BRIGGS: ZNOKAUTUJĘ HAYE'A I IDĘ PO JOSHUĘ

Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) potwierdził, że wszystko zostało ustalone w kwestii jego walki z Davidem Haye'em (27-2, 25 KO). - Wszystko gotowe, na pewno do tego dojdzie - mówi.
Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) potwierdził, że wszystko zostało ustalone w kwestii jego walki z Davidem Haye'em (27-2, 25 KO). - Wszystko gotowe, na pewno do tego dojdzie - mówi.
- Poprzedniej nocy rozmawiałem z jego prawnikami i doszliśmy do porozumienia. Walczę teraz na jego gali i jeśli wygram, spotkamy się między sobą - mówi zadowolony Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO), który wykrzyczał sobie potyczkę z Davidem Haye'em (27-2, 25 KO).
Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) swoim sławnym już "Lets go champ" wykrzyczał sobie walkę, a w dalszej perspektywie dwie walki na terenie Wielkiej Brytanii. Jeśli nie zaliczy wpadki, wkrótce spotka się z Davidem Haye'em (27-2, 25 KO)!
Kibice mieli nadzieję, że za kilka tygodni zobaczą w akcji Davida Haye'a (27-2, 25 KO) stojącego naprzeciw Shannona Briggsa (59-6-1, 52 KO). Ostatecznie rywalem "Hayemakera" 21 maja w Londynie będzie Arnold Gjergjaj (29-0, 21 KO), lecz Anthony Joshua (15-0, 15 KO), panujący mistrz olimpijski wierzy, że wkrótce Haye i tak spotka się z Briggsem.
David Haye (27-2, 25 KO) twierdzi, że Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) musi być niespełna rozumu, skoro przyleciał do Anglii i udał się do jego gymu, żeby spróbować sprowokować "Hayemakera" do walki.
Anthony Joshua (15-0, 15 KO) spodziewa się, że i jego zacznie wkrótce prześladować Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO). W przeciwieństwie jednak do Władimira Kliczki, który nie mógł znieść zachowania głośnego Amerykanina, młody Anglik bynajmniej nie ma z tym problemu.
Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) poinformował, że przeszedł badania, których wymagał David Haye (27-2, 25 KO), i nic już nie stoi na przeszkodzie do konfrontacji obu pięściarzy.
Już wczoraj w południe informowaliśmy Was o tym, że Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) wparował w swoim stylu na konferencję prasową Davida Haye'a (27-2, 25 KO), po raz kolejny domagając się walki. Sławny "Hayemaker" zapewnia, że da kontrowersyjnemu Amerykaninowi szansę, ale pod warunkiem, iż ten najpierw przejdzie odpowiednie badania.
Ceniony w środowisku, ale jednak mało znany Arnold Gjergjaj (29-0, 21 KO) będzie najbliższym rywalem Davida Haye'a (27-2, 25 KO). Pojedynek odbędzie się 21 maja na ringu w Londynie.
- Lubię tego kolesia, jego charakter oraz charyzmę - nie ukrywa Eddie Hearn, szef stajni Matchroom, który poważnie rozważa zorganizowanie na jednej ze swoich gal pojedynku Shannonowi Briggsowi (59-6-1, 52 KO), który od jakiegoś czasu przebywa w Anglii i zdążył już zdobyć serca oraz sympatię tamtejszych kibiców.
Kiedy okrzyki "let's go champ!" ucichły, Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) na spokojnie zasiadł do rozmów z czołowym brytyjskim promotorem Eddie'em Hearnem, aby porozmawiać o swojej przyszłości i ewentualnej walce z Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO).
Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) narzeka, że nikt nie chce z nim walczyć, ale jeden zawodnik zgłasza się sam. To 24-letni Nowozelandczyk, uznawany za jednego z najlepszych zawodników młodego pokolenia w wadze ciężkiej Joseph Parker (18-0, 16 KO).
Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) nie walczył wprawdzie z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), ale twierdzi, że w detronizacji Ukraińca odegrał rolę nie mniejszą niż Tyson Fury (25-0, 18 KO), który w ubiegłym roku pokonał go na ringu w Dusseldorfie.
Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) z "Let's go Champ" na ustach szuka Davida Haye'a (27-2, 25 KO) na angielskich ulicach. Amerykanin odpuścił sobie już Władimira Kliczkę i skoncentrował się na "Hayemakerze", który wciąż nie ogłosił oficjalnie nazwiska rywala na 21 maja.
Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) zasugerował na łamach mediów społecznościowych, że będzie kolejnym rywalem Davida Haye'a (27-2, 25 KO), który wróci na ring 21 maja w Londynie.
Jeszcze przed sobotnią walką Lucas Browne (24-0, 21 KO) wiedział, że w razie wygranej nad Rusłanem Czagajewem, w pierwszej obronie pasa WBA Regular wagi ciężkiej będzie musiał spotkać się z Fresem Oquendo (37-8, 24 KO). Menadżer nowego championa - Matt Clarke, chciałby doprowadzić do takiego spotkania w Australii.
Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) całymi miesiącami ścigał Władimira Kliczkę, a gdy ten w końcu stracił swoje pasy, popularny "The Cannon" biega teraz za Davidem Haye'em (27-2, 25 KO) i to od niego domaga się walki. Let's go champ!
Ho ho ho, Merry Christmas and... let's go champ! Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) nawet w stroju Świętego Mikołaja nie pozwala zapomnieć o swojej mantrze.
Hasło "Let's go champ!" pozostaje aktualne, ale zmienia się adresat. Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO), który spędził ponad rok na promocji walki z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), po wczorajszej klęsce Ukraińca wziął na cel nowy numer jeden królewskiej kategorii, Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO).
Były mistrz wagi ciężkiej Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) poinformował, że kolejną walkę stoczy 11 grudnia w Panamie. Po niej, jak twierdzi, zmierzy się w końcu z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO), za którym ugania się już od ponad roku.
Tam, gdzie jest Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) i są kamery, tam jest też Shannon Briggs (58-6-1, 51 KO). Amerykanin spotkał się z Ukraińcem w Lucky Street Gym na Florydzie. Było dużo śmiechu, ale na moment zrobiło się też gorąco.
Hotel Seminole Hard Rock Hotel and Casino w Hollywood zaprezentuje w sobotni wieczór kibicom aż dziewięć walk wagi ciężkiej. Ale ważniejszy jest fakt, że na trybunach zasiądzie ponad dwudziestu dawnych championów wszechwag, jak Holmes, Tyson czy Holyfield. Pojedynkiem wieczoru będzie starcie Shannona Briggsa (58-6-2, 51 KO) z Michaelem Marrone (21-4, 15 KO).
Shannona Briggsa (58-6-1, 51 KO) czeka w najbliższą sobotę kolejna zawodowa walka. 5 września w Hollywood na Florydzie kontrowersyjny pięściarz skrzyżuje rękawice z Michaelem Marrone (21-4, 15 KO). Ciekawostką jest fakt, że na imprezę zaproszono wielkie osobistości boksu wywodzące się z kategorii ciężkiej. Pośród nazwisk, którzy przyjęli zaproszenie nie brakuje byłego przeciwnika "Cannona", Witalija Kliczko.
Shannon Briggs (58-6-1, 51 KO) i Mike Marrone (21-4, 15 KO) spotkali się na pierwszej konferencji prasowej, promującej ich walkę zaplanowaną na 5 września w Hollywood.
29-letni Michael Marrone (21-4, 15 KO) będzie kolejnym rywalem dopraszającego się walki o mistrzostwo wagi ciężkiej Shannona Briggsa (58-6-1, 51 KO). Pojedynek odbędzie się 5 września w Hollywood na Florydzie.
Deontay Wilder (34-0, 33 KO) zna datę drugiej obrony pasa WBC wagi ciężkiej. Nie wie jednak, kto 26 września stanie naprzeciw niego? Wobec słabej postawy Chrisa Arreoli w ostatniej walce i zaledwie remisu, znów wraca temat Shannona Briggsa (58-6-1, 51 KO).
Istnieje szansa, że w październiku w Wenezueli dojdzie do starcia Aleksandra Ustinowa (31-1, 22 KO) z Shannonem Briggsem (58-6-1, 51 KO) - twierdzi promotor rosyjsko-białoruskiego zawodnika Władimir Hriunow.
Deontay Wilder (34-0, 33 KO) stanowczo odrzucił ofertę walki z Shannonem Briggsem (58-6-1, 51 KO) na początku września w drugiej obronie pasa organizacji WBC wagi ciężkiej. Miałby za nią zarobić dwa miliony dolarów.
Od jakiegoś czasu mówi się, że Deontay Wilder (34-0, 33 KO) do drugiej dobrowolnej obrony pasa WBC wagi ciężkiej podejdzie 26 września. Konkretnego rywala nie ma, choć w kuluarach mówi się o Chrisie Arreoli. Ale "Brązowy Bombardier" ma też na stole ofertę spotkania z Shannonem Briggsem (58-6-1, 51 KO).
Deontay Wilder (33-0, 32 KO) chętnie sprawdzi, czy w ringu Shannon Briggs (58-6-1, 51 KO) jest równie mocny jak w gębie. - Jeżeli chce ze mną walczyć, to będziemy walczyć. Koniec gadania - mówi "Brązowy Bombardier".
Za nami ostatnia konferencja prasowa promująca sobotnią walkę Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) z Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO). Panowie byli pewni swego, ale grzecznie i z uznaniem wypowiadali się o sobie nawzajem. Jak zwykle więc najciekawiej zrobiło się, gdy głos - oczywiście nieproszony, zabrał Shannon Briggs (58-6-1, 51 KO). "The Cannon" nie został dopuszczony bezpośrednio do Kliczki, ale sławne już "Let's go champ" usłyszeliśmy przynajmniej kilkadziesiąt razy.
