tysona Fury'ego. Jak zdradził promujący go Frank Warren, były mistrz Europy i pretendent do mistrzostwa świata wszechwag powrócił kilkanaście dni temu do treningów i w lecie znów zaboksuje.
David Price (19-2, 16 KO) ma dokładnie sprecyzowane plany na najbliższy okres. Wielki, ponad dwumetrowy Anglik, brązowy medalista olimpijski z Pekinu sprzed blisko siedmiu lat, ma najpierw na rozgrzewkę stoczyć luźniejszą walkę w maju, by w lipcu w swojej ojczyźnie zaatakować już poważniejszego rywala.
Audley Harrison (31-7, 23 KO) kontynuuje ofensywę medialną. Tym razem podaje już konkretne nazwiska i przekonuje, że stać go na dobrą walkę z Anthonym Joshuą (10-0, 10 KO) bądź Dereckiem Chisorą (20-5, 13 KO).