BRIGGS: CZUJĘ SIĘ WSPANIALE, A JESZCZE NIEDAWNO WAŻYŁEM 170 KG

Redakcja, Boxingscene

2015-09-03

Hotel Seminole Hard Rock Hotel and Casino w Hollywood zaprezentuje w sobotni wieczór kibicom aż dziewięć walk wagi ciężkiej. Ale ważniejszy jest fakt, że na trybunach zasiądzie ponad dwudziestu dawnych championów wszechwag, jak Holmes, Tyson czy Holyfield. Pojedynkiem wieczoru będzie starcie Shannona Briggsa (58-6-2, 51 KO) z Michaelem Marrone (21-4, 15 KO).

- Dziewięć pojedynków wagi ciężkiej z tyloma dawnymi mistrzami w roli widzów. Nie było dotąd czegoś takiego. Jeszcze niedawno byłem przeraźliwie gruby. Obżerałem się śmieciowym jedzeniem i ważyłem ponad 170 kilogramów. Aż pewnego dnia siedząc z depresją na kanapie powiedziałem sobie "Jestem przecież mistrzem". Zacząłem więc trenować, mówiąc do siebie "Let's go champ"! Teraz czuję się wspaniale. Jem tak jak powinienem i spójrzcie na mnie, jestem w życiowej formie. W wieku czterdziestu trzech lat mam lepszą formę niż dwadzieścia lat wcześniej. Inspiruję ludzi. Waga ciężka i w ogóle boks potrzebują kogoś takiego jak ja. Kliczko nie chce ze mną walczyć, ale opinia publiczna zmusi go do podjęcia rękawicy. Kiedyś ludzie śmiali się z George'a Foremana, a ten znokautował Michaela Moorera. Ja zaś znokautuję Kliczkę! Upadnie ciężko, a ja odbiorę swój tytuł. Już byłem mistrzem, jednak nie byłem wtedy dojrzały. Teraz dorosłem i czuję się naprawdę dobrze. Może i trochę posiwiała mi broda, lecz naprawdę czuję się, jakbym miał z piętnaście lat mniej - zapewnia Briggs.

- Mój partner biznesowy oferował Deontay Wilderowi dwa miliony za walkę ze mną, jednak ten odmówił. Niech tylko Al Haymon do mnie zadzwoni, jestem gotowy mistrzu - dodał dawny champion federacji WBO.