Nie mogło być inaczej. Shannon Briggs (58-6-1, 51 KO) w niespełna dwie minuty zdemolował Zoltana Petranyi (51-22, 16 KO) podczas gali w Panama City.
Nieco ponad 108 kilogramów zanotował były mistrz świata wagi ciężkiej Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) na oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Panamie, podczas której wyrywający się do walki z Władimirem Kliczką Amerykanin zmierzy swe siły z anonimowym Zoltanem Petranyim (51-21, 16 KO). Węgier wniósł na wagę 104,3 kg.
W najbliższy piątek kolejną walkę stoczy Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO). Marzący o starciu z Władimirem Kliczką Amerykanin zmierzy się w Panamie z Węgrem Zoltanym Petranym (51-21, 16 KO).
Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) odpowiedział na zaczepki Antonio Tarvera (31-6, 22 KO) i przynajmniej wirtualnie zgodził się na potyczkę z jeszcze starszym od siebie rodakiem.
Kilka tygodni temu Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) nazwał Antonio Tarvera (31-6, 22 KO) bumem, który nikogo już nie interesuje i nie liczy się w wadze ciężkiej. "Magik" zapowiedział, że chętnie wyprowadzi "Cannona" z błędu. - Tylko podpisz kontrakt - mówi.
- Gary Shaw powiedział całkowitą prawdę: Bryant Jennings to nie Shannon Briggs - odpowiada sławnemu promotorowi "The Cannon", zaczepiony przez Shawa podczas środowej konferencji prasowej w Nowym Jorku.
Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) robi co może by sprowokować Władimira Kliczkę (63-3, 53 KO) do walki, ten z kolei nie daje się sprowokować i ignoruje jego zaczepki. - Chcę chronić tego faceta - zapewnia Ukrainiec.
Zapraszamy na telegraficzny skrót wiadomości o wadze ciężkiej. A w nim między innymi o Marcinie Rekowskim (15-1, 12 KO).
Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) przekonuje, że ustalił już z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO) datę tegorocznego spotkania o należące do niego pasy WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej. Póki co Ukraińca czeka 25 kwietnia w Madison Square Garden w Nowym Jorku potyczka z Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO) na antenie stacji HBO.
Menedżer Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) Bernd Boente zdementował informację o planowanej na wrzesień w Hamburgu walce mistrza świata wagi ciężkiej z Shannonem Briggsem (57-6-1, 50 KO).
Deontay Wilder (33-0, 32 KO) został w nocy z soboty na niedzielę pierwszym amerykańskim mistrzem wagi ciężkiej od czasu Shannona Briggsa (57-6-1, 50 KO), dając swoim rodakom długo oczekiwany powód do dumy. Sam Briggs bynajmniej jednak nie jest pod wrażeniem umiejętności "Brązowego Bombardiera", czemu jasno dało wyraz na Twitterze.
Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) być może doczeka się swojej szansy. Uganiający się od miesięcy za Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO) Amerykanin jest przymierzany do wrześniowej walki z mistrzem wagi ciężkiej.
Wobec problemów, jakie pojawiły się podczas negocjacji z obozem Bryanta Jenningsa (19-0, 10 KO), mistrz wagi ciężkiej Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) zaczyna się skłaniać ku walce z innym Amerykaninem, Shannonem Briggsem (57-6-1, 50 KO). - On znajduje się na mojej liście życzeń - przyznał Ukrainiec.
Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) cały czas ma nadzieję, że niebawem zmierzy się z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO). Jeżeli jednak Ukrainiec obierze inny kierunek, ostatni amerykański mistrz wagi ciężkiej chętnie skrzyżuje rękawice z Antonio Tarverem (31-6, 22 KO).
Pomimo wyraźnych deklaracji Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) niepokorny Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) wciąż ma nadzieję na potyczkę z Ukraińcem 25 kwietnia podczas gali w sławnej hali Barclays Center na Brooklynie.
Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) kolejny pojedynek w obronie pasów WBA/WBO/IBF stoczy 25 kwietnia na ringu w Barclays Center na Brooklynie. Jeśli ktoś miał wątpliwości, to champion je rozwiewa - pretendentem nie będzie Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO).
Obóz Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) "straszy" Bryanta Jenningsa (19-0, 10 KO), że jeśli ten nie dogada się co do warunków walki, być może zastąpi go... Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO).
Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) różni się składanymi deklaracjami od swojego menadżera. Bo choć Bernd Boente przekonywał ostatnio, iż Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) nie jest póki co brany pod uwagę jako rywal dla mistrza, to już on sam wcale tak nie twierdzi.
Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) robi co może by sprowokować Władimira Kliczkę (63-3, 53 KO), a co za tym idzie zmusić go do walki. Ukrainiec jednak nie bierze go na poważnie, przynajmniej na chwilę obecną.