BRIGGS DO TARVERA: AKCEPTUJĘ TWOJE WYZWANIE

Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) odpowiedział na zaczepki Antonio Tarvera (31-6, 22 KO) i przynajmniej wirtualnie zgodził się na potyczkę z jeszcze starszym od siebie rodakiem.

- Jest jasne, że on blefuje. Kiedy po raz ostatni widzieliście Shannona Briggsa wygrywającego walkę na antenie krajowej telewizji? Skoro jednak naprawdę sądzi, że może pokonać Władimira Kliczkę, nie powinien mieć problemów ze mną. Do września mamy jeszcze dużo czasu. Z chęcią raz na zawsze zamknę Briggsowi gębę - mówił obchodzący w tym roku 47. urodziny "Magik", w przeszłości trzykrotny champion kategorii półciężkiej, który swoją pozycję w ciężkiej ugruntował wygraną nad Johnathonem Banksem, pierwszym trenerem Władimira Kliczki.

- Wręcz nie mogę uwierzyć w fakt, że ten gruby facet bez formy ma czelność wyzwać mnie do walki. Co ty człowieku dokonałeś w wadze ciężkiej by mierzyć się ze mną, nie mówiąc już o starciu o mistrzostwo świata? Może wygrana nad trenerem Kliczki? Poważnie? To co dalej, pokonasz jego osobistego kucharza w eliminatorze do tytułu? Możesz tylko pomarzyć o moich osiągnięciach w wadze ciężkiej. Pewnie tracę czas prowadząc z tobą te rozmowy, bo chcesz się tylko wypromować na moim nazwisku. Przy okazji twojego powrotu nie było żadnego zainteresowania i jesteś zdesperowany. Akceptuję twoje wyzwanie, dlatego leć do Ala Haymona i dowiedz się, czy jest w stanie spełnić to, o co prosiła twoja wielka gęba. Masz na to 24 godziny - stwierdził Briggs, w przeszłości mistrz wagi ciężkiej według federacji WBO. Pas stracił jednak już w pierwszej obronie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 10-03-2015 23:01:21 
No i walczcie, chopy.
Przyznam że z ciekawością bym takie starcie obejrzał.
Walka bez wyraźnego faworyta.
Briggs z pewnością silniejszy fizycznie, Tarver sprytny.
Zobaczymy czy do walki dojdzie.
 Autor komentarza: jassin
Data: 10-03-2015 23:06:27 
no i to by byla walka! bo Briggs musialby sie troche postarac i powalczyc, a nie tylko wyjsc po wyplate jak do Kliczki.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 10-03-2015 23:06:54 
Ja też chętnie zobaczę, Tarver dla mnie faworytem, ale przy tym wieku nigdy nic nie wiadomo. W sumie 46 lat to jeszcze młody bokser, 51 letni Donovan Ruddock wraca.
 Autor komentarza: Maro
Data: 10-03-2015 23:10:43 
Też z chęcią obejrzę taką walkę ;D
 Autor komentarza: wojt
Data: 10-03-2015 23:11:43 
i tu mnie briggs by zaskoczył jesli wyjdzie do tarvera Czyżby z walki z władymirem nici?
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-03-2015 23:40:25 
Dla mnie Wladimir to oszukany mistrz i walczy z bumami. Wystarczy prześledzić jego bogatą karierę:
- Kontrowersje pojawiły się już w jego 11 walce zawodowej, gdzie błyszczący rekordem 9-5 Biko Botowamungu został zdyskwalifikowany za protesty jego narożnika wobec stosowania nielegalnych taktyk przez Wladimira. Pod koniec lat 90tych walcząc kolejno z takimi tuzami jak Eli Dixon (23 zawodowa walka) czy Donnel Wingfield (24 zawodowa walka) zmierzył się z Rossem Purittym, a ja kto się skończyło to wszyscy wiemy. Wladimir stracił swoje cenne zero w rekordzie.
- Niewątpliwym sukcesem jest wygrana w 1999 nad Axel Schulzem. Przeciwnik już nie był w swoich najlepszych obrotach, ale samo zwycięstwo było cenne ponieważ wtedy na dobre zaistniał w Niemczech.
- Rok później tj. w 2000r. zrewanżował się za brata przypisując sobie dotychczas największe osiągnięcie w karierze. Pokonał Chrisa Byrda i zdobył pas WBO wagi ciężkiej.
- Trzy lata minęły zanim zmierzył się z kimś dobrym, a po drodze pokonał cień Raya mercera (który skończył się w połowie lat 90tych) i porozbijanego Bothę. Ten poważny pojedynek to Corey Sanders w 2003r, który zweryfikował go kończąc pojedynek już w 2 rundzie.
- Jednak by udowodnić, że nie był mistrzem z przypadku jeszcze w tym samym roku wrócił odprawiając anonimowego Eduardo Moli i pokonując cień Danella Nicholsona. Rok później z dumnie wypiętą klatą i rzeszą Niemieckich promotorów ruszył po walkę o pas WBO, który był vacant. Miało być łatwo, ale z Purittym, Sandersem też miało być. W 2004 roku dostał po raz trzeci lanie w karierze za obijanie słabych, a katem stał się Lamon Brewster.
- Od tego czasu zaczęła się jeszcze bardziej ostrożna droga Ukraińca i musiało minąć ponad 7 lat aby zmierzył się z kimś z prawdziwego topu. W 2005 radząc sobie z niewygodnym Samuelem Peterem rok później odprawił po raz drugi Byrda, który na dobrą sprawę był już tylko cieniem samego siebie, ale zyskał pas IBF HW. Cień Brewstera, cień Rahmana, pokonanie warunkami fizycznymi Chagaeva.
Wreszcie w 2011 roku stanął przed prawdziwym testem, a był nim David Haye, którego pokonał. Haye nastawił się na walkę w dystansie, niby śmieszna kontuzja palca u nogi, ale David urwał "dominatorowi" kilka rund, a Klitschko został nawet ukarany jednym punktem za faulowanie. Na kolejne poważne starcie trzeba było czekać prawie trzy lata. Pod koniec października 2013 roku po serii zwycięstw nad śmiesznymi czelendżerami w końcu zmierzył się z niepokonanym Povetkinem. Powinien zostać zdyskwalifikowany, prawdopodobnie gdyby nie Hurinov do tego starcia by nie doszło, a Władimir wolałby unikać Aleksandra do końca swojej kariery. W 2015 roku w końcu zmierzy się z kolejnym rywalem licząc na szybką przeprawę. Czy możliwe, że zostanie po raz czwarty ukarany?
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-03-2015 23:40:48 
http://www.bokser.org/content/2015/03/10/111225/index.jsp - przekleiłem to z tego tematu
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 10-03-2015 23:46:40 
Co do walki Haye vs Kliczko to walka była raczej na wynik 115:112. Punktacja tej walki to był jakiś żart, tak jak liczenie Haye
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-03-2015 23:47:25 
Co do Briggsa:
- Jest w gazie, cały czas walczy. Wygra z Tarverem to oznaczałoby, że lepszy jest również od Banksa. Jak wygra będzie ciekawie.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-03-2015 23:48:02 
Sierak2012

zgadzam się ;)
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-03-2015 23:54:13 
Amerykanie to nie idioci wbrew pozorom, antypatia do Ukraińca nie bierze się znikąd, a każdy kto dłużej w boksie siedzi wie jak jest. W 90tych latach Wladimir by nie istniał, zostałby zmasakrowany.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 11-03-2015 01:02:41 
W stawce powinien byc jakiś pas "ultra emeritius"
 Autor komentarza: awel
Data: 11-03-2015 06:39:10 
w kontekscie ostatniej afery z cyganem niech nikomu nie przyjdzie do glowy proponowac im testow na zawartosc srodkow dopingujacych :-)
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 11-03-2015 07:50:13 
Ernesto: ale z drugiej strony obecnie realne szanse z Władimirem ma może Wilder a to i tak raczej iluzoryczne. Wg mnie jeśli Władimir po walce z Jenningsem, zmierzy się z Furym i Wilderem, pokona ich obu - wtedy może odejść jako wielki mistrz. Jak będzie naprawdę zobaczymy.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 11-03-2015 07:53:01 
Co do walki Briggs - Tarver, jak najbardziej jestem za. Mniej więcej podobny wiek, podobna przeszłość bokserska, obaj bardzo znani, no i najważniejsze - starcie bez wyraźnego faworyta. Sądzę, że za taką walkę Shannon dostałby więcej kasy niż za ew. oklep od Kliczki.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 11-03-2015 09:26:25 
W latach 90 moze i by nie istniał ale teraz nie ma sobie rownych i jest bezdyskusyjnym mistrzem Havy wygrywa z kazdym od 10 lat ma 4 pasy w tym 18 krotnie bronil ich .Haye ,Povetkin ,Ibragimov czy Pulev i Jennings to dzisiejsza top 10 majac takich zawodnikow na rozkladzie nie mozna powiedziec ze dobiera sobie bumow .Chyba osiagnieciami najbardziej utytulowany mistrz w w histori .
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 11-03-2015 09:45:03 
Ernesto bardzo dobra analiza. Też jestem zdania że Władymir to napompowany przez odpowiednie osoby mistrz. Wiadomo liczy się kasa. Pewnie woli wybrać słabszego rywala i co chwilę klinczować niż bić się z najlepszymi. Pulev pokazał, że większość walk Wład wygrał dzięki warunkom fizycznym, zabierając atut Włada - lewy prosty.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 11-03-2015 10:52:00 
Ale mu dopiekł - "pokonałeś trenera Kliczki" :D

Niby zaakceptował wyzwanie, ale dał Tarverowi 24 godziny, więc... ;)
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 11-03-2015 11:39:52 
Briggs na dzień dzisiejszy, to worek kartofli napędzany sterydami. Sądzę, że nie wyjdzie do Tarvera bo wie, że to będzie kompromitacja po której nie ma szans na cokolwiek innego niż zabawianie gości na galach piątej kategorii w kasynach. Choć tak jak pisałem wyżej, sądzę że zarobiłby stosunkowo niezłe pieniądze za tą walkę. Tyle że ostatnie.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 11-03-2015 13:26:37 
Let's go (former) champ!
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 11-03-2015 14:33:17 
walter alfa zgadzam się to że Brigggs wieku 44 lat wygląda na umieśnionego to wiadomo sprawka sterydów pewnie też trenuję wiadomo samo szprycowanie nic nieda !
co do tego nie mam watpliowści robi dalej z siebie pajaca dobrze mu wygrnoł tarver chetnie bym zobaczył ta walkę czemu nie.
Walke bym obejżał Tarver miałby szanse obskoczyć tego sterydziaża i wygrać na punkty!!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.