DAVID HAYE: BRIGGS POŻAŁUJE, ŻE PRZYLECIAŁ DO ANGLII

Redakcja, World Boxing News

2016-04-21

- Obóz przebiega bez zakłóceń i nie mogę się już doczekać, być dać kibicom kolejny spektakularny nokaut - mówi David Haye (27-2, 25 KO), który w drugim po powrocie ze sportowej emerytury pojedynku spotka się z Arnoldem Gjergjajem (29-0, 21 KO).

Teoretycznie "Hayemaker" ma plany już na cały rok. Najpierw pięściarz z Kosowa, potem Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO), który wystąpi na tej samej gali w Londynie, a trzecią kolejną przeszkodą ma już być Anthony Joshua (16-0, 16 KO), nowy król wagi ciężkiej według federacji IBF.

- Ludzie chcieli mojej walki z Briggsem i to oni zadecydowali, że do niej dojdzie. Shannon wystąpi na mojej gali i jeśli wygra, będzie moim kolejnym przeciwnikiem. Dałem mu słowo i dotrzymam go. Obiecuję wam, że jeśli wyjdzie ze mną do ringu, szczerze pożałuje przylotu do Anglii - zapewnia były król kategorii cruiser oraz champion wagi ciężkiej z dwoma udanymi obronami na koncie.