GŁAZKOW WRÓCI W SIERPNIU NA GALI W ROSJI?
Pogromca Tomasza Adamka Wiaczesław Głazkow (20-0-1, 12 KO) kolejną walkę stoczy prawdopodobnie w połowie sierpnia. Pojedynek ma się odbyć w Krasnodarze.
Pogromca Tomasza Adamka Wiaczesław Głazkow (20-0-1, 12 KO) kolejną walkę stoczy prawdopodobnie w połowie sierpnia. Pojedynek ma się odbyć w Krasnodarze.
Wczoraj minął dokładnie rok od kiedy Edmund Gerber (24-2, 15 KO) zaboksował po raz ostatni. Były pretendent do tytułu mistrza Europy wagi ciężkiej w końcu zaleczył kontuzję i w najbliższą sobotę wystąpi podczas gali Czagajew vs Pianeta w Magdeburgu. I podobno jest w wysokiej formie.
W następną sobotę kolejny bój na zawodowym ringu stoczy Chris Arreola (36-4, 31 KO). Jego rywalem będzie Fred Kassi (18-3, 10 KO) i... znów masa ciała. Sam "Koszmar" nie ukrywa, że lenistwo i obżarstwo są jego koszmarem.
Nie wszyscy są zadowoleni z porozumienia pomiędzy obozami Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) a Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO). Rosyjski promotor Władimir Hriunow zapowiedział, że złoży protest w tej sprawie.
Pauzujący od półtora roku Lucian Bute (31-2, 24 KO) wróci na ring 15 sierpnia na gali Bell Centre w Montrealu. Jego występ będzie częścią gali z cyklu Premier Boxing Champions i zostanie pokazany przez NBC Sports.
Eddie Chambers (41-4, 22 KO) na półtora roku przeniósł swoją karierę do Wielkiej Brytanii, gdzie trenował pod okiem Petera Fury'ego. Obaj panowie chwalili sobie tę współpracę, jednak po tym jak pięściarz z Filadelfii podpisał kontrakt z Alem Haymonem, znów wraca do Ameryki.
- To muzyka dla moich uszu - mówi Karim Mayfield (19-2-1, 11 KO), pytany o reakcję na słowa Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO), który zapowiedział, że może się we wrześniu zmierzyć z pięściarzem z San Francisco.
Najlepsi polscy bokserzy na czele z Tomaszem Jabłońskim (-75 kg) i Igorem Jakubowskim (-91 kg) zaczęli zgrupowanie w Wiśle przed Mistrzostwami Europy, które za miesiąc odbędą się w Sofii.
Najważniejsza informacja tego tygodnia to bez wątpienia dogadana walka Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Obu dobrze zna Steve Cunningham (28-7, 13 KO) i jego zdaniem niedoceniany Anglik ma szansę w konfrontacji z królem wszechwag.
Kiedyś waga średnia należała do Kelly'ego Pavlika (40-2, 34 KO), ale jego piękną karierę zatrzymały demony przeszłości i kłopoty z alkoholem. Dziś jej królem jest Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO). Wielki poprzednik Kazacha uważa, że popularny "GGG" nie ma w chwili obecnej godnego - jak to ujął, "partnera do tańca". Czeka więc na jego potyczkę z Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO).
- Ulżyło mi, że w końcu już wszystko jest załatwione i możemy nareszcie skoncentrować się na przygotowaniach - mówi Peter Fury, wujek a zarazem trener Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO), który 24 października w Dusseldorfie zaatakuje Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO) i należące do niego pasy WBA/WBO/IBF królewskiej kategorii. Okazuje się, że angielski obóz również szykował wielkie pieniądze na przetarg.
- Jutro jadę do Warszawy na konsultację do anestezjologa. W czwartek idę zaś na zabieg prawego kciuka, po którym czeka mnie ośmiotygodniowa rehabilitacja - mówi pięściarz Tymex Boxing Promotion, Michał Żeromiński (9-2, 1 KO).
Przedstawiliśmy wcześniej materiał o sytuacji w kadrze, a teraz prezentujemy list otwarty na odbywający się raz do roku Kongres PZB, gdzie delegaci z wszystkich okręgów mają możliwość wpływu na rozwój boksu.
Marcos Reyes (33-2, 24 KO) ma być tylko przystawką dla wracającego po laniu z rąk Andrzeja Fonfary poskromionego Julio Cesara Chaveza Jr (48-2-1, 32 KO). Popularny "Dorado" wierzy jednak, że napsuje mocno krwi swojemu sławniejszemu rodakowi.
Kontrakt jeszcze nie jest podpisany, ale niemal na pewno podczas kolejnej edycji gali w Międzyzdrojach dojdzie do konfrontacji Sebastiana Skrzypczyńskiego (11-10-2, 5 KO) z Tomaszem Gargulą (16-0-1, 5 KO).
- Doszliśmy do porozumienia dosłownie minutę przed upływem czasu i uniknęliśmy przetargu. Kliczko stawiał warunki i chciał by wszystko było po jego myśli albo w ogóle nie było, ale mój promotor miał w zanadrzu ponad osiem milionów funtów na ewentualny przetarg i dogadaliśmy się - mówi Tyson Fury (24-0, 18 KO), który 24 października skrzyżuje rękawice z Władimirem Kliczko (64-3, 53 KO).
Ogólnodostępna, docierająca do ponad 95% amerykańskich domostw telewizja NBC pokaże kolejną walkę mistrza WBC w wadze ciężkiej Deontaya Wildera (34-0, 33 KO).
Już w sobotę Rusłan Czagajew (33-2-1, 20 KO) podejdzie do pierwszej obrony pasa WBA Regular wagi ciężkiej, mając naprzeciw siebie Francesco Pianetę (31-1-1, 17 KO). Póki co odbyła się ostatnia konferencja prasowa promująca galę w Magdeburgu.
Zgodnie z zapowiedziami Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) został pozbawiony tytułu mistrza WBO w wadze półśredniej, który wywalczył w majowej walce stulecia z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO).
Według najnowszych informacji obozy Grigorija Drozda (40-1, 28 KO) oraz Ilungi Makabu (19-1, 18 KO) doszły do porozumienia i nie będzie potrzebny żaden przetarg ze strony władz federacji WBC.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) zapewnia, że w walce z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) wypadnie zdecydowanie lepiej niż jego znany rodak. - Ja na pewno nie obsr** się jak David Haye - mówi.