BRIGGS ZABOKSUJE NA GALI HAYE'A, WYGRANI SPOTKAJĄ SIĘ MIĘDZY SOBĄ

Redakcja, World Boxing News

2016-04-08

Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) swoim sławnym już "Lets go champ" wykrzyczał sobie walkę, a w dalszej perspektywie dwie walki na terenie Wielkiej Brytanii. Jeśli nie zaliczy wpadki, wkrótce spotka się z Davidem Haye'em (27-2, 25 KO)!

"Hayemaker" powróci na ring 21 maja w Londynie, gdzie skrzyżuje rękawice z Arnoldem Gjergjajem (29-0, 21 KO). Domagający się od kilku tygodni starcia z Anglikiem Briggs dostał jasny przekaz - "Zrób dokładne badania, a jeśli je przejdziesz, dostaniesz walkę". Amerykanin dostosował się do tych zaleceń, przedstawił wszystkie niezbędne badania, jednak Haye miał już wtedy wyznaczonego rywala. Ale sprawę rozwiązano polubownie.

Briggs wystąpi podczas tego samego wieczoru z nieznanym jeszcze rywalem. Jeśli pokona tę przeszkodę, podobnie jak David, wówczas spotkają się już między sobą w kolejnym starcie.

- Briggs tym gadaniem prosi się o nokaut, ale dobrze, skoro tego chce, to dostanie o co prosił. Jeśli zwycięży na mojej gali 21 maja, to potem dam mu szansę - poinformował Brytyjczyk. A kto mógłby przetestować formę Shannona? W kuluarach mówi się, że na pewno będzie to jeden z Brytyjczyków. Propozycji jest wiele, zaś na chwilę obecną najpoważniejsze trzy kandydatury to Dillian Whyte, Sam Sexton oraz Gary Cornish